Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

ja dawałam różne - żeby mu któryś zasmakował i zassał butlą i nic. Z łyzeczki to nie picie:(. Szukam po necie dobrych rad na temat tej niecheci do butli i jestem przerazona - może nie zaskoczyć. Cóz... bede próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam idzie drugi ząbek, ale to rzeczywiście zależy od dziecka - chłopaki moich 2 koleżanek mają po 8 m-cy i dopiero im zaczynają wychodzić, więc nie ma się czym przejmować. Poza tym wydaje mi się, że generalnie dziewczynki się często szybciej rozwijają na początku (ale to też nie jest reguła...). Za to na 100% mamy skok, Tośka od jakiegoś czasu jest nieznośna, też do kibla nie mogę pójść bez krzyku, na dodatek nie chce leżeć, cały dzień spędziłaby na kolanach, a to i dla niej, i dla mnie niezdrowo... Jutro zamierzam zaopatrzeć się w blender, parowar już mam, i będę gotować :-) Co prawda mam możliwość kupienia sprzętu Brauna za pół ceny, ale czekałabym na niego pewnie ze 2 m-ce więc mi się nie opłaca, a prawie za rogiem mam sklep nie-dla-idiotów, to się przejdę. Dobrej nocki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu tfu - u nas skoku nie widać. Albo nadejdzie, albo poprzedni tak nam dał popalic, że teraz Franek sie zlituje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam też się zdziwiłam że kacperkowi tak szybko wyszedł ząbek bo on nawet nie ma 5 miesięcy!! jest jednym z najmłodsszych dzieci na forum. i u nas albo te zęby albo skok.... bo leżenie przestało mu się podobać i ciągle na rączkach by siedział myslę że żeby dziecku gotowac to trzeba by miec swoje warzywa albo od kogoś ze wsi kupować bo te z marketów to się raczej nie nadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wszystkim mamuśkom za poradę ze śliwką! Wczoraj zjadl pół słoika i rano była mega kupa! Kurczę to naprawdę pomogło:) Przynajmniej na basenie nie będzie niespodzianki:P Nocka u nas spokojna, dwa karmienia i o 7 pobudka. Teraz mi młody zasnął dopiero, bo musiałam go trochę przetrzymać, zeby na basenie mi nie padł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie przepisy co podawalam teraz i wczesniej sa od skonczenia 4 miesiaca, jak dzieciaki skoncza 7 to podam nowe. a bataty to mozna zastapic dynia. paula --> super ze u ciebie pisiorek juz zalatwiony, jak czytalam, ze mu lekarka ta skorke zdjela to sie dziwilam ze nie napisalas nic o zaczerwienieniu co jest normalne przy takim zabiegu. no ale wiedze ze zaczerwienienie sie pojawilo, nie przejmowalabym sie. ja przestalam forsowac skorke, poczekam na doktora niech on to zrobi bo go niechcaco uszkodze. ktos mi mowil, ze jezeli to stulejka to zalatwiaja to w kilka sekund pod znieczuleniem zelem i dziciaki nawet nie zauwazaja wiec jak juz to trudno, nie on pierwszy nie ostatni. a maly ostatnio, moze od tygodnia, niezbyt dobrze spi bo budzi sie po 5h, potem po 3h i potem dosypia do 9h. takze niezbyt jestem zadowolona. mysle, ze to te zeby albo skok. pogoda nadal cudowna, dzisiaj do jakiegos parku na spacerek, maly wczoraj prawie caly dzien spedzil w wozku w samym polarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - kurczę skąd u was taka pogoda??? U nas dzisiaj ładne słoneczko ale wczoraj to była normalnie zima! Ze śniegiem i gradem:( A z sisiakiem to nic nie rób na siłę, ni c się młodemu nie stanie, jak później mu zejdzie napletek. Przeciez jest jeszcze malutki:) A i dzięki za podanie wieku do przepisów. Przymierzam się do gotowania od przyszłego tygodnia:P A mój misiek się obudził z płaczem, dałam go do cycka i dalej śpi. ten cycek to super sprawa, nie wiem