Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anabellla

Poznałam fajnego chłopaka, tyle że on jest z warszawki

Polecane posty

---> a tak po prawdzie dobrze mówisz.... sądzę, ze raczej zarówno komiczne jak i ja walczymy nie o miasto, ale o opinię o ludziach w nim mieszkających słyszysz warszawiak myślisz buc - klasyczny stereotyp walka ze stereotypami to prawie jak walka z wiatrakami - bo nawet z tej dyskusji widać, ze opinii niektórych nie są w stanie zmienić rzetelne fakty (ot chociażby post Krakusika czy też wpisy Józia - o ile nie są prowokacją są tego dowodem) to takie nasze zaściankowe czysto polskie - dać wiarę hasłom, a nie zrobić nic w kierunku aby, zweryfikować to z faktami i prawdą... cóż - mi pozostaną w pamięci słowa naszego kolegi z Jasła, organizatora rajdów bieszczadzkich na które jeździłam przez kilka lat - na pożegnanie po pierwszym wspólnym wypadzie powiedział do nas tak 'bo bo wy to takie fajne ludzie są! mimo, że z Warszawy!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
me_36 - mnie najbardziej wkurza, bo wszelkie chamstwo, ktorego jest tu calkiem sporo, jest wlasnie spoza Warszawy... psioczy na to miasto ile wlezie. Ale kidy ja im mowie - "to wypad stąd"... oni zostają... siedzą tu murem... a co do Wrocławia - jakos nie dostrzegam tej kultury w Waszych wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja39lat
Jarek a co masz przeciwko tipsom? Chociaż widac ze kobieta dba o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła pani
po prostu nie przyznawaj sie że on jest z warszawy....jak go lepiej poznają to może zmienią zdanie co do niektórych warszawiaków...ja osobiście znałam 1 fajnego warszawiaka:-) Gościu super..ale zarozumiały to to on jest i ma bzika na punkcie tego że jest... z warszawy...żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ernest P.
Jestem z Poznania. Zanm kilku poczciwych, serdecznych i uczciwych warszawiaków ... Jednak oni tylko potwierdzają regułę. Bo, cokolwiek by nie powiedzieć, warszawiacy w swej masie, to niesamowite buce bez szacunku dla innych, a nawet samych siebie ... Niestety, nie można się oddzielić od Warszawy, bo wtedy stałaby się kompletną prowincją, do której nie zajrzałby pies z kulawą nogą ... A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, nie nie trzeba pracować ciężko, aby mieć odpowiednie do tego wynagrodzenie nie jest to myślenie jedynie zaściankowych Polaków (spoza Warszawy?), ale wielu ludzi na całym świecie i takie właśnie myslenie przekłada się na nędzę i niedostatek w wielu domach, rodzinach trudno przestawić w sobie to i uwierzyć, że nie trzeba harować jak wół, aby móc godnie żyć to nie jestabsolutnie związane z miejscem zamieszkania, ale z osobowością danego człowieka i zależy od jego rozwoju Me podrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - przeczytaj moj pierwszy post na tym topiku - dokładnie o tym samym pisałam - dając dodatkowo jeszcze dość malowniczy obrazek - scenkę sytuacyjną dla zachowań pseudowarszawiaków.... pod warszawą mieszka i pracuje, ale obnosi się, ze on wielki biznesmen ze stolycy ja siedzę teraz w domu na zwolnieniu - ale cały czas na necie i komórce ze wspólpracownikami.... bo od mojej pracy zależy prawie, ze los około 5 tysięcy ludzi w całej Polsce.... i tę pracę trzeba wykonac do jutra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
me-36.... prawda jest taka, że jelsi pojawisz sie gdzies w Polsce i wyjdzie, że jestes z Warszawy, to absolutnie wszystko zostanie uznane ze chamstwo.. jesli bedzie sie pewnym siebie - to powiedzą, że Warszawiak i sie panoszy.. Kłaniaj sie ludziom w pas - powiedzą, że jestesmy protekcjonalni... Ile razy tak było, że wszystko było fajnie i miło do czasu, do kiedy nie wyszło, że jestem z Warszawy... Zaraz zaczynały sie durne komentarze, jakies przytyki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulaj dusza
Wiecie jak można popoełnić w jednym zdaniu aż cztery kłamstwa? "Uczciwy warszawiak jedzie ostrożnie swoim samochodem do pracy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - nie zgodzę się z Tobą mi się nigdy nic takiego nie zdarzyło - z reguły spotykam się ze zdziwieniem, ze jak to jestes z Warszawy i nosa wyżej głowy nie nosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misieńka
