Nie sądzicie, że to piękne, że cały naród potrafi połączyć

"Polacy Byli BOHATERSCY,jednak wątpię czy stać by nas było na bohaterstwo w dzisiejszych czasach,dziś ideologia jest niemodna ,lepiej zająć sie nabijaniem kabzy.Zapytaj młodych ludzi co sadzą o patriotyżmie mają to głęboko gdzieś." Niestety. Ideały wymieniono na inną walutę. Nie wszędzie i nie zawsze. Spójrzcie na krótkotrwały "zryw narodowy" po śmierci papieża. Coś jakby zabłysło... po czym zgasło. Obyśmy nie musieli tego sprawdzać w praktyce.

"Patrz szerzej ale to jeszcze nie oznacza ze masz rację. Ja nie przeczę ze cos w tym jest w tym co mowisz... ale w normalnym państwie. Tylko czy naprawde mieszkamy w normalnym państwie?" Jak może ono stać się choćby zbliżonym do normalnego (do naszych aspiracji) jesli bedziemy sabotować istotne i słuszne poczynania??? Się pytam? :p I jest COŚ w tym co mówię, nie dlatego, ze ja to mówię i nie ja to wymysliłem. Popatrz jak zbudowano państwo i w jaki sposób z kilku prowincjonalnych kolonii, za oceanem. Nefry, ja wiem, ze w tym etosie narodowym, celebracjach jest wiele pozerstwa, blagi, zmyślenia, legendy wręcz. Ale każde plemię potrzebuje aby trwać jakiegoś ponadmaterialnego spoiwa. I bywa, ze załoba narodowa, moze być własnie elementem tego kleju. Więc nie wyszydzam tej koncepcji, nie udając jednocześnie płaczki, bo moje życie dalej toczy się ustalonym torem. Po prostu, widzę i TO i TAMTO. ;)

ociachi a partyzantka? A powstańcy? Ich też zmuszano? Małe dzieciaki? Ludzie ukrywający innych?

Wirtualne, wiesz, trochę by sie znalazło... każde ma coś nie tak, ale czasem mam wrazenie ze u nas siega to szczytów.

Krwawa Mańka - potrzebny byłby im po prostu dowódca... a do frk - nie myl kiboli z jakimis przestępcami... to jest pokolenie współczesnych wojowników.... 300 lat temu poszliby na wojne i tam sie wyładowywali.. teraz nie maja takiej mozliwosci... serio całkowicie to pisze...

komiczne : w przypadku naprawdę poważnego konfliktu militarnego kibole wialiby, gdzie pieprz rośnie...nie zapominaj, że oni nie szukają zadymy dla zadymy, szukają zadymy, gdzie będą w większości (najlepiej 10 na 1)..i tak naprawdę większość z nich to mięczaki, które urządzają histerię na cały dom, kiedy przypadkiem skaleczą sie w paluszek :P

" wirtualnie - bo trzeba przekonac sie i udowodnic, ze tymi zwierzetami są" Inaczej bym to nazwała, ale wspólnym mianownikiem jest prawo do procesu, do przekonania się co i jak. Można złapać kogoś na gorącym uczynku i uciąć mu rękę. Pytanie, czy zrobiłbyś to wiedząc, że jego dzieci umierają z głodu? Wiem, demagogia. Oglądałeś zieloną milę? A gdy już udowodnisz, ze człowiek jest zwierzęciem, to co dalej?

Wydaje mi się ze normalne państwo nie usiłuje regulować życia obywateli w każdej bez mała dziedzinie i tak mocno wkraczać w ich zycie. Nie, załoba narodowa nie jest tym spoiwem, juz nie. Naduzyto jej i stąd takie podejście. Kiedyś umarł Breżniew, I była u nas żałoba narodowa co doprowadziło wiele osób do furii. Inne czasy, inne realia. Państwo narzuciło siła załobę. Nieporównywalne?

nefrytowa, konkretniej Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...

wirtualnie : ale nikt nie mówi o karaniu bez porządnego procesu i rozpatrzeniu okoliczności łagodzących, to po pierwsze, a po drugie, nikt też nie mówi o przestępstwach "lżejszego "kalibru, tylko o zezwierzęceniu (złe slowo, zwierzątka w sumie to mile są).

Vivirra.... tak jak pisałem wczesniej - nie wiesz o czym mowisz... widzialas kiedys jak wygląda ustawka pomeczowa? byłas kiedys w srodku walki...? to układ 30 na 30... nie ma zadnej przewagi poza tym, co każdy sobą reprezentuje... to są ludzie, ktorzy nie boja sie niczego... a Ty myslisz o jakichś gnojach w szlikach, ktore chodzą po miescie i kogos tam skopią...

