Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

ja sie ucze troszke z materialow troszke na laptopiku wiec do was zagladam czasem ;) madu, ja tez jakis tydzien temu opierniczalam swojego faceta ze mi nie daje buziaka przed wyjsciem do pracy, wiec od kilku dni regularnie jestem budzona przez buziaka o 6.00 po czym ide spokojnie spac, a wczoraj opieprzylam go, ze mi nie mowi po buziaku ze mnie kocha hehe :D Naprawde my kobity mamy chyba niecalkiem rowno pod sufitem :P madu wspolczuje tej kawy, ja dopiero po wypiciu porannej kawusi jestem do zycia, wiec jakbym tak miala ja wylac to bym wscieklizny niezlej dostala ;) łącze sie w bólu ;) 🌼 dobra, lece kuc dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madu...chyba nie do konca tak źle z Tobą...bo humorek Ci dopisuje...śmiałam się jak czytałam ;) Piąteczek dzisiaj... to mój ulubiony dzień tygodnia, bo tyle luzu i wolnego przed nami...wreszcie mogę się wyspać. wstaję codziennie przed 6 rano :( to mi się należy w weekend...:) Mój M nie wyjechał w delegacje, ale za to ma delegecje ze świata u siebie i musi ich "dopieszczać", to "dopieszczanie" polega na tym, że wraca codziennie w nocy późno... już mu wczoraj powiedziałam, że jak tak będa miały wyglądać nasze staranka, to ja mu zrobię krzywdę....:) W pracy znowu "plaża"... :) kiedy to się skonczy, mówię Wam markowanie roboty jest straszne.... wyczeroujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki to jak to bedzie w ciazy jak wy bez kawy zyc nie mozecie ;) Ja na szczescie za kawa nie przepadam pilam tylko kiedy bylam zmeczona, i to z mlekiem! gorzej mam z kola, ktora KOCHAM! :) U mnie tez dzisiaj w pracy plaza, jak mowi miumiu. Niecierpie nudzic sie w pracy.............:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo tak sobie poradzimy bez kawy jak Ty bez coli :P Jakos trzeba bedzie, ja juz kupilam ricore ale nie przypadla mi do gustu, jedynie moge wypic z mlekiem a wtedy to mi w ogole kawy nei przypomina ale jak trzeba bedzie to sie w cholere kofeine rzuci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha Madu uśmialam się z Twojego opowiadania o PMS-ie. Normalnie jakbym samą siebie wczoraj widziala. Rozpetałam taką burzę, gdzie tam.... huragan w domu. Na własne życzenie sobie ostro pobeczałam. Z mężem prawie spaliśmy w oddzielnych pokojach.. A dzisiaj.. dzisiaj to mi jest cholernie głupio i wstyd za siebie. Na dodatek wyglądam strasznie, oczy podpuchnęte, podkrążone. A mogło być tak pięknie gdyby nie ten okropny PMS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miumiumiu - no wiesz po pewnym czasie człowie dochodzi do wprawy nie brania tego wszystkiego na poważnie, bo to tylko hormony.@ się zacznie i wszystko minie jak ręką odjął. Ale przyznam że na początku - jakiś rok temu mi się te wariactwa zaczęły - to byłam bliska obłędu co miesiąc, nie wiedziałam co się ze mną dzieje i dopiero po jakimś czasie skojarzyłam, że to zawsze przed @ mam tak. Karo, kamila - ja się właśnią tą ricore oblałam dziś :O W zasadzie tak sobie pomyślałam, żeby iść za ciosem (oblewania się kawą i rzucania wewnętrznie kofeiny), że jak wróćę do domu to na poprawę nastroju zrobię sobie peeling kawowy z sypanki której nie piję już. kathreen - ja mam tak właśnie w kratkę - raz szlocham od świtu do nocy, raz rzucam garami. Ostatnie 3 PMSy miałam pod hasłem "nikt nie nie kocha poza psem, nie mogę mieć dzieci, świat jest niesprawiedliwy". Wiec ten PMS jest w sumie miła odmianą. TZ się już przywyczaił chyba - ale początki były ciężkie, bo nie mógł zrozumieć że jest to coś nad czym nie potrafię zapanować - i na prosty chłopski rozum uznał że przepoczwarzam się w jędzę. Teraz to tylko szybko w myślach przelicza dni i odpuszcza - dzis nawet przeprosił, że nie pocałował i jest ok. Cięzkie życie mówię wam ;) i jeszcze ta pogoda za oknem...Londyn wymięka przy nas. