Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

no ja też uważam,ze to nie ja powinnam się dostosować,zwłaszcza,że ja nic nie przeskrobałam.Wnerwia mnie fakt,że mnie obarczają winą za rozpad tego małżeństwa.Strasznie boli i okropnie przykro,że najbliższa osoba tak podchodzi do sytuacji w której rozpada się rodzina :( no ale... czasem w życiu trafia się na \"pomyłki\".Szkoda tylko,że Damianek będzie bez ojca.Tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kaczucha,mi się wydaje,żebyś lepiej tam nie jechała.Myślę,że będziesz się tam źle czuła,jak piąte koło u wozu!Widać też,że Twojemu mężowi za bardzo nie zależy chyba,skoro tak łatwo się na rozwód godzi i skoro Was w ogóle opuścił.Tu gdzie jesteś masz oparcie w rodzinie i dobre warunki.W sumie jest jeszcze taka opcja,że mogłabyś pojechac na jakiś czas,tak jakby na próbę i zobaczyć jak się z mężem będzie układać(no żebyś miała spokojne sumienie,że małżeństwo chciałaś ratować).Przemyśl sobie na spokojnie,bez emocji . Duniu,współczuję Ci bardzo tej ciężkiej sytuacji. A może spróbuj się pojednać właśnie jak ojciec będzie w domu!Tacy władczy ludzie bardzo lubią jak się ich przeprasza.On może być zły,że Ty do matki chodzisz(bo na pewno mu powiedziała),a nie do niego!,bo przecież on jest najważniejszy!Po prostu przeproś,machnij ręką na rację,pomyśl sobie że chodzi o chrzciny.Jak ojca udobruchasz,to i mama zmięknie.I jeszcze myślę,że powinnaś iść z mężem(bo na pewno o to im chodzi,żebyście razem przepraszali).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczucha ta sytuacja nie dzieje sie na darmo - mysle ze zycie szykuje Ci cos lepszego!!!!i dlatego musisz teraz cierpiec i zostac sama z maluszkiem przykre - ale nie martw sie lepiej teraz niz pozniej jak Damianek bylby starszy!!! Dunia cholerka biedacto normalnie z Ciebie!strasznie mi Cie szkoda tez nie wiedzialabym za bardzo co robic!na szczescie u mnie jest tak ze jak moj tata cos odkmini tzn. poklucimy sie to mama murem staje za mna chodzby nie wiem co!!!! ale mysle ze Twoi rodzice Was strasza ze nie pojawia sie na chrzcinach mysle ze tez bedzie im wstyd sie nie pojawic, nawet jak pojda do kosciola to pozniej goscie beda rozmawiac kto kolo kogo siedzi i mysle ze ich zagarna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale te nasze dzieciaczki maja różne smaki :) Moja to wszystkie owoce zjada z chęcią czy słodkie,czy kwaśne,natomiast warzywa i zupy -koszmar jak jej nie smakują.Nienawidzi,krzywi się ,pluje,robi bleeeeeee,bleee,(tak jakby miała wymiotować)i wierci się ,odwraca głowę cwaniara.Jutro ugotuję taką zwykłą zupkę ziemniak z marchewką i troszeczkę masła dam ,zmiksuje i spróbuje jej dać,zobaczymy czy domowe jej posmakują. I Alicja też nie chce pić,daję jej często ,ale mało pije.Wypije trzy łyki i gryzie smoczek i robi gryyyyy gryyyyyy,natomiast przy jedzeniu mi tak nie robi i je ładnie,bo ja jej raczej wydłużam pory karmienia i jak dostaje butelkę to jest już naprawdę głodna i je ładnie! Jak jesteśmy na polu,to nawet 4,5 godziny może nie jeść i zadowolona jest. Od ok.tygodnia przewraca się z pleców na brzuszek,i bardzo długo już na brzuszku leży sobie.Wręcz jak marudzi trochę ,to na brzuszek i sie uspokaja. Miłej nocy,pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do picia, to Jasiek nie chce soków, ale za to herbatki pije bez przerwy, kilka razy dziennie po 100- 120 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana :) matko dziewczyny ze wam się spać nie chce! ciągle wieczorne rozmowy a ja o 21-21.30 padam normalnie i do łóżka włażę i od razu zasypiam :) dzięki za rady w sprawie marchewki :) ale chyba jednak poczekam jeszcze. wczoraj maluszka brzuszek bolał, albo po ogórku albo ciastkach.i wolę poczekać. latem będą świeże warzywa w ogrodzie