Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

ja nie dostałam do ręki karty szczepień, u nas przesyłaja do przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Artigiana a może to nie miało wpływu, że to ta szczepionka tylko tak żle znosi szczepienia. Sprawdź tę serię. Paula-- u mnie na rotawirusa to 600zł. Chyba spasuję jednak bo mnie nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 265x2 - ale boję się nie zaszczepić, w końcu dostaniemy becikowe+ ubezpieczenie z pracy - starczy na szczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest tak, że najpierw idziesz do połoznej i mówisz na co szepisz, potem bada lekarz a potem szczepienie, więc można zapytać położnej w którym miejscu smarować. To ja teżs sobie taką maść fundnę :) A z tymi seriami to naszczęście nie te :) te trefne to 06...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Malwiny na rota nie szczepiłam jak była niemowlakiem, bo to jeszcze nie było takie znane. Niestety przeszła rotawirusa w zeszłą gwiazdkę, ale naszczęscie miała 2lata więc jakos się dało ją wyciągnąć z tego. W ogóle strasznie dużo chorób przeszła w tym wieku, bo poszła do żłobka. Teraz nie zmerzam do pracy już wracać więc może uda mi się małego uchronić przed tymi chorobami, chociaż nie jest to regułą. Mam nadzieję, ze becikowe tez dostniemy, to gwarantowane :) ale już na inne pieniążki nie mamy co liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GŁÓWNY INSPEKTOR FARMACEUTYCZNY wstrzymuje w obrocie oraz stosowaniu na terenie całego kraju produkty lecznicze o nazwie: EUVAX B nr serii UVA07027, data ważności 11.2010, podmiot odpowiedzialny: LG Life Sciences Poland Sp. z 0.0., 00-844 Warszawa, ul. Grzybowska 80/82; DTP nr serii 20906002C, data ważności 09.2009, podmiot odpowiedzialny: Instytut Biotechnologii Surowic i Szczepionek BIOMED S.A., Al. Sosnowa 8, 30-224 Kraków; ACT-HIB nr serii A9739-2, data ważności 11.2009, podmiot odpowiedzialny: Aventis Pasteur S.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prevenar to szczepia juz male dzieciaki tylko do roku trzeba 4 dawki, po roku dwie dawki a jak dziecko ma 2 lata 1 dawke.... moj byl szczepiony jak mial roczek dwiema dawkami... mama malwiny to nie ma rewguly czy dziecko chodzi do zlobka i choruje bo moj nie chodzil a chorowal jak diabli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello z wieczorka mam w ciągu dnia czas żeby przeczytać wasze posty ale żeby napisac to juz nie.. artigiana kurde powinnaś zdzielić chłopa. zamiast cię wspierać to on jeszcze ma wąty?? ja będę szczepic skojarzona za 120 zł, chyba tylko jedno ukłucie. a na rotawirusy tez zamierzam chociaz to u nas wydatek 380 zł x2. paula u was to tanio kosztuje mój ma chyba jakieś bóle wieczorami bo kolejmy dzień wieczorem 3 godziny nie nasze. nie płacze ciągle tylko co kilka minut ma takie napady. widac że ewidentnie go cos boli. dziś kupiłam plantex, spróbuje mu podac może coś da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - kochana nie załamuj się:) Ja wiem, że to ciężko, jak najbliższa osoba robi ci przykrość, ale może twój mąż ma jakiś kryzys po narodzinach dziecka? Będzie dobrze:) Co do szczepień to my weźmiemy chyba 5 w 1 i na rotawirusy. Ostatnio kuzyna córeczka zachorowała na rota i stwierdziłam że jednak zaszczepię Wiktora. Kami - ja daje Vigantol (wit. d3) jedną kropelke raz dziennie prosto do buzi oraz wit. k jedną kapsulkę tez prosto do buzi. Nawet już mały tak nie pluje:P W ogóle to jet dzisiaj nawet grzeczny i az boję się wieczoru. tym bardziej, że mąż w pracy i zostałam sama na placu boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja witaminy podaje tak samo jak Goja - Viganatol + kapsułki z witaminą K. i 5-6 razy dziennie wodę koperkową - jedna łyzeczkę - tez juz przestał pluć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
