Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Artigina, Paula - z tymi pieluchami to fajny pomysł- dzięki za podpowiedź. Ja mam tylko albo aż psa jest bardzo łagodny (w stosunku do innych psów niekoniecznie) i szczerze mówiąc to jest trochę rozpuszczony, uwielbia dzieci tylko zachowuje się czasem jak słoń w składzie porcelany. Jestem dobrej myśli i pewnie z dzieckiem się "dogadają". Ps. O moim psie mówią ze wygląda na kilera. Kurcze przypomniało mi sie jak w marcu i kwietniu myślałam- jeju ile to jeszcze czasu a teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj Bols do delikatnych tez nie nalezy - to buldog angielski - groxnie wygląda, a całe dnie lezy na kanapie i nie lubi spacerów. Kot - to tzw europejski dachowiec, ale z arystokratycznymi manierami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koty za to tylko patrzą gdzie się róg kołdry podniesie żeby tyłek moc przytulić i się zagrzać. Potrafią tak całymi dniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
Ja mam kotkę dachowca , ale ma swój charakterek i jest bardzo o mnie zazdrosna.Jestem ciekawa jak zaakceptuje maleństwo? no i czy mała alergii nie będzie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć jak dziecko od poczatku wychowuje sie ze zwierzetami, to nie ma alergii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No podobno. Moja siostrzenica wychowała sie z psem i uczulenia na zwierzęta nie ma ale spotkałam się z sytuacją, że trzeba było oddać psa bo dziecko miało alergię na sierść- a pies był domownikiem zanim pojawiło się dziecko. Więc reguły chyba nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to by było nieszczescie, ja moje zwierzaki traktuje jak dzieci. Z kotem co chwile na pogotowia latam, bo ma wieczne problemy z pecherzem, albo z kamieniami. Psu trzeba wycierać pod ogonkiem, bo mu sie odparza i koło noska, bo tam ma fałdy:) zupełnie jak dzidzia. Zresztą tez chodził do przedszkola, podstawówki i gimnazjum. Liceum odpuściliśmy bo było profilowane - albo na psa obronnego - u niego odpada, bo nawet ugryźć nie umie, albo na psa do szukania - a z takim płaskim ryjem tez się nie nadawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 2 kotki: samiczke wykastrowana i samca niekastrowanego, zadne z nich ne nasika mi w domu nawet jakby mial im pecherz pekac. tylko ze moja kociczka to strasznie ciekawska jest i podejrzewam, ze bedzie chciala wlazic do lozeczka i pewnie jak je przyniose jeszcze zanim urodze to ja w tym lozeczku znajde bo ona lubi wlazic do toreb, szaf, do kosza na bielizne i tam sobie pospac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik --> jak sie ktos mnie pyta czy jestem zadowolona z zycia w uk to mowie ze tak bo bym gdzie indziej wtedy mieszkala gdyby nie, no to wtedy jest zazwyczaj: czyli mowisz ze uk to raj? to ja odpowiadam, ze zaden raj, ze wszedzie trzeba sobie umiec radzic, tylko, ze gdzieniegdzie na swiecie jest latwiej sobie poradzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - prawie posikałam się jak przeczytałam o tym liceum Bolsa, no normalnie jeszcze raz i bedę się musiała przebierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
A jak już będziemy miały swoje upragnione maleństwa , to jak wyobrażacie sobie dalszą opiekę/ Chodzi mi jak urlop macierzyński wykorzystacie , to wracacie do pracy? czy na wychowawczy idziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli, a żebyś Bolsa widziała w przedszkolu!!! to był dopiero smiech. Ten pies nie chciał chodzic, potrafił przewrócić się w kałuży i zasnąc. Pierwsze 3 zajęcia w przedszkolu pancio nosił go na rekach za innymi. Normalnymi pieskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostane macierzynskie 9 miesiecy, ale do pracy na razie nie wracam bo jestem na studiach dziennych i nie dalabym rady, inaczej podejrzewam, ze wzielabym sobie pol etatu zeby sie zajmowac dzieckiem a w domu nie siedziec codziennie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu masa stron do nadrobienia :) widze , ze rozpisalyscie sie o zwiarzakach . Ja tez mam kota . Raczej niegrozny jest . Moze jedynie pchac sie do lozeczka zeby pospac , bo to kanapowiec jest . Na dziecko bedzie mial raczej \"nalane\" :) musze go gonic z kanap , bo akurat lnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
A ja , wykorzystam urlop macierzyński i wypoczynkowy za ten rok i za 2009 r i wracam do pracy , mam nadzieję ,że będę miała pokarm i na 7 godz. a do dzidzi opiekunka chyba , bo dziadkowie jeszcze pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula u nas takich bajerów jak przedszkola dla psów nie ma więc mój miał zajęcia dydaktyczne w domu ale do nauki się za bardzo nie przykładała. Skończył z miernymi ocenami i zna podstawowe komendy a słuch jak mu się chce. Co do macierzyńskiego to znowu możemy tylko Falsie pozazdrościć u nas 16 tygodni a u niej 9 m-cy. Ja najbardziej to bym chciała wykorzystać macierzyński potem zaległy urlop- całe 26 dni ewentualnie 2 miesiące zwolnienia na dziecko w sumie to uzbierało by się coś ok 8 m-cy i w tym czasie zajść w drugą ciąże i od początku być na zwolnieniu ;-) A jak tak się nie da to biorę rok wychowawczego i w tym