Ooo nie... z kiboli gdyby ich ktos wziął za mordę bylaby niezla grupa zabijaków. Jasne ze sa tacy jak piszesz Viv, ale sa tez inni, sfrustrowani, nie mający gdzie wyladować agresji i w tym problem.

"Ty widzisz icha jako bezmyslnych zadymiarzy a to ludzie szukajacy sobie ideologii mają swoj klub, tu mieliby ojczyzne... mozesz sie ze mną nie zgadzac, ale z takiej ekipy zabijaków mozna stworzyc naprawde niezłą jednostke... wystarczy dać im dobry cel..." Zaprzeczasz sam sobie. W tym jest problem, ze oni celu nie mają i jedynie dyktatem można im cel wskazać. Z takich właśnie srodowisk wywodzili się SA-mani i wszelkie polityczne bojówki. Ja nie twierdzę, że to są sami zwyrodnialcy ale jako masa nie nadają się na dobrego żołnierza w takim sensie jaki tu zaraz wyjaśnię. Ja mówię o takim żołnierzu, który nie dla dyktatora i ultranarodowej głupiej i niesprawidliwej ideologii walczy, ale w przekonaniu o wartości, choćby takiego hasła: za wolność waszą i naszą albo Bóg Honor Ojczyzna (ja osobiście Boga zastępuję kulturą z Gombrowiczem i Witkacym na czele, ale ja jestem dziwakiem i to się szerzej nie sprawdzi :D)

nefrytowa, ingerencja państwa jest wtedy, gdy każą Ci usuwać ponadprogramowe dzieci (vide Chiny). W czym Ci tak bardzo przeszkadza ż.n.? Mnie wkurza cyrk medialny i dewaluacja żałoby, ale nie uważam, że coś nie tak mi zrobiono

komiczne : ok, może masz rację, ja z powodów oczywistych nie bardzo wiem, co sie dzieje, jak testosteron uderza do gliwy :P A może po prostu do mnie nie dociera, jak można się aż tak bardzo utożsamiać z klubem sportowym... Pozostanę jednak przy swoich wątpliwościach :)

Frk - to o czym piszesz to ideały... a kibole lgną do ideałów do jednosci w grupie... ich wlasnie najlatwiej byłoby zebrać imie szczytnego celu... gdyby dac im charyzmatycznego dowódce mialbys swietnych żołnierzy...

Wirtualnie: powiem tak. Gdyby u nas było wszystko ok, to nie wyjechałoby 2 mln Polaków w poszukiwaniu lepszego zycia. Jeździlam tu i tam i porównywałam... nawet Włochy z ich bałaganiarstwem mają lepeij niektóre rzeczy ustawione. Przebijałaś się kiedys u nas przez zalatwienie spraw w ZUS lub w skarbowym????? Polecam.

" wirtualnie : ale nikt nie mówi o karaniu bez porządnego procesu i rozpatrzeniu okoliczności łagodzących, to po pierwsze, a po drugie, nikt też nie mówi o przestępstwach "lżejszego "kalibru, tylko o zezwierzęceniu (złe slowo, zwierzątka w sumie to mile są). " A ja mówię o przestępcach w ogóle. O psychopatach (to nie tylko mordercy) wypowiedziałam się wcześniej. Jeśli są ludzie, którzy będą mimo resocjalizacji (nie mówię o stosowanych w więzieniu metodach, bo często słyszę, że przynoszą odwrotne skutki) zagrożeniem - brak możliwości powrotu do społeczeństwa, izolacja.

Ingerencja państwa jest tez jeśli państwo za mnie decyduje czy moge palić w swoim samochodzie czy też nie (jestem niepalaca, żeby nie było).

nie każdy morderca jest psychopatą, wbrew pozorom... I ok, przestępców jako takich należy karać, w sposób w miarę cywilizowany, tylko dlaczego ja mam płacić na utrzymanie gościa, któremu sie nie chce płacić alimentów? Jakiś ten system...pokręcony :(

Vivka - uwierz, ze mam racje... dla prawdziwych kiboli isc i skopac jakichś bogu ducha winnych ludzi idących sobie po ulicy do dyshonor...

nefrytowa : a'propos zakazu palenia w miejscach różnych, przypomniała mi sie historia z amerykanską prohibicją, hehe.

