Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rotawirus...

Rotawirus..Objawy...Czym leczycie?

Polecane posty

Gość olmolo
mój to ma dość często ostatnio.Na szczęście kończy się jedynie na sraczce.Podaję mu tylko herbatkę z suszonych jagód.Po 3 dniach jest spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz 9cio miesięczny synek wylądował w szpitalu na bezobjawowe zapalenie płuc, po 4 dniach wypisali go na pobyt dzienny. Okazało się, że tak jak większość dzieci przebywających na oddziale załapał rotawirusa. Objawiało się to wymiotami i częstą wodnistą biegunką koloru zielonego. Pojechaliśmy natychmiast do szpitala, gdzie dostał kroplówkę, aby się nie odwodnił. Nie chciał nic pić, jadł bardzo mało, tylko pierś, a i tak po tym wymiotował. Dziecko może się szybko odwodnić, więc w tym przypadku kroplówka jest niezbędna. Pierwsze objawy odwodnienia to podsuszone śluzówki (często dziecko trze oczka) i białawy język. Obecnie już siódmy dzień jeździmy na kroplówki i zmiana jest taka, że kupka przeszła w konsystencję jajecznicy i maluch chętnie je zupki, kaszki i ssie pierś. Ustąpiły wymioty. Nie ma lekarstwa na rotawirusa, można podać 1/3 saszetki smekty (dla 9miesięcznego malca), ale smetka może wywołać odruch wymiotny, więc nie jest to idealne rozwiązanie. Podajemy również kleik marchwiowo- ryżowy ORS 200 firmy HiPP (5 zł w aptece). Co do szczepionek na rota, nie chroni przed wirusem, bo jak lekarz mówił jest kilka odmian wirusa (podobnie jak grypa), ale po takiej szczepionce dziecko łagodniej przechodzi chorobę. Dodatkowo rotawirusem można łatwo się zarazić, jeżeli w domu jest jeszcze jakieś potomstwo, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo zarażenia. U nas akurat wczoraj moja żona dostała biegunkę, odruchy wymiotne i 38 stopni gorączki, a dzisiaj to samo dopadło mnie. Ponoć przeciętnie trwa to około 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja roczna córeczka złapała rotawirusa. była szczepiona, więc lżej to przechodzi. miała temperaturę nawet do 39.5 stopnia w nocy a w dzień do 38.5, ale lekarz powiedział, że jeśli dziecko ma temperaturę ale nie ma drgawek to wszystko ok. ma biegunkę i wymiotowała dwa razy. nie chce nic jeść za to bardzo dużo pije. Córka ma wypić przez tą dobę litr wody z glukozą i jeśli bądzie głodna to podać mogę jej tylko chrupki kukurydziane i kleik ryżowy(na litr wody tzreba wsypać 10 łyżeczek glukozy). nie wolno podawać mleka ani innych pokarmów bo to super pożywka dla wirusa. Warto podać lakcid, acidolak albo lacidobaby. Córeczka choruje już trzeci dzień ale dzis jest znaczna poprawa i nawet temperatura spadła bez podawania czopków. Wszystkim życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iczka111
My próbowaliśmy leczyć rota u naszej 11 miesięcznej córeczki w domu tylko przez jeden dzień - kiedy pojawiły sie wymioty po każdym posiłku natychmiast pojechałam do szpitala. Mała nie była odwodniona ale nie przyjmowała żadnego picia ani jedzenia i była pod kroplówką przez dwa dni. A później wszystko zaczęło wracać do normy - podawali jej w szpitalu Lacidofil i smectę, jeszcze piła herbatkę z czarnych jagód, i jadła marchewkowa zupkę. Wiem że nie trzeba dziecka zmuszać do jedzenia, tylko dawać dużo picia. Pielęgniarki powiedziały mi jeszcze, że żadnych ziołowych herbatek typu mięta, rumianek, koperek, ani soków, najlepiej czarna herbatę albo wodę dla takiego dzidziusia. Ale najlepsze są jagody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnula 32
ja mam trójke dzieci i jestem za pan brat z rotawirusem!!! a wiec tak w okresie zimowym tj.powiedzmy od listopada bo już jesienią słychac o wirusie do marca najlepiej dziecku podawać codziennie po 1 saszetce bądź tabletce- ja daje tabletki- DICOFLOR-u 30. Jest to jedyny specyfik który sie podaje kiedy dziecko ma rotawirusa mozna go podawać równiez profilaktycznie!!! Ja tak robie i pomaga. Jeśli dziecko nawet złapie tego wirusa to po 1-2 dniach mu przechodzi i jest OK, a jesli sie tego nie bierze badź zacZnie się zbyt późno to moze to trwać nawet do 2 tygodni ponieważ rotawirus na ogól przechodzi po 8 dniach ale potem często dziecko choruje na zapalenie oskrzeli ,.,. Nie