czasem jakbym sobie poradziła z uspokajaniem gdybym tylko butlą karmiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po fryzjerze:) nawet pasemka mam. tatuś małego brokułami nakarmił - wszyscy zadowoleni. Na 15 mam impreze rodzinną. Ptaszek juz całkiem ok. Rano znowu była kupa i śpiew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja--> ja piję herbatkę Hipp po 1 miesiącu - herbatka ułatwiająca trawienie bez dodatku cukru krystalicznego. Taka normalna dla dzieci w granulkach i Szymkowi pomaga na kupcię. Ale słyszałam że właśnie jak maleństwa nie mogą zrobić kupki, a już jedzą więcej niż tylko cyca, to pomocne są śliwki takie ze słoiczka np. gerbera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
no ja też mam mieszane uczucia co do tych skoczków... mam pytanie obniżałyście już materac w łóżeczku? my dzisiaj obniżyliśmy juz. u nas dzisiaj piękna pogoda ze słoneczkiem, byliśmy na spacerku, ale mała pospała tylko chwilę, potem leżała i czasami marudziła. u nas skok widać niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
--> deli26. ja wlaśnie dokupilam materac ( gryczano-kokosowy), bo ja mam łóżeczko turystyczne fisher price z takim kiepskim materacykiem jak dla wiekszego juz dzidziusia i niedlugo planuje obnizyc to podwieszane lzeczko , ale chyba jeszcze poczekam ,aż mala sama nie usiadzie, a juz prawie jej sie udaje, Na razie dla mnie jest tez tak wygodniej, wiec jeszcze poczekam, tak samo czekam ze spacerowką. Mam nadzieje, że za jakis tydzien przyjdzie wkoncu prawdziwa wiosna i wtedy wyjme spacerowke. A co do skoczkow i chodzikow opinie nie sa za dobre , ja nie kupie ze wzgledu na brak miejsca (mam hustawke, i tez zajmuje troche miejsca) a poza tym chyba wole ,żeby Oliwia raczkowala, a wiem ,że jak zacznie chodzic w chodziku to nie bedzie juz raczkowac, bo tak mialam z pierwsza corka, wprawdzie nie bylo z nia problemow i sama zaczela chodzic w wieku 9,5 m-ca, ale teraz poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) ja to mam pecha do tych sliwkowych produktów :( juz tyle sklepów obchodziłam ze szok a tu znowu problem z kupką 3 dzień mimo iż za wasza radą daję małemu sporo picia i nie ma z tym problemu :soczki jabłkowe i ta herbatę z hippa na lepsze trawienie tez bardzo lubi a mimo to nie ma kupki -ja już sama nie wiem co mam robić :( :( ja mam juz spacerówkę ale moja rozkłada sie na płasko i jest bardzo zabudowana więc tak jakby leżał w gondoli tyle że ma więcej miejsca justa gratki dla Kacperka z okazji ząbka 🌼 paula no to ptaszka masz z głowy :) u nas jeszcze ta skórka nie schodzi choć ta dziurka tak jakby się powiększyła troszeczkę... jak narazie sie tym nie przejmuję. Głowa do góry z tą butlą napewno w końcu zaskoczy :) ja mam w domu kubek niekapek ale z sylikonowym dziubkiem i mały nawet sobie z nim radzi nie wiem czy już próbowałaś jak nie to wklejam link: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=584785663 Marceli123 gratki z okazji 2 ząbka 🌼 Falsa ty szczęściaro :) ale ci fajnie z pogodą -u nas ciągle zima 26.10.2008 super ten filmik my materaca jeszcze nie obniżalismy czekamy aż mały usiądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mam jeszcze prośbę żebyście zerkły na tego posta jeszcze raz bo chyba zginął gdzieś w tłumie a jestem ciekawa czy któraś też tak ma :) sory jak was zamęczam : acha i jeszcze chciałam zapytać czy któreś z waszych pociech ma "różne oczka " ? bo mój synuś ma jedno niebieskie a drugie niebiesko brązowe. Tak to z bliska wygląda : http://www.garnek.pl/dzaga84/4778507 pytałam okulistki i powiedzia że to normalne i że nie jest to żadną wadą