Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

no właśnie tyle małolat wpada a my tak bardzo chcemy i nic:(....

aga25_ w grudniu tez tak mialam ze 3 dni plamienia a pozniej normalny okres a mysle ze przez stres mi sie troche opoznia. Ja uciekam do pracy bo teraz pracuje na popołudnia. Pozdrowionka i do napisania na pewno tu jeszcze wpadne.

no na pewno przez stres @ moze się spóźniac, sama tak miałam dopiero w ostatnim cyklu miałam @ w terminie bo wcześniej było gorzej, ale uspokoiłam się i nie myślałam tyle o tym i było lepiej.... teraz żałuję że nigdy nie wpadłam.... ale za bardzo się pilnowalismy, a teraz nie wychodzi...

wiem że gdybyśmy wpadli to też byłby płacz... ale mielibyśmy dziecko... jesteśmy ze sobą już wiele lat, dopiero teraz staramy się o dziecko... i oboje żałujemy że nie wpadliśmy..

teraz to już przepadło bo i tak w każdym cyklu będę o tym myśleć

no niestety... ale próbujmy nie zwariować chociaż;)

zmykam już z neta, trochę prace piszę ale męczę to okropnie:/ idzie mi bardzo powoli:( dziś poprawiny staranek:) do jutra dziewczynki miumiumiu i kamila czekam na wyniki testu POZYTYWNE!!!!! BUZIAKI:*:*:*

Melduję się.Witaj samanta27.U mnie znów bóle brzucha,więc chyba się nie udało pewnie w niedzielę przyjdzie@.Najgorsze jest to czekanie.Mam dziś takiego doła,że sobie chyba winko otworze na rozluznienie.

Kurde dziewczyny ja się chyba tez napiję bo mam dzisiaj jakiś gorszy dzień :(((

Witaj samanta :):) Cieszś się, że jesteście :):) Kathreenka fajnie napisałas o dzieisjszych czasach...ja troche z tego doświadczyłam, bo mam juz dużego syna...:):) Boszzz pieluchy tetrowe....i wcale to nie było 30 lat temu, hehe ale zupki sama robiłam, miksowałam itd.... nie tam, że gerber. Dzisiaj juz bym chyba nie przecierała hihi Aga nie martw sie Kochana, wszytsko ma swoje czas i miejsce, ja wpadłam i...kiedys to był koszmar, ja bardzo młoda, maleńkie dziecko i mąż..lat 19 hehe Nie przeżyłam macieżyństwa w pełni...choć kocham mojego syna nad życie. Teraz chcę dzidzię bo inaczej na to patrzę...mądrzej i pełniej, teraz chce świadomie :):) Ania, też bym się napiła... alle albo to zrobię jutro, albo ooooo za ponad rok... Kamka :) ja nie powiedziałam mojemu M o testowaniu...:):):) Ale jestem podekscytowana....:P

Skopiowałam od Ivoon z zaprzyjaźnionego topiku :):) Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. Prześlij to wszystkim, którzy mają dzieci lub znają kogoś, kto ma dzieci lub sami byli dziećmi! WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci. Buziak

Super tekst humorek mi się poprawił DZIęKI!!!!!!!!

Agusia :):):) cieszę się...

Hej dziewczyny, ja niestety jutro nie testuje :( Odkad wyszlam z pracy tak mnie pobolewa brzuch na @ ze wiem ze sie nie udalo :( Chodze juz i pochlipuje moj Misiek mi cudne perfumiki kupil i robi co moze zebym sie nie zalamywala ale nie idze ;( Wiecie co, wole zobaczyc @ niz jedna kreche, napewno lepiej to zniose... Smutno mi :(

Kamila... :( tak mi przykro, ale może jednak .... Chcesz mnie pozbawić duetu :):) Ja też mam takie przemyślenia o @ no bo jak mam nie miec skoro niczego nie wiem. Ale jak jutro rano nie będzie @ to o 6 rano zatestuję... choc bardzo się tym stresuje juz dzisiaj.

Kamilko :(...... Agusia super tekst, czytałam go kiedyś i nieźle się uśmiałam:) miumiumiu na ogół wpadka to nic przyjemnego, ale ja patrze na to inaczej teraz, bo jednak nasz związek okazł się na tyle mocny że przetrwał wiele chwil i jesteśmy razem 9 rok(jako małżeństwo niecałe dwa, w kwietniu minie:)) a ja nic nie czuję czy się już udało czy owulacja była czy nie, nie myślę o tym zbytnio i jestem SZCZęśLIWA:) czuję taką wewnętrzną radość:) pewnie jak będzie blisko @ to się pogorszy ale na razie czuje się super

Kamilko ból brzucha o niczym nie świadczy.... pamiętaj że nadzieja zawsze umiera ostatnia

Miumiumiu trzymam bardzo mocno kciuki!!! trzeba mocno wierzyc i nie dawac za wygrana :) Weszlam tu, bo mowilas kiedys ze tutaj jestes zadomowiona i akurat zobaczylam Twoj wpis. Za wszystkie inne staraczki tez bede trzymala, na pewno ktoregos pieknego dnia sie uda :D papa

K_ASIA_K PIęKNA FOTKA ZAZDROSZCZę!!!!!!!!! aga25 to miumiu wkleiła ten tekst,który poprawia humorek miumiu trzymam kciuki za jutro barrrdzoo mocno!!!!!!

