Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy nie sądzicie

Nie sądzicie, że to piękne, że cały naród potrafi połączyć

Polecane posty

Dołączam sie do pytania Nefrytki... Wojsko, poza tym, że umozliwia nam uczestniczenie w róznych strukturach międzynarodowych, nie jest do niczego potrzebne... Naszemu krajowi nie grozi zadna realna agresja obcego panstwa i jesli doszloby do jakiejs wojny, to na skale globalną i wtedy wojsko i tak nnic nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam niesmak po tym wszystkim. Dla mnie żałoba narodowa powinna być z jakiejś naprawdę ważnej okazji. A nie co krok. 4 razy podczas obecnej prezydentury. A wcześniej? Wcześniej tylko kilka razy ogłoszono żałobę narodową. To jest przegięcie i zwykły populizm. Zwykła kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnia mnie przerazenie
jak to czym sie zasluzyli? gdyby byla wojna walczyliby w obronie naszych granic a swoją pracą budowali siłe naszego kraju czemu plugawicie ich pamięc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym się zasłuzyli..? Byli żołnierzami, to wystarczy. Jestem wyalienowanym outsiderem ale wiem, że państwo i w ogóle wszelkie wspólnoty, aby trwać potrzebują takich gestów solidarności. Tak zgadzam się, ze media robia potworną szopkę, mnie także to razi ale nie zmieni to mojej postawy; zginęli żołnierze, należy ich uczcic. Tutaj nie mam wątpliwości co do żałoby narodowej, bo byli przedstawicielami państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby była wojna :D:D:D:D z kim???? :D z Czechami? :D Niemcami? A moze z Burkina Faso? :P Jak do tej pory, jedyne wojny, w ktorych bierzemy udział, to wojny ofensywne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowa to taka zaszłość historyczna, gdy żołnierze naprawdę oddawali swoje młode życia i traktowano ich jak bohaterów. Teraz, póki co tak samo budują Polskę jak piekarz i murarz. Nie są nikim szczególniejszym. Ale sentyment przetrwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociachi
ogarnia mnie przerazenie prawie kazdego człowieka trzeba szanowac i prawie kazdy człowiek zasługuje na szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - szczerze? Mam w rodzinie i to dość bliskiej emerytowanego od bardzo niedawna generała lotnictwa... i akurat jestem jakos tam związany emocjonalnie z wojskiem.. a i tak uwazam, że to szopka... żołnierz w obecnych czasach to zawód... nie ma juz tego etosu, jaki miał kiedys.... I teraz - ci ludzie zginęli w wypadku... Zwykłym wypadku. Gdyby ten samolot został zestrzelony podczas działań wojennych, podpisałbym sie pod Twoimi słowami frk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne "Naszemu krajowi nie grozi zadna realna agresja obcego panstwa i jesli doszloby do jakiejs wojny, to na skale globalną i wtedy wojsko i tak nnic nie pomoze..." "Analiza" na poziomie zbuntowanego gimnazjalisty. W tej chwili nie grozi, ale za 25 lat? Wcale nie jest powiedziane, ze to musiałaby być wojna na skalę globalną, bardzo łatwo wyobrazić sobie inny scenariusz. Wojsko jest obecnie istotnym instrumentem polityki zagranicznej, udział w misjach, czy wręcz amerykańskich wojnach to fundament naszego bezpieczeństwa. Zgodzę się z góry, ze politycy nie potrafią tego udziału odpowiednio wykorzystać, ale myślę, ze z czasem to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09 zgadza się. Należy ich uczcić, ale czy w ten sposób? Czy życzyliby sobie takich ckliwych komentarzy, publicznego rozdrapywania ran, wchodzenia w życie ich rodzin? Poza tym przedstawicielami państwa są też urzędnicy i politycy, służby utrzymania porządku i strażacy. Czy po ich śmierci należy też ogłaszać żałobę narodową? Ja popieram uczczenie, ale nie popieram szopki. Pisałam o tym już kiedyś z podobnej okazji. Media po śmierci papieża załapały jak medialne są takie wydarzenia, jak wielu ludzi będzie oglądać tematy podane w tonie wzruszenia i żałobnej nabożności. Chwiciło, teraz powtarzają schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie, to skoro kiedyś trzeba umrzeć (jedyny w życiu pewnik), to najlepiej zginąć w takim "masowym" wypadku...przynajmniej dzieci cos dostaną. Bo jak sie umiera pojedynczo, to nikt sie tym nie przejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - wypowiedz na poziomie przeciętnego demagoga... Jesli doszłoby do wojny, w ktorej bylibyśmy stroną, to mielibysmy powtórkę