tylko się zastanawiam czy często się to przytrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piąty miesiąc W tym miesiącu większość dzieci podwaja swoją wagę urodzeniową. Ale niektóre dokonają tego dopiero za miesiąc. Maluch od urodzenia urósł ok. 10 cm. Również proporcje ciała zmieniają się, głowa rośnie wolniej w porównaniu do reszty ciała. Ciemię zmniejsza się do wielkości ok. 2 na 3 cm. Dzieci w tym wieku często mają zeza i nie należy się tym przejmować, ponieważ mięśnie oczu nie są jeszcze w pełni skoordynowane. Nasz maluszek jest naprawdę silny, ma coraz mocniejsze mięśnie tułowia i nóg. Powinien potrafić: -położony na plecach, wygiąć kręgosłup i zrobić “mostek”, wspierając się na głowie i nogach; -obrócić się z pleców na boki (nie należy już zostawiać dziecka samego na tapczanie); -podciągany do siedzenia podnosić główkę i podkurczać nogi i ręce; -w pozycji na brzuchu opierać się na dłoniach, czasami próbować utrzymać ciężar ciała na jednej ręce, drugą sięgając po zabawkę; -mocno trzymać główkę, kiedy jest noszony pionowo. -uniesiony do góry pręży nogi, szukając podłoża. Kiedy go dotknie opiera się na podwiniętych paluszkach a nie całą stopą. Uwielbia różnego rodzaju zabawki zawieszone w łóżeczku, w szczególności te które wydają dźwięki. Do zabawki sięga obiema rączkami jednocześnie, nawet jeżeli jest ona poza zasięgiem jego ręki, z radością ją trąca, ale nadal ma trudności w jej uchwyceniu. Wszystkie przedmioty lądują w jego buzi, na razie jest to podstawowy narząd poznawczy. Nadal używa całej dłoni do chwytania, może manipulować tylko jednym przedmiotem. Umie już skupić uwagę na jakimś przedmiocie, nawet jeżeli jest to coś niewielkiego np. rodzynek. Z uwagą bada swoje ciało, już nie ogranicza się tylko do swoich rączek. Zaczyna również interesować się twarzą innych, np. mamy, z zaciekawieniem bada nos, usta, włosy. Niemowlęta w piątym miesiącu mogą być nieco głośne. Kiedy czuwają przeważnie wydają dźwięki, okrzyki radości, gaworzą, często zmieniają ton. Pojawiają się też sylaby: “ghee”, “ra”, “da”. Maluchy już nie uśmiechają się do każdego. Kiedy widzą obcą twarz uśmiech pojawi się dopiero po chwili, nieliczne mogą zacząć płakać. W tym okresie dzieci bardzo się ślinią, niedługo wyjdzie pierwszy ząbek a może już wyszedł. Przy bardzo obfitym ślinieniu trzeba zabezpieczyć ubranko przed zamoczeniem. Najlepiej do tego posłuży śliniaczek podbity folią. Bawmy się z naszym dzieckiem. Dobrą zabawą będzie ” a kuku”. Maluch potrafi już zdjąć samodzielnie pieluszkę położoną na jego buzi. Poza tym pozwólmy przez jakiś czas ( w zależności od pory roku) poleżeć maluchowi bez ubranka. Łatwiej dziecku wtedy ćwiczyć mięśnie, no i może do woli badać swoje ciało. To naprawdę świetna zabawa! Szósty miesiąc Dziecko zaczyna rosnąć w swoim indywidualnym tempie. Dziecko przybędzie dalsze 0,5 kg, jednak ta waga ciała będzie zwiększać się teraz w różnym tempie. Zazwyczaj w ty okresie maluchy zaczynają się przewracać z brzucha na plecy i odwrotnie. Niektóre nawet próbują samodzielnie siedzieć, ale nie potrafią jeszcze przejść z pozycji leżącej do siedzienia. Kiedy je podtrzymujemy pod paszkami prostuje nogi i dźwiga ciężar ciała. Jego rączki stają się coraz bardziej sprawne, bez trudu chwyta małe przedmioty i na ogół może je przekładać z ręki do ręki. Nadal z uwagą bada swoje ciałko, ale nie rozumie jeszcze że np. stopy w przeciwieństwie do grzechotki stanowią część jego ciała. U niektórych dzieci w tym miesiącu pojawią się pierwsze ząbki. W tym miesiącu możemy podać dziecku pierwszą zupkę jarzynową oraz soczki marchwiowe, z dyni