wolno równiez dawać dziecku soków natomiast podczas wystąpienia biegunki należy podawać gotowaną marchewke która zdecydowanie pomaga!!! Powodzenia!!1 trzymajcie się mamuśki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, moja 2,5 roczna córeczka podłapała jelitówkę - wymioty, gorączka, biegunka), ponieważ doszło do odwodnienia i zaburzeń wodno-elektrolitowych, które najprawdopodobniej były przyczyną napadu bezdechu i drgawek, po trzech dniach trafiliśmy do szpitala, spędziliśmy tam tydzień, wszystko wróciło do normy. Miała jedynie podwyższony poziom transaminaz wątrobowych, ale powoli zaczęły spadać, więc nas wypuścili. Rotawirusa nie wykryli, ale słyszałam, że nie jest to jednoznaczne z tym, że go nie było. Czytałam, że należałoby zrobić badania 2-3 razy, bo w jednym badaniu faktycznie może nie wyjść. Dodam jeszcze, że pochorowała się cała rodzina - wszystkie zachorowania kolejno po ok.2 dniach od kontaktu z małą lub z innym zarażonym członkiem rodziny. Po dwóch dniach pobytu w domu u córki znowu zaczęły się luźniejsze kupki, potem doszła gorączka (prawie 39 st.), dostała antybiotyk, ale w ciągu następnego dnia doszły wymioty, wszystko podobnie jak poprzednim razem, tyle że nie doszło już do napadu bezdechu, bo jak najszybciej pojechaliśmy do szpitala, żeby dostała kroplówkę. Znowu trafiliśmy do szpitala na tydzień. Badania potwierdziły obecność rotawirusa. Transaminazy znowu skoczyły (Aspat ok. 200, alat ok. 300). Na szczęście powoli zaczęły spadać, więc prawdopodobnie był to wynik infekcji wirusowej, a nie sygnał o jakiejś poważniejszej chorobie wątroby. Lekarz podejrzewa, że nie był to nawrót poprzedniego wirusa, a nadkażenie nowym. Córka za pierwszym razem mogła mieć adenowirusa. Nie wiem czy podczas pierwszego pobytu w szpitalu robili jej badania na adenowirusa, prawdopodobnie nie. A propos leczenia, mała dostawała: smectę, dicoflor 30, debridat, espumisan na wzdęcia, kroplówki i za drugim razem antybiotyk Zinnat. Czy Wasze dzieci przechodziły coś podobnego? Czy mieliście problem z podwyższonymi transaminazami wątrobowymi przy jelitówkach i jakimiś zaburzeniami neurologicznymi? Proszę o jakieś odpowiedzi, ponieważ w Internecie niewiele jest informacji na temat tego typu powikłań przy rotawirusach. Jesteśmy jeszcze przed wizytą w poradni hepatologicznej, czekają nas badania neurologiczne w kierunku epilepsji. Lekarze nas uspokajają, więc jesteśmy dobrej myśli, chociaż bardzo się niepokoimy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzastus
moj syn tez dostał biegunki i wymioty, poszłam z nim do lekarza okazało sie ze ma zaplenie pluc, dostał zastrzyki Zinacef, ale dalej mi wymiotował i mial biegunke, zaczal sie odwadniac, pojechałam z nim do szpitala bylismy 6 dni, wykryto u niego Adenowirus- ktory powoduje wymioty i biegunke a takze zapalenie górnych dróg oddechowych, czasami nawet zapalenie pluc, w tym czasie na oddziale bylo pełno dzieci rotawirusem, no i dzis wieczrem(wczoraj wyszlismy) synek zagoraczkował- zadzwoniłam do Pani doktor stwierdziała ze to raczej poczatek rotawirusa- wiekszosc matek ktore z dziecmi była w szpitalu wracala tam po 3 dniach z rotawirusem, wiec nastawiam sie ze moge tam powrocic.... pociesza mnie tylko to ze syn byl szczepiony na rotawirusa, no i moze przebieg tej choroby bedzie lzejszy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
Mój synek go przeszedł był nawet w szpitalu jeśli chodzi o wskazówki jakie dostaliśmy przy wyjściu na przyszłość to: lek na odwodnienie do wody przegotowanej ors 2000 najlepsza zupa bez mięsa sam rozgotowany ryż z marchewką (ryż zatrzymuje wymioty i biegunkę) żadnego mleka, serków itp. żadnych soków, surowych owoców przy wysokiej temperaturze trzeba ją zbijać paracetamolem, ja miałam czopki oczywiście jak najszybciej do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaag
