Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

u nas tradycyjnie kiepska noc:(. Rano byłam tak padnieta, ze jak go połozyłam przed 10, to sama poszlam spac. Maly sie ponoc obudzil - tata go zabral do dużego pokoju, o 12,30 dal mu marchewke z jabłkiem i wtedy mały sie rozryczał - ja byłam taka nieprzytomna, ze nie wiedziałam co sie dzieje - Nie wiem czemu tak się rozryczał przy tacie, ja dalam mu brokuła, chciał jeszcze to dałam mu marchewę i też zjadl, a od ojca nie chciał. Pobawil sie trochę, zasnął na 2 godziny, znowu sie pobawił i teraz ma trzecią drzemkę. Ja sie krecę nieprzytomna. Mąz poszedł na mecz. Butli i niekapków dalej nie chce. Codziennie do kaszy wieczornej daje mu pare łyzeczek jabłuszka, albo sliwek i kupy są porzadne. Ja gluten wprowadzę jak radziła lekarka, ususzę bułeczke i dam mu do possania. mam tak robic 2 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek nie chce butli, a nie tata. tata butle lubi - najbardziej czarnego specjala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula trudno musi franek jeszcze podrosnąć i wtedy znowu spróbujesz z kubkiem bo nie sądzę żeby się przekonal do butli:( współczyję nocy, łączę się z zmeczeniu. u mnie była najgorasza noc z najgorszych przez te zęby-drugi idzie. nie dość że mały nie umiał usnać to się co chwilę dosłownie budził. przestałam liczyć przy 10 pobudce. dobrze że na zmiane wstawaliśmy z mężem bo bym umarła. coś się z tymi dziećmi dzieje. mój kacek u męża znowu zasypiac nie chce-płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze justa, moze u Franka też zęby - ale w dzień taki grzeczny, a w nocy nie. I to budzi sie z płaczem. Próbuje wszystkiego - nawet brac go do naszego łózka i nic. Jakby mu cos było to w dzień tez by był nieznośny, a on jest przekochany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - kurcze ty to nie masz nawet chwili wytchnienia noca:( Ciekawy ten twój Franio. justa - twój Kacperek to szybciutko zaczyna ząbkować! Kurczę juz drugi ząbek a on taki mały:) Gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paxdziernikowa mama
no właśnie ja jeszcze daję zupki ze słoiczka i dlatego nie wiem jak ten gluten tam wprowadzać ale ugotowałam pół łyżeczki kaszkimannej w 100 ml wody i dodałam trochęChyba to nie o to chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocek nie zazdroszczę, ale tego że jest taki kochany w dzień to trochę tak, bpo Tośka od prawie tygodnia jest naprawdę nieznośna. Niczym się nie da jej zająć na dłużej, nie daje się przewinąć ani przebrać, o żadnych obiadkach poza cycem nie ma nawet mowy (a już ładnie wcinała marchewkę i marchewkową z ryżem). Tyle tylko, co dziś drugi raz dałam jej rozpaćkanego banana, wsunęła prawie całego, takich słusznych rozmiarów... I nie chciałą puścić mojej ręki w której trzymałąm łyżeczkę, tylko cały czas pakowałą ją do buzi. Tak więc zamiast wiosłować łyżeczką do miseczki, musiałąm miseczką wiosłować do łyżki ;-) A cyca jak jej daję, to leżę obok niej jak na szpilkach, bo już mnie dziś 2 razy tak dziabnęła tymi zębiszczami, że aż się popłakałam... co ją z kolei skłoniło do śmiechu :-o Boziu, jeszcze z półtorej godziny i będę ją miała z głowy na parę godzin (w nocy wstaje min 2 razy na żarełko) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz korzystając z tego, że pan i władca pojechał sobie wiertła kupić, robię za wyrodną matkę i daję jej oglądać jakąś kreskówkę w tv - kilka minut bez kwękania... M dziś miał zainstalować żyrandole zakupione wczoraj, no i okazuje się, że musimy elektryka zamawiać - przewiercił przewód w kuchni, bez kucia sufitu raczej się nie obędzie... tak to jest, jak to baba jest w domu inżynierem, a chłop tego nie rozumie i każe jej się (wyjątkowo upiornym) dzieckiem zajmować ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli - jakbym czytała opis moje chłopa. U nas najczęściej pada hasło \"tego sie nie da zrobić\" i wtedy ja albo to naprawiam, albo prosze kolege, zeby to zrobił. Ostatnio jak wymieniał żarówkę w kuchni, to do dzisiaj nie mam górnego światła, bo \"cos sie uszkodziło\". No ale cos za coś:) Franek naprawde jest w dzien kochany, tylko te noce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli no to u mnie podobnie Mała się zachowuje i mi wszystko wskazuje na ten skok, bo te \"objawy\" prawie wszystkie dotyczą mojego diabełka.Pocieszające jest że to chyba minie za 2 tygodnie:-) Ja niestety muszę robić sobie wszystkie domowe roboty sama, bo chłop za granicą.Ostatnio pies odgryzł mi wtyczkę do odkurzacza i musiałam kupić drugą i skręcić.Zrobiłam zwarcie bo za słabo skręciłam.No ale doszłam do tego i teraz już ok.A jak ponownie wkładałam tą wtyczkę do kontaktu to przez rękawicę kucharską bo bałam się że mnie znowu popieści:-) Paula pozazdrościć zachowania Franka, u mnie nawet dzień jest koszmarem a o nocy już nie wspomnę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że u wielu dzieciaczków pojawil się skok separacyjny. U nas powoli tez się zaczyna. Szczególnie to marudzenie w dzien i ryk jak mnie nie ma. No i jak nigdy zaczął się buntować przy ubieraniu. Ale jest znośnie, dopiero zaczynamy 23 tydzień i aż się boję, co może być dalej. Teraz Wiktorek już śpi, padł jak mucha, bo się wyszalał na maxa. A ja już wykąpana w piżamce:P Moje postanowienie na jutro to zacząć robić młodemu domowe zupki:) Zobaczymy czy zrealizuję ten plan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja, wisienka, ale u nas to dopiero 21 tydzień, więc jeśli to ma trwać jeszcze ponad miesiąc, to ja ją chyba oddam i jeszcze dopłacę ;-) Żartuję oczywiście. Od jutra zabieram M samochód, bo moim się teraz cwaniak wozi, i będę ją ciągać po sklepach - jak się porządnie zmęczy i naogląda, to może będzie znośniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne te przepisy. ALe produkty faktycznie dziwnie przypisane do wieku. Banan to cytrus, łatwo pewnie uczula więc moze się tak zabezpieczają czy co? Ja wyszłam z założenia, że skoro młoda nie miała żadnego uczulenia jak na razie, a ja jadłam już chyba wszystko co zakazane karmiącym (oprócz owoców morza, tego akurat nie tykam), to dałam jej - najpierw ze słoiczka, a od 2 dni z mojego przydziału. Boshhh, co za różnica - te słoiczki dla dzieci niby bez chemii, ale owoce są konserwowane wit C, a kwas askorbinowy ma jednak bardzo kwaśny posmak (chociaż mi smakuje akurat ten słoiczkowy banan bardziej, bo lubię gorzkie i kwaśne rzeczy ;-) Na mojej obecnej diecie odkryłam nawet fajną sałakę: szparagi konserwowe + papryka konserwowa + grejpfrut bez błon i pestek + jogurt + pieprz, no i ja jeszcze siekam ciut cebulki = pyyyycha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro ugotuje tego ziemniaka na parze z masełkiem. Zobaczymy czy mu zasmakuje. Rano ide zrobic badania krwi, zobaczymy co wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas z noca gorzej - mały popłakiwał, raz obudził się ze strasznym płaczem, coś mu się chyba śniło. Ale teraz śpi a ja biorę się za obiadek - ziemniak ze szpinakiem. Bardzo mu smakował ze słoiczka to teraz sama ugotuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a u nas jakby lepiej. Jadl 21,50, 2,40 i 5,50. Co ciekawe w dzień do usypiania chce smoczka - kauczukowego. Może z butli tez zaskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jakas tragedia ze spaniem ostatnio, wczoraj zasnal mi w salonie o 8, dalam mu jeszcze kaszki o 11, potem sie obudzil o 2:30, stekal, gaworzyl, dalabym mu smoczka ale on smoczka nie chce to do cycka i zasnal do 6 i o 7 byla pobudka. a ja na rzesach chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - kochana nie narzekaj, bo Ci podrzuce Franka na kilka nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas jakaś zmiana, Marysia nie budzi się od 3 dni o 3 w nocy tylko przesypia od 20 do 6 rano i potem to już różnie dzisiaj do 8.30:) Teraz leży na łóżku i meczy się ze zrobieniem kupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - no własnie nie narzekaj! bo ja ci jeszzce Wiktora podrzucę i będzie jazda na całego:P Ja już zrobiłam obiadek ale super nie wyszedł. Po pierwsze ziemniaki sa bardzo gęste i lepiej gotowac je w sporej ilości wody i ewentualnie zagęścić kleikiem. Bo ja zrobiłam sam ziemniak ze szpitakiem i trochę jest ulepa. Zobaczymy, czy mąły zje. Aha - dałam łyżeczkę manny! Więc pierwszy dzień z glutenem. Z jednego ziemniaka 9sporego) wyszły porcje na 2 dni. Tylko żeby mały chciał jeść, bo nie mam żadnego słoiczka w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja, paula --> ale ja juz sie przyzywczailam do luksusowego spania po 7, a nawet 8h! a tu taki klops, maly sie rzadzi:P goja --> jak nie masz sloiczka to cyc zawsze pod reka, ja nie daje codziennie sloiczkow tylko jak akurat mnie tknie, a i tak maly zle z 2 lyzeczki i sie krzywi ,mysle, ze nie ma sie co stresowac jeszcze z jedzonkiem. mleczko z cyculka jest najsmaczniejsze i najlepsze dla naszych 5 miesieczniakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
nocek to Wam nie zazdroszcze, bo ja nie wiem co to jest nieprzespana nocka od porodu, ale za to na pocieszenie powiem ,że malutka marudzi mi ostatnio wieczorami ok 18 i przed snem ok 21 i nie moze zasnac. Ale za to jak wczoraj zasnela o 22,30 to dzisiaj obudzila sie o 8,30 i gadala ze swoim ulubionym króliczkiem od rana nie placzac nawet sekundy. Teraz znow spi po spacerku, bo bylysmy tylko 0,5h bo zaczelo padac i strasznie wiało, a starsza core mam w domu bo mi sie coś przeziębiłą i mam tylko nadzieję , że mi Oliwci nie zarazi tym katarem. Co do tych przepisów to fajne wkleiłam sobie do ulubionych. A co do glutenu to tez jeszcze nie podawalam bo ja daje same słoiczki i chyba tez ususze buleczke i dam malej, wczoraj dalam jej chrupki kukurydziane i cyckala sobie chetnie i dwie zjadła. --> Marceli123, Paula o1- co do mezów to mogłybysmy sobie dłużej pogadać na ten temat bo moj też ma dwie lewe do wszelkich prac instalacyjno-malarskich i ja też w domu jestem mechanik- instalator- malarz. On za to sprząta i gotuje , bo lubi tak więc sie zamieniliśmy rolami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja codziennie cos małemu daje - po porannej drzemce - taki rytuał. Goju - lyzeczka manny to nie za dużo? Ja susze bułe:) Jesuuuu jak Franek sie drze.... piska i śpiewa - kiedys zwariuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goa, moj mąż nie sprzata i nie gotuje:( Wszystko na mojej glowie. Tu jednak musze go usprawiedliwic, bo pracuje zawodowo i to daleko - bo dojeżdża 30 km, a po pracy prowadzi własny biznes - wiec naprawdę nie ma czasu. Czasami mi jednak rece opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś zmarła moja ukochana babcia :( półtora miesiąca przed moim ślubem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie wyszło:( Za gęste i mlody nie chciał jeść. Zjadł parę łyżek i własnie mu się na mnie ulało:) Jednak falsa ma rację - co cyc to cyc! Uciekamy na spacerek a jutro będe próbować co innego. Chociaz prawda taka, że te słoiczki póki co to super wygoda. Później to się nie opłaca, bo dziecko je dużo więcej, ale teraz chyba nie warto. Zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kami - bardzo mi przykro. Wiem co to znaczy stracic kogos bliskiego. Moja prawie cała rodzina nie żyje. Trzymaj sie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×