Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość casa nova

niudane śluby i przyjęcia weselne

Polecane posty

Gość chodząc po weselach jako
tak...kazdy kawaler w krawacie/muszniku pana mlodego tanczy ze swiadkowa... ok niech bedzie ze u ciebie sie tak zaprasza..a co jesli ktores ze swaidkow jest sam??to na sile bedziesz kazala mu przyjsc z osoba towarzyszaca????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to moz to maz?? to co innego ??!! najgorszy argument jaki slyszalam !! zwiazek malzenski nie jest wyznacznikiem niczego ( choc sama nie jestem mu przeciwna) ja moge byc cale zycie i nie formalizowac zwiazki i dla mnie to najpowazniejsze na siwiecie i para to para!! tak zalezalo napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny ten świadek
co musi wszystkich zabawiać, swoją dziewczynę w domu zostawić, pannie młodej pomagać z welonem, podwiązką i jeszcze wszystkie kuzynki obtańcować. Jak w cyrku. A wesela niezłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym byla swiadkowa
no u mnie np moja swiadkowa mimo ze nie ma faceta ani sie z nikim nie spotyka zostanie zaprosdzona z osoba towarzyszaca. Co prawda wolalabym zeby przyszla sama i nie ciagnela na sile kogos kto nie zna ani mnie ani nikogo z moich znajomych ale ona sie inaczej obrazi. Coz, dla niej to impreza jak kazda, jeszcze nie wie ze czekaja ja pewne zadania. Niedlugo ja uswiadomie hehe. Swiadek tez bedzie z osoba towarzyszaca bo ma od jakiegos czasu dziewczyne. Nie znamy jej ale wkrotce poznamy. mam nadzieje ze nie bedzie strzelala fochow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska01
dokladnie..co to za roznica czy maz czy nie...JEzeli swiadek/swiadkowa jest w zwiazku to oczywiscie,ze powinno sie zaprosic z osoba towarzyszaca a jezeli ktos jest sam to przyjdzie sam,ale nie powinno sie wymagac od swiadka, aby bawil sie caly czas ze swiadkowa, bo ona sama..dziwny zwyczaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak jest sam to chyba oczywiste ze sam przyjdzie ( tak jak i wiele rzeczy jest oczywistych ale widze ze nie dla wszystkich) a co do chamstwa ze np druga polowa swiadka czy swiadkowej bedzie robic problemy, to wiadomo ze swiadek ma swoje zadanie ale wszytko ma swoje granice ia druga polowka musi te pewne granice rozumiec ale kazdy jest inny jak widac i roznie moze byc tak jak rozne sa nasze zdania na ten temat .... ale zeby obtancowywal innych gosci to smieszne jakies ;) i tej ktora bywa na weselach zycze z kolei zeby kiedy jej maz byl siwadkiem i obtancowywal wszystkie ;) i wtedy tobie powodzenia i stalowych nerwow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodząc po weselach jako
zycze powodzenia.... jak dla ciebie:teraz niegdzie bez meza nie ruszam..ale gdyby mi wypadalo byc swiadkowa przed naszym slubem..nawet nie chcialabym zeby ze mna szedl....jestem swiadkowa i mam swoje zadania..a nie jeszcze musialabym sie moim narzeczonym czy facetem zajmowac a w miedzyczasie latac za mloda...itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodząc po weselach jako
wiesz chyba raczej niemozliwe jest zebysmy byli swiadkami...my juz po dawno po slubie...i nikomu nie zamierzamy swiadkowac...kazdy region ma swoje zwyczaje..jak dla mnie to obtancowywanie to nic dziwnego normalnie jak na weselu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie po co swoim sie zajmowac skoro mozna innymi ;) dla mnie smieszne i tyle i nie spieram sie z toba bo kazdy ma i moze swoje zdanie miec a ze rozne od innych coz.. p.s. nie wesolo ma ten twoj maz bo teraz jak juz nim jest to traktujesz to jako obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora jones
najwieksza glupota jaka slyszalam..biedny swiadek:) chyba bym w zyciu nie zgodzila sie byc swiadkem aby jakies stare ciotki "obtancowywac" na weselu...biedaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodząc po weselach jako
