Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

goja wszystkie swiadczenia masz ważne do momentu jak bedzie trwała umowa. Wiec jesli umowe masz do konca listopada a urodzisz np pod koniec pazdziernika to macierzynski Ci sie bedzie nalezał do konca umowy(do konca listopada) czyli do powrotu pracownika, którego zastepujesz. Umowa na zastepstwo to jest kicha. Ja tez tak pracuje i ostatnio duzo na ten temat czytam bo az sie wierzyc nie chce ze te przepisy sa takie głupie. Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris - już się nie martwię! Zadzwoniłam właśnie do zusu i okazało się, że należeć mi się bedzie zasiłek macierzyński! Urlop oczywiście tylko przez ostatnie dni umowy, czyli np. jak urodzę 28.10 a umowę mam do 1.11 to za 3 dni dostanę urlop macierzyński a po 1.11 przejdę na zasiłek macierzyński. Jednak najlepiej zadzwonić do źródła, a ja się tyle czasu zamartwiałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja a mówiłas w zusie ze masz umowe na zastepstwo? Bo moja kolezanka tez miala taka umowe i macierzynski jej sie nie nalezał. Zadzwon jeszcze do PIP-u (panstwowej inspekcji pracy) ona tam chodziła i sie dowiadywała. Zycze aby Ci sie wszystko nalezalo. Daj znac jak sie czegos dowiesz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zasiłek macierzyński i urlop macierzyński to nie to samo?? Ile on jest płatny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim podkreśliłam to, że mam umowę na zastępstwo. A urlop a zasiłek to dwie różne rzeczy - urlop macierzyński nalezy ci się, jak dalej pozostajesz w stosunku pracy i płaci ci go pracodawca. A zasiłek jest płacony przez zus. Ale warunkiem otrzymania zasiłku jest bycie ubezpieczonym (tzn. być w stosunku pracy) w dniu porodu. Pani w zusie powiedziała mi, że jeśli własnie podczas porodu będe jeszcze zatrudniona to nalezy mi się zasiłek macierzyński bez względu na to czy mam umowę na zastępstwo. Zasiłek też jest tak samo płatny, tzn. przy pierwszym dziecku 18 tyg. 100% średniej pensji z ostatniego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny moze nie powinnam wam tego pisać ale nie spałam całą noc . Mój mąż wrócił wczoraj do domu i powiedział mi , ze żona jego kolegi miała wypadek samochodowy , była w ciaży to było czołowe zdeżenie on wypadła przez przednią szybe ma bardzo poważne urazy , w tym obrzęk mozgu lekarze powiedzieli , że jak przeżyje 48 godzin to bedzie dobrze , ale szanse są marne . Dziecko nie miało tyle szczescia uderzenie było za duze i maluszek w brzuszku nie przeżył to był chyba 8 miesiąc . Mówie wam cała noc sie modlilam ,zeby jej sie udało , bo mają już 2 letnią córeczke , której jest potrzebna mama . Mam nadzieje , ze nie będziecie złe , że to tutaj napisałam ale naprawde musiała to napisać , bo cały czas o tym myśle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja dzieki za informacje to ja o tym nie wiedziałam. Dobrze jest sie kogos popytac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola - aż mnie ciarki przeszły! Oczywiście, że nie jesteśmy złe, trzeba się wygadać, jak człowieka coś dręczy. Bardzo współczuję twojej znajomej. Trzymam kciuki, żeby jej się udało przeżyć. I współczuję bardzo dziecka... 8 miesiąc to prawie jakby było na świecie! Jak to czytałam to miałam taki odruch zasłonięcia brzucha! Zaraz pomyślałam, żeby chronić swoje dziecko. Ale niestety tyle wariatów jeździ teraz po drogach, że czasem nie da się przewidzieć wypadku. A miała zapięte pasy? Bo tak często się mówi o tym, żeby kobiety w ciąży lepiej zapinały pasy, bo nie szkodzą aż tak dziecku a moga uratować życie. Jeszcze raz bardzo współczuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola --> az mi sie lzy zebraly w oczach, no cos strasznego.. tak mi sie cos wydaje, ze skoro wypadla przez szybe to nie miala zapietych pasow, no bo inaczej by ja przytrzymaly na siedzeniu.. obiecuje zapinac od teraz pasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chyba nie miała zapiętych pasóe , a facet który spowodował wypadek był pijany , nawet nie chciał poddać sie badaniu alkomatem , pobrali mu krew i odrazu zamkneli.Czyli to chyba jednoznaczne , że był pijany teraz to sie boje jezdzić samochodem, uswiadomiłam sobie , że człowiek wychodząc z domu nigdy nie wie czy do niego wróci , takie to zycie jest kruche , a pasy zapinam zawsze chociaz lekarz mi powiedział, że teraz nie musze , ale dla bezpieczeństwa wole zapinac , biorąc pod uwage , że ja bardzo duzo jezdze samochodem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sporo jezdze, gdziekolwiek sie nie ruszam to autostrada a tam 140km/h jade i to zazwyczaj bez pasow no bo przeciez nie musze i prawda jest taka, ze mnie uciskaja.. ale gdzies czytalam, ze badania dowodza, ze mimo ucisku sa bezpieczniejsze dla kobiet w ciazy, zarowno dla mamy i dla dziecka, wiec viola, przykro mi strasznie z powodu tej biednej dziewczyny i jej dziecka, ale dziekuje za lekcje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola--> historia faktycznie straszna :( Ja zawsze zapinam pasy, choćby nie wiem co. Czasami w czasie dłużeszj jazdy odpinam na 5-10min jak zaczyna mnie uciskać, ale zawsze potem zapinam. A ta historia uświadomiła mi że mimo że nie musimy to dobrze zapisnać pasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wpadajmy w panikę!!! Każdemu