czy z jabłek. Jednak pokarm matki nadal wystarcza do prawidłowego rozwoju dziecka, a nawet jest podstawą żywienia. Wzrasta wrażliwość słuchu i uwagi, może je obudzić ze snu każdy hałas. Podczas czuwania cały czas gaworzy ( jednak nie dotyczy to wszystkich dzieci i twoje może być bardziej milczące), wydając nowe dźwięki typu “gu-gu”. Pamiętajmy o tym, że dzieci zaczynają rozwijać się w swoim tempie, jedne posiadają umiejętności dla danego miesiąca w stopniu zaawansowanym a inne w ogóle mogę jeszcze ich nie posiadać. Nie porównuj swojego dziecka z innymi! Jednak po ukończeniu szóstego miesiąca powinno cię zaniepokoić: 1. Nieumiejętność przewracania się na boki. 2. Nadmierne napięcie stóp( stopy baletnicy). 3. Brak reakcji na głos bliskich osób. 4. Brak świadomego uśmiechu. 5. Mocne zaciskanie dłoni, chowanie kciuka w piąstce. 6. Nieumiejętność chwytania przedmiotów. Siódmy miesiąc Dzieci przybywają na wadze znacznie mniej niż w poprzednich miesiącach. Większość dzieci potrafi samodzielnie siedzieć. Kiedy dziecko leży na brzuszku próbuje pełzać i podciągać się do przodu. Jednak nie jest to łatwe zadanie i dlatego sporo dzieci posuwa się w tył, jak raki. Nasze maleństwo nabyło nową umiejętność, kiedy podtrzymujemy je pod paszki z ochotą i wielką radością podskakuje (”sprężynuje”). Zaczyna ładnie się bawić, lubi uderzać zabawkami o brzeg łóżeczka czy stołu. Potrafi trzymać jednocześnie dwa przedmioty w obu rączkach. Drobne rzeczy chwyta nadal całą dłonią, ale można już zauważyć próby przeciwstawiania kciuka pozostałym palcom ( tzw. chwyt nożycowy). Trzymaną zabawkę potrafi precyzyjnie obracać i manipulować nią. Kiedy zabawka mu wypadnie podąża za nią wzrokiem, szuka jej a wcześniej brało nową. Może reagować na własne imię. Bardzo dużo gaworzy. Próbuje nawet powtarzać po dorosłych proste sylaby. Lubi zabawy przy lustrze, wesoło reaguje na swoje odbicie. Nadal zabawa w ” a ku-ku” przysparza dziecku wiele radości. Mową ciała zaczyna manifestować swoje zdanie np. odpycha się jeśli nie chce się przytulać, wyciąga rączki kiedy chce być wzięte na rączki. Pojawiają się pierwsze ząbki. Dobrze jeżeli będziemy podawać dziecku coś do gryzienia, chrupki kukurydziane, biszkopty, chleb. Dziecko uczy się gryźć i żuć. No i pomaga to na bolące dziąsła. Ósmy miesiąc Maluszek jest bardzo sprawny. Potrafi obrócić się wokół własnej osi, wyciąga całe ciałko w kierunku czegoś interesującego. Wiele dzieci potrafi już samodzielnie siedzieć, jednak na ogół nie są w stanie utrzymać prostych pleców. Kiedy traci równowagę w pozycji siedzącej, szybko podpiera się ręką. Leżąc na brzuchu wypina pupę i prostuje nogi, są to pierwsze próby przemieszczania się. Nadal ulubionym ćwiczeniem jest “sprężynowanie”, ale próbuje również stać na kolanach mamy. Jeżeli chodzi o rozwój dłoni to można zauważyć, że maluch jest coraz sprawniejszy. Potrafi obracać, manipulować przedmiotem, nadal dominuje chwyt nożycowy (przeciwstawia kciuk, jednak w tej samej płaszczyźnie co reszta paluszków). Nie potrafi jeszcze chwytać zabawki samymi opuszkami palców. Mały przedmiot, np. rodzynek może podnieść i schować w zaciśniętej dłoni. Dziecko może się już dłużej koncentrować i skupiać uwagę na tym co dzieje się dookoła niego. Interesuje się tym, co robią dorośli i jakich przedmiotów do tego używają. Jest nieufne w stosunku do osób mu obcych. Podczas czuwania stale coś gaworzy, wyraża zdziwienie, zachwyt, dumę, strach czy radość. Nadal komunikuje się za pomocą gestów. Można je nauczyć klaskania w dłonie i machaniem ręką na “pa-pa”. Pod koniec ósmego miesiąca może cię zaniepokoić: 1. Nieumiejętność przewracania się z brzuszka na plecy i odwrotnie. 