wrzesnia 1939 i nic poza tym... poza tym napisalem, że wojsko umozliwia nam uczestniczenie w strukturach międzynarodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tak chcesz uważać, ze to tylko zawód. To sobie tak uwazaj. Ale jeśli będziemy odzierali żołnierzy z etosu, poczucia misji (które oczywiście nie jest jakimś fetyszem, to także normalni ludzie, którzy chcą dobrze żyć) to oni stracą morale, które po czasach komunizmu, jest dopiero odbudowywane. Ani wolność ani kulawa demokracja, nie są dane raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym Frk... masz jakis wiekszy kontakt z naszą armią? zdajesz sobie sprawe jak wygląda ta czysto fasadowa instytucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk : no, może i msz rację, że kto wie, co bedzie. Ale nawet jak już będzie, to naprawdę myslisz, że wojsko na cokolwiek sie przyda? Mam znajomych w tym środowisku i wiem na przykład, jaki mają w większości sprzęt. Przestarzały, rozpadający sie złom, ludzie niedouczeni, bez formy fizycznej... Na dobrą sprawę jakaś kompania honorowa zupelnie by nam jako krajowi wystarczyła. Zwłaszcza, że w przypadku zaatakowania nas mamy tego wojska za mało i w zbyt fatalnym stanie, żeby nas obroniło, a sojusznicy...tradycyjnie wypięliby się na nas i zaczęli budować jakieś tam linie Maginota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni nie maja morale. Im chodzi o to że maja niezła kase i szybka emeryturę i nic więcej. Jeśli wierzysz że wojsko ma jakis etos... to sie mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociachi
Ludzie podejmujący sie jakiejkolwiek pracy zarobkowej nie robia tego dla ideii ale dla zarobkowania,wiec zawod zołnierza nie jest aż tak czyms chwalebnym .Ludzie czesto podejmują decyzje co do zawodu poprzez kalkulacje zyskow i strat.Przeceież nie od dzisaj wiadomo,ze pewne zawody sa uprzywilijowane i np.emerytury sa wczesniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - w wojsku nikt nigdy nie słyszał o zadnym etosie... chyba nie do konca zdajesz sobie sprawe jak żołnierze podchodzą do wykonywanego zawodu i jaki jest ich stosunek do armii... idą tam, bo w wieku 40 lat mozna isc na emeryture, bo jest leczenie na przyzwoitym poziomie i nawet dopłata do zakupionego mieszkania... to jest motto wiekszosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden z moich kolegów poszedl do wojska, bo przeczytał, że w przypadku konfliktu zbrojnego straty wśród żołnierzy są procentowo nieporównywalnie mniejsze niż wśród ludności cywilnej...jaki tu etos, do cholery?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ociachi "ogarnia mnie przerazenie prawie kazdego człowieka trzeba szanowac i prawie kazdy człowiek zasługuje na szacunek." Dlaczego prawie? Jestem za szacunkiem, a przeciw szopkom. To nie powinien być kolejny odcinek tasiemca pod tytułem żałoba narodowa, bo to ludzi ZOBOJĘTNIA. Żałoba narodowa z takim medialnym podejściem żerujących sępów zrównuje tragedię z artykułem w fakcie albo innej gazetki, dostarczając sensacyjek. Dziś słuchałam w radiu jak dziennikarz próbował snuć spekulacje ("ale może pospekulujmy....") wypytując z uporem maniaka co się mogło stać. Czy te maszyny są zawodne, czy może oblodzenie (naoglądał się filmów), czy to czy tamto. A przedstawiciel wojska, ku jego (dziennikarza) zmartwieniu i wkurzeniu powtarzał, że maszyny są super i nikt nie miał z nimi problemów. Kurde! Szukanie na siłę czegoś by to rozdmuchać. No ale po co szukać, skoro politycy robią szopkę na całego!!! Premier tu, prezydent tam, obrady sejmu odwołane (a to kurna dlaczego??!!) i wszyscy dawaj rzucać się by partycypować w cudzym nieszczęśćiu i PR sobie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ta żałoba właśnie po to, żeby odwołać obrady sejmu...a dlaczego reszta kraju nie wolnego z tytułu żałoby narodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - mowisz, ze ja wszystko generalizuje... Ty za to rozpatrujesz wszystko z punktu widzenia akademickiego teoretyka.. Rozkladasz wszystko na czynniki pierwsze, bierzesz pod uwage motywy, przeslanki aksjologiczne, eschatologiczne, metafizyczne i bóg wie jeszcze jakie... problem w tym, że to ma sie nijak do realnego życia... Nie wczuwasz sie w przecietnego iksinskiego, ktory musi żyć, a nie dociekac dlaczego ktoś coś tam zrobił... jego interesuje, że zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×