Ideał dziewczyny z którą chcielibyście się ożenić...wygląd charakter dziewictwo

ale ze w czym? wyrazilam swoja opnie i nigdzie nie pisalam ze sie z Toba nie zgadzam wiec o co biega? w tym mam Ci przyznac razje ze sami jestescie sobie winni?

litta faceci malo mysla a jak juz to w kategoriach zeby zamoczyc albo zeby ubic na czyms interes wiec uczucia wyzsze to dla nich cos obcego

ja dla wlasnej ambicji i w imie wiernosci wlasnym zasadom odrzucilem dziewczyne, bo nie byla dziewica. i swietnie sie po tym czulem :) taki silny i dowartosciowany, taki meski i twardy :)

a mam uczucia wyzsze i jestem wrazliwy i romantyczny, dlatego marze o pierwszym razie z dziewica, to takie romantyczne i piekne, dwie osoby pierwsze dla siebie

do ja jestem prawiczkiem: nie przyszło Tobie do głowy, że rzucając dziewczynę z tego powodu ,że nie jest już dziewicą może straciłeś kobietę swojego życia. To z Tobą coś jest nie tak!!! Czyli mozna to wszystko tłumaczyć przewrotnie, że jak spotkam tego odpowiedzialnego faceta, z którym chciałabym byc i jak sie dowie, że jestem dziewicą to pomyśli sobie, zę chyba mnie nikt nie chciał? Że coś ze mną nie tak? To głupie , bardzo prymitywne. Myśl tak dalej i czuj sie z tego powodu dowartościowany. Nie chciałabym spotkać mężczyzny z takimi poglądami.

można zakochać się w wielu kobietach i lepiej zostawić używaną niż męczyć się cale życie(jak mu to przeszkadzało) To nie jest tak że każdy ma tylko jedną drugą połówkę

jakby miala byc kobieta mojego zycia to by nia byla. skoro z nia nie jestem, to znaczy, ze nia nie jest. dla mnie to bezsensu miec tylko jedna, pierwsza partnerke i wziazc z nia slub, a ona miala wczesniej innego lub innych partnerow. bez sensu, niesprawiedliwe, nierowne, nieuczciwie, nieoplacalne. tamta dziewczyna miala wczesniej 2, w tym jeden to byla przygoda dla samego seksu z przyjacielem, wiec do mnie nie pasowala, za malo porzadna dla mnie byla. znajde sobie lepsza

chłopak 28- \" zostawić używaną\"- to idź do sklepu, bo ludzi mylisz z rzeczami.

poza tym ja mam swoje uczucia i poczucie estetyki i nie chce rozpaczac z powodu, ze moja dziewczyna spala z innym i robila mu loda. musze brac pod uwage rowniez swoje odczucia i uczucia

Bądźcie odpowiedzialni i nie licytujcie sie sami z sobą, że ona miała więcej partnerów a ja nie. Nie traktujecie seksu poważnie- moim zdaniem.

ja jestem prawiczkiem, to czemu mam brac jakis ochlap :( po co mi dziewczyna po przygodach co luzno traktowala seks? uwazam, ze do mnie pasuje bardziej ciepla i wrazliwa, bardziej porzadna

mi bardziej zalezy na czystosci i porzadni i nieskalaniu i niezbrukaniu dziewczyny, niz na jej doswiadczeniu. im bardziej czysta, niewinna, nieskalana, niezbrukana tym lepiej

do ja jestem prawiczkiem Trochę mnie irytujesz- kobiety nazywasz ochłapami. I Ty chcesz znaleźć taki klejnot z takimi cechami jakie napisałeś? Może i chcesz ale kobieta to nie kura i pozna sie na Twoich poglądach i mam nadzieję, ze znajdzie sie taka, która dao Ci nauczkę. przydałby Ci sie zimny przysznic. Przeczytaj jak Ty sie wyrażasz o innych. Może w przyszłosci Twoje wypowiedzi będą dotyczyć TWojej kobiety.