2. Nie dotyka dłońmi stóp ani kolan. 3. Nie sprężynuje na nogach. 4. Nie potrafi przełożyć zabawki z ręki do ręki. Dziewiąty miesiąc Niemowlę waży już o ok. 6-7 kg więcej niż przy urodzeniu. Pełza oparte na przedramionach a wiele dzieci już raczkuje. Samodzielnie siada z leżenia na boku lub podczas raczkowania. Samo siedzi przynajmniej minutę, ma plecki wyprostowane a nóżki zgięte i rozrzucone z boku. Niektóre maluszki próbują same wstawać przy łóżeczku czy jakimś regale. Zauważamy również zmiany w rozwoju dłoni. Dziecko potrafi już ustawić kciuk naprzeciw pozostałym palcom dłoni, dzięki temu chwyta drobne przedmioty (chwyt pęsetowy). Podczas posiłku chce samo manipulować łyżką i samo trzymać kubek. Dużo się bawi. Celowo i wielokrotnie upuszcza przedmioty, wyjmuje mniejsze przedmioty z większych, może już naśladować zabawy “paluszkowe” np. “idzie rak nieborak”. Wykonuje proste polecenia, “daj”, “zrób pa-pa”, “chodź tu”. Niektóre niemowlęta mogą już pokazać kotka na obrazku. Maluszek zaczyna mówić świadomie, powtarza dwa razy tę samą sylabę np. ma-ma. Wcześnie powtarzało ją wielokrotnie. Zaczyna więc robić przerwy i dzielić mowę na wyrazy. Pojawiły się pierwsze ząbki. Dziecko powinno uczyć się gryzienia. Dlatego miksowanie zupek należy zastąpić siekaniem na drobne kawałki. Dziesiąty miesiąc Maluszek samodzielnie siada i bez trudu utrzymuje tę pozycję przez dłuższy czas. Kiedy oparte jest na kolanach i dłoniach lubi kołysać się w przód i tył. Jest bardzo sprawne, raczkuje albo w inny sposób przemieszcza się po pokoju. Nie należy ograniczać raczkowania, ponieważ korzystnie ono wpływa na nogi, brzuch, klatkę piersiową, biodra a także na rozwój percepcji. Dlatego też trzeba jak najrzadziej korzystać z kojców, aby dziecko miało swobodę w poruszaniu się. Należy pamiętać o zapewnieniu bezpieczeństwa dziecku w naszym domu. Pamiętajmy o małych przedmiotach, różnego rodzaju półkach, szafkach, które mogę przewrócić się na maluszka no i o kwiatach trujących. Maluszek próbuje samodzielnie stać, przenosi wtedy ciężar z jednej stopy na drugą. Ćwiczy równowagę, przygotowuje się w ten sposób do chodzenia. Zauważamy dalszy postęp we współpracy rąk, małe przedmioty wkłada do pojemnika trzymanego w drugiej rączce. Nadal uczy się koordynacji palców dłoni. Interesuje się małymi przedmiotami, dlatego ważne jest aby zawsze być przy dziecku. Mały przedmiot jest brany do buzi i dziecko może się nim zadławić. Nasze dziecko zaczyna rozumieć mowę, kojarzy przedmioty, osoby i czynności z ich nazwą. Naśladuje dźwięki, gesty, miny i różne czynności. Zakończony jest okres “echolalii” czyli bezsensownego naśladowania sylab. Jeżeli twoje dziecko pod koniec dziesiątego miesiąca nie wymawia jeszcze żadnych sylab, powinnaś zasięgnąć porady pediatry. Jedenasty miesiąc Twoje dziecko może już samodzielnie i dowolnie długo siedzieć. Częściej jednak woli przemieszczać się do rzeczy, które go interesują. Podczas raczkowania swobodnie koordynuje ruchy rąk i nóg. Samodzielnie wstaje i jakiś czas trzyma się mebli, może nawet na krótko puścić się. Kiedy trzyma się mebli, chodzi bokiem a kiedy trzymamy je za rączki chodzi do przodu. Dłoń maluszka jest już w pełni sprawna, precyzyjnie chwyta drobne przedmioty kciukiem i palcem wskazującym. Dużo radości przynoszą mu zabawy, które właśnie ćwiczą jego dłoń i paluszki. Lubi bawić się sorterami, wkładać i wykładać małe zabawki do większego pudełka, uciekać na czworaka, kiedy go gonimy, lubi turlać piłkę. Maluszek potrafi skupić dłuższą uwagę na danym przedmiocie. Niektóre