"Ile razy tak było, że wszystko było fajnie i miło do czasu, do kiedy nie wyszło, że jestem z Warszawy..." Zamiast się buldoczyć, pomyślałabym raczej, dlaczego tak jest. Ale napewno powiesz, że 35 mln Polaków nie ma racji, za to 1,5 zjadła wszystkie rozumy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hulaj dusza to jest 'dowcip' niemiecki i w oryginale zamiast Warszawiak jest Polak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ale kidy ja im mowie - \"to wypad stąd\"... oni zostają... siedzą tu murem...\" No w sumie są tego plusy. Wieśniara szoruje okna a ja mogę spokojnie siedzieć przed komputerem. Takie to jeszcze są nawet nawet. Najgorsze te prostytutki rozsiane po najgorszych agencjach. Za wszelką cene chcą zrobić tu kariere. Pewnie 90% studentki a 10% uciekające z pola mężatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil Zatopek
No właśnie: Z WARZSZAWY, A NOSA WYŻEJ NIE NOSI ... I po co tysiąc komentarzy, ten jeden wyjaśnia przecież wszystko. Wyjątek potwierdza regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
me_36 widocznie zalezy od miejsca... Przykład - siedzimy w pubie w Toruniu.. miło fajnie, gadka z barmanem, takie tam bzdety o pogodzie.. jacys goscie sie włączyli - jest wesoło i miło... w dyskusji pada pytanie, skąd jestemy... "z Warszawy" zabrzmiało echem po całym lokalu... od razu lekkie wyciszenie... dziwny usmieszek barmana i lekkie zwiekszenie dystansu... dziwne chrząknięcia... prosimy o kolejne piwa... barman pyta oficjalnym juz tonem "jakie podać?, bo u nas TEŻ są rózna piwa do wyboru"... i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonawentura
No przecież sami piszecie to, o czym wam wszyscy trąbią. Jesteście zakałą narodu i każdy nabiera dystansu, jak tylko stwierdzi, skąd pochodzicie. I wcale nie ma się co dziwić. Patrz casus Zakopanego powyżej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla miłośników reguł
jeden z amerykańskich Polish Jokes brzmi "Chcesz złamać Polakowi palec? Uderz go w nos!" I jak, ludkowie, utożsamiacie się z regułą, czy uważacie się za wyjątki, które ją potwierdzają? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zamiast się buldoczyć, pomyślałabym raczej, dlaczego tak jest. Ale napewno powiesz, że 35 mln Polaków nie ma racji, za to 1,5 zjadła wszystkie rozumy" jest tak dlatego, bo zawiść i nienawiść to nasza religia narodowa... Polak nie chce mieć wiecej... Polak chce, zeby inni mieli mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooooo....
komiczne a co powiesz o ostatniej wypowiedzi ROSALINDY PACZEKO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej wypowiedź jest sprowokowana tym co tutaj przeczytała... to nie ona zaczeła ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na marginesie - w Warszawie jest 1,7 mln zameldowanych mieszkancow, do tego nalezy doliczyc około miliona ludzi, ktorzy nie są tu zameldowani... wiec nie wiem skad sie te 1,5 mln wzieło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooooo....
aha czyli Warszawiaczka może obrażać innych, a inni sprowokowani nie mogą się wypowiadać bo nie są z Warszawy, a ich wypowiedzi są jedynie przejawami zazdrości? mnie na przykład ta wypowiedź skojarzyła się z ideologią pana Hitlera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
casus zakopanego powiadasz na W zaczynają się rejestracje nie tylko warszawskie - dwuliterowe (tak jak w Warszawie) są z Ostrołęki, Garwolina, Radomia i jeszcze kilka by się znalazlo.... dość dużo użytkowników polskich dróg porusza się najlepszymi gatunkowo samochodami - czyli służbowymi lub wziętymi w leasing... nie mówiąc o tym, ze z kolei osoby mieszkające w Warszawie od lat - przykład moja koleżanka z pracy od 15 lat w Warszawie pomykająca samochodem na numerach z Zywca.... tak więc patrząc tylko na rejestrację nie jestesmy na 100% pewni kto de facto jest za kierownicą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooooo....
ale proszę Rosalindo nie obrażaj od razu wszystkich, którzy do Warszawy przyjechali z innych miast. To, że ktoś się tam przeprowadził czy, że pracuje tam to nie znaczy, że jest prostytutką i wieśniarą. Tak samo jak nie znaczy, że każdy Warszawiak jest bucedm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
drodzy warszawiacy, a jak to się stało, że cała Polska was nie trawi, nie szanuje i nie lubi? proste pytanie? JAK DO TEGO DOSZŁO?! Sami jesteście sobie winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotyk Eleven
Jakiej zazdrości. Czego tu zazdrościć. Tego wschodniego wielowymiarowego syfu, którym można się zarazić już przez krótkie przebywanie z warszawiakami ... W innych miastach ludzie żyją na tym samym poziomie, ale jakoś rozmowy nie cichną, kiedy się pojawiają. A do tego megalomani: 1,7 mln + 1 mln. No, no , nie wiedziałem, że aż tylu buraków żyje w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×