Ważne jest, by gonić króliczka, a nie go złapać...?

wredniak.- dzięki za odpowiedź :) mi mała- twoja lista troszkę mnie przeraziła :P nie ma co ukrywać napięty masz grafik. Ja na razie do przygotowań ślubnych podchodzę na luzie, rodzinka mnie pospiesza a ja ciąąąąąąągle mam czas, oby tego czasu w końcu nie zabrakło :P sękata, wredniak, Wiosenka_555 - fajne są te zaproszenia, chyba zaryzykuje i kupie na allegro, poczytam komentarze i postaram się wybrać sprzedawcę z najlepszym towarem.

a do jakiego kraju? hmmm... :) bo ja to jestem specjalistką od różnych krajów z racji studiów :D poza tym że od nauczamia też jestem specjalistką tak jak sękata ale chyba w innej materii :P o umbrelli poczytam, thx:)

hej mi, a powiedz mi ;) po ślubie jak zamierzacie dalej żyć? też tak w rozjazdach, czy jak to widzicie?

mi mała jest spod znaku STRZELCA, bo jestem dosłownie identyczna jak TY... Jakbym czytała o sobie sanej Twoje wypowiedzi...identyczne odczucia i przemyslenia...jekju...jakbys byla moja bratnia dusza... pozdrawiam Cie goraco mi mala, weronika

Hej :) Mi mała w razie czego chętnie udzielę odpowiedzi :D I coś pomogę :D Przepraszam, dziewczyny, że wpycham się w topik :) Gratulację dla wszystkich :)

czyli mi mała wyjeżdża do UK:D

oboże, z literatury angielskiej! :P a dej mi spokój ;) takie nudy że szok :P już bym wolała amerykańską :P ;) ale odnośnie tematu..hm, niezłe wyjście w sumie :)

my już mamy dom ok 300m2, kupiliśmy go w tamtym roku dokładnie w kwietniu, niedaleko Tarnowa, przez ten rok wyremontowaliśmy większość, zrobilismy lazienke (druga wlasnie w trakcie remontu), pomalowalismy sciany, w salonie narazie tylko kanapa kupiona i telewizor przy kominku stoi, ale powoli powoli..na sylwestra rpzyjechala nam kuchnia no i od sierpnia zaczynamy tam mieszkac juz tak...razem... :) tylko nie wiem jak on to...będzie...pracowal, bo on ma takie kontrakty, ze np. jedzie za granice na 2 tygodnie lub miesiac i ptoem wraca na 2 tyg no i znowu jedzie a po slubie pewnie w tej kwesti narazie malo sie zmieni jeszcze

tzn. dom byl w stanie niejako surowym, ale kanalizacja, prądy i okna byly jzu wstawione a my reszta, czyli od wylewek az po dodatki ;)

hej mi, eh pamiętam te jazdy ;) ja zrobiłam prawko jakieś 5 lat temu ale dopiero od paźziernika 07' wreszcie jeżdże swoim ;) no i Tarnów to ofkors nie Kraków, masakra, ja bym tam zginęła smiercią tragiczną natychmiast

o spoko ;) my mamy sąsiadów, ale fajnych, a dookoła jakies pola bo to wiocha jest troche hhehe ale jest fajnie, blisko Tarnowa ale jednak juz na uboczu, las tez mamy blisko :P i ogródek tez jest ;) eh wlasnie wczoraj posadzilam pare kwiatkow, bo jak sie rodzina na wesele zjedzie to akurat jak przyjada chałupe oglądać to będzie ładniej, bo narazie z zewnątrz domek bez elewacji i tak troche łyso jest ;)

no choć tu, w Tarnowku zdasz z palcem w....yy..znaczy....NA PEWNO ZDASZ ;)

/chodź/ ... boże, sorry za te błędy, ale ja ostatnio po polsku to tylko na forum pisze i na gadu i ta poprawna polszczyzna mi troche kuleje, hehe ;)

rok starszy ode mnie. bralismy kredyt, który byl polowa calej wartosci domu, wiec druga polowa my (znaczy w wiekszosci moj Narz.) i wszystkie pierdoly jak betony, farby, do lazienek sprzety, do kuchni, salonow, sypialni, podłogi, robocizny juz na bierzaco :o

Hej. Mi mała. Dzięki wielkie. Wód nie mam dużo, bo było to kontrolowane :). Także pod tym względem wszystko jest ok. Sprawa raczej dziedziczna, bo moja mama miała tak samo. Jak dla mnie on jest normalny, gorzej jak porównuje się z innymi przyszłymi mamami :D Ale widziałam dziewczyny z jeszcze większymi brzucholkami :). Co do lokum, to my mamy własny dom, czeka nas remont, ale narazie mieszkamy jeszcze w innym mieście i wynajmujemy sobie mieszkanie. :) Co do egzaminu na prawko, to ja bym chyba w Krakowie nie zdała. Mimo, że mamy auto, wolę być wożona, albo jeździć tramwajem. Daj spokój, tak panicznie się boję. Mimo, że prawo jazdy mam 5 lat.