umieją nawet pokazać, gdzie lala ma oczko, naśladować szczekanie psa czy miauczenie kotka. Dużo obserwuje dorosłych i próbuje ich naśladować. Coraz więcej rozumie, ale na ogół szybko zapomina i nie stosuje się do poleceń (np. kiedy mówimy “nie”). Dziecko powinno już samodzielnie zjeść biszkopta, jabłko pokrojone w ćwiartkę, można też przyuczać je do picia z kubka. Dwunasty miesiąc Roczne dziecko zwieksza swoją wagę mniej więcej trzykrotnie od momentu narodzin. Długość ciała jest większa o ok. 50% od porodu. Dzieci w tym okresie mają zwyle po 6 zębów. Podejmuje pierwsze próby chodzenia, ładnie może się poruszać trzymane tylko za jedną rączkę. Niewiele dzieciaków w tym wieku samodzielnie chodzi. Nadal jednak dominuje raczkowanie lub inna forma przemieszczania się. Maluszek posługuje się kilkoma prostymi wyrazami, rozumiejąc ich niezmienny sens. Rozumie proste polecenia, ale nie zawsze je w pełni wykona. Zaczyna zauważać inne dzieci i okazuje im zainteresowanie, jednak nadal podstawą jest bliskość mamy. Bez problemu rozpoznaje wszystkich domowników. W różny sposó okazuje potrzebę bliskości, przede wszystkim wyciągając rączki i przytulając się do najbliższych. Lubi skupiać na sobię uwagę dorosłych, lubi również być chwalone. Roczny maluszek bywa przekorny, często chce być samodzielny do tego stopnia, że nie pozwala się ubierać ani karmić przez mamę. Pod koniec pierwszego roku życia może cię zaniepokoić: 1. Nie potrafi uczynić ani jednego kroku do przodu z pomocą innej osoby. 2. Nieumiejętność chwytu pęsetkowego, tzn. 0kciukiem i palcem wskazującym. 3. Nie odróżnia bliskich mu osób od obcych. 4. Nie interesują go przedmioty małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula to z mysla o Tobie zebys nie martwiła sie tak waga swojego Franusia.Dzieci w 12 m-cu powinny potroic wage urodzeniowa.A na przełomie 5 i 6 m-ca podwoic!!!!!!Głowa do gory.A jak by co to oddamy kilogram z Dawidka.A ja moge oddac kilka z siebie hihi.Bo na razie ciezko mi zrzucic te swoje kilogramy.Do porodu wazyłam 85 kilo !!!!A teraz 68!!!!!!!!!A tak sobie odmawiam wszystkiegi........No ale jeszcze 15 musze zgubic buuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s mysle ze nie powinnas sie martwic..jesli lekarz mowi ze jest dobrze to tak jest.A jesli mu nie ufasz to oradz sie innego-ja bym tak zrobiła.Z reszta zawsze tak robie...jesli nie jestem pewna diagnozy albo lekarstwa wydaja mi sie podejrzane(zawsze zanim podam małemu najpierw czytam o nich na portalach medycznych).A Twoj dzidzius ma sliczne oczka..i sadze ze po pewnym czasie sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia, co do oczek - znam parę osób, które tak mają (np. mój szef ;-) ). ALe myślę, że może to być np. początek zmiany koloru z niebieskiego na docelowy. Teraz prawie każde nasze małe ma niebieskie, ale przecież nie każdemu tak zostanie... A co do kupy - jeśli dziecko nie wykazuje że mu coś dolega, nie boli brzuszek, nie pręży się, to ja nie widzę powodu do niepokoju. Tośka często ma tak, że albo kupa kilka razy dziennie i kilka dni pod rząd, albo czekamy nawet i 4 dni. Ja już nawet nie liczę ile upłynęło od ostatniej ;-) Młoda zaczęła pełzać do tyłu. Oczywiście jej zamiarem jest poruszanie się w przód, więc z lekka się dziwi, że zamiast być bliżej zabawek to się od nich oddala, po czym zaczyna się rzucać i krzyczeć żeby ją przesunąć z powrotem, ale my mamy ubaw bo fajnie to wygląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26.10 Franek nie podwoił wagi w 5 miesiącu - ale lekarka mowi ze jest ok. Oczka sa śliczne. Co do pełzania - byl taki