a dlaczego ja mam plakac po nocach, ze moja dziewczyny miala przygody? nie jestem masochista, marze o dziewczynie czystej jak lilia. ja jeszcze rozumiem jednego partnera z milosci. nie mowie, ze ciagnal bym taka do oltarza, ale szanowalbym i przez jakis czas moglby byc z tego udany zwiazek. ale przygody sa fuj i ble i nie chce juz nigdy panny po przygodzie. tamta jak mi powiedziala o przeszlosci swojej to jej znac nie chcialem po tym tzn. tylko czesc jej teraz mowie

Nie sądziłam, żeś taki wrażliwy facet żebyś miał płakać po nocach.Ale życzę Ci szczęścia abyś taką znalazł. Rozmowa z Toba to pojedynek na szpady. Pozdrawiam

no jestem bardzo wrazliwy, ale z tym plakaniem po nocach przesadzilem. ale bardzo bolala mnie przeszlosc tamtej dziewczyny, nie moglem z nia byc, uwazalem, ze porzadniejsza moge sobie znalezc. a wiesz, ze fajnie sie z toba gada. sympatyczna sie wydajesz, madra i zrownowazona

Rozsądku mi jeszcze zostało, a na sympatię nie narzekam. A czasami ten rozsądek właśnie tak układa ze sie jest jeszcze dziewica. Również cenię sobie pewne wartości ale nie znoszę takiego traktowania przedmiotowego ludzi. Bo nigdy nie wiadomo po której stronie będziemy. A życie lubi nam płatać figle. Również miło sie rozmawiało, może wpadniemy na siebie znowu aby powalczyć na szpady- żartuję.

nie traktuje nikogo przedmiotwo, to nie moja dzialka. jak sam bede mial pewne niechlubne doswiadczenia w zyciu seksualnym to nie bede juz od kobiet wymagal krystalicznosc i czystosci, bo nie bede mial juz do tego prawa moralnego. jestem uczciwy pod tym wzgledem, przynajmniej tak o sobie sadze

laretkaaa : a Ty wiedzialas jak sie za faceta "zabrac" ?

czyli zostawiasz sobie otwartą furtkę na te drugą stronę - ładnie......... Sztuką jest dochować wierności nie tylko tej kochanej osobie ale i swoim przekonaniom. Wówczas wygrywa sie znacznie więcej

chce byc wierny swoim przekonaniom i nie chce poluzowac zasad. tylko pisze, ze jak sam bede juz po przejsciach, jesli nie daj boze tak mi wyjdzie w zyciu to nie bede juz w stanie wymagac od kobiety niestazitelnosci i krystalicznosci

Tu przyznaję Ci rację.

Idę na film aby nie stracić wiary, że jest jeszcze prawdziwa miłość.

no wiec widzisz jak swietnie sie dogadujemy ;)

milego ogladania:)

to jest tylko rozmowa- lubię rozmawiać z mężczyznami Bo macie inny sposób rozumowania.

Brunetka, przy kości, ( tak 170 i ok 100kg to ideał ) biust d, zielone albo niebieskie oczy, z charakteru mila, czuła, opiekuncza, romantyczna...a dziewica moglaby byc,. ale niekoniecznie..eh czy kiedys na taka trafie ?? :/ http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c6922b26d36da19b.html cos w ten deseń :)

Coś nie mogę iść na ten film :) A do : wujek1986ua Czasami zazdroszczę, ze ktoś ma jakiś ideał do którego dąży. Ja nie mam takich wymagań. I może to błąd? Szukam poczucia bezpieczeństwa, rozmowy i bliskości. Widocznie to zbyt dużo :(

tego każdy szuka...blondynki tez mi sioe podobaja..musi mie coś w dziewczynie pociagac i tyle. choc wolalbym aby nie była za chuda ..wyglad bywa niesttey zcasem zwodniczy :(:(

tak sie zastanawiam nad taka sprawa: A) byla dziewczyna w zwiazku z facetem kilka lat, zerwali, znalazla nowego, wziela slub, byly facet mieszka niedaleko. jak sie czuje spotykajac go na ulicy idac z mezem .... B) dziewczyna miala przygody z facetem mieszkajacym niedaleko, wie o tym jej maz, jak sie czuje spotykajac go na ulicy idac z mezem ... jak sie czuc moze maz ....