PAŹDZIERNIK 2008

falsa--> Tobie baterie się wyczerpują?? nie wierzę ;) moja też jest wielkim żarłokiem o budzi się co 3 godzinki z wielkim krzykiem i później je jak szalona! butlę jak ciągnie to chyba cały dom słyszy ;) i nieraz jest tak, że po odrazu zaśnie, a nieraz tak jak dzisiaj w nocy, że z godzinkę trzeba ją poprzytulać i dopiero zaśnie w łóżeczku, gdzie jeszcze 2 razy smok jej wypadnie i jest wielki krzyk! goja--> ma mamy dopiero 10 grudnia bioderka. w czwartek idę do homeopaty- w sumie tak zapobiegawczo bo kolki chyba już małej przeszły po tych kroplach.

kami --> widocznie mam dzisiaj jakis gorszy dzien. ziutek spal wczoraj w nocy od 00:30 do 6 z 965 przerwami i pewnie to dlatego:) zaraz wypije herbate i dzis ide spac o 21.

falsa-->oj to rzeczywiście trochę tych przerw było! podrzuć ziutka teściowej może?? ale nie Ty cycem karmisz! mnie z opresji wybawia mama i nieraz mamy noce pełne snu :)

kami --> mam odciagnietego w zamrazalce! tesciowa wezmie go na piatek noc jak jej sie poryczalam dzis. ona mnie rozumie jak nikt inny bo z desperacji zostawila R. jak mial 2 miesiace gdzies na ulicy i wrocila do domu bez wozka:) a tak poza tym to mam kryzys laktacyjny i mozliwe ze bede musiala sie poddac bo go juz tak przystawiam bez przerwy od 3 dni i wcale nie jest lepiej a gorzej:(

falsa--> tylko nie idź w ślady teściówki ;) życzę pokonania kryzysu! Niunia śpi, więc czas na kino domowe

goja27.10 ja dzis byłam na usg i am rozbierasz dziecko od pasa w dół i z rozpieta pieluszka i po boczkach robi to usg i jeszcze mi kazal pokazac jak trzymam malego i pokazal jak krawdilowo powinno sie trzymac A bioderka u Damianka sa ok ale cos ma z tym przesunieciem miedniczki nerki czy jakos tal alt to usg mamy za tydzien I jeszcze my czekalismy na usg prawie 2 godz bo sie lekarz spoznil a trwa to ok 10 min z rozbieraniem i ubraniem dziecka :)

Hej, Klusek juz spi! odkładam go do łózka, chwilę miziam i śpi! Oczywiście z przerwami - najdłuższa 4 godziny i cycyki mi pekają, nie wiem jak Wy wytrzymujecie dłużej. Aha - zauwazyłam że coraz mniej ulewa, tylko jak go zostawiam wyjącego na dłuzej - to chlusta - chyba ze złości! Pogrzeb mamy w piatek, ale już trzeba myslec o tesciowej. Trzeba będzie sprzedać jej 3 pokoje i kupic 2 pokoje gdzies koło nas. Jak zaczniemy z jej mieszkania wynosić to trzeba będzie kilka kontenerów zamówic.... Jestem przerazona.

w nocy myslalam ze mi cycki pekna! musialam wstac i wycisnac do umywalki bo tyle tego bylo ze dotknac sie nie moglam, lozko cale zalane, a do teraz zostaly mi takie czerwone plamy. miaalm taki nawal jak na samym poczatku. albo nie ma tego mleka albo jest w nadmiarze! eh lepiej niech jest niz by go nie bylo. mam nadzieje ze juz teraz mi nie zniknie bo polubilam karmic cyckiem :)

Falsa--> widzę ze z tym karmieniem masz tak jak ja,z tym że ja mam dodatkowo chyba kolki :( ale powalczymy moze przejdą :D moja mama wymyśliła jakiś proszek na kolki - miałam kupić water grip ale u nas tego nie ma i lipa.... zobaczę jaka będzie skuteczność proszku

W końcu zasnął :)