artigiana ja tez jestem po szczepieniu i marysia strasznie placze:( boli ja chyba ta noga gdzie ja kłuli. jaki czopek jej dałaś??????bo moja nie ma gorączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi_25
a ja dziś mam kiepski dzień mały nie chciał spać w nocy ale tatusiowi to nie przeszkadza przecież mama wstanie do syna, na spacerek nie chciał iść bo mu zimno więc znów mama pójdzie, pojechaliśmy do sklepu bo już zimno nie było, a tu się zaczęło że jestem kretynka, bo wózek się zaciął wszystko moja wina, na koniec kazał uciszyć małego bo MRUCZAŁ, nie płakał, ale mruczał i mu to przeszkadzało!!! czasem wolę jak go nie ma, wtedy jest spokój i mały może sobie pomruczeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mojemu mruczenie nie przeszkadza. Nawet go budzę codziennie przed piątą, żeby małemu nos fridą oczyścił. Mały wyje tak, że cały blok budzi, ale mój m dzielnie to znosi. Najbardziej go drażni to, że teraz musi mi czasem pomóc i coś w domu zrobić :) Ale i tak myślałam, że gorzej będzie. Narazie jest tata zuch i nawet się ze mną mniej kłoci niz wcześniej, a przynajmniej nie tak zapalczywie :) A z tymi szczepionkami to się trochę boję tego poniedziałku bo już nie wiem czym małego zaszczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że niektórzy mężowie mają jakiś kryzys:( mimi - nie przejmuj się i kopnił swojego faceta w dupę żeby się opamiętal! co jest z tymi facetami do cholery! Najpierw chcą mieć dzieci a potem im to i tamto przeszkadza! Pewnie myśleli, że nie będa tyle płakaly, marudzily, że nie będzie kolek i zarwanych nocy! A u mnie nieciekawie. Od 19 cyrk, teraz chwilę mały leży spokojnie to zdążylam się wykąpać. probowałam wcisnąc mu smoczek i mi zwymiotował. Zmęczona już jestem takimi wieczorami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październikowa mamo - podałam efferalgan (paracetamol) 80 mg. Mała wazy 5,4 kg więc moge 4 na dobę. Przeszło jej całkiem szybko, tylko już leciutko chwilę popłakiwala. Teraz minęło ponad 7 godzin i zaczyna popłakiwać więc dam jej jeszcze na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://uk.youtube.com/watch?v=rbzN2FIcwCw --> najswiezsze video malego:) maly na nim piska sobie :) u mnie tatus na medal. jedynie co to mu sie nie chce w nocy wstawac, ale pracuje duzo, a ja sie opier.. wiec ok :) artigiana --> strzel swojemu przez leb! co tu duzo radzic.. ja wczoraj przepraszalam mojego R. za czepianie sie i wieczne naskakiwanie na niego i krytykowanie - a bo hormony mna targaja strasznie, codziennie i czesto. przemyslalam sobie i go przeprosilam i dzisiaj mam nawet lepszy humor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi --> twojemu tez manto by sie przydalo.. nie dajcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pępek odpadł! :) :) :) święto dziś w domu :) dzięki za radę co do kropelek! a ja tą herbatę z butelki dałam i trochę ok. 30 ml wypiła! chyba za dużo, nie? mogą ponoć uczulać te herbatki.... a mój M. na medal :) czasem myślę, że spisuje się lepeij ode mnie! normalnie oaza spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało mi się w koncu was doczytać ... Ja na razie nie daje malemu zadnych herbatek , tylko biegnę z cycuszkiem na kazde wołanie... no może na prawie każde bo czasami jak mam juz dość to pozwalam mu popłakać. Poplacze a potem spi sobie nawet 2h :) Zla ze mnie matka no ale cóż... Co do siusiaka to poszłam sobie w pon. na