chyba cos cie pokrecilo....i nie mowmy tu o moim mezu bo jest dla mnie najwazniejszy i nie traktuje go jako obowiazek...gowno wiesz!! ludzie czy wy potraficie czytac??????????pisalam przeciez PANNY a nie stare ciotki....KAZDY REGION POLSKI MA SWOJE ZWYCZAJE CO DO WESEL!!TAK TRUDNO TO ZROZUMIEC??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale nie kłóćcie się:) Jak Polska długa i szeroka, różne są zwyczaje, jeśli chodzi o świadków. Kiedyś byłam na ślubie, gdzie przyjezdna świadkowa musiała przejść z tacą za składką na mszy. Dziewczyna o tym nie wiedziała, nikt jej nie powiedział, i była nieźle zdziwiona jak przyszedł czas na składkę, świadek porwał tacę i dawaj przez jedną połowę kościoła, a ona stała i nie wiedziała co ma robić. W końcu ktoś ją wyręczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa bigosu
to znaczy na świadka tylko kawaler się nadaje ? i na swiadkowa tez ? ja własnie dlatego nie zawracałam sobie dupy weselem, tylko sam slub zrobiłam - bo jakby mi zaczęły wszystkie mądralińskie opowiadać, co kto ma robic, czy swidek ma łapac świadkowa za cycki, czy musi, czy powinien, czy nie może, czy ciasto po wódce, czy kapela ma grać mansona, czy majteczki w kropeczki, to by z tego więcej szkody było niż pożytku ja uwazam, że swiadek to gość jak kazdy inny; jego zadaniem jest przede wszystkim podpisac papiery w kościele; poza tym byłoby miło, jakby świadkowie pomogli tam, gdzie państwu młodym brakuje rak - przy odbieraniu prezentów od gości, przy sprawach z bukietem u panny młodej; ale na pewno do jego zadań nie należy zabawianie innych gosci i bawienie sie w wodzireja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie zwyczaje to chyba na wsiach sa,dawniej moze i bylo to popularne ale teraz nie ja osobiscie tez bym strzelila focha gdyby moj facet mial byc swiadkiem i caly czas ze swiadkowa sie bawic,bo co ja niby bym robila?? patrzyla na nich przez cala noc??:P ja uwazam ze albo za swiadkow idzie para i wtedy jest ok,albo 2 osoby samotne ktore wzglednie do siebie pasuja(nie pod kazym wzgledem da sie dogodzic ale zeby to nie byla ladna mloda dziewczyna i stary zboczeniec ktory ja bedzie oblapail itp:P),albo 2 osoby ze swoimi \'polowkami\' z ktorymi beda sie bawic poza tymi kilkoma tancami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny ten świadek
Hm, pewnie gdzieś na wsiach są takie dziwne zasady. W sumie jak mi koleżanki z innych regionów opowiadają co u nich MUSI być na weselu... to cieszę się, że tam nie mieszkam ;) Ale u nich wszystkim się to szalenie podoba i w ogóle ach i och. Dla nich pewnie wesele bez disco polo i oczepin byłoby największą głupotą pod słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwina.
nigdy nie byłam na całkiem nieudanym weselu, ale zarejestrowałam w pamięci kilka wpadek, których łatwo można uniknąć zwróciwszy uwagę na niektóre sprawy. - zepsute jedzenie na wiejskim weselu w remizie, - zamiast oryginalnie zakręcanej wódki z banderolą "wódka weselna", czyli rozrabiany z wodą spirytus, - nierównej wysokości stoły i różne krzesła, - wyszczerbiona zastawa, - czekanie przed salą weselną prawie dwie godziny przed powrotem młodych z sesji zdjęciowej (od razu po ślubie pojechali w plener, bo chcieli jeszcze wykorzystać światło dnia a goście w tym czasie marzli przed budynkiem), - pijany ojciec pana młodego postanowił z gośćmi odmawiać różaniec, - w luksusowym hotelu odbywało się wesele, na którym rodzice pani młodej przyłapali kelnerów na kradzieży jedzenia (wynosili całymi skrzynkami do busa) - rozpętała się wielka awantura. - pannie młodej w kościele zapalił się od świecy welon a siedząca za nią druhna nawet nie drgnęła, żeby ugasić, dopiero ojciec panny młodej rzucił się i ugasił. ps owszem, niegrzecznie, gdy drużba nie zajmuje się gośćmi, ale nie wyobrażam sobie jak można starszych zaprosić bez osób towarzyszących. na moim weselu wszyscy mogli przyjść z osobami towarzyszącymi. nawet jedna z kuzynek przyszła z koleżanką do czego ją sama namówiłam. chciałam aby wszyscy bawili się jak najlepiej a samemu... cóż, różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwina.