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie pochwale u mnie piekne sloneczko i niebiesciutkie niebo :) Ja przed @ zawsze mialam 1 lub 2 dni gdzie wieczorem musialam sobie poplakac : to za to ze mezus kochany w zle miejsce ser w lodowce polozyl, to za to ze pociag za duzo halasu robil... Mam nadzieje ze nie bede straszna jedza podczas ciazy, bo chyba za duzo ostatnio marudze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że te trudności w zajciu w ciążę tez mają ogromy wpływ na nasz stan psychiczny. Zauważyłam,ze odkąd się staramy i nie wychodzi jestem bardziej nerwowa, zła taka \"sycząca\", zła na cały świat. I czasem ta złość znajduje ujście właśnie w kierunku domowników.. niestety. A jeszcze pojawienie sie pms-u oznacza, że wkrótce nadejdzie okres...i to tez jest ból. Jak to jest dziewczyny (te które mają już dzieci)? Czy w cyklu w którym zaszłyście w ciążę miałyście pms? Pamiętacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen - sycząca na zasadzie: "Ssssssssssssejdź mi sssssss oczu, będę miała okresssssssssss ssss ss s..."?:D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie ciesze, bo egzamin mi przelozyli :D Wiecej czasu na nauke ;) Co do PMS-a to ja tez mam straszny, kloce sie z moim Miskiem okropnie, a ze uparciuch jestem to potem mi sie ciezko przyznac do winy i przeprosic, chociaz ostatnio staram sie byc spokojna i przepraszam coraz czesciej ;) przed tym @ mialam placzliwe dni, tez stwierdzilam ze nikt mnie nie kocha, ze na nikogo nie moge liczyc i ze wszystkim by ulzylo jakby mnie nie bylo na tym swiecie :D A na drugi dzien potrafie wstac z usmiechem na ustach i sobie podspiewywac :P Wiecie, zgadzam sie w tym momencie z facetami, ze ciezko nas zrozumiec, bo czasami ja sama siebie nie rozumiem :) A od kilku dni dziwinie sie czuje, spac mi sie ciagle chce, w nocy mam twardy sen jak nigdy, no i np. dzisiaj wstalam po 9 godzinach snu i w poludnie oczy mi normalnie same opadaly, nie wiem czemu tak sie dzieje, wiem ze juz nawet ta kawa nie pomaga, zwalilabym na pogode ale w ostatnich dniach duzo bylo sloneczka, a ono pobudza mnie strasznie. Moze to ten olejek z wiesiolka? Chociaz nie, bo to przed nim juz tak mialam, aha no i strasznie zmeczona jestem, pojde rano po zakupy to tak sie czuje jakbym ze 3 godziny fizycznie pracowala. Mam nadzieje ze mnie choroba jakas nie łapie, bo to ostatnie czego mi teraz trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja do 18stej musze tutaj siedziec i sie nudzic................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jestem padnięta, boli mnie okropnie głowa, no ale juz 5 dni pod rząd wstaję o 4 do pracy:/ jutro niestety też idę na nadgodziny a w niedzielę jade na egzamin:( zero weekendu i zero odpoczynku nogi mnie bolą okropnie bo w pracy cały czas stoję i ogólnie czuję się do bani:( gdzieś za tydzień mam mieć @ i już zaczynają mnie boleć piersi, wcześniej tak nie miałam nigdy ale od poprzedniego cyklu to się zmieniło więc już czuję że z dziecka nici w tym miesiącu w pracy do tego atmosfera taka nieciekawa, i myślę nad jej zmianą bo fizycznie juz też nie daję rady, ale gdyby jednak się udało z ciążą to trochę głupio w nowej pracy i ciąża Karo dopóki nam się nie uda będziemy pewnie razem z tobą przeżywać ciążę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - ale napewno nie najlepiej dla ciazy byloby zebys byla w tak meczacej pracy no nie? Ja sie nudze ale chociaz mam bardzo