Cześć dziewczyny. A my po kolejnej cudownej nocy. Mała poszła spać o 22;00, obudziła się o 3;00 i następne karmienie miałysmy tuż przed 8;00. Teraz w końcu zasnęła. Wczoraj dowiedzieliśmy się które mieszkanie dostaniemy. Okazało się że to które najbardziej nam się podobało. Jak dobrze pójdzie to za 2ipół tygodnia pierwsze bety tam wylądują. Falsa - jeśli Ci się takie jaja dzieją z cyckami to możesz mieć troche zaburzoną laktacje. Spróbuj go już nie karmić butelką tylko samym cyckiem a za pare dni nie powinnaś mieć już takich ekscesów żeby łóżko zalewać, bo się laktacja przystosuje do Twojego ssaka. PolaL - serdecznie wpółczuję kolek, ja póki co jeszcze nie wiem co to takiego, tfu tfu tfu Paula - oj jak ja Ci dziewczyno współczuje tego przenoszenia tesciowej, bo wiem jak to wygląda. Z tym że popatrz na to tak; Wy z 3 pokojowego do 2pokojowego ją bedziecie przenosić a wyobraź sobie że my tę moją raszple przenosiliśmy ze 100 metrowego zagraconego do 30 metrowego, które również zagraciła.... w ogóle nie mamy pomysłu ani odwagi powiedzieć jej że dostaliśmy mieszkanie. Normalnie oboje strasznie się tego boimy

Czesć dziewczyny mam do was pytanie do tych które karmia modyfikowanym jakie mleko dajecie , bo ja mam kupionego nana, ale słyszałam , ze lepszy jest bebilon. Ja w sobote w nocy dostałam kolke nerkowa , ból taki ,ze po ścianach chodziłam , masakra całą niedziele leżałam , wczoraj było lepiej , a teraz znowu zaczyna strasznie , boleć , a zaraz musze jechac na szczepienie , mleka mam naprawde mało , przystawiam małą co chwilke , ale ona sie nie najada jest głodna i marudzi a ja nie mam siły sie nią zajmować , bo tak mnie boli , dletego chce jej dać modyfikowane tylko nie bardzo wiem jakie? Paula szczere wyrazy współczucia . Falsa tobie tez , bo musisz być nieżle wykończona , ale chociaz masz pokarm ja niestety od paru dni coraz mniej i nie zapowiada sie ,zeby było lepiej niestety.

Viola - moja miała na początku nan hypoalergiczny i było wszystko cacy. Bardzo jej smakował to po pierwsze a po drugie jak sama nazwa wskazuje nie uczulał ewentualnych uczuleniowców. Kurcze dziewczyny co u Was z tym pokarmem? Jakbym tylko mogła to bym się spokojnie z którąś podzieliła, na prawdę.

Dziewczyny nie poddawajcie się z tym pokarmem! Ja też myślałam, że mam puste cycki parę dni temu, mały jadł co godzinę, półtora i cmokał z 5 minut. Myślałam, że sie nie najada. A wczoraj na badaniu przed szczepionką okazało się, że pieknie przybiera na wadze 45 gramów dziennie!!! Więc zanim się poddacie i nakarmicie dziecko mieszanką, lepiej zważcie je, bo może być tak jak u mnie:) A dzisiaj rano to już mi znowu z cycków mleko sikało na wszystkie strony:D Aż musiałam palcem zatykać brodawki, bo wszystko pochlapałam:P A mój Wiktorek bawi się na macie i tak już fajnie głuży! Już mówi aaa, eee, ooo:P Ale fajnie go tak posłuchac, sama radość:) Artigiana - gratuluję jeszcze raz wymarzonego mieszkania! Fajnie, że już niedługo będziecie w swoich czterech kątach. No i oczywiście jak już będziesz miała neta czekamy na relacje, jak się wam mieszka! kamika - dzięki za odpowiedź w sprawie bioderek. Już wiem przynajmniej, że tu mi dziecka nie wymęczą:) paula - trzymam kciuki za przeprowadzkę. Dacie radę:) u nas coc tradycyjnie - do północy szaleństwo, o spanio to mały nawet nie myślał. A potem spał do 4 rano, następnie do 6 i do 8. Nie było aż tak źle. Przynajmniej bez zmian na gorsze:)

Goja widzisz miałam Ci o bioderkach napisać i skleroza mnie dopadła. To nic strasznego. Jedyne co sie małemu może nie podobać to to, że przez moment musi mieć nóżkę nieruchomo czyli ktoś go bedzie trzymał, ale generalnie na prawdę nie ma się czym martwić.