Wydaje mi się ze normalne państwo nie usiłuje regulować życia obywateli w każdej bez mała dziedzinie i tak mocno wkraczać w ich zycie. Nie, załoba narodowa nie jest tym spoiwem, juz nie. Naduzyto jej i stąd takie podejście. Kiedyś umarł Breżniew, I była u nas żałoba narodowa co doprowadziło wiele osób do furii. Inne czasy, inne realia. Państwo narzuciło siła załobę. Nieporównywalne? Absolutnie nieporównywalne!!! Wstydź się! :D Breżniew to sowiecki dyktator i tamta sytacja była sztuczna, fałszywa a polscy oficerowie to reprezentanci wolnego państwa i ta sytacja jest realna, nie fałszywa. Ależ obecne państwo nie reguluje w każdej bez mała dziedzinie! PRL miał na tym polu większe zasługi. PROPORCJE! Wydaje się wielu, ze jak komunizm upadł, to państwo wycofa się ze wszystkiego co tylko zakrawa na kształtowanie postaw. To głupi "poglad" z katalogu "dorobku" liberalne lewicy. Wspólnota MUSI się także opierać na czymś więcej niż wspólny interes. Możesz uwazać, ze dzisiaj taki akt jak żałoba jest bezcelowy. Twoje prawo! :) Ale ja uważam, ze sie mylisz bo patrzysz zbyt wąsko i ze zbyt osobistej (osobistej w sensie właściwych Tobie poglądów i przeżyc) perspektywy. Mnie tutaj interesuje jakie to ma znaczenie dla Odrodzonej RP i uznaję, że jakieś pozytywne może mieć. Wypowiadam się natomiast przeciw szafowaniu żałobą i epatowaniu smutkiem by tylko się podlizać.

Vivirra, z tego co wiem, klub to tylko przykrywka. Oni nie znają nawet wyników, Interesuje ich tylko ustawka i pokazanie, kto lepszy. Faktem jest, że w czasach wojny było wielu bohaterów dlatego, że mogli wykorzystać naturalne predyspozycje w szczytnym celu. I w drugą stronę. Wielu Niemców przeżyłoby swoje życie spokojnie przy piwie i golonce, gdyby nie czasy, które wyciągnęły z nich całe zło. Niestety, każdy z nas jest potencjalnym mordercą. Ty komicznie także. Każdy może zamordować, dopuścić się bestialskiego czynu. Kwestia zapalnika, odpowiednich okoliczności. Znów nawiążę do filmu, ale tam to jest dobrze pokazana. Widziałeś "siedem"?

komiczne : widocznie lepiej sie orientujesz w środowisku :) to mi powiedz : ilu tak mniej więcej jest tych "prawdziwych" kiboli, a ilu po prostu takich, którzy nie mają nic przeciwko skopaniu postronnego człowieka tylko dla uciechy? Nie ironizuję, tylko probuję sobie to jakoś poukladać :)

Otóż to.. bo sie purytanie dorwali do władzy.... i jeszcze KOdeks Haysa:D:D

Frk, przecież wiedziałam co pisze:P:P:P Prowokacja Nie przekonasz mnie:P

frk : idealista z Ciebie :) Mi sie wydaje cos zupełnie innego : że wlaśnie wspólny interes może ludzi połączyć bardzo skutecznie, na przykład obrona kraju :) Tak, wiem, to już demagogią trąci. Ale wyznaję zasadę, że "altruizm jest bardziej wyrafinowaną formą egoizmu" i już. ;)

Podam wam przykład mojego brata dymiarz ,kozak -dzień bez bójki to dzień stracony.Trenował boks ,zapasy walczył w klatce w UK.Przed wojem uciekł za granice ,szkoły nie skończył po 3 latach coś sie mu odmieniło postanowił wrócić i zrobić maturę zaocznie,nauka go jednak nudziła ,pojechał do najbliższej jednostki i postanowił załatwić sprawę woja .Dowódca był zdziwiony ,ze chłopak chce sie zgłosić na ochotnika .Po rozmowie z bratem powiedzial mu ,że chętnie weżmie go nawt do najlepszej jednostki ale ma jeden warunek -ukończenie szkoły.Jeśli chcesz być szarakiem-powiedział to proszę bardzo ale lepiej dla ciebie będzie jeśli zdasz maturę a wtedy wezmę cię nawet do komandosów.Brat po powrocie zabrał sie do nauki a co z tego będzie czas pokaże.

nefrytowa : przestań z kodeksem, kawę piję i o malo sobie klawiatury nie zachlapałam ;) :):)