Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sękata

Ważne jest, by gonić króliczka, a nie go złapać...?

Polecane posty

Mi mala, ja mialam sale przystrojona podczepianymi materialami i kwiatami, bardzo ladnie to wyszlo. Mysle, ze to dobry pomysl, aby oddzielic czesc do tanca i czesc w ktorej sie siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaj maila to podesle Ci link z moimi zdjeciami, tam powinno byc zdjecie jak sala wygladala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała—dzięki za radę, będę mieć około 50 osób, więc chyba skorzystam z Twojego pomysłu :) Nie przejmuj się, spotkasz się ze swoim narzeczonym to zapomnisz o co się gniewałaś :) Jeśli chodzi o przystrój, to w restauracji przystroją mi sale tiulem i kwiatami, pokazywali mi zdjęcia i całkiem fajnie to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Mi mala, wyslalam Ci cos na maila:D Chorobsko musisz zwalczyc:P Dasz rade🌻 Ja pol popoludnia przespalam, jakos tak padlam po pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mi mała, ja tu jestem:D Wiesz, że też często mam obawy o to czy będę zdrowa w dniu ślubu:D ostatnio byłam chora na ospę tak zupełnie z nienacka i pomyślała coby to było gdyby mnie te krosty dopadły akurat w najważniejszym dniu?! ale na pewno będzie dobrze, musi być:D Narzeczona, u mnie też na razie przygotowaniu ustały ale od przyszłej soboty ruszają ostro bo mam zamiar wybrać w końcu sukienkę a mój Narz idzie dać miarę na szycie gajerka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sialam panike, ze pewnie mi na twarzy cos wyskoczy albo jakies uczulenie, albo choroba itp. ale jakos nic takiego nie bylo i tego tez Ci zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Wiosenko:) Moj maz tez szyl garnitur na miare. Wyszlo super i za niewielka kase:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mala, niezly opis, zastanawiajace z tym moim usmiechem, ale rzeczywiscie, lepiej bym tego nie ujela:D 6 kg to jeszcze nie tak zle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bylismy nigdzie, bo urlopu moj maz nie mogl wziac :O Ale w tym roku we wrzesniu gdzies sie wybierzemy:) slub byl 18 sierpnia '07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myśle, że dedykacja jakiejs piosenki to spoko pomysł, aczkolwiek to zespół ją zagrałby i zaspiewał a ja bym mogła np. do mikrofonu powiedzieć że tą piosenkę to dla męzusia :P i jakis faktycznie sentymentalny kawalek o ile by go umieli zagrac ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, fajna data:) Ale wybor byl przypadkowy, bo to byl jedyny wolny termin sierpniowy, a w sierpniu chcialam kniecznie:) Ja nie mialam niczego takiego, zespol byl tak kreatywny, ze sam co jakis czas robil jakies dedykacje:) hej sekata. moje miasto to: http://www.janowlubelski.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaano Janów, to trza było od razu! :) Zawsze tamtedy rpzejeżdżam jak jadę w rodzinne strony mojej Mamy, koło Frampola , o ile wiesz gdzie to jest ;) nawet byłam w janowie na obozie konnym kiedyś, kupowaliśmy tam rower w tmy domu handlowym hehe ehhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo to za Frampolem jedzie sie jeszcze kawałek w strone Sokołówki, Rzeczyce, Kąty, wola Kątecka i dom moich dziadków jest w Pulczynowie :P taaaka dziura, ale mam do niej wielki sentyment bo tma mieszkali moi Dziadkowie kochani :) mi mała- mów że- może odgapimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajebisty pomysl1!!!!! poza tym uwielbiam ta piosenke!!!! genialne:D badz odwazna, ja bym sie zdecydowala. A i jako gosc na pewno bym to zapamietala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała- o masakra! :P jak się odważysz to normalnie medal! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babci na pewno sie spodoba:) No chyba ze wy jakies roznegliżowane bedziecie, hihi, to wtedy bym nie ryzykowala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etam, piosenka jest fajna, my tez mielismy swojego czasu 'swją' pisenkę normalnie Britnej Spirs "Everytime" hehe mój Narz był wted pierwszy raz z agranica i jak jej sluchal to mu sie ja przypominalam i takie tam romantyzmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysł jest fajny, ja bym się nie odważyła, zreszta teraz nawet bym nie wiedziała do czego by coś takiego zrobić ;) ja ogolnie jestem hehe ( i to sękata :P ) dośc nieśmiała i o ile dobrze mi idzie gadanie na komputerze tak na żywca nabieram wody w usta i trzese sie z nerwowo jak mam wystepowac przy jakiejs publicznosci szerszej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a babcie potem będa stawiac same 10 w klasywikacji generalnej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawsze na wsyzstkich apelach wiersze mowilam albo organizowalam przedstawienia szkolne:) moge gadac i gadac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to też jestem jajcara ale tylko wśród najbliższych itd. mi mała - nie uwierzysz, ale ja tez kiedyś grałam na fortepianie ale że mnie nerwy zbytnio zżerały to mi jakoś sie odechcialo tego..ale dawno to było..heh czarne mamby? haha już to widze, za wodeckiego stanąłby jakiś wujek z szopą haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wam fajnie, ja to nie umiem grac na niczym, no chyba ze na nerwach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×