Dobrej nocy dziewczynki a jutro jak wstanę zaraz sprawdzę wieści Kamila Trzymaj się Kochana

Kasiak CMOK CMOK :):):) A Ty Kochaniutka jeszcze klikasz? Przecież Ty juz na tzw ostatnich nogach za przeproszeniem hehe.... Trzymam kciuki za Ciebie i twoja maleńką Duża Bużka Kasiu

Dzieki dziewczynki za pocieszenie, naprawde milo ze was mam, bo jednam TZ nie do konca rozumie co czuje :( Zawalilam, bo moglam jednak test kupic i dla swietego spokoju zrobic jutro, bo rzeczywiscie czasami pobolewa brzuch mimo wszystko a ja musze przyznac, ze w taki inny sposob mnie boli, zawsze mnie jajniki bolaly a teraz tak jakos cale podbrzusze i ciezko ocenic gdzie dokladnie boli, ale nie chce sie juz nakrecac :( Wykapalam sie, poplakalam sobie w wannie i troszke mi lepiej... Jak do rana nie dostane @ to polece gdzies do apteki chociaz o 8.00 beda pewnie jeszcze pozamykane, ech :( Kamka ja sobie kupilam perfumiki Diora Pure Poison, normalnie mnie urzekly, odkad kolezanka mi dala probke powachac. Wachalam tez Chanel nr 5 ale powiem wam ze zadna rewelacja, no moze poza cena ;) Ale jak to mowia, sa rozne gusta, widocznie ten nie byl w moim :) Buziaczki i powiem wam ze mimo wszystko maluska nadzieja zostala...

Kamka ale my mieszkamy na skraju miasta wiec bez samochodu to nie jest takie proste, ale wyczailam ze apteka obok jest od 8.00 wiec polece rano, mysle ze wytrzymam i sie nie zsiusiam :P Staram sie byc dobrej mysli ale załość jest okropna, jest gorzej niz miesiac temu, nie spodziewalam sie ze tak to przezyje, chociaz tak jak pisalam, nadal nadzieje malutenka mam

jej jak tak czytam te wszystkie wpisy o testach, owulacjach,badaniach, hormonach, sluzach to utwierdzam sie w przekonaniu ze nie bedzie latwo zajsc w ciaze. Odbiore to jako kare za odkladanie decyzji o dziecku na pozniej. Bedzie placz wyrzuty sumienia..Obym szybo zaszla i wy kochane rowniez. Jeszcze nie zaczelam staranek dopiero w wakacje zaczne. Koncze branie lekow poczekam az organizm sie oczysci i ogien :) kwas foloiwy lykam i czekam, pozdrawiam

virtualia miejmy nadzieje, ze szybko zafasolkujesz Karo sie udalo za pierwszym razem czego i Tobie zycze ;)

Ech dobranoc kobitki, zycze wam milej i spokojnej nocy, jutro dam wam znac co i jak.

Hej dziewczynki Trzymam mocno kciukasy za Wasze testowanie. Ja mam nie dostać w piatek... jeszcze parę dni i będzie wszystko jasne. Jakoś łatwiej mi uwierzyc ze Wam się uda, niż mnie :( a testu boję się robić...nienawidzę widoku jednej kreski :( Do jutra, coś czuję, ze będą dobre wieści :D

Trzymam za Was zwszystkie kciuki!Ja też próbuje.W zeszłym miesiącu się nie udało,ale teraz jestem w trakcie prób ,bo zaczynają się właśnie TE właściwe dni.Może tym razem się uda,bo mój biologiczny zegar tyka,a chciałabym bardzo zajść w ciążę jeszcze przed skończeniem 40-tu lat.Tylko nie śmiejcie się,że jestem taka stara,a jeszcze chce mi się dzidziusia.Niestety mój instynkt macierzyński jest bardzo mocny i pragnę mieć trzecie dziecko.

hej dziewczyny ja juz wiem ze znowu sie nie udało bo w pracy dostałam @. Trzymam kciuki aby testy były pozytywne. Ja bede sie tak długo starc az sie uda. Chciałabym sie tylko mniej stresowac bo oczekiwanie czy sie udało czy nie mnie wykancza. Pozdrowionka

Samanta nie martw się najważniejsze to dobre nastawienie następnym razem się uda !!!! Pozdrawiam Miłego dnia :) :) Ania-dlaczego mamy się śmiać czas na dziecko zawsze jest dobry jeśłi się go bardzo pragnie !!!!!!!!