to mu dam posmakować takiej młodziutkiej marchewki, ziemniaczka, dyni z własnej hodowli :) i dziś znów kupa ze śluzem i w dodatku strasznie pienista :( już nie wiem co robić!!! chyba w następną środę sie do dobrego pediatry przejadę, bo jakostatnio w ośrodku bylam i mówiłąm że mały robi kupki ze śluzem, czasem z grudkami to lekarka tylko głową pokiwała na znak że to niedobrze i tyle! nawet nic nie doradziła :O tragiczna baba!!! duniu no nieciekawa sytuacja. u nas przed ślubem teściowa też mówiła że na przyjęciu jej nie będzie, nawet w dniu ślubu rano awanturę o to robiła, a potem jak pod USC byliśmy to każdy się w auta pakował i jakoś tak ją zabrali i była :) może faktycznie w ostatniej chwili pojadą :) w końcu to chrzest WNUCZKA a nie wasz i to ze są źli na ciebie i męża to nie znaczy że mają się na dziecku odgrywać! kaczucha - nie ma mowy o tym żebyś przyjęła propozycję szwagierki!!!! tak w ogóle to dlaczego ona rozmawia z tobą na temat waszego małżeństwa?skoro mężowi nie zależy, nie chce się do Was dopasować to niech spada na drzewo i tyle w temacie! zasługujesz na kogoś dużo lepszego :) gargamelko to nieźle twój stworek zjada! jak na dziecko karmione piersią to szybko zaczęłaś nowości wprowadzać :) a ja się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, szczególnie chyba Agatka podziwiam Was za te wyrzeczenia co do jedzenia i karmienia piersią. Sama nigdy bym nie dała rady czegoś takiego zrobić, bo i tak nie jem wszytskich rzeczy, a jeśli miałabym się ograniczać, to chybabym w końcu nic nie jadła. Pamiętam to, że nie mogłam jeść chleba, bo Jasiek nie tolerował, a ja nienawidzę bułek :( Jasiek wstał dzisiaj o 5.50 i już mu sie nie chciało spać, co więcej pierwszy raz w jego krótkim życiu rozkopał się i przewędrował przez sen prawie na drugi koniec łóżeczka, ale chyba nie zmarzł, bo ja do niego podeszłam to leżał niezwykle szczęśliwy ze swoich wyczynów :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelko w końcu to Jasio, Jasio wędrowniczek :D :D co ja bym dała za pyszną pełnoziarnistą bułeczkę z serkiem białym, szyneczką, pomidorkiem, ogórkiem, rzodkiewką i liściem sałaty ....... ale zostaje mi na razie chleb tostowy z lidla (jedyny jaki mały toleruje) z kawałkiem pieczonego schaba :( ale jeszcze troszkę i sobie odbiję.... zaraz będą świeże dobre warzywa to więcej rzeczy będę próbować :) e tam ale i tak chwile spędzone na karmieniu synka i te wpatrzone oczka, raczki obejmujace cycusia są najwspanialsza nagrodą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>agatka: Ano zajada. Ja się też obawiałam, jak maluch będzie tolerował nowe jedzonka. I zaczynaliśmy w sumie od kaszek ryżowych i kukurydzianych i to jak miał skończone 2,5 miesiąca. Ale u nas to było konieczne, bo ja miałam ogromne problemy z ilością mleka. Po prostu Antoś był (jest) małym żarłoczkiem, a ja od zawsze mam wielkie problemy hormonalne i mimo iż on jadł tylko z piersi to pokarmu było dla niego za mało i zwyczajnie był niedojedzony. No i po rozmowie z pediatrą (która w sumie jest bardzo za karmieniem tylko piersią do 6 miesiąca) uzgodniłyśmy, że tak będzie lepiej dla niego. Bo by po prostu był niedożywiony. A chyba dlatego że ja taką ścisłą dietę gotowaną trzymałam tylko przez pierwszy miesiąc po porodzie, a potem szybko włączałam inne pokarmy, i że nie mamy tendencji w rodzinie do alergii, to i Antosiowi (odpukać) nic nie szkodzi. Dzieki temu po prostu wprowadzamy w każdym tygodniu 2-3 nowości smakowych. A i tak jak my jemy obiad z mężem, to choć brzuszek powinien mieć pełny, to wpatruje się w nasze talerze z tęsknotą ;) Ale nie martw się - każde dziecko po prostu jest inne. Masz rację, że będą świeże (swoje) warzywa wiosenne to powolutku coś wprowadzisz do menu. A i brzuszek maluszka doroślejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha ja myślę jak jak Agnieszka że teraz las płata takie tobie figle bo później w życziu będziesz szczęśliwa. Widocznie twój mąż nie jest ciebie wart a obarczają ciebie winą za rozpad małżeństwa bo tak jest lepiej kochana. Nie daj im się a zobaczysz że twoje życie się ułoży. My dziś na szczepienie jedziemy. A musze auto do mechanika zawieźć bo mi znów w łożysku buczy i muszę wózek załadować do auta. Muszę coś zrobić aby moja mała więcej płynów piła bo ona cwana jest bo smaki rozpoznaje i jak chce mleko to tylko mleko i koniec kropka. Muszę jej paznokcie obciąć bo teraz bym mogła jej nawet francuski manikiure zrobić :-). Tak jej paznokcie szybko rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią, a następnie bardzo ostrozne wprowadzanie produktów mało alergizujących może zapobiec rozwojowi alergii pokarmowej przez okres pierwszych 2- 3 lat, a czasami nawet na całe życie. Przez pierwsze 4-6 miesięcy powinno się karmić tylko piersią, a w razie niewystarczającej ilości pokarmu należy dokarmiać tylko mlekiem HA, dietę trzeba rozszerzać po konsultacji z lekarzem, nie wcześniej niż po 4. miesiącu życia, a najlepiej po ukończeniu 6. Ostrożnie wprowadzając produkty mało alergizujące. Do końca pierwszego roku życia nalezy unikac podawania mleka krowiego( w jakiejkolwiek postaci), jego przetworów, ryb, owoców cytrusowych. Nie nalezy palić ani pozwalać palić osobom z otoczenia dziecka, unikać trzymania zwierząt domowych, unikać kurzu. Rozszerzanie diety u dziecka z alergią powinno następować stopniowo. Zaleca się aby kazdy składnik pożywienia wprowadzać nie częściej niż w odstępie jednego tygodnia, dokładnie obserwując reakcje dziecka. Rozszerzanie diety należy zacząć od dań jednoskładnikowych, najlepiej młodej marchewki, jeśli dania jednoskładnikowe nie będą powodywały reakcji alergicznych, można zacząć wprowadzać dania dwuskłanikowe itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wklejam tak do poczytania. nasze maluszki jeszcze za małe na większość zasad, ale ja uwilbiam ten tekst. czytałam już ze 40 razy w ciągu ostatnich kilku lat. wspaniale, ponadzasowe, nieprzemijalne zasady wychowania dziecka na dobrego i szczęśliwego człowieka. Apel Twojego dziecka wg Korczaka Wychowanie dziecka 1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony. 2. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję- poczucia bezpieczeństwa. 3. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe. 4. Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą. 5. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy. 6. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości. 7. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. 8. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga. 9. Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę. 10. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy. 11. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi. 12. Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To, dlatego nie zawsze się rozumiemy. 13. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa. 14. Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie. 15. Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej. 16. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są. 17. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło. 18. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy. 19. Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało 20. Nie bój się miłości. Nigdy. Autor: Janusz Korczak pedagog, pediatra, pisarz, prekursor walki o prawa dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korzystajc z dziwnej ostatnimi czasy okoliczności jaką jest sen mojego dziecka w domu wysłałąm kilka fotek na naszą skrzynkę :) na jednym z nich jestem ja z R w czasie spacerku świątecznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykazania idealnych rodziców wydają się perfekcyjne, ale wprowadzić je w życie i przymykać oko na eksperyment pt. \"ile dżdżownic zmieści się w mojej buzi\" może być ciężko:P niemniej jednak zakreślają one ogólny zarys postępowania, i na pewno warto się ich trzymać, niekoniecznie dosłownie:) moja też ostatnio dołożyła sobie jedno spanie w ciągu dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dziś byliśmy u neurologa.pan doktor obejrzał Damianka,pociągał za nóżki,za rączki,poobserwował i stwierdził,że....mały jest zdrów jak ryba i prawidłowo się rozwija :) a to,że się pręży czy wygina to dzieci tak mają-akurat to co on robi to nie świadczy ani o wzmożonym napięciu ani o zmniejszonym.Pooglądał wyniki badań różnakich i uspokoił,że wszystko jest wporzo :) siem cieszem ;) w ogóle to zastanawiałam się czy faktycznie iść do niego,bo szczerze to nie zauważyłam żeby zachowywał się nadal tak jak wtedy gdy podejrzewałam,że ma to napięcie mięśniowe. Ale wolałam pójść i usłyszeć,że jest ok a ja jestem przewrażliwiona niż coś zaniedbać. Jako,że we wtorek wracam do pracy :( to przyzwyczajam małego do jednego posiłku innego niż mój.Ze sztucznym mlekiem nam nie wyszło więc spróbowałam z kleikiem.Przyznam,że wcina ze smakiem,nic mu nie jest i potem ładnie śpi.Więc mam nadzieję,że jakoś wytrzyma bez mamy ;) a jak ja wytrzymam to jeszcze nie wiem;) wszystkie maluszki są fajniutkie-a każde inne.mnie zawsze się podobały te wielkie dziecięce oczy :D wiecie-ja się cieszę,że mam synka,ale jak jestem w sklepach to widzę tyle ślicznych ubranek dla dziewczynek,że żal, że nie mam córy ;) chłopcy pod względem ciuszków są troszkę dyskryminowani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladne dziewczyny. dla dziewczynek aż roi się od różnorakich ubranek a dla chłopców wszystko takie szaro buro ponure :( ale co tam i tak mój synio jest moim największym szczęście i jest najkochańszy :) przynajmniej dla mnie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, i muszę się jeszcze pochwalić, że moje dziecko dziś (prawie) samo usiadło:D z zaskoczenia złapała pieluszkę, którą miałam w ręce, usiadła i cieszyła się do mojej mamy, że jej się udało:p i pewnie siedziałaby do teraz, ale bałam się o jej, jeszcze słaby przecież, kręgosłup:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch to i Jasiek mojej mamie wczoraj zrobił niespodziewankę, położyła go w leżaczku bujaczku, a on złapał się za takie rurki z boków i siadł i trzymał się zawzięcie, nie chciał się położyć. Te nasze dzieci bardzo szybko się rozwijają. Już 2,5 tyg. stosuję Contractubex i widzę już spore efekty. Zastanawiam się jak długo jeszcze to będzie trwało i jak bardzo uda mi się poprawić wygląd mojej biednej skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i coraz bardziej trzeba ich pilnować, ja już się boję zostawiać małą spiącą w wózku, bo nie wiem, kiedy jej się uda samej usiąść, kiwnie się na bok i zrobi sobie krzywdę; nawet zastanawiam się nad obniżeniem materaca w łóżeczku (wiem, panikara ze mnie) pamietam, że moja siostra jak już zaczynała raczkować, spała w wózku, jak mama weszła do pokoju, to ona próbowała się dostać na 'kierownicę':O Anabelko, jak często używasz contratubexu? ja w zasadzie tylko wieczorem, i to nie zawsze, a i tak już nie mam tak zaoranej skóry, tylko gładsze blizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch przeważnie 3 razy na dobę- rano, w południe i wieczorem. Na 2,5 tyg. wystarczyła mi jedna tubka. Teraz zacznę drugą, może jeszcze trzecią, a później spróbuję jeszcze Tocoreduct forte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam krem przeciw rozstępom z pharmacerisa, na