ława przysiegla uznala Jakuba winnym

słyszałam, że jak są konkretne podstawy (nie duperele jak w Polsce) to można się odwołać. Może się myle..

chyba oni musze ''jechac'' na psychotropach- bo inaczej sobie tego nie wyobrazam

W systemie anglosaskim nie można się odwoływać jeśli nie pojawią się nowe dowody, zeznania, fakty,itp.

No właśnie. Jeśli znajdzie się coś co pozwoli mu udowodnić niewiność ma szanse.

Obrażenia, których doznała Jane, mogą wskazywać też na inny scenariusz zdarzeń. Ustalono, że kobieta została uderzona mocno w twarz, upadła i uderzyła się w tył głowy, co było bezpośrednią przyczyną utraty pamięci i zaburzeń neurologicznych. Jednocześnie ślady wskazują, że stosunek seksualny miał miejsce w pozycji “od tyłu”. Misza Hlabichova, Słowaczka, która pracuje na uniwersytecie w Exeter, na procesie Jakuba spędziła cztery dni: - Jeśli ktoś brutalnie gwałci nieprzytomną, zupełnie nagą kobietę, to ona powinna mieć obtarcia z przodu, nie tylko na kolanach, ale też na piersiach i na brzuchu - tłumaczy. A poza tym, dodaje, co to za gwałciciel, który rozbiera kobietę tak, że żadna część garderoby nie jest podarta. Misza uważa więc, że kobieta mogła mieć seksualną przygodę, przypadkowy partner zostawił ją w krzakach, a potem ktoś inny napadł. - To wszystko się kupy nie trzyma, ja nie rozumiem, jak mogło dojść do skazania - dodaje. Alex, rodowity Anglik z Exeter, chłopak Miszy: - Wstyd mi za moją ojczyznę.

a podaj link z Newsweeka

To że Newsweek coś tam sobie napisał nic nie znaczy. Wszystkie media w Polsce broniły go bo jest polakiem. Ludzie myślą że wyrok jest tak wysoki bo to polak nie wiedząc że tam taki wyrok to nic nadzwyczajnego (10-15% wyroków za gwałty w UK to dożywocia). To że u nas za gwałty dostaje się 2-3 lata to jakaś parodia a nie światowa reguła. Po prostu ludzie nie interesują się jak to wygląda za granicą i kiedy słyszą "podwójne dożywocie za gwałt" to od razu myślą że to tylko dla tego że to polak. Nigdy nie da się na 100% określić winy czy niewinności. Gdyby skazywano tylko tych na których są absolutnie niepodważalne dowody to 99% przestępców chodziła by po ulicach i śmiała się policji w twarz. Z resztą u nas mniej więcej tak to wygląda...

\'Nigdy nie da się na 100% określić winy czy niewinności\'- w takim razie po co w ogole wymiar sprawiedliwosci?? Pamietacie sprawe O.J. Simsona?Koles z pewnaoscia zabil swoja zone i jej kochanka,ale jednak sprawe przedstawiono w sadzie w taki sposob,ze lawa przysieglych nie byla w stanie go skazac.Boje sie,ze teraz moze byc podobnie tylko w odwrotna strone,podobno oskarzyciel zrobil proces pokazowy,bardzo sugestywny i stad moze taki decyzja lawnikow.Chcialabym po prostu,zeby w tym procesie nie bylo watpliwosci,a przynajmniej,zeby te watpliwosci,ktore sa ,zostaly rozwiane.A nie,ze na kazdym kroku sa jakies sprzecznosci.Natomiast co do wyroku,zgadzam sie,gwalciciele powinni byc bardzo surowo karani,moze i na rowni z mordercami.

kogo obchodzi jakiś tam Jakub, prawnicy kasiorke juz licza, a czy on będzie wisiał i dyndał to najmniejszy problem i nieistotny

Przecież badania DNA nie kłamią !!! To wyniki badań przesądziły sprawę!!!

uwazam ze niewinny

ja uwazam, ze moze i sie bzykneli, ale jesli ona byla totalnie naga a ubranie nie bylo podarte, to jak tak kulturalnie udalo mu sie ja rozebrac?a ona sie nie bronila? moim zdaniem stara baba mu zaplacila za seksik, bzykneli sie, ona z radosci czyt. orgazmu ztracila przytomnosc, on sie wystraszyl, ze bedzie mial problemiki, spierdolil, potem jakos inny kolo ja zobaczyl, dolozyl do pieca albo i nie, ona zaczela odzyskiwac jasnosc umyslu a on jej wpierdolil i ululal ponownie do snu. a jakub niewinny, ja tak to widze, bo od wielu lat zajmuje sie jasnowidzeniem, mozecie sie smiac lub nie, tak wlasnie mysle i wrecz jestem pewna.

ja uwazam, ze moze i sie bzykneli, ale jesli ona byla totalnie naga a ubranie nie bylo podarte, to jak tak kulturalnie udalo mu sie ja rozebrac?a ona sie nie bronila? moim zdaniem stara baba mu zaplacila za seksik, bzykneli sie, ona z radosci czyt. orgazmu ztracila przytomnosc, on sie wystraszyl, ze bedzie mial problemiki, spie**olil, potem jakos inny kolo ja zobaczyl, dolozyl do pieca albo i nie, ona zaczela odzyskiwac jasnosc umyslu a on jej wpie**olil i ululal ponownie do snu. a jakub niewinny, ja tak to widze, bo od wielu lat zajmuje sie jasnowidzeniem, mozecie sie smiac lub nie, tak wlasnie mysle i wrecz jestem pewna.

Exeter słynie też z tego, że właśnie tutaj skazano na śmierć ostatnią czarownicę w dziejach Anglii. http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=22170&Strona=1 Macie tam cztery strony do przeczytania.

