tak bardzo się boję

czemu wnioskujesz, że Ty powinnaś się pierwsza odezwać?

No bo skoro P sie odezwal po dlugim czasie do Ciebie

bez powodu na pewno sie nie odezwał ...

powód desko był, ten opis uczuć!

coci, wątpię bo P musiał, pisał, oznajmiał, że musi ode mnie odpocząć, co jest uzasadnione po tym co się stało podczas ostatniego spotkania. A Ciebie opuścił on. Tylko, że obawiam się że nie odezwie się ze strachu, stwierdzi że mu tak łatwiej, z wygody. Ale chcę i życzę Ci tego, by uczucie w nim nad rozumem wygrało, tylko że jest to facet :( kobiety są bardzo emocjonalne, nawet te z lękiem :P.

deska czego bys nie powiedziala to annelka to i tak przekreci w to,ze to nic nie znaczy i udowodni Ci,ze jemu i tak nic a nic nie zalezy :P annelko !! prosze sluchaj przynajmniej nas ;) My naprawde nie mamy zadnego interwesu zeby Ci kity wciskac :O A poza tym ja napisalam,ze to ze jemu jeszcze w jakis sposob zalezy to nie znaczy ze wroci ....

cioci ona nie zrozumie bez terapii nic.. i tak przekreci po swojemu wiem bo ja tez tak mialam.. ja ja rozumei i rozumie to co robi i mowi... wiem bo sama taka bylam i teraz mowienie do niej to jets walene w mur bo ona i tak przetlumaczy sobie z eto ona ejst najgorsze zło:O

Nie bo przeciez to ja sie usunelam a nie on ... A ja tez sie obawiam,ze on sie nie odezwie zes trachu, bo sobie wymysli w glowie jak Ty ze bez niego ejstem szczesliwsza z jego niska samoocena :( Zreszta to samo mi psycholog powiedziala,ze to bedzie prawdopodbne ze bedzie sie bal odezwac, nie wierzac,ze ja cos ejszcze czuje, nie wierzac ze chce z nim gadac :O

wiem coci, nie wróci choćby z obawy znowu przed moimi zmianami

prawde mowiac Cioci to u Twojego troche zajmie zrozumienie ja u siebie od lat widzialam ze cos jest nie tka, potem pojaiwł sie moj .. on nie mowił .. akceptował mnie taka jaka jestem.. wiem, ze źle ze nie mowil bo wczesniej wzielabym sie za siebie.. dopieor teraz zrozumialam ze juz dawno powinnam pojsc na terapie :O aleproblemy byly juz od lat.. :O

deska ale Twoj tez Cie wczesniej nie zostawil :O a ja go teraz naprawde zostawilam w momencie kiedy on prawdopodobnie chcial zebym zawalczyla :O Wiec mzoe obudzi sie wczesnije ... tym abrdziej,ze odeszlam z godnoscia tym razem :P A jak nie to jego sprawa nie moja !!

wszystko to tak samo pokręcone jak moje myślenie

no nie zostawił ale cioci weź pod uwage ze my widywalismy sie raz na 3 meisiace.. zylismy na odleglosc.. w zupelnie iny sposob to wsztsko było ..

wiem o tym :O ja juz nie chce sie nad tym zastanawiac :O jak jestesmy sobie przeznbaczeni to los nas ze soba jeszcze zetknie chocby na koncu swiata ;) tak jak teraz poznalismy sie jadac do londynu :) bylam ubrana jak wiesniara !! kumpela przed autobusem sie ze mnie smiala jak wygladam :P i to w niczym nie przeszkodzilo ;)

związki na odległość są bardzo trudne

sa trudne :( nigdy takiego nie chcialam :O ale pojawil sie on i zmienilam zdanie :P a poza tym jak bylismy ze soba poki on nie zerwal to jak juz oboje bylismy w polsce to sie widywalismy co tydzien ;) On przyjezdzal w piatek wieczorem i wracal w poniedzialek rano, wiec widywalismy sie nawet dluzej niz inne zwiazki ktore sa nie na odleglosc ;)

nigdy nie wiadomo co nam szykuje los, tylko ważne by nie czuć się winnym (a u mnie to notoryczne) a ja okropnie boje sie jutra, porządnie coś schrzaniłam :(

annelko a moze nikt tego nie zauwazy albo Ty nie oceniasz obiektywnie,ze cos schrzanilas :(

otworzyłam niewłaściwy, prywatny list, nie da się tego zamaskować

Ale to moze nic sie nie stalo, moze nie dostaniesz ochrzanu :) A gdzie w ogole pracujesz ?? tzn na jakim stanowisku ??

pracownik biurowy, obecnie :( a byłam w księgowości

a ochrzan dostanę, zapewne

bo tam można i 4 dostać na dzień, a ja biję rekordy :P

Mi sie tez marzy praca w biurze :)

Annelko a moze Ty tylko tak myslisz ?? Nie jestes napewno zlym pracownikiem tylko tak Ci sie wydaje :( A jak jestes to tylko dlatego,ze masz ciezszy okres i to sie niedlugo zmieni :)

a ja pracuję tam od marca :( bie będą tam dobrze pracować, bo źle się tam czuję

annelko musi byc kiedys lepiej !!!! T tylko gorszy okres ;) niedlugo po psychologu bedzie naprawde lepiej :)

ale "PO" to przed jest długa terapia ......... i wzburzenie emocji!!!!!!!

ale juz w trakcie bedzie lepiej !! Jak bedziesz wspolpracowac to szybko zobaczysz efekty :) Ide spac :) dobranoc

ze współpracą może być problem :) jestem indywidualistką na maxa :P dobranoc :)