czasie druga ciąża. Nie mam z kim zostawić dziecka zeby iśc do pracy bo z teściową na pewno nie zostawie a moja mama daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik --> a to ty druga ciaze juz planujesz, a to pelna podziwu jestem, ja tu sie boje, ze z jednym ziutkiem sobie nie poradze:) u nas do niedawna bylo 6 miesiecy ale przedluzyli do 9 wiec jak daja to biore:). do tego czasu skoncze studia a potem bede szukala jakies dobrej pracy ale chyba dorywczej narazie w zawodzie a zanim znajde jakas dobra fuche to popracuje dla mojego chlopaka - co by zaoszczedzic stresu bo ja zawsze z szefami na bakier bywalam przez ten moj charakter hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas macierzyński 18 tygodni i chyba załapiemy się od stycznia na 20! + ja mam urlop z tego roku i z przyszłego, czyli teoretycznie do marca powinnam dostawac kasę, następnie wychowawczy, niestety niepłatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik - Bols to cwaniak, on w Hauwardzie (tak się nazywała jego szkoła) robił wszystko. Wiedział że mu nie odpuszcze, a jak będzie grzeczny to dostanie nagrode. Po wyjsciu z placu szkoleniowego juz robił co chciał i gwizdał na moje komendy - cóż - urok buldogów. a to zdjęcie ilustruje Jego poddaństwo, nawet kota z własnego posłania nie potrafi wywalić. http://nasza-klasa.pl/profile/2112656/gallery/8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dopytywalam o zapomogi rzadowe na dziecko to jeszcze kilka nam przysluguje wraz z tzw. "healthy start" dla matek i dzieci co dopiero urodzily co dostajesz jakies talony na zdrowa organiczna zywnosc w supermarketach, mleko i witaminy dla dzieci:P. juz sobie tak planuje jak tylko urodze to wylecze i powymienam sobie wszystkie plomby (bo rok za darmo), no i tak sobie dzisiaj jak to fajnie bedzie odwiedzic w koncu solarium:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie jak to jest, jakbym na urlopie zaszła w ciązę? bede dostawac kase? jakbym od razu na zwolnienie poszła? tzn wykorzystuje uropo za 2008, za 2009 - łącznie ponad 2 miesiace i zachodzę w ciąze - ide na zwolnienie - to dostane kasę czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha paula juz widzialam to zdjecie ale sie z niego obsmialam :D moj kot to jak jakis ciuch lezy na lozku albo krzesle to sie musi akurat na niego polozyc a siersciuch jest bialy i dosc dlugowlosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, moja kotka uwielbia jak prasuje - takie bielusieńkie ciepłe pranie - zawsze ja wywalam, ale wraca jak bumerang:). Do łózeczka na razie nie wchodzi, ale walczyłam całą pierwszą noc - wywalałam ją chyba z 10 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula dostajesz spokojnie. Jak jesteś na urlopie to tak jak byś pracowała i brała to co Ci się należy. Przerywasz urlop, dajesz zwolnienie i kasę dalej bierzesz ;-) Ja już się nawet orientowałam jak to jest jak na wychowawczym bym zaciążyła ;-) Falsa Ty młodsza jesteś więc masz czas ja już stara D jestem, więc dzieci powinnam rodzić póki mogę. Docelowo planuje dwójkę (no chyba, ze bliźniaki się trafią to będzie 3) i najlepiej w ciągu 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik, to jak na wychowawczym zajde w ciąze to tez dostane? czy na urlopie? mały jakoś dzwinie fika w brzuchu, moze naprawdę jutro urodzę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula jeszcze co do psiurka to rzeczywiście paździoch mały nie radzi sobie z koteczkiem ;-) Mój w domu też jest dupa wołowa i my możemy mu wszystko pozabierać najwyżej się gapi zdziwiony ale jak jest na dworze i pojawi się któryś z mało lubianych piesków to łoj.... A co do wychowaczego. To musisz go przerwać tzn. Piszesz do pracodawcy pismo, ze z powodów finansowych chcesz wczesniej wrócić do pracy-On się musi zgodzić- i 2 dni przed planowanym powrotem wysyłasz zwolnienie i chorujesz przez 9 m-cy i już ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale wtedy tak naprawdę to nie masz po co wracac do tej pracy. W takim razie lepiej liczyc na ewentualne szczęscie i zajsc w ciąze na tym zaległym urlopie - jeszcze przed wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę sie połozyc, bo posprzatałam i tak mi jakoś dziwnie w brzuchu. Zajrze wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale dzisiaj dzień na pisanie! nie było mnie 3 godziny i już dwie strony do nadrobienia! w pracy siedziałam trochę dłużej niż myślałam, bo było 100 pytań do... Ale ile mogłam tyle pomogłam, nawet trochę pracy wzięłam do domu. Już mi sie nudzi więc coś tam im nadrobię. paula - masz piękne zdjęcia ze ślubu:) Ale chyba faworytem w sesjach fotograficznych są zwierzaki:P Ja niestety będę bezrobotna, więc nie wiem kiedy zacznę nową pracę. Jak dostanę zasiłek macierzyński to przynajmniej do marca będę dostawać kasę. Potem planuję zarejstrować się w urzedzie pracy jako bezrobotna. A jak będę miałą z kim zostawić dziecko to od września planuję zacząć pracę w szkole, bo jestem z wykształcenia polonistką:) Ewentualnie będziemy szukać opiekunki, ale jestem dobrej myśli, bo obydwie babcie będą do dyspozycji, jeśli tylko się zgodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×