Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piesVobo

czy osoba która rzycała dwa razy studia moze jescze coś

Polecane posty

Gość piesVobo

osiagnąc w życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne odpowiedz koniecznie
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesVobo
a czemu chcesz rzucić studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszaleliście chyba
kurcze ludzie daleko tak nie zajedziecie - na kazdych studiach nawet tych które sa według mniemania z powołania - trzeba sie uczyc kupy kompletnych pierdół ja zmieniałam studia raz owszem tamte to była faktycznie nie moja dziedzina ale na obecnych tez sie wykanczam bo juz moja glowa nie przyswaja tej masy niepotrzebnych bzdur tak jest wszedzie a wy c macie juz dwa lata stracone, jeszcze rok i byłby licencjat chociaz a tak d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakaaaa
czesc ludziska:) wszystkiego naj w swieto...swietego kopnietego a nie walenetego;) Ja tez dwa razy zostawilam studia a dlatego,ze kierunki oba zostaly wybrane przez moich rodzicow;/ masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rok po maturze przebalowałam, później rzuciłam studia. Teraz znowu studiuję tyle, że cos zupełnie innego. Tamten kierunek był całkowicie nie dla mnie i nie zaluje zadnej swojej decyzji. Nie widze tez powodu, dla ktorego ktoś móglby stwierdzic ze nie osiagne niczego w zyciu tylko dlatego ze ucze sie wybierac co jest dla mnie dobra. Wierze ze i w Twoim przypadku jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oszaleliście - co znaczy "daleko zajść"? swoją drogą to ja mam masę lat "straconych". jestem po 30tce, mam dwójkę dzieci - patrze jak rosną, pomagam w nauce. praca raz taka, raz inna. ja nie lubię monotonii w pracy zawodowej, dlatego muszę robić ciągle coś innego i coś co mnie interesuje. a gówniany licencjat z tych moich badziewnych studiów mam gdzieś. licencjatów z organizacji i zarządzania jest od diabła i ciut ciut - ja nim na szczęście nie muszę być. wszystko co teraz robię jest moim w pełni świadomym wyborem. kiedyś różnie to bywało i czułam presję czy rodziny czy otoczenia. teraz mogę robić co chcę. zawsze zostaje uniwersytet 3go wieku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesVobo
ciagle szukam swojej drogi w życiu i nie moge jej znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
moze nie szukaj..sama Cie znajdzie:) ja tez szukam i nie moge jej znalezc a lata leca i to do przodu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piesVobo - ja też szukam. czasem tak musi być. są ludzie którzy wiedzą co będą robić od "zawsze". są tacy, którzy robią coś całe życie, mimo że tego nie znoszą. a są tacy wieczni tułacze, którzy latami szukają swojego miejsca na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesVobo
tylko ze to nie jest fer prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
takie zycie....przyzwyczajaj sie...nie ma nic w nim feeeeeer :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesVobo
tylko mnie to powoli zaczyna męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
mnie juz dawno zmeczylo....ale mowie sobie,ze jutro bedzie nowy lepszy dzien...trzeba w koncu cos z tym wszystkim zrobic bo nikt za Nas nie odwali brudnej roboty:P glowa do goory...nie lam sie :):) przelam sie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies Vobo
to sie nazywa mmieć poczucie humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies Vobo
jest w tym wiele racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
chyba lepiej smiac sie niz plakac....szkoda lez :):) dodam,ze jak ma sie druga bliska osobe to wiele wsparcia mozna od niej uzyskac i wtedy zycie staje sie latwiejsze...lepiej patrzymy na nie:) *a ja jestem do niczego* fair, nie fair. takie życie. dzięki temu unikniemy "skostnienia" na jednym stanowisku do konca życia i zachowamy ciekawość świata . a do tego będziemy mieć nawroty depresji popieram ale....sa tacy ludzie co lubia stabilizacje a nie zmiany:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
*a ja jestem do niczego* -- z Twoich wypowiedzi mozna wywnioskowac,ze nie walczysz z zyciem,widac na gole oko,ze czegos Ci w nim brakuje....poddales sie..piszesz o ciekawosci swiata itp. ale czy to nie sa tylko slowa?? a gdzie czyny?? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba sobie znaleźć jakąś płaszczyznę, na której się stabilizację osiągnie - u mnie to życie rodzinne. tutaj nie lubię atrakcji, wręcz przeciwnie - rutyna jest mile widziana:D za to w życiu zawodowym musi się coś dziać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies Vobo
Ja nie mam nikogo niestety a znajomych to szkoda gadać (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
*a ja jestem do niczego* -- moze i masz racje:) kazdy ma swoje podejscie do zycia:):) pies Vobo - eeej nie lam sie....masz Nas:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies Vobo
dzieki tak mam Was moich jedynych przyjaciół z cafe ole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×