Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Cześć dziewczyny:) Pauluś ogromneeeeeeee GRATULACJE !!!!!! bardzo się cieszę, czekamy na relacje i jakieś fotki jak dojdziesz do siebie :):): my byliśmy 24.03 u lekarza robilismy usg 4d ale nasz uparciusze wogóle sie nie chciał pokazać zasłonił buźkę dwoma rączkami i jeszcze nóżką widzieliśmy tylko fragment buźki, film nagrany na całą płytkę ale fajnych ujęć jak na lekarstwo :):):):):) lekarz powiedział ze wszystko jest dobrze i ze zostało jakieś 8 tygodni :):):) aha i maleństwo waży 1844g wielkolud :):):):):) ja mam dolegliwości jakie powiinam mieć na początku ciąż (a nie miałam) mdli mnie, przeszkadzają mi zapachy, wczoraj męczyły mnie wymioty to wina chyba tego że dziecko ucika mi na żołądek i nie moge nic jeść :) Estelka:) Suzinka:) Gonia:) buziaczki dla wszystkich laseczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAULA MOJE GRATULACJE :) ❤️ najważniejsze, że już po wszystkim i jesteście raz :) AnA = to wspaniałe wieści, najważniejsze, że zdrowiutki i duży chłopaczek rośnie :) a co do żołądka to pewnie się jeszcze jakoś przekręci i przestanie uciskać :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysiu :):):):) nie wiadomo jeszcze czy to chłopczyka ale ja tak czuje i wszyscy mi tak mówią :):):):):) niebawem się okaże dziewczyny mam pytanko do Was, od którego tc miałyście już gotową torbę do szpitala? ja po tych wszystkich przejściach nie mam zupełnie do tego głowy a to już chyba czas najwyższy, dobrze że ciuszków nagromadziłam sporo od 6 miesiąca, teraz zostało mi przygotowanie torby do szpitala :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana - super, że maleństwo tak cudnie rośnie...no, no jeszcze chwilka i (prawie) wszystkie forumki :-) będa miał dzieci po tej stronie brzuszka :-) kurcze, musze Was jakoś dogonić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnA - zapomniałam, że chcecie się dowiedzieć dopiero przy porodzie :) ale ja też czułam, że będę miała chłopca a nawet byłam o tym święcie przekonana i tak też jest :) co do torby to Ci nie powiem bo miałam ciągle spakowaną ze względu na te pobyty w szpitalu :) Estellka - a mnie osobiście się wydaje, że Ty nas wszystkie przegonisz i będziesz miała z trójkę dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, co tu taka cisza???? Pytałam już, ale bez odzewu więc zapytam raz jeszcze, macie jakieś sprawdzone sposoby na przyspieszenie porodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Hej Suzinko:):):):) ja jestem, co do czegoś co przyspiesza poród jeszcze Ci nie pomogę :) ale słyszłam o tych rzeczach o których pisze Estelka, jak się czujesz? Ja od dwóch dni mam biegunke, męczy mnie okropnie, ta jedynie pogoda dodaje optymizmu :