mam pytanie ile czasu trwa leczenie tego wirusa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co wiem wirusa generalnie się nie leczy, łagodzi się jedynie objawy - tzn. uzupełnia płyny, żeby nie dopuścić do odwodnienia organizmu. Nie ma na to jakiegoś specjalnego leku. Moje dziecko dostawało Smectę, (ale słyszałam, że to zależy od lekarza, bo organizm powinien wydalić toksyny i zatrzymanie na siłę biegunki może być niekorzystne), a także probiotyki. Czasami lekarze podają antybiotyk, ale tylko wtedy, gdy jest podejrzenie, że doszło równocześnie do infekcji bakteryjnej. Pobyt w szpitalu u nas trwał ok. 5-6 dni - zależy od tego jak szybko dziecko dochodzi do siebie i przybiera na wadze, biorąc pod uwagę, że na oddział trafiliśmy w 3 dniu choroby, to leczenie mogło trwać do 10 dni. Czytałam, że biegunka po rotawirusie może utrzymywać się nawet przez jakieś trzy tygodnie, tzn. do momentu wydalenia całkowicie wirusa. W warunkach domowych pewnie jest podobnie, chociaż wszystko zależy od tego jak organizm radzi sobie z tą chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga67
W poniedziałek wróciłysmy ze szpitala , gdzie mała leczyła rotawirusa. Niestety szczepionka nie uchroniła jej przed chorobą. Nie znalazła by się tam pewnie, gdyby nie odmawiała picia.Co do diety to lekarze sie nie wypowiedzieli, ale podaję jej lekkostrawne posiłki, choć je jeszcze bardzo mało. Dziś sporo wypiła, jednak nie zwykła herbatkę-chyba ma jej szczerze dość , ale samodzielnie zrobioną z hippa.Mam nadzieję,że bedzie wracać do zdrowia, schudła ponad 1,5kg (ma 2 latka) , ja ze 4 z nerwów, mąż się zaraził i zrzucił 5kg, starsze dzieci też odczuwały dyskomfort, choć myślę,że bardziej była to panika.Dziś w nocy jeszcze troszke wymiotowała, ale biegunki nie ma od kilku dni. Bardzo chciałam ją uchronić przed tą chorobą, ale sie nie udało i dlatego poddaję wątpliwość sens szczepień w tym kierunku-starszych dzieci nie szczepiłam, są w wieku szkolnym i nie miały takich sensacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasi lekarze pediatrzy też nie popierają szczepień. A leczenie, tak jak ktoś pisał, nawadnianie i.v. (Ringer) i ORS HIPP, PWE, czasem smecta, dieta lekkostrawna, żadnych soków, owoców. Przy biegunce dizecko może też paluszki wcinać i nasze piel. mówią, że można też zupki chińskie , bo powodują zaparcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baaaammm
Dla dzieci dobry jest Orsalit :) Leczyć nifuroksazytem, no spom a do tego bakterie lakcid. Dieta beztłuszczowa spożywać dużo kleików np.: ryż grysik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracz
tez mam orsalit, podawałam łyżeczką, małymi porcjami, zeby córka od razu nie zwymiotowała. miałam tez ors 200 hippa, probiotyki, nifuroksazyd. udało się uniknąć szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szczepionka nie chroni na cale zycie te rota sie mutuja jest ponad 200 odmian zawsze były te jelitówki czy grypy zołądkowe i łapia wszystkich i małych i duzych. Kwestia organizmu. U mnie 24 letnia kolezanka to w szpitalu lezala wiec nie ma reguły zemałe przechodzi gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaapola777
nasz synek niedawno złapał (10m-cy) na szczęście poradziliśmy sobie domowymi sposobami i probiotykiem (acidolac baby) i obyło się bez wizyty w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja głównie powstrzymywałam wymioty syropem vomitusil. Biegunka trwała może z jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zależy od okoliczności i objawów. Jeśli są wymioty to trzeba je powstrzymać, żeby dziecko się nie odwodniło. To samo tyczy się biegunki. W ostrym przebiegu zdecydowanie polecam konsultacje z lekarzem. Z naturalnych i domowych pomocy zostaje dieta, zupa marchwianka, probiotyk acidolac i jeśli występują silne skurcze to coś przeciwbólowego. Pomaga nawet masowanie zbolałego brzuszka. Pilnujemy ilości wizyt w kibelku i odpowiedniej ilości wypitej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak mój 3 miesięczny synek złapał od starszego brata takiego rotawirusa. Silna biegunka i wymioty, bardzo szybko się odwodnił :( Teraz już wiem, że w takich sytuacjach nie ma co zwlekać i w przypadku braku możliwości dostania się do lekarza rodzinnego warto pojechać do Szpitala Medicover - przyjmują przez całą dobę 7 dni w tygodniu. Pediatrzy udzielają pomocy też przez 24 godziny na dobę więc warto zapamiętać na przyszłość, gdzie udać się w przypadku takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×