a, moją starszą była mężatka. ksiądz nie miał nic przeciwko. nie mam rodzeństwa a moja najlepsza przyjaciółka była już zamężna, więc zapytałam klechę o zgodę i ją uzyskałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzcie albo nie, ale na jednym weselu w toalecie ktoś przyłapał jak panna młoda sexiła się ze swoim kolegą, ktory był zaproszony na to wesele. Awantura była nieziemska. Kolega ulotnił się w trybie natychmiastowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to jest nie pojęte zapraszać świadków bez os.towarzyszącej.Najbardziej to kłucą się te pannie które by zapraszyły wszystkie bez osoby towarz. :P Tylko jak same takie zaproszenie dostają to dopiero im ciśnienie rośnie :D :P Co to za zwyczaj by świadkowie zabawiali innych???? Dzieci się bawi a nie dorosłe osoby. A teraz na konkretny temat. Na ślubie mojej kuzynki - światkową była siostra Pana Młodego. Miała cholernie zazdrosnego męża.Zaczynały się awantury jak nawet zatańczyła z ojcem czy z bratem a już nie wpsomne o kimś obcym :) Tak więc tańczyła sobie z jakimś panem podszedł do niej i wylał na nią kieliszek szampana,ona dała jemu w twarz.Usiadła do stołu bo w tym czasie serwowano barszczyk czerwony on chwycił waze kelnerce i całośc wylał na niej głowe. Obcy w szoku a rodizna cała czerwona ze wstydu.Ona wybiegła do wc .Panna Młoda miała zamair o pułnocy się rpzebierać tak więc z przebrania nici bo dała sukienke swojej świadkowej.Mąż oczywiście awanturował się gdyż brat ten oblanej barszczem strasznie się wkurzył tak więc było lanie po gębie i wyrzucenie dupka ze sali. To usłyszałam z opowieści orkiesty która u nas grała na weselu - Miało być podziękwoanie dla rodziców ale kiedy orkiestra chciała zacząć o tej porze co ustalili to nie dało rady bo Panna Młoda była schlana w cztery dupy :) Młoda została wyniesiona przez 3 facetów do pokoju hotelowego i tak spędziła czas aż do poprawin.Pan młody i goście bawili się bez niej :) U koleżanki na ślubie - Młodzi chcieli by krojenie torta było z wielką pompą a konkretnie by na obkoło paliły się takie mi9ni petardy.IO tak się paliły że obrus się zapalił.Tyle osób było a każdy stał i się lampił ,jedno wielkie zamieszanie.W końcu ktoś pobiegł po gaśnice a na sali był niezły sajgon. Wesele u męża brata - Kościół był naprzeciwko sali gdzie miało być wesele.Goście czekają na młodych a ich nie ma.Wychodzi szef kuchni i prośi gości na sale.Za chwile znów szefunio się zjawia i mówi że mamy wychodzić bo jeszcze młodych nie ma i tak....ze dwa razy :P U mnie na weselu - Moja świadkowa przy przyjmowaniu Komuniu Św. upadła jak długa tuż po nogi księdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska01
to ten barszcz nie byl goracy??nie wierze...przeciez mogl biedna kobiete poparzyc...i nie wierze, ze mozna byc tak zazdrosnym, aby komus chlapnac w twarz alkoholem za zwykly taniec z kims na weselu..chyba, ze byl to "dosc bliski" taniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudane wesele
Mojej klezanki - 70 osob wyladowalo z salmonella w szpitalu :o wesele niby w renomowanej restauracji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany :/ juz zaczynam się martwić swoim weselem, bo nic nie wiadomo... eh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na weselu koleżanki
chłopak pobił żonę, bo był chorobliwie zazdrosny. ja jeszcze zrobiłam mojemu awanturę, że tamtemu nawet nie przywalił tylko się nie wtrącał patrząc jak jej matka i siostra się z nim szarpią, ale te pretensje były niepotrzebne. pod koniec wesela dziewczyna już tańczyła z mężusiem, już sobie wybaczyli. tylko twarz miała fioletową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sileska01 ----Niestety prawda.Są świry i nic na to się nie poradzi.Całe szczęście kobieta nie była poparzona bo barszczyk był letko ciepły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako gość : Panna Młoda chyba na taką sytuacje nie była przygotowana gdyż podczas pierwszego tańca państwa młodych po odejsciu od stołu wszystkim gościom weselnym ukazał sie widok w postaci czerwonej plamy z tyłu sukienki :) Oczywiscie wszystko szybko wyczyszczono a pani Młoda bawiła sie w nieco mokrej sukni :) Jako osoba towarzysząca na ślubie znajomych mojego chłopaka: Podczas przyjęcia weselnego Państwo Młodzi obecni na sali może byli z 3 godziny.. (obiad, pierwszy taniec, oczepiny). Cała tą częśc czasu poświęcili na plener ślubny 170 km za miastem ;] oraz rozmowy pod domem weselnym;] i co oni użyli z tego wesela? heh;] Jeszcze z lat młodości pamięatm jak na ślubie mojej kuzynki świadek (starosta) też nie potrafił się bawić ze swoją świadkową gdyż nie pozwoliła mu na to żona. Nie wspominając ze duzo czasu również spędził z nia w samochodzie pod remizą gdzie odbywało sie wesele;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za Wasze różne ciekawe i niesamowite historie na przyjęciach weselnych i ślubach.Jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwójki synów,pisząc ten topik nie spodziewałem się tylu komentarzy na ten temat.Mój ślub przebiegł bez żadnych komplikacji i był przewidywalny aż do bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula g
na moim weselu:u nas jest tradycja ze obchodzi sie oltarz dookoła ja szłam pierwsza i przywaliłam głową u mur podnoszac sukienke kumpel meza zdenerwował sie na swoja dziewczyne i walil piesciami w dystrybutor do piwa ktos z gosci zepsuł klape w toalecie i moja ciotka wielka dama przyszla z tym do mnie wiec ja dlugo nie myslac wzełam kuzynke i w białej sukni naprawiałam kibel bedac przy stole na koncu sali nie slyszalam prawie orkiestry i mama mi mowi ze jest pierwszy taniec a ja mowie kurwa ale ja tu nic nie slysze obracam sie i kamera jets to nagrane razem z okropna mina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula g
na cwilnym pomylilam imiona mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×