ja karmię butelką ale też już ledwo żyję. Na dodatek moja córeczka zrobiła się zazdrosna i też chce, zeby sie nią więcej zajmować.Rano robi awantury, żeby jej mama założyła buty i zaprowadziła do przedszkola. Płacze równie często co mały :( A ja już nie wyrabiam psychicznie. Nawet jeszcze nie byłam na kontroli po porodzie, bo nie mam kiedy, a jak mam to mi się nie chce. Chciałabym dostać od Mikołaja jeden caly dzień snu :)

kilday--- dzieki za namiary na krem. Poczytałam. to coś przypominającego oilatum krem. Stosuję emulsję do kompieki i jest super. Dostałam próbkę kremu od położnej więc zacznę próby :) Viola79---ja daję nan. bebilonu nie znam, ale jeśli to jakaś odmiana bebiko, to moja Malwina miała po bebiko uczulenie i na nan zmieniłysmy, więc teraz też daję nan tylko 1, a wtedy ha, odradzam ar Kajtek miał po nim zielone kupy i strasznie wodniste, jakby mu coś zalegało w brzuszku kamika--- dzięki za opis usg. my też sie wybieramy więc będę spokojniejsza

dziewczyny - a o co chodzi z tym badaniem bioderek? bo tutaj tego nie ma... w kazdym razie nigdy nie slyszalam.. u nas noc spokojna, jak od kilku dni : maly usnal o 20.30, potem cyc o 3.30 i nastepnie o 7.30 Czytajac co sie u was dzieje to u nas jest naprawde super.. z mlekiem tez problemu nie mam, ostatnio lezalam sobie w wannie, a tu mleczna fontanna mi sie zrobila, mleko ze 30 cm sikalo nade mna :D paula - wspolczuje przeprowadzki tesciowej.. artigiana - super z tym mieszkaniem :) a dlaczego boicie sie powiedziec tesciowej? bo by chciala sie z wami wprowadzic, tak? ja z tesciowa nie mam najgorzej, nawet jest dobrze, ale ona ma za duzo energii i mnie tym meczy, ciagle wydzwania ze ona moze sie malym zajac, ze nawet najlepsza imprezke dla niego zostawi itd itd.. a jak jestesmy z nia gdzies to ciagle do mnie : daj mi go, ja mu poklepie plecki, uspokoje go... itd itp.. a mnie to strasznie denerwuje.. sorry wiem ze to nic w porownaniu z niektorymi z waszych tesciowych, ale musze sie nazalic ;)

karo-- ona pewnie chce być pomocna :) Ja mam swoją daleko naszczęście :) jak byłam na badaniach u ortopedy przyszła pani z mama i bliżniakami, to był horror. Babcia robiła wszystko właćznie z ubraniem małych w 10 kombinezonów :D A właśnie jak wy swoje pociechy ubieracie, bo ja to chyba go chłodzę patrząc na innych. Tamte małe miały body, na to śpiochy z weluru, potem kombinezon frote i na to bluzka zapinana, podczas gdy mój Kajtek miał body, ocieplany kombinezon welurowy i przyjechał wózkiem pod kocem, a tamci samochodem :) biodra napewno badają i u was, bo to ważne. Od tego zależy czy dziecko sie dobrze rozwija i nie będzie miało problemów z chodzenie. Robi się to w 6 tyg u ortopedy Jakbyście chciały zobaczyć jak rośnie mój stworek wklejam link http://nasza-klasa.pl/profile/2771663/gallery

Hejka! A mój synuś ostatnio zaczął robić tylko jedną kupkę dziennie :( ale taką po kolanka lub po kostki i do tego na brzuszku ma kilka krostków i czy to może być skaza? Do lekarza idziemy za tydzień więc do tego czasu będę to obserwować i zobaczymy :( A co do mleka modyfikowanego to mały w szpitalu dostawał NAN i też takie mu kupuję a dostaje je raz dziennie ok 120ml I jeszcze zazdroszczę wam tych cieknących cyców bo wolałabym żeby mi mleko lecialo niż by mały godował u mnie niestety w dzień bywa kiepsko a w nocy w miarę ok

hejka, u nas jak zwykle problem z kupką. MArysia zrobiła ostatnią kupę w niedzielę wieczorem.Ponoć to normalne przy karimieniu piersią.Ale widzę, że się prężę. A z pokarmem od urodzenia małej mam takie cycki jakby tam nic nie było.Nic mi nie cieknie, nie mnie nie boli, byłam przekonana, że nie mam pokarmu ale skoro moje dziecko przybiera na wadze to musi tam być pokarm:) Idziemy dalej masować brzuszek.a może znacie jakieś inne sposoby na wywołanie kupki.Dodam, że termometr raz już wkładałam jej i nic:(