Przecież ona tak dostała że do końca życia nie będzie mogła chodzić! Co to za tród rozebrać nieprzytomną? Poza tym skoro niby tak było to czemu on nawet nic o tym nie powiedział????? Czemu się nie bronił że robił to z nią ale jej nie zgwałcił? On twierdził że jej w ogule nigdy nie widział!

Jeszcze ten cytat z tego artykułu: Piotrek Strzelczyk prosto z sądu poszedł do firmy, złożył wymówienie, poprosił o urlop bezpłatny na czas wypowiedzenia. Chciał powiedzieć, że jest tak wkurzony, że nie powinien prowadzić miejskiego autobusu w Exeter w hrabstwie Devon, bo mógłby spowodować wypadek. I że chce wracać do Polski. Bo jeśli Kuba jest gwałcicielem, to on też. Nie musiał się tłumaczyć. - OK, jeśli tak zadecydowałeś - powiedział szef. Z tym tutejszym, nieodłącznym uśmiechem.

Co to za tród rozebrać nieprzytomną? To spróbuj rozebrać kogoś dorosłego kto leży bezładnie i ci w tym nie pomaga. chyba nawet dziecka nigdy nie rozbierałeś? No i wyobrażam sobie, że sprawca był co najmniej wzburzony i z taką pieczołowitością ją rozbierał. Przecież ona tak dostała że do końca życia nie będzie mogła chodzić! No, własnie. Dlatego bezwzględnie należy znaleźć prawdziwego zbira, który to zrobił! Chodzi po wolności i się śmieje. Jeszcze o nim usłyszymy kiedy będą kolejne napady. Ja do Exeter wolę na razie sie nie wybierać.

Wątpliwość trzecia: badanie DNA Koronnym dowodem winy Jakuba Tomczaka ma być analiza porównawcza DNA. Dopiero w drugim badaniu ślina Jakuba (którą oddał dobrowolnie w Poznaniu) dała taki sam profil DNA jak sperma sprawcy bestialskiego gwałtu. Ale wynik tego badania mógł być zupełnie niewiarygodny. - Próbki spermy w ciele ofiary gwałtu angielska policja pobrała dopiero 72 godziny po ataku - mówi polski mecenas poznańskiego studenta Mariusz Paplaczyk. - A to mogło być o wiele za późno. Nie tylko on ma wątpliwości. - 72 godziny to bardzo długi czas, na granicy sensu pobierania próbek. Im więcej czasu mija od gwałtu, tym mniejsze szanse na uzyskanie prawidłowego profilu DNA i wiarygodne porównania z materiałem potencjalnego sprawcy - potwierdza w rozmowie z "Newsweekiem" proszący o anonimowość angielski ekspert. Pracuje w jednym z brytyjskich laboratoriów, analizuje na co dzień próbki DNA. Także na potrzeby brytyjskiej policji. Proces degradacji próbek DNA w spermie nie jest tajemnicą - wraz z upływem czasu organizm kobiety niszczy obce komórki. Obrońcy Polaka podejrzewają, że materiał biologiczny, który analizowano w policyjnym laboratorium w Birmingham, uległ właśnie takiej degradacji, ale trudno tego teraz dowieść. Zwłaszcza że niekorzystne dla Kuby badanie wykonano metodą LCN, uznaną przed kilkoma laty przez policję za pewną. Tyle że w praktyce okazała się zawodna, a ceną za błędy okazały się dramaty niesłusznie skazanych. Niedawno powołano w Londynie specjalną komisję. Ma ona zbadać setki potencjalnie wadliwych wyroków, wydanych w latach 2000-2005 na podstawie próbek LCN. W grudniu sędzia w Irlandii, orzekający w sprawie oskarżonego o zamach bombowy członka IRA, odrzucił wiarygodność techniki LCN i uwolnił oskarżonego. Ale zarówno prokurator William Hart, jak i sędzia Graham Cottle wiele razy powtarzali, że prawdopodobieństwo pomyłki wynosi jeden do miliarda. http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=22170&Strona=3

to jest chore. nie wierze w jego wine.

Mi szkoda jest tego chłopaka-naprawde nie wierze ze to on zrobił.A te dowody niby- to do dupy!To nie sa zadne dowody,żal mi go, biedny siedzi za niewinnosc w wiezeniu ,,,cos strasznego , dla niegoni dla rodzicow jego, szok!!

www.dlaczegojakub.com

No cóż.. nie ma co się dziwić, że rodzice walczą.

powinni walczyc, jesli są wątpliwosci skoro rodzina, znajomi są tak bardzo zbulwersowani, znaczy ze cos w tym musi byc nie tak... sprawa nie jest do konca jasna, jest wiele zawilosci i chociazby dlatego trzeba starac sie uzyskac nowe dowody, podwazające calą sprawę

to zastanawiająca jest gorliwość, a jaką nasza policja i wymiar sprawidliwości aresztuje wąłsnych obywateli aby ich wydać innemu państwu. Założę się, że gdyby sytuacja była odwrotna, tzn. jakiś Angol (np. jeden z tych prostaków , którzy najeżdzają Kraków w weekendy) zgwłącił i pobił Polke, to pewnie w W. Brytanii nawet nie zostałby aresztowany, a jeśli nawet to nigdy nie wydany Polsce. Podiobna sytuacja jest z naszymi żołnierzami oskarżonymi o ostrzelanie wioski w Afganistanie. Potraktowano ich jak najgorszych zbrodnairzy - po to tylko aby się przypodobać Amerykanom, kótrzy podobnie jak Anglicy mają nas w głebokim poważaniu