6.02 WIELKI POST - Wielkie wyrzeczenie się słodyczy!! Kto ze mną??

Hej :) Dhalii nu nu nu ja Ci dam batonika :D Margolenka fajnie,ze mozesz pojezdzic na rowerku,tez bym tak chciala :) Emenems GRATULUJE zaliczenia wszystkich egzaminow. A co do spodni to dzisiaj w Dzien dobry TVN mowili,ze te spodnie z podwyzszeniem sa teraz bardzo modne. Emenems ja tez siedze w domu,no i wlasnie przez caly 2007 rok przytylam 10 kg a teraz to musze zrzucic.Przyznam sie Wam,ze planuje zajsc w ciaze,ale najpierw musze sie doprowadzic do porzadku wagowo,bo te dodatkowe 10 kg to u mnie porazka :(:(:( Dziewczyna a z ta Twoja koscia to zielonego pojecia nie mam jak to mozna zatuszowac.Moze wcale nie jest tak zle jak Ty to widzisz. Buziaki Ja tez sie ciesze,ze jestescie

wybywam z domku, więc juz jeść chociaż nie będę ;)... potem jak wrócę będę pewnie głodna jak wilk, więc może szklankę mleka wypiję, co myślicie? nie zasne z pustym brzuszkiem.. Zuczczek-> tak, tak przesiadywanie w domu, jest najgorsze, przynajmniejd la mnie. Podobnie jak sesja, bo nie robie nic innego, tylko myślę co by tu zrobić,żeby się nie uczyć, więc plącze sie po domu i podjadam... kosmzarrr juz teraz iwdzę,że niby przytuylam- po spodniach, choć waga wskazuje niby 0,5 kg mniej..dziwne. Proponuję opracowac jakiś wspolny plan, którego bedziemy się wszystkie trzymać... Tak jakz tym niejedzeniem slodyczy- na mnie dziala :D.. Jak mam ochote siegnac po batonika od razu świeci mi sie czerwona lampka,ze bede musiala se przed wami wyspowiadac ;).

Zuczczek-> ja wiem,że spodnie modne- i bardzo mi się pdoobają, tyle tylko,że nie wiem czy mi ja jako 'typowa gruszka' bede dobrze w nich wygladac. ale fajne są, prawda? takie a`la Victoria Beckham .... mmm ;)

witam Was :) uhh troche mnie tu nie było ale nie myslcie że sie poddałam! :D o nie :) jest w porządku :) ememens dla mnie super pomysł z jakimś nowym wspólnym planem :) serio, jakby nie ten topic i Wy oczywiście juz nieraz bym sięgneła po coś słodkiego... tylko co by to mogło byc? ma ktoś jakieś pomysły ? :) pozdrawiam :)

Hej :) Anula fajnie,ze nie zrezygnowalas i ze sie trzymasz :) Emenems no idea fajna.Dawaj jakis plan to my sie do niego ustosunkujemy. Tak sie dzisiaj zastanawialam czy jak mina te 40 dni to czy dalej bedziemy pisac i dietkowac razem,czy moze topic upadnie(oby nie)bo fajna mamy ekipe. Dhalii Emenems Natka Anula Dziewczyna Margolenka ciekawe kogo zapomnialam Znowu sie powtorze ale ciesze sie ze jestescie i ze jest ten topic :)

Wiedzialam ze kogos ominelam Aleksandrowa wybacz Kochana Buziaki dla Ciebie

Ja juz uciekam Pa,pa i do jutra

Fajny pomysł z tym planem :) Może niech każda z Nas coś napisze i wpólni cos ułożymy ;) Wpadłam tylko żeby Wam życzyć miłej nocki Buziaki dla Was wszytkich za to że jesteście

wrocilam do domku...i wpadlam zeby powiedziec Wam \'dobrej nocki\' dziewuszki :) co proponuję...może 50 brzuszków i 50 skosów?;) albo godzinke rowerka treningowego? moze absolutnyz kaz jedzenia po 18? niech kazda z nas cos wymysli,. napewno ustalimy jakis fajny plan :) do juterka buziam wszystkie razem i kazda po kolei.a ekipa jest faktycznie genialna :)

hejooo;) wybywam na uczelnie.. co prawda tylko na 1 cw=1,5 godz,a le zawsze to mniej zasu na przegryzienie czegos po drodze ;).. a na sniadanko kakao i kanapnka z twarozkiem... Niestety wykupili mi spodnie z podwyzszonym :(.A byly swietne :(...zauwazylam,ze w biodrowkach sa dobre w pupie, a za male w brzuszku...boczki wylaza.Wyglada to tragicznie :|...Zawsze mialam problemz doborem spodni :|... Trzymajcie sie i piszcie czesciej ;)

Witam :) Emenems super pomyslz tymi brzuszkami.Ja od dzisiaj postaram sie machnac 50,ale bede musiala to rozlozyc bo za pierwszym razem na bank 50ciu nie zrobie:P Po 18h to ja od poczatku naszego dietkowana nie jem. Tylko Dhalii wiem,ze ona dopiero po 19 nie je,bo do 18 to ona pracuje. I jeszcze jedno Co my tutaj juz przez te 16 dni mielismy:paluszki,flipsy,rogalik,Nim 2,kakao no dziewczynki troszke przeginacie :D Wprowadzam ZAKAZ!!! A teraz z innej beczki.Ja nienawidze kupowac spodni i stanikow :(:(:( Milego dzionka