spokojna prace, siedze przed komputerem prawie caly dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - wiesz co ja tez tak wczesniej mialam ze piersi mnie bolaly tylko nie caly tydzien przed @ a w tym cyklu zaczely mnie bolec 3/4dni po jajeczkowaniu, to byl pierwszy moj objaw. Drugi : zmeczenie i zyly bardzo widoczne na piersiach... Zreszta te objawy dalej sa.. Ale pozatym czuje sie dobrze, nie chce mi sie wymiotowac, nie mdleje itd.. narazie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo gdybym zaszła w ciążę to myk na zwolnienie:) ja szukam u siebie objawów ale nie bardzo widzę, mam jakieś żyłki ale nie wiem czy są bardziej widoczne czy cały czas są takie, wyobraźnia działa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, rozumiem z ta wyobraznia! No to super ze pojdziesz na zwolnienie jesli zajdziesz w ciaze, tak jest lepiej! Matka naszej chrzesnicy (urodzona 25.12.2006) pracowala tutaj (we Francji) jako sprzataczka do 8mego miesiacu ciazy... ja dziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest za ciężka praca żeby pracować w ciąży, jest tu taki lekarz co bez problemu daje zwolnienia;) zresztą to jest praca stojąca 8 godzin, w hałasie, na nockach i nadgodzinach, to wszystko jest zakazane przez kodeks pracy ale co z tego?? oni mają to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bardzo dobrze ze mozesz dostac zwolnienie. Ja oni maja kodeks pracy gdzies to ty ich miej gdzies ;) Ciekawe jak tam kamka, czy dostala @ czy nie. Ty mowisz ze sie nie-spodziewasz za tydzien? Bede trzymala kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki...ale dzisiaj dzień :( Pogotowie do mnie do pracy przyjechało...ale obciach, cała akcja była :( Astme mam oskrzelową od dziecka i tak srednio raz na dwa lata przydusza mnie mocno... że leki nie pomagają :( Przyjechało pogotowie dało w zyłe i..."kopa w tyłek " z karetki :) Nieeeee żart, byli cudowni, ekipa taka, że każdej w takim przypadku życzę. Wlasnie dzwoniłam na pogotowie kto to u mnie byla? Bo przecież skąd miałam wiedzieć..:) Chcę im na papierze firmowym LAURKE na pisac :) bo c więcej mogę zrobić? A byli ANIOŁAMI :):):) Teraz juz w domu spoks....tylko wenflon w żyle ciagle....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owulację miałam chyba w czwartek tamten więc @ mi wychodzi koło środy-czwartku więc jeszcze kilka dni oczekiwań ten zakład jest trochę nie normalny i nikogo nie załują więc nie będę mieć wyrutów, gdyby nie to planowanie dziecka to już na pewno bym szukała pracy tylko że tu mam na razie umowę a jak nic nie znajdę to będę na lodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miumiumiu to miałaś nie najlepszy dzień:( dobrze że juz wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a jak ja se pomysle ze dopiero dowiem sie o tym czy jestem w ciazy czy nie 01.03 to az mnie trzesie, tyle czasu :/ wychodzi ze w okolicach walentynek bede miala owulacje ;) A moj Misiek zarezerowal juz dla nas stolik w najlepszej restauracji tu u nas (wlascicielem jest znajomy, wlasnie tu bede od poniedzialku pracowala), a przedtem jak sie wyrobimy to chcielismy isc do kuna na Lejdis, wiec wieczorkiem przytulanko byloby jak najbardziej w klimacie ;) Juz zamowilam mu mp4 na walentynki, bo poki co kradnie mi caly czas mojego iPoda, tak to jest jak sie godzine jedzie do pracy... A wy co planujecie na walentynki? Kupiliscie juz jakies prezenty swoim polowkom? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No miumiu rzeczywiscie nie najlepszy dzien mialas - no ale najwazniejsze ze minelo!! A jesli mowisz ze masz tak co dwa lata, to dobrze bo teraz na spodziewana ciaze bedziesz miala spokoj! Ja na walentynke chyba nic nie kupie, nie mamy takiego zwyczaju, ale tylko pojdziemy do jakiejs lepszej restauracji (a to dla mnie najlepszy prezent, jestem ostatnio straaaasznie glodna... :) :) :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiego super mailika napisalam ta jedna lapka bez wenflona i diupka....:( spalam jak zabita chyba ze 3 godziny, tez pomyslalam, ze jak co 2 lata to teraz byl idealny czas na \"akcje\" :) Mialam isc z moim M na bal walentynkowy, ale16 Go nie bedzie.... takze samego 14 zrobie mu male co nieco...chcialam jakies bodyshoking :) ale moje 75G psuje efekt :) Tzn moj M zavchwycony, ale no qrde mam jeszcze poczucie estetyki hahahahaha Kupil sobie nowe/stare auto...mowil cos o dokurzaczu do niego...specjalnym samochodowym...zakupie mu zatem taki alegancki odkurzaczyk :):) Dzwonilam dzisiaj do salonu fryzjerskiego... kilka razy gadalam z pania i wogole nie mieli terminow.. Dopiero za 2 tygodnie w weekend...no wiecie co...a moja psiurka taka zarosnieta...jak ona bedzie wygladała ;):) Ja dzisiaj 8 dzien...cycochy jak balony (chociaz nie wiem jak to mozliwe) :) ale trochę to dziwne. Buziaki Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór :) (tak tak \'dobry\' i zdecydowanie lepszy niż dzień) Miumiumiu - współczuje 🌻 ale ekipy karetkowej tylko pozazdrościć ;) kamilka i inne staraczki - właśnie wróciłam z Lejdis :D Naprawdę...humor mi się bardzo poprawił. Przed kinem to jeszcze tak foszyłam trochę prewencyjnie co by porządek w domu był - ale film mnie totalnie rozebrał :D Nawet TZ się uśmiał, a kino ogólnie ryło ze śmiechu jak dzikie norki. Jest wątek staraczkowy w filmie - coś dla nas ;) Nic więcej wam nie zdradzę - same zobaczcie :D Miumiumiu - bodyshoking ??:D znaczy co dokładnie? ;) A futra nie możesz sama opitolić? Ja swoją sukę sama czasem tu i tam skubnę. Chyba że twój to grzywacz chiński np to już inna bajka ;) My w same walentynki to chyba nafing spesial nie zmajstrujemy, ale w weekend po do SPA się wybieramy (pierwszy raz w życiu), bo dostaliśmy w prezencie od rodziny 2 karnety. Miłego wieczorku moje drogie Lejdis ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki ;) madu chyba jednak dzisiaj sie przejdziemy na Lejdis, juz sie nie moge doczekac ;) miumiu bodyshocking? a co to? madu kurcze zazdroszcze tego weekendu w SPA, myslalam wlasnie zebys sie tak kiedys wybrac z moim Miskiem, musze poszukac w sieci jakie sa ceny takiego luksusu ;) Wstawac! Ile bedziecie spac? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka DZiewczynki:) Heloł z rana ;) ja dzisiaj pospałam, że hej.... Widze, że temat bodystocking Was zainteresował, hehe... to taka bileinza generalnie nie do noszenia tylko ewentulanie do zdejmowania tu znalazłam takie jedno, żebyście miałay ogląd http://www.allegro.pl/item303432764_oryginalne_body_leg_avenue_szczecin.html Madu dzieki za recenzje z Lejdis, tez się wybieram, bo same dobre recenzje słyszę... No i fajnie, że taki milusi wieczorek sobie zorganizowaliście ;) Moj M ma ciagle tych ludkow ze świata i musi ich nianczyc, wczoraj wrocił po 22.... Co do weekendu w SPA to polecam, bo to zawze zbliża, a jeszcze takie dopieszczanko poprzez rozne przyjemne rzeczy dla ciałka, to jest naprawde super sparawa. My bylismy w hotelu Warszawianka w Jachrance/Zegrze.. bylo przemilo. Tam jest Spa, ale i tropicana basenik, no naprawde polecam, choć.... cenki to oni mają. Mój M się szarpnął (jakby to byla tylko jego kieszń) :) po jakims takim niefajnym dla nas czasie. Bo wiecie ja wyznaję zasadę...mąż i żonka to jedna kieszonka... I milego wam życze dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×