moment, kiedy zaczął pełzac, a teraz jak ma za daleko zabawkę, to przysuwa sobie rozek na którym leży - to jest dopiero lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżagusia nie masz się co martwić.Ja też znam kilka osób co mają różny kolor oczu.Taka ich uroda ale to nie jest powiedziane że już tak zostanie, a po za tym to chyba fajne bo zawsze będzie wyróżniony.Oczka ma śliczne:-) U nas 24 tydzień i skok daje się we znaki.W nocy co chwila pobudka, jeść nie chce tylko sobie śpiewa, w dzień marudna i nie ma zbytnio apetytu, cały czas by chciała na rączkach u mamusi siedzieć.Nie da się przebrać, wykąpać, nakremować, zmienić pampersa, dosłownie nic nie można przy niej robić, do tego nic jej nie pasuje:-(Oj kiedy to minie, bo już mam dosyć:-(Czasami mam wrażenie że to zęby( he he zawsze na coś trzeba zwalić :-P) ale nie widzę różnicy w zmianie dziąsełek.Chociaż czasami mam wrażenie że bardziej je widać podczas uśmiechu.Już sama nie wiem ale mam nadzieję że to szybko minie:-( Gratuluję nowych ząbków Miłej niedzieli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
wisienka........moja zachowuje się identycznie, a tez dzisiaj zaczynamy 24 tydzień, chyba jednak to skok daje się we znaki, bo na dziąsłach też nic nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, awięc kupiłam kaszę mannę i mam wprowadzać pół łyżeczki do jej obiadku czyli wrzucić do zupki ale muszę gotować te półłyżeczki 2 min.Może jest jakaś kaszka z glutenem bez konievczności gotowania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
--> dzagusia--> może po prostu bedzie mial kolorowe oczka, przynajmniej inne niz wsyscy, przeciez to nie jest zadna wada, kiedys mialam kolezanke z dwoma zupelnie rożnymi oczami, a moja Oliwka ma niebiesko-piwne, ale chyba jej sie jeszcze zmieniaja, my z mezem mamy piwne, no ja troche tez zielonkawe a pierwsza nasza cora ma niebieskie i jest bolndynka,a ja jestem szatynka a moj mąż brunetem. A co do rozwoju, to nasza mala czasami ma problemy z zasypianiem i marudzi troche a poza tym to jest leniwa i nadal nienawidzi lezec na brzuchu i juz nie mam pomyslow jak ja zachecic, bo po 10sekundach jest zazwyczaj ryk na calego. Jedynie dlugo obraca sie z pleckow na boki i bawi sie tak na macie nawet z 1,5h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
październikowa mama........z tego co pisały mi dziewczyny na cafe, to dodaje sie te pół łyżeczki takie sypkie do zupy i chwilkę sie gotuje w tej zupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ten skok trwa do 26 tygodnia i własnie w tym ostatnim jest ponoć najgorzej, tu macie fajny wykres: http://img87.imageshack.us/my.php?image=skokiou8.jpg U nas nawet spoko, w nocy tradycyjnie 2 pobudki ale dał mi pospac do 8 rano! A potem spał od 10 do 12.30 a ja razem z nim. Jestem jakaś padnięta:( Oczkami bym się nie przejmowala, bo do roku u dziecka zmienia się kolor oczu. Dzieci rodzą się bez koloru, dlatego wszystkie maja niebieskie oczka, a dopiero potem tęczówka nabiera barw. U mojego misia zauważyłam już brazowe plamki, więc pewnie będzie miał ciemne oczka po mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - ale jak się daje zupy ze słoiczka? Ich chyba nie wolno gotować. Ja uż te chciałam dać gluten, no i chyba zacznę robić młodemu zupki. Najpierw na spróbowanie tak malutko, no ale muszę jakieś zakupki zrobić:) A pochwalę wam się że zrobiłam super pyszny sernik nowojorsiki! W życiu tak dobrego nie jadłam, dlatego ośmielam się rzucić link z przepisem: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=14618

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×