Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

Ja mam tak samo wyjechal 3 tygodnie temu nie nawidze spac bez niego wiec od tych 3 tyg.siedze nocami..nie wiem jak wytrzymam tyle miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
Teraz minie drugi tydzień, a rozłąka na 4 m-ce..buuu Ostatnio była rozłąka na 3 m-ce...ale im dalej tym łatwiej (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to im dalej?ja myslalam ze jak minie wiecej czasu od jego wyjazdu tym bedzie gorzej bo bede bardziej tesknic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
i ja tak mam im dalej tym gorzej niestety my pierwszy raz mamy takie dlugie rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
mogę tylko pisać,jak było u mnie...teraz jest mi ciężko niezmiernie...płaczę w poduszkę, dwa tygodnie temu wtulalam się w jego ramiona... Gdy mija wiecej czasu, uczysz się radzić sobie z tęsknotą, organizujesz sobie czas i jest łatwiej... Pomyśl, czy jesteś szczęśliwa będąc z Nim? On jest teraz daleko,ale mimo wszystko masz kogo kochać,o kim myśleć...On też. Myśl o Nim wypełnia pustkę, nie czujesz się samotna, a co najwyżej sama...łzy zaś nie są oznaką słabości,ale dowodem,że nasze serce nie jest pustynią. Płakałam przed jego wyjazdem...nie dlatego,ze jestem nieszczęśliwa, ale dlatego,że darzę go uczuciem Jestem dziewczyną Marynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
20 lutego bedzie miesiac od jego wyjazdu.dostaje juz kota powraca mi depresja sprzed 3tyg.ale czasami pomaga pisanie mi dziennika opisuje w nim co sie dzialo i wogole.czasami czytam wstecz co bylo to mi lzej na duszy.ale ta mysl ze jeszcze prawie 3mies.to mnie dobija.bo dopiero miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUUNSHINE ja tez mam pierwszy raz tak ze on wyjechal i dlatego nie mam pojecia jak bedzie dalej ale moze i racja ze bedziemy pozniej dawac sobie rade z tesknotą juz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
marynarze wojskowi policjanci to najgorszy zawod jaki moze byc wspolczoje ci ogromnie ale masz racje.tyle ze czy masz ta pewnosc ze cie nie zdradzi np? bo ja zdrady z jego strony sie boje .chociaz wiem ze on z takich nie jest ale ten jego kolega poj.... tam z nim bedzie przez dwa i pol miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
suunshine77 ja mam taki sposób- nie myślę o tym,że jeszcze 3,5 m-ca, ale odliczam tygodniami...tak jest łatwiej...nie patrzę daleko w przód...staram się pokonywać małymi kroczkami-to pomaga. Stawiam sobie jakieś zadania na każdy tydzień, koncentruję się na sobie...nie można myśleć non stop o swojej połówce, bo się zwariuje... serce mówi jednak coś innego...rozum coś innego... tak,jak w życiu z tą drugą osobą,gdy jest obok należy też mieć swoje prywatne życie paulinka-no widzisz, będzie dobrze.Martwisz się...ale czekaj...zobaczysz,jakie piękne są powroty-inni tego nie znają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
powiem tak... Marynarze odwiedzają kluby...mój marynarz nie lubi takich miejsc, ale chodzi czasem ze względu na towarzyszy ze statków...gdy oni poszli do burdelu -on dzwonił do mnie ze statku, 3 godziny rozmowy. Gdy nie chciał z nimi iść słyszał,że jest głupi, bo ja nie czekam na niego, tylko na jego pieniądze, że pewnie zabawiam się z kimś, gdy on jest na statku.Takich miał kolegów!!!!! Jakie to przykre, nie dość,że to niebezpieczna praca i nie pływa tam dla przyjemności, to taki jeden z drugim wchodzą z butami w jego życie i próbują szydzić... Dodam, że co niektórzy (nie wszyscy) żonaci i dzieciaci, a do burdelu latali przy każdej okazji... I opowieści jego szefa ,że jak on był w jego wieku to żadnej nie przepuścił- pytanie i co z tego?? i ma się czym chwalić?? że robiła mu loda brazylijka, która robiła też loda jego kolegom i innym facetom?? Że posuwał dziwkę, którą posuwało wielu mężczyzn i to za pieniądze, a jęczała bo jej za to płacił...że nie szanuje żony i dzieci?? bo jak się człowiek sam nie uszanuje, to go nikt nie uszanuje... Ufam mojemu mężczyźnie...opowiadał mi o tym...On wie, że gdy zdradzi to z nami KONIEC... Może powstać stwierdzenie, że kiedyś ulegnie pokusie lub namowom kolegów... Tego nigdy nie mogę być pewna, że tak się nie stanie- ani tam ani tu na lądzie.Lecz cóż jest warta miłość bez zaufania, ryzyka...niczego nie możemy być pewni. Zarówno On jak i Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
wiesz ja tez odliczam tygodniami tak jest mniej sie wydaje. apowiedz co ja mam robic jak nie myslec nie pracuje mieszkam z rodzicami na wsi nie ma co robic.nie wytrzymalam mieszkaniu musialam sie przeniesc do rodzicow.sprzatam mysle gotuje obiad mysle itd.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
wkleiłam swój post z innej kafe.Przepraszam,że się rozpisalam tak, ale chcę Wam powiedzieć,że głowa do góry! Mój kochany wie,jaką wartością jest to, że czekamy na siebie (może to idealizuję)...powiem tak,że takie rozłąki pokazują,jak bardzo na kimś nam zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