Witajcie :) Kochane, zakaz jedzenia slodyczy to zakaz :P Post jest !:) Co jadlam ? Hm...w sumie to co zawsze tylko nie jadlam slodyczy, jezeli juz to owoce, biegalam z psem godzine dziennie, zamiast np jechac autobusem robilam sobie kilkukilometrowy spacerek na uczelnie i cwicze regularnie Weidera. No i nie jem po 18, chocby sie walilo i palilo, jak chce jesc, to pije gorzka herbate :) Co do stanikow....tez nie lubie kupowac. Zawsze jest problem z rozmiarem, mam dosc spory biust (miseczka C lub D :/) i nie zawsze moge kupic, to co mi sie akuratnie podoba...:/

Cześć Dziewczynki Ja juz po pracy... Troszkę zmęczona jestem. Wczoraj szybko poszłam spać, więc nie zaglądałam wieczorem na topic. Oczywiście jeździłam 30 minut na rowerku i dziś mam zamiar ten wyczyn powtórzyć ;) Co do naszego wspólnego planu, to uważam, że 50 brzuszków to super pomysł. Ja bym jeszcze do tego dołożyła 50 przysiadów i będzie git :P Wiecie co? Uwielbiam ten topic :) i Was... Kurcze motywacja jest maxymalna. Nie myślę o grzeszkach, bo jak bym poźniej miała Wam się przyznać, to chyba spaliłabym się ze wstydu ;) Buziaczki

Hej :) Margolenka ja mam tak samo,jakbym miala Wam sie przyznac ze zgrzeszylam i zjadlam cos slodkiego to bym sie predzej pod ziemie zapadla:) Super!Podoba mi sie pomysl z codzinnie 50 brzuszkow i 50 przysiadow. Jak bedzemy dawac rade to podniesiemy pozniej do 100 :D Co Wy na to? Dzisiaj juz 16 dzien,ale to zleciala. Widze po sobie,ze robie sie coraz mniejsza - fajnie.Ciekawe jak sie bede czula po kolejnych tygodniach dietkowania. Ale beda z Nas LASKI na wiosne no i lato :D:D:D Buziaki

Ide na spacerek,bo u mnie dzisiaj piekna pogoda. Pa,pa

Dla mnie to na pewno teraz będzie cieżko zrobić po 50 przysiadów i brzuszków, ale jak się sprężę to dam radę :) Myślę, że po tygodniu będzie można systematycznie zwiększać ilość. To ja mam na dzisiaj taki plan: 30 minut na rowerku + 50 przysiadów + 50 brzuszków.

ejj paluszki to nie slodycze:p, kakao tez nie :P wrocilam z uczelni :), wieczorem rekolekcje... a wczoraj dawali bwarzanki! Pierswzy raz sie z czyms takiem spotkalam :D PS- ja Też WAS UWIELBIAM :)

No te 50 brzuszków to super pomysł :) u mnie niestety przysiady odpadają, bo mam problemy z kolanem, ale zamiast tego wymyślę cos innego :) Ja też dzięki temu topicowi powstrzymyje się od słodyczy, bo gdybym miała się poźniej do tego przyznać to chyba bym umarła ze wstydu :) Jesteście super

yhh a wlasnie sobie przypomnialam, ze dzis tez maja byc jakies 'atrakcje', wiec jak zjem coś po 20, dostene rozgrzeszenie?:P Moj plan : godzina na rowerku, 50 brzuszkow, 50 skosow, 50 przysiadow.

No te 50 brzuszków to super pomysł :) u mnie niestety przysiady odpadają, bo mam problemy z kolanem, ale zamiast tego wymyślę cos innego :) Ja też dzięki temu topicowi powstrzymyje się od słodyczy, bo gdybym miała się poźniej do tego przyznać to chyba bym umarła ze wstydu :) Jesteście super

yhh a wlasnie sobie przypomnialam, ze dzis tez maja byc jakies 'atrakcje', wiec jak zjem coś po 20, dostene rozgrzeszenie?:P Moj plan : godzina na rowerku, 50 brzuszkow, 50 skosow, 50 przysiadow.

No te 50 brzuszków to super pomysł :) u mnie niestety przysiady odpadają, bo mam problemy z kolanem, ale zamiast tego wymyślę cos innego :) Ja też dzięki temu topicowi powstrzymyje się od słodyczy, bo gdybym miała się poźniej do tego przyznać to chyba bym umarła ze wstydu :) Jesteście super

Emenems ---> będę mega okrutna ;) jak skusisz się na coś słodkiego, to nie dostaniesz rozgrzeszenia! Postanowienie jest, więc trzeba się trzymać!

Emenems ---> będę mega okrutna ;) jak skusisz się na coś słodkiego, to nie dostaniesz rozgrzeszenia! Postanowienie jest, więc trzeba się trzymać!

Emenems ---> będę mega okrutna ;) jak skusisz się na coś słodkiego, to nie dostaniesz rozgrzeszenia! Postanowienie jest, więc trzeba się trzymać!

O matko jedyna co się dzieje? Nie mam pojęcia dlaczego tyle razy pokazał się mój wpis?

Margoleńka--> :D :D :D no dobra... ani na coś słodkiego,ani w ogóle... :).Od 18 zero wcinania. Caly dzien dzis kafe nawala :)

Emenems ---> I taka postawa bardzo mi sie podoba :) Ja zrobiłam sobie teraz czerwoną herbatkę...

To ja idę po pokrzywkę ;)... a co :D.Gorsza nie będę. Czyli dzisiaj przysluguje mi już tylko 1 szklanka mleka :P... No i godizna na rowerku, przysiady i brzuszki...ahhh :D...ale będą z nas lassski :D

Wczoraj dzwoniła do mnie koleżanka i powiedziała, że w lipcu wychodzi za mąż... Oczywiście jestem zaproszona na wesele ;) Dobrze, że powiedziała mi dużo wcześniej. Mam czas na znalezienie ososby towarzyszącej i doprowadzenie się do porządku :)