kontrolę ( mały przybral w ciągu 3 tyg. 850g) i lekarka stwierdziła ze mam przy kapieli naciągnąć skórkę i umyć wiercholek siusiczka jesli są jakieś syfki... ale nie codziennie tylko co jakiś czas dzy się zabrudzi.Co prawda w szpitalu mówili żeby nie ruszać ale jak same zauważylyście co lekarz to opinia... A co do bączków u małego to jest to samo co i u was. Napina się robi się czerwony i popierduje. Na razie nic mu nie dawała żeby ulzyć, lekarka stwierdziła że dzieci moga nawet robić się filetowe z wysiłku a to dlatego że leżą a nie sa w pozycji pionowej która ułatwiłaby im wpróżnianie się. Przeraża mnie to... może sróbuję z tym termometrem... Artigiana--> mam nadzieje ze maz sie już opamiętał ... gbur jeden ... faceci to faktycznie straszne samoluby. Nie dość ze 9m-cy nosisz malenstwo ( plus dodatkowe kilogramy) potem ból związany z porodem, obrzmiale piersi, nie mowiąc o nadwrażliwych brodawkach i nieprzespanych nocach to jeszcze śmią w ogóle mówić jakiekolwiek słowa krytyki ;( Na pewno jesteś super mamą :D w końcu wszystkie czytamy i szkolimy się z twych porad ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL - przestań bo się czerwienić będę. No zdziwil się bardzo obrotem rzeczy i jaki był milutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dziewczyny, mamy niestety kolejny problem. Mój mały od jakiś dwóch dni przestal dobrze jeść. Tzn. ssie chwilę pierś, potem zczyna się krzywic, płakać i wypluwać. Ale widzę, że jest głodny, bo szuka za chwilę znowu jedzenia. Czytałam że może to być spowodowane dawaniem smoczka, a my przez te kolki ostatni dawaliśmy mu do usypiana. Myślalam najpierw, że się krztusi, bo za dużo leci, ale odciągałam pokarm i dawałam mu pierś no i jest to samo. Zaczynam się bać, że będzie niedojadał! Może u was coś takiego było? Poradźcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - u nas to był standard. Jedynym ratunkiem było przeczekanie tej awantury. Brałam na rece nosiłam. Po 10 minutach dostawienie zwykle się udawało. A przy każdym karmieniu Ci tak robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - u nas to był standard. Jedynym ratunkiem było przeczekanie tej awantury. Brałam na rece nosiłam. Po 10 minutach dostawienie zwykle się udawało. A przy każdym karmieniu Ci tak robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> u mnie to jest zazwyczaj powietrze w brzuszku albo maly zbyt lapczywie je i mu za szybko leci. troche go uspokajam albo na sile mu glowe przy cycku trzymam jak sie da i jakos dajemy rade:) przytyl 410g w tydzien! +1cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana - w nocy je spokojnie na szczescie, ale w dzien to od dwóch dni ciagle szaleje. Moze trzeba cierpliwie poczekac. Boje sie tylko o moja laktacje. falsa - odciagałam pokarm ale nic to nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie balam ze moj niedojada i go usypiam glodnego przez ta walke z cyckim ale jak widac po wzroscie wagi wszystko jest super, mnie sie wydaje ze moj maly czasem zbyt lakomy,, nie umie sobie odpowiednio spokojnie possac tylko sie rzuca jak wyglodniale zwierze a ja mam cycki podrapane az :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> nie chodzi o to ze masz za duzo pokarmu tylko maly ci szybko ssie, tak jest przynajmniej u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - spokojnie nie zagłodzisz go. Jak bedzie super glodny to sam się chwyci i uspokoi. Spróbuj go nosić wtedy, wyciszyć, może zmiana pozycji do karmienia też coś da - mnie się tak udało. I nie martw się o laktacje - unormowaną nie łatwo zaburzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×