mnie w ogóle nie zadziałał, nie ufam przeciwrozstępowym wyciągom z kapibary, żółwia czy innych ananasów, i wolę typowe specyfiki na blizny. Ale mam nadzieję, że Twoje rozstępy się po tym poddadzą, każda skóra ma swoje widzimiśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>kajtoch: Ja mojemu Antosiowi już obniżyłam materacyk. Więc na pewno nie jesteś panikarą żadną. No, chyba że ja jestem jeszcze większą. Widzę, że jak Antoś widzi teraz te wszystkie łóżeczkowe szczebelki wokół siebie to tylko chce je łapać i się podciągać ku górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 My juz po wizycie u ortopedy:)do tego mialam niezla przygode:( najpierw wchodze z malym do lekarza karta juz w gabinecie dzwoni moja mama, sluchaj zostawilas klucze od domu w samochodzie Ja mowie nie mam ze soba przy kluczach od samochodu!a ona mowi moze to takie klucze z breloczkiem w ksztalcie serduszek Ja mowie tak no to ladnie zatrzasnelam klucze w samochodzie!a tam wszystkie rzeczy malego jedzenie i wogole:(moj maz wraca o 21 moj tata nie moze chodzi a tym bardziej jezdzic samochodem!dzwonie do szwgra on mowi ze jest w pracy Ja kurcze nooo to ladnie:(ale mowi masz szczescie wychodze za pol godziny, kamien z serca mi spadl:)umowilam sie z nim po wizycie u lekarza:) zachodze pod gabinet a tam dr mohamet:)ale normalnie swietny lekarz, obejrzal malego w szerz i wzdłuż obejrzał główke, rączki, nóżki, stopki, kolanka, zrobił usg bioderek!pokazał jak moge nosić małego!nawet obejrzał jego skóre, wypytał jakie mleko pije na co uczulony czy jakieś wady serduszka, obejrzał ciemiączko paluszki normalnie w szoku bylam!jak go tak zaczął oglądać to normalnie pomyslałam ze cos nie tak skoro az tak wszystko patrzy i wypytuje, ale nie mały rozwija sie prawidlowo nie ma zadnych nieprawidłowości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesza-byłaś może u ortopedy na hipotecznej?tam jest właśnie taki jakiś mahomed,który ma naprawdę fajne podejście do dzieci :) zreszta-sporo jest różnych mahomedów i innych ciemnoskórych ale fajnych lekarzy :) tylko ciężko wymówić ich nazwisko :p mój boski mąż napisał (wcześniej znów jego siostra dzwoniła),że jego siorka przyjedzie w piątek i zabiera mnie z małym moim autem tam do niego.I co ja na to?!No bardzo śmieszne...odpisałam,że równie dobrze to on może tym pociągiem przyjechać do nas bo ja się tam nie wybieram :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Wczoraj nareszcie zdjęli mi gips i teraz chodzę na zabiegi. Kacperek rośnie, zapisałam go do przedszkola i na zbliżajace sie urodziny kupimy rower. Karolcia zaczyna siadać, mówi tata i dada:) i od 2 miesiecy przesypia noce. Mam laptopa na weeckend, tonpoczytam i popiszę więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello chłopcy są dyskryminowani!!! nad dziewczynkami wszyscy się zachwycają!!!;p no dobra może i dziewczynki są słodkie ale tak samo jak mali rozbójnicy!!! mój rozbójnik staje na 4 i tak śmiesznie się rusza w przód i w tył, a dziś dodał ruch kolankiem do przodu iiiiiiii ....... runął na buzię bo się nie spodziewał że do przodu pójdzie:D mamy remont już chyba ostatnia tura, ale za to pełną parą, uparli się na wygładzanie sufitu bo krzywy i w fale;) mamy ekipę z rodziny więc wszyscy się starają a przez to jest 2 razy dłużej:( no może do maja skończą;) ostatnio kłócę się z moim P tzn ja się kłócę a on przytula i mówi że jestem zmęczona i mnie kocha i nic sobie nie robi z moich narzekań:) więc dalej próbuję robić wojnę ale nie wychodzi widać on mądrzejszy;) ❤️ mały coś mi się za rano budzi, wcześniej spał do 9 a ostatnio od 9 ale do 6-7 i to z przerwami co 2 godz, ja chodzę spać koło 2 więc jestem ciut niedospana dobra ide sprzątać ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×