może się zdarzyć coś takiego ale to nie znaczy, że nagle przestaniemy jeździć samochodem! Zresztą to nie wina tej dziewczyny tylko pijanego kierowcy, a na to niestety nie ma się wpływu. Najgorsze, że takie mendy nie ponoszą odpowiedzialności albo sobie nic z tego nie robią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z pasami to ja tez zapinam. Daję sobie pod brzuch to nie gniecie. Albo sobie od czasu do czasu naciągam, żeby było luźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie dziewczyny. Ale smutno.. a wlasnie wczoraj rozmawialismy o tym z mezem. On sie bardzo martwi teraz, tutaj tez tyle wariatow na drogach... Viola - trzymam kciuki zeby znajoma przezyla.. Ja dziekuje jak musi sie czuc jej maz czy chlopak... Tutaj pasy sa obowiazkowe, nawet w ciazy, i wsyscy mi mowia ze nie sa niebezpieczne, tylko trzeba ten dolny pod brzuch \"ulokowac\". Ja tak zawsze jezdze, i wcale mnie nie uciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! ale tragedia :( Violcia ja tez się dołączam do tych trzymających kciuki żeby wszystko u twojej znajomej się dobrze ułożyło, aż strach pomyśleć co teraz przeżywają jej bliscy... Ja też mam wizyte za tydzień i też chyba poproszę o wymaz bo mam wrażenie że tych upławów tak jakby więcej było, co prawda tylko rano i są przeźroczyste lub takie białawe ale lepiej dmuchać na zimne , na dodatek nie wiem czy sobie już wmawiam czy rzeczywiście tak jest ale czasami wydaje mi się że czuję taki delikatny świąd więc lepiej to sprawdzę Mam pytanie czy zdarza wam się widzieć te przysłowiowe \"gwiazdki\" przed oczami np. jak szybko popatrzycie w bok... ? i czy zaóważyłyście że w obecnym stanie zdarza się to częściej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s -mi sie nie zdarza nic takiego , alegdzieś czytałam , ze w ciązy może tak sie dziać . Mam do Ciebie jeszcze pytanko gdzie kupujecie wózek , bo ja byłam w Dudusiu i ceny tam są masakryczne wszystko ok 1000-1500 to troche duzo za wózek , a na allegro nie chce kupować , bo boje sie , ze ten wozek będzie ciezki , a ja chce taki leciutki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci szczerze że jeszcze staram się o tym nie myśleć ale allegro napewno odpada bo ja muszę ten wózek zobaczyć i popsprawdzać zanim go kupię , wiem że gdzieś w wapiennicy jest taki sklep "świat wózków" i tam ponoć jest nie najdrożej, no i w tej hurtowni z artykułami dziecięcymi co jest przy ulicy Piłsudzkiego tzn. przystanek za sferą w kierunku żywieckiej. U nas sytuacja wygląda tak że my mamy sobie tylko wybrać jaki chcemy wózek bo teściowie się zobowiązali że nam kupią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was pytanie czy pobolewa was kręgosłup? Wczoraj wieczorem myślałam ze nie dojdę do domu tak mnie bolał. Zatrudniłam męza do masażu, trochę pomogło ale to jeszcze nie to. Bolało mnie u dołu pleców i pomogło dopiero jak położyłam się na plecah z nogami opartymi o ścianę :) Nie wiem czy to nie za wcześnie na ból krzyża?! W sumie brzuszek mi trochę urósł ale nie tak zeby nie wiadomo jakie obciążenie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten sklep nie nazywa się "świat wózków" tylko "ogród wózków dziecięcych" i jest gdzieś w wapiennicy na ul. Hożej 15 i jeszcze na barlickiego też są jakieś wózki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie kregosłup juz boli od dawna , czasem mnie tak bardzo boli , ze ciężko mi chodzic , a szczególnie jak długo leze na plecach , to nie moge wstac taki ból i to a samym dole kregosłupa ,w nocy jak sie czasem budze na plecach to masakratak boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dzagusia84s musze sie tam przejechać i pooglądac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL mnie też boli bardzo kręgosłup i to właśnie na dole czasami tak mnie rwie że nie mogę wstać z łóżka tak więc myślę że to nie za wcześnie na ból krzyża , ja na szczęście nie mam z tym bólem do czynienia co dziennie ale zdarza się dość często :( i jest to bardzo nie przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trochę mnie pocieszyłyście z tymi moimi pleckami. Dziś już ok. Ale chyba zacznę systematycznie chodzić na basen żeby wspomóc trochę kręgosłup. Dziś po wielu przemyśłeniach załozyłam w końcy spódnicę ciążową :) Trochę jeszcze odstaje ale nie bedę kombinować z paskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ktoras kiedys opowiadala taka dziwna historie ze po ilus tam latach kobitka nie urodzila dziecka i sie zamienilo w kamien kto to opowiadal?? szukam tej opowiesci ale tyle tych stron nadrukowalysmy ze nie moge znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! W końcu mogę coś napisać bo prawie przez cały dzień mi wyskakiwał jakiś błąd :( Viola mam nadzieję, że ta twoja znajoma wyzdrowieje, bo ta historia była bardzo przykra i wkurza mnie, że takiemu pijakowi co spowoduje wypadek nic się nie stanie a niewinni przez kretyna cierpią :( Co do pasów to zawsze zapinałam i na początku mnie uwierały ale se je zawsze trzymałam a teraz to już siedzą pod brzuszkiem i jest ok. PolaL a mnie już od jakiegoś czasu plecy bolą :( Wczoraj leżałam troszkę na plecach i jak wstałam to najpierw musiałam łazić zgięta z bólu i je trochę rozchodzić :( Te bóle krzyża to koszmar ale wytrzyma się dla maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×