Karo bioderka robi się po to by w razie problemów dzieciątko nie skończyło mowiac brutalnie jak ja. Sprawdza się czy nie ma dysplazji, tzn czy ten daszek mówiąc łopatologicznie który nakrywa główkę kości jest wystarczająco długi i czy kąty nachylenia w obu stawach są mniej więcej podobne. Teraz odpowiadając na Twoje pytanie czemu boimy się powiedzieć? 1. Będzie wielka awantura że nie zrobiliśmy tego tak, by mogła zamieszkać z nami. 2. Będzie awantura że jej nie powiedzieliśmy (żeby sama mogła zrobić tak żeby zamieszkać z nami) 3. Kolejny powody do awantury to akurat to że przenosimy się w święta a ona chciała do nas na wigilię przyjechać. chyba sobie jaja robi, Po pierwsze mogła mnie nie obrażać miesiac przed swiętami, a teraz ola boga bo nikt jej do siebie przyjąć nie chce. Po drugie ja się narobie jak pojebana tylko dla niej bo ja ze względu na małą nie tknę niczego a Bartek potraw wigilijnych nie lubi. 4. Wszystko bedzie źle, źle że w bloku, że na drugim piętrze, że z tarasem, że okno w sypialni dziecka jest od podłogi a nie od połowy ściany. To będzie koszmar.....

Witam! u nas noc nawet, nawet :) mała zjadła i zaraz zasypiała tylko z rana coś była marudna i tak się zastanawiam czy to nie od tych krostek na pipie :( jutro jedziemy do pediatry i zobaczymy co poradzą bo nam tu żadne kremy nie pomagają :( i jeszcze na pupie wyskoczyła jej taka wieka twarda plama jakby odparzenie, ale nie mam pojęcia dlaczego bo ciągle jest tak samo pielęgnowana :( może uczulenie od pampersów??? czy któraś z Waszych córeczek miała jakieś krostki tam??? co do mleka ja daję Nan bo w szpitalu dawali i jak narazie mała robi kupki, więc chyba jest ok. Też słyszałam, że bebilon jest najlepszy choć wydaje mi sie, że nie zawsze to co najdroższe jest najlepsze! Artigiana--> gratuluję mieszkanka :) październikowa mama--> ja dawałam czopki glicerynowe, tzn. kawałeczek maleńki czopka. mamamalwiny-->Kajetana fryzura robi naprawdę ogromne wrażenie! Karo-->po to tu jesteśmy żebyś nam się żaliła! Twoja teściowa chyba chce Cię wyręczyć żebyś sobie odpoczęła... :) paula-->jakoś zorganizujecie tą przeprowadzkę i będzie dobrze!

Kami moja ma rumień pieluszkowy. Potem parę dni przerwy i znowu parę dni zaczerwieniona pupa i chrostki ale jej to nie przeszkadza bo nie jest ani troche bardziej marudna

artygiana - wspolczuje takiej tesciowej...! Ja wiem ze mam fajna a i tak marudze, nie wiem jak bym wytrzymala na twoim miejscu...

dziewczyny pijecie kawę??? bo ja już nie wytrzymałam i od kilku dni piję 1 dziennie z dużą ilością mleka.Może dlatego mała nie robi kupy??? Chcę iść na spacer ale Marysia zasnęłą.

paxdziernikowa mamo - ja piję codziennie 2 kawy z mlekiem ale zbożowe:) Bardzo mi posmakowała taka kawka, nawet lepsza od zwykłej a dziecku nic nie szkodzi:) A myśmy byli dzisiaj 2 godziny na spacerze! W dodatku wybrałam się do parku jakimiś ściezynkami i musialam jak głupia pchac ten wózek kawał drogi po mokrych liściach:P Wróciłam i jestem zmęczona, jakbym w polu orała. Maluch pojadł i śpi więc pójdę za jego przykładem.

Artigiana --> u małej to wygląda jak odparzenie- aż taka skorupka jej się zrobiła! normalnie rano tego nie było, a popołudniu już takie coś! :(

Mi się z pokarmem trochę polepszyło, może przechodziłam kryzys ale o tydzien wczesniej...Rano pije bawarke, potem kawe zbozową (tez na laktacje jest),a potem herbatke hipa. Ale wieczorem dostaje jeszcze do cyca 90 ml mleka, my dajemy Bebiko i jest wszystko ok. MOja kupkę robi co drugi dzień, ale jak już zrobi to masakra :) tylko ją kąpać od razu. Wczoraj chyba tak się darła bo nie mogła zrobić tej kupy, bo jak poszło to już była szcześliwa. W czwartek idę na kontrolę ze sobą.Wiecie co mąż chciał mi zrobić Tam przyjemność :-) ale kurde nie odczuwam żadnej przyjemności!Jakas oziębła się zrobiłam!masakra

pażdziernikowa mama---> chyba nie tak :) Przy karmieniu piersią normalne są kupy po każdym karmieniu, przy butelce raz na jakiś czas, bo mleko modyfikowane jest gęściejsze i scala. ale też od niedzieli to już za długo. Musisz maluchowi jakoś pomóc, bo brzuch napewno już boli :(