a co ja mam powiedzieć jak śmigałam autem po szczecinie od 17 roku życia a teraz w tym dzikim paryżewie nawet z parkingu nie wyjadę ze strachu???? ;(

wlasnie odgrzebalam nasz topik :)hej no i co tam u was co juz macie zalatwione ??? mi mala ,sekata, narzeczona25,wredniak,wiosenka gdzie sie podziewacie :)

ohh..dejzi. Witaj mi mala :)wow! grypa jelitowa wiem co to znaczy sama mialam 2 miesiace temu mozna sie wykonczyc,zycze szybkiego powrotu do zdrowka :) no a umnie hmm...wszystkie papierki czyli usc mamy juz zalatwione i oddane mojemu ksiedzu na zapowiedzi dane,protokol spisany jeszcze tylko proboszczowi mojego L.musimy dostarczyc kartke na zapowiedzi i wsiuuu..a jeszcze spowiedzi teraz czeka mnie pierwsza ehh..:( Suknia tez sie juz szyje bylam tydzien temu u krawcowej nastepna miara 15 maja:)a co z sekatom hej hej

co do zaproszen to my dopiero bedziemy rozwozic gdzies pod koniec maja rodzinka mieszka blisko wiec jest jeszcze czas :)

pewnie ze wystaczy my w usc bylismy w zeszly czwartek i u ksiedza w sobote :)

Witajcie Dziewczynki:) Rzeczywiście trochę rzadziej zaglądałam na forum, ale mam masę zajęć.. Załatwiłam w tym czasie parę rzeczy:) mamy już obrączki i zaproszenia:) śliczne wyszły:) Sprawy papierkowe załatwiać będziemy dopiero na początku lipca bo niektóre dokumenty są ważne tylko 3 miesiące więc spisanie protokołu będzie jakieś 2 miesiące przed ślubem:) Chyba będę musiała się przejechać do kosmetyczki żeby mi dobrała jakiś program pielęgnacyjny i oczyszczający dla mojej cery:) A tak poza tym to zamówiłam fajne zawieszki na wódkę:) takie chyba jak Lara27, krawaciki i podwiązki:) są świetne i super się prezentują na butelce:D

hołk hołk :P jestem, ale nie byłam na żadnych majówkach hehe a na żuzlu, co to w moim Tarnówku dzisiaj mecz był :P Poza tym my już zamówiliśmy obrączki i mój Ukochany kupił garniturek :P w sobotę ide na nauki przedmałżeńskie, no i może w przyszłym tgodniu załatwimy jakies papierki, chociaz mam troche lipę, bo mój Narz. wyjeżdza już 7 maja spowrotem do roboty i przyjedzie 4 czerwca dopiero, a dokumenty te różne są ważne 3 miechy, więc nie pójdziemy przed 7 maja (bo slub mam 9.08 i będą kurde nieważne...) cyzli wychodzi na to, że dostarczymy księdzu dopieor dokumenty w czerwcu....i ja zrobie kurs i będziemy mogli miec wszystkie papiery pozalatwiane...tylko czy ksiądz na to pójdzie....ile wcześniej trzeba się zgłosić z tymi zapowiedziami, żeby wystaiwli? heh, mam problema z tym...hm...

aha no i zaproszenia tez już mam :P w sumie zostały mi sprawy kościoła i papierów + sukienka na poprawiny no i buty!!!!!!!1 których jesczze nie kupiłam :P

A podróż poślubna? A może tak Paryż? Dzisiaj wujek zdradza jak tam pojechać za free. Wchodzisz na stronę orascubista.com układasz puzzle, rejestrujesz wynik i czekasz na losowanko... Być może będziesz miała szczęście, czego Ci życzę, choć ja też wziąłem udział w tym przedsięwzięciu. Aa, to nic nie kosztuje.

na pewno nie pogoni ja wszystko zalatwilam 2 miesiace przed slubem:) no tylko to tez zalezy od tego jakich macie ksiezy jak beda upierdliwi no to wiadomo,ale przeciez mozna podejsc do parafi i powiedziec co i jak i ze papierki beda dopiero wtedy czy wtedy przynajmniej pozniej nie beda sie czepiac ja tak wlasnie zrobilam :)

my mamy jeszcze sporo moj L.nie ma jeszcze garniturka taki jak on chce to naprawde nie wiem gdzie kupimy no gajerek na poprawiny :)no i moja suknia na poprawiny,ale to juz rozmawialam w salonie gdzie szyja mi suknie slubna zebym przyniosla projekt na suknie na drugi dzionek i mi uszyja :D buty do slubnej sukni juz mam jeszcze na drugi dzien no i bielizna i bizuteria.Babki w salonie chcialy mi zrobic na szyje taka ozdobe z tej samej koronki co bedzie na sukni nie wiem jak to bedzie wygladac i czy sie zdecydowac

hej,hej i co tam u was?

goopia i rok po ślubie sie rozwiedzie, bo nie zniesie codzienności życia...

sprawia ci radosc pisanie o Niej? czlowieku, masz jakies problemy emocjnaolne, ze wyzywasz sie na kafie na nieznanej ci osobie? wyluzuj, bo na zawal zjedziesz z tego swiata ... btw- skad w ludziach tyle jadu? ah

sprawia mi to wielką radość :))