Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

falsa - ja chodzę całą ciążę do dentysty bo mi się kilka zębów uzbierało a do niego są ogromniaste kolejki, i tylko w pierwszym trymestrze leczył mnie bez znieczulenia (ale wybierał do tego zęby w których tylko coś na wierzchu było do zrobienia, tak że nic nie bolało). A od drugiego daje mi je za każdym razem i twierdzi, że to takie lekkie używane u ciężarnych. Na dodatek nie wstrzykuje od razu całej porcji, tylko najpierw taką mniejszą i sprawdza czy nie boli. Podobno już kilkanaście lat temu jak jeszcze studiował to na wykładach mówili mu, że więcej złego może zrobić ciężarnej stres przed bólem borowania niż znieczulenie, a na dodatek w dzisiejszych czasach te środki są na tyle nieszkodliwe, że wg niego zabieg \"na żywaca\" to jak znęcanie się nad pacjentką... Lepiej wylecz co masz do wyleczenia teraz, bo potem nie będziesz miała czasu oderwać się od dziecka, a podczas karmienia jest duża szansa że nam się posypią zęby, włosy itp, więc lepiej zadbać o nie zawczasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! A ja mam dzisiaj o dziwo dobry humorek od rana, mimo że spałam beznadziejnie! Ale dzisiaj piątek:) A poza tym zakupy dla dzidzi były wczoraj bardzo fajne i nie spodziewałam się, że nam to sprawi tyle radości:D Kupiliśmy materacyk (jak się okazało źle zmierzyliśmy nasze łóżeczko ma ono wymiary 60x120) gryka-pianka-kokos. Do tego przewijak niebieski na łóżeczko, kupiłam też laktator firmy lovi. Dużo czytałam o ich produktach i byłam na targach, więc mam nadzieję że się sprawdzi. Do tego w zestawie była butelka 250ml, i dokupiłam taką samą tylko 125 ml. Do tego doszły jeszcze smoczki, szczoteczka do włosów, zestaw do paznokci, wkład do wanienki, pieluchy tetrowe, nakładki silikonowe na sutki. I chyba to tyle. W pewnym momencie nie mogłam ogarnąć tego co trzeba a co nie i stwierdziłąm że na pierwszy raz wystarczy:) Powolutku będziemy dokupywać resztę. Ale pościel zamawiam na allegro bo w asskocie (duży sklep we wrocławiu) była bardzo droga a w innych sklepach taka byle jaka. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba by się zainteresować tymi bakteriami :) Ja to nawet żadnego wymazu nie miałam, ale też nie pamietam, żeby mi go kiedykolwiek w życiu robili , ale ja to ogólnie w tych badaniach zacofana jestem bo nawet cytologię to mi zrobiła na ostatniej wizycie dopiero :( Już nawet rozmawialiśmy z mężem, że chyba to zgłoszę na taki adres podany przez ten program Zdrowie mama i ja, bo przez to, że mnie wciągnęła do tego programu to ja jestem z badaniami do tyłu, a miało byc odwrotnie i w ogóle miałam przez ten program tylko same problemy chociażby ze zwolnieniem. Ale mąż mi poradził że jak mam coś na lekarkę pisać to lepiej jak się już mały urodzi bo to nigdy nic nie wiadomo z lekarską solidarnością. A propos zakupów napaliłam się ostatnio na butelki antykolkowe Dr. Brown. Znalazłam w aptece i wydają się super. A butelka antykolkowa przy Malwinie to była u nas podstawa, a miałam taką kiszkową z plastikową nakrętką, co się pod wpływem ciepła rozciągała i ciągle leciało mleko spod nakrętki. Kilka razy mało dziecka nie utopiłam. Nigdy nie wiadomo, czy bedę mogła karmić piersią, zwłaszcza po cesarkach są z tym problemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny - właśnie te butelki z firmy lovi są antykolkowe. No i też dlatego je kupiłam, bi widziałam jak sie dzieci męczą z kolką! Chociaż w ten sposób może troszkę mojemu małemu pomogę. No i mają smoczki zrobione na wzór sutka kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojoj... nie było mnie wieki na forum i straciłam jakies 40 stron;/ Chyba już nie dam rady nadrobić lektury;/ Miałam wymieniany komputer, stąd moja nieobecność przez taki czas. Jak się czujecie mamuśki?🌻;> Brzucholce już zapewne śliczne i okrąglutkie:D Buziaki👄👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam się, że nie znam butelek tej firmy o której piszesz. Ja miałam tą antykolkową NUK ale to tragedia była i pomyłka jakaś. Wiem napewno, że już nigdy nie wybiore plastikowej butelki z nakrętką z plastiku. tzn, one wszystkie są plastikowe, ale te miękkie, lekko prześwitujące to pomyłka, bo karmienie taką to nawet niebezpieczne. Terz szukam laktatora elektrycznego, bo poprzednio również bardzo mi się przdał, ale miałam ręczny i strasznie się męczyłam :) To były jakies doznania masochistyczne. Cycki bolały jak piorun a trzeba było zamkąć oczy i ciągnąć :D Może jak się podłaczę pod taką \" dojarkę elektryczną\" to będzie lepiej szło, bo już nie ma wyboru no nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że aktualnie pracujecie nad tematem butelek i laktatorów... Jeśli chodzi o mnie to używam dla córci butelek z firmy avent i sobie naprawdę chwale! Dokupiłam smoczki trójprzepływowe i naprawdę rewelacja. Moja córeczka ani razu nie miała kolki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pazdziernikówki :) poszukuje artigiany, nie wiecie co się stało ze nagle znikła? mam nadzieje ze wszystko u niej ok. jesli macie jakies wiadomości to bede wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! minimonia faktycznie kontakt z Artigianą nagle się urwał. Ostatnio była 25.08. i pisała wtedy, że miewała skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już kolejną noc nie przespałam bo najpierw myślałam o porodzie a potem maleństwo chyba zaczęło tańczyć i potem z 2 godzinki se odpoczęło i potem znowu tańce i do tego lało jak z cebra i na koniec 3 komary :( A co do tańców to wyjątkowo silnie się wierciło i teraz dalej co chwilę się przekręca - to przekręcanie to akurat lubię chociaż sen też by się przydał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za kilka dni zacznę chyba przyjmować zakłady że moja Tosieńka to jednak prawym bokiem mi wyjdzie, skubana już długo próbuje i daję słowo że w końcu jej się to uda. No i nie dane mi będzie doświadczyć \"normalnego\" porodu ;-). Nie wiem ile mój brzuch jeszcze to wytrzyma... na szczęście do wieczora jeszcze parę godzin, bo wtedy robi się naprawdę twardy i napięty i jej wyczyny są dosyć bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
odebrałam wczoraj wyniki krwi i moczu. W moczu mam jakies szczaw Ca, wiecie co to oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli - a moje małe to mi chyba z żebrami wyjdzie! Normalnie jakby mi się zaparło tam nogami! Szczególnie czuję to podczas siedzenia w pracy. Wyginam się i szturcham juniora ale nic nie daje. Uff dobrze, że za 1,5 godziny do domu i weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - ktoś pisał kilka stron temu o tych szczawianach, ale nie pamiętam kto. Musisz się cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje maleństwo do tej pory było łaskawe :) ale wczoraj to chyba zaczęło je bawić kopanie po pęcherzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli--> mój skarbek ma tak samo. wieczorem ciśnie mi się prawym bokiem i nad pępkiem wystawia jakąś \" górkę\" A boli to niemiłosiernie i brzuch taki się robi twardy, że tylko patrzę jak się rozerwie. Oczywiście tylko ja cierpie, bo reszta domowników jest bardzo zadowolona. Całują go wtedy w tą górkę, głaszczą itd a on bryka zadowolony lub nie ? jeszcze bardziej :D Ciekawe, że jak wkońcu znalazłam to i mie dla mojego synka Kajetanka to wcale go nie używam :D Deli--> szczawiany wapnia to dość popularne bakterie w moczu. Żurawina, witamina c i urosept. :) Dla twojego maleństwa to nic nie oznacza, trochę dla ciebie. W najgorszym wypadku zrobią ci posiew i podadzą leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli--> jak się martisz to wpisz w google szczawiany wapnia. Tam dziewczyny piszą, że to się piasek tworzy i że trzeba pić jak najwięcej niegazowanej wody i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech go całują i głaszczą - bardzo dobrze. Na zajęciach z psychomotoryki kobieta mówiła, że dzieci bardzo lubią jak się je dotyka, nawet przez brzuch, i że to bardzo zbliża całą rodzinę, podobno maleństwa są wtedy szczęśliwe (nie wiem tylko skąd ona to wie? Może zakłada że jak wszyscy wokół szczęście i rozczulenie czują, to dzidzi tak samo ma...). Podobno mogą się wtedy bardziej \"aktywizować\". Jakaś dziewczyna powiedziała, że ona prawie swojego brzucha nie dotyka (!!!!????), a małe i tak jej się daje we znaki, na co kobieta odpowiedziała: To może niech pani zacznie, pewnie dziecko się właśnie o to dopomina i woła \"halo, tu jestem\" :-D Młoda rzeczywiście zazwyczaj tam szturcha, gdzie ja akurat rękę na dłużej przypadkiem zostawię. Ale moja gin ostatnio jak akurat u niej byłam i chciałam Młodą uspokoić pogłaskaniem, to mi powiedziała że w dojrzałej ciąży już nie wolno masować brzucha bo to może skurcze wywołać... No i weź człowieku bądź tu mądry, jak każdy swoje wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie kupiłam pościel na allegro http://allegro.pl/show_item.php?item=424078211 kolor ślimaki na niebieskim tle, i na zmianę wzięłam kolor safari:) Szwagierka polecała mi tę firmę, bo pościel jest bardzo dobrej jakości. Nie spiera się i kolorki ładnie wyglądają. Wczoraj w sklepach to widziałam takie komplety 6 częściowe po 200 zł!! A ja tyle zapłaciłam za kołdrę, poduszkę, dwie zmiany oraz 3 prześcieradła. Już mogę wypakowac mojego małego do łóżeczka:) Zbieram się do domciu. Pora zacząć weekend. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc brzuszki :) Bardzo malo do nas zagladam ostatnio ale maz ma wolne caly tydzien wiec inaczej czas zajmuje. Dzisiaj mialam okropna noc... od wczoraj bolaly mnie strasznie plecy i brzuch jak na miesiaczke. W nocy o 4.30 obudzily mnie mocne skurcze, bolace.. i do tego co 7 do 12 minut. Trwalo to poltorej godziny az zdecydowalam sie na ciepla kapiel. No i przeszlo.. na szczescie!!! Ale z rana zadzwonilam do szpitala spytac sie czy to normalne i kazali mi przyjechac na kontrole. Wiec bylam na monitoringu, zbadali szyjke no i widocznie wszystko jak najbardziej ok. Ale mowie wam ile strachu narobilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo pewnie coraz więcej takich zdarzeń nas czeka ale miejmy nadzieję, że dzidzie poczekają do końca i nie będą chciały pokazać się wcześniej bo wiadomo, że im dłużej tym lepiej :) ja wczoraj miałam taki dzień, że mnie nogi bolały jak na miesiączkę a noc tez była nieciekawa, aczkolwiek skórczy bardzo bolesnych nie miałam. A czy ktos wie co z Artigianą? bo się już ktoś z innego topiku pytał a znalazłam jej ostatnie posty to też były o skórczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak coś podaję mój nr tel. 502-847-192 jak chcecie to w razie czego można dać znać i oczywiście będzie mozna dać znać na topiku co się dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, mnie też od tygodnia z kawałkiem męczą takie bóle podbrzusza i pleców jak na miesiączkę, głównie wieczorem jak już leżę w łóżku. A moja gin stwierdziła tylko: proszę brać nospę, do 3 dziennie, do 2 jednorazowo... Czyli tak jakby przeszła nad tym obojętnie, jakby coś groźnego podejrzewała to chyba by mnie wysłała na jakieś ktg czy coś (jeszcze ani jednego nie miałam, nawet o nim nic nie wspominała, a dziś zaczynam 35 tc...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest o posiewie
dziewczyny wejdzccie na ten topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3833686 i poczytajcie - tez jestem z pazdizernika podczytuję Was czasami i tu piszą o posiewie. Zdaje się, że FALSA o tym mowiła. Nie lekcewazmy tego zagrożenia. A tu dalsza część historii smutna ale co zrobić- uważam, że lepiej być zorientowanym niż żyć w niewiedzy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3833626

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
hej dziewczyny, też jestem po kolejnej wizycie, 34 t. wszystko przebiega prawidłowo, badania ok, więc kolejną wizytę mam za miesiąc. Lekarz stwierdził, że niepotrzebnie kasy wydawać nie muszę.Jakby się coś działo to mam dzwonić. ( ucieszyłam się bo zaoszczędzenie pieniędzy się teraz przyda) Pytałam Lekarza o zzo stwierdził, że nie są zwolennikami i wolą żebyśmy rodziły przy pomocy położnych szybko i zwinnnie a nie o kilka a awet kilkanaście godzin dłużej. Powiedział, że moje babe jest "makaronem"więc poród będzie łatwy:) 3mam go za słowo MAm pytania: czy słyszałyście o piciu herbaty z liści malin ( ma rozciągać krocze) czy naprawdę nie wolno nam spać na plecach?? pozdrawiam Was brzucholki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam robione ktg juz 2 razy. Dzisiaj polozna nam powiedziala ze nasz synek jest dosyc maly, maz sie zmartwil ale jak bylismy na usg tydzien temu to byl \" w sam raz\" a polozna tylko tak sobie powiedziala, miezac brzuch wiec ja sie nie martwie. pazdziernikowa mama - na plecach mozna spac ale czesto jest tak ze nie jest najwygodniej, chyba o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, nie wolno nam spać na plecach? Nie wolno na brzuchu , na boku nie wygodnie... A wolno nam spać w ogóle? :D żartuje oczywiście :) Ja sypiam na plecach bo mi inaczej nie wygodnie, tylko sobie poduszkę pod kolana podkładam, a czasem pod prawy boczek :) A o malinach na rozciąganie przyznam się nie słyszałam. Co do znieczulenia zoo to zależy jak porod przebiega, bo jak przebiega długo i bezefektownie to nawet jest wskazane, bo rozluźnia szyjkę. Tylko parcie jest wtedy słabsze, czyli koło się zatacza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×