suunshine77 to dobrze,że przeniosłaś sie do rodziców...mysli zawsze są, ale jak człowiek czymś się zjamie to czas mija.ja siedzę np teraz na kafe ;-) możesz zrobic coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
masz racje potwierdzam twoje slowa.i potwierdzam slowa twojego faceta moj mowi to samo .nie poto walczyl o mnie i o milosc by jedna panienka przekreslic ten czas co jestesmy ze soba.on wie tez ze jak zdradzi to koniec naszego malzenstwa bo ja nie wybacze nie moglabym pocalowac go wiedzac ze calowal inna a co dopiero kochac sie z nim. takze jest tego swiadom co moze sie stac.ja nigdy nie zdradzalam bedac w jakim kolwiek zwiazku to tymbardziej w malzenstwie bedaac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
a moge zadac ci pytanko?moze bysmy przeszly na ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
staram się jakoś trzymać w tym wyuzdanym swiecie... mieć swoje wartości, mój mężczyzna też- cenię to w nim bardzo-to rzadkość teraz ...nie wiem, jak dalej potoczy się nasz związek... dlatego pielęgnuję Nasze uczucie,nie każdy ma szcęście kochać i być kochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
suunshine77 jeśli pytanko było odnośnie imienia to miło mi;-) Anna, po prostu Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
mnie rowniez milo cie poznac aniu.ja jestem Asia i kurde dzisiaj koncze 31lat juz staruszka ze mniehihihihhi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamaławalętynka
OOO, to wszystkiego naj Asiu!!!!:-) Ja już zmykam spać ,jutro na 8.Odezwę się jutro...papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
papapap dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punisher19792
a bedziemy sie kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia niedziela
dziendobry wszystkim !!! ale sie rozpisaliscie wczoraj, nadrobiłam juz zaległosci macie racje dziewczyny że kobitkom marynarzy policjantuw i wojskowych jest znacznie gorzej ale uwierzcie że innym tak samo jest zle chociaż mają krutrzą rozłąke tak jak w moim przypadku ja też mam obawy o zdrady a o kolege męża mamy ciągle jakieś zgrzyty bo włazi z buciorami w nasze życie ale niebede was zanudzać tym suunshine te życzenia są dla ciebie na urodzinki Życzę Ci wiary, że wszystko ma sens. Życzę Ci nadziei, która obudzi Twoje serce i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. Życzę Ci miłości tak ogromnej, że nie można jej zatrzymać dla siebie. A przede wszystkim, życzę Ci, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego. miłego dnia życze wszystkim !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
pustki....i kolejny dzien sie zaczal.u mnie jest odwilz wstretna pogoda.dolujaca.ale ciesze sie bo zadzwonil na pare minut ale jest jestem szczesliwa z zarazem zla ze nie mozemy sie przytulic.pocalowac itd...jestem zla tez na jego kolege bo maja internet w domu to nie dadza mu pogadac na necie.a byloby taniej.to powiedzial kolega ze polowe ma placic.to misiu moj nie chce bo ponoc za drogo jak jest nie wiem:( :(ale napewno lepiej byloby przez skype bo sie widzi i slyszy.milego dzinka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i prawda
witam o czym wy tu piszecie> nie macie zaufania do swoich mezów chlopaków, wygadujecie bzdury kazdy zwiazek opiera sie na zaufaniu wobec drugiej osoby posadzacie facetó to glupota.Bądzmy szczere dlaczego wyjechali, brak pieniazków , trzeba zyc dostatniej a jesli chodzi o zdrade jesli miałby ti zrobic nie mósialby szukac tego na wyjezdzie takie jest moje zdanie> Dziewczyny głowy do góry i myslcie pozytywanie z tym sie zyje lepiej .Pozdrawiam milutko i cie;lutko:):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
masz racje ufam mojemu ukochanemu.nigdy nie zdradzal bo uwaza ze poco byc z kims i zdradzac.ale ta niepewnosc jest.i do tego tesknota i mysl jak mu tam jest i wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia niedziela
tak sobie siedze i ogarnia mnie wielki dól wczoraj jak odjechał było ok żadnego dołowania a dzis niewiem co sie dzieje, ja też mieszkam na wsi i straszna chlapa na dworzu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
hm.....juz za dwa dni miesiac jak jest poza krajem.moge szczerze powiedziec ze szybko zlecialo.a zarazem tak dlugo 30 nocy bez niego a gdzie pozostale 80 nocy bez niego.co zrobic by czas szybciej zlecial.dodam ze nie pracuje.a chyba i dobrze bo mam depresje i nie mam ochoty na zadna prace nawet w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu zona
Suunshine77 wszystkiego najlepszego,stoliczka zaczarowanego,co spełni wszystkie sny,marzenia i pragnienia. 🌼.Jeszcze troszkę i ja będę miała meża na trzy tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia niedziela
ja też niepracuje siedze z dzieckiem w domu i chyba zaraz wpadne w jakąs depreche niemam tu żadnej koleżanki jedynie kafe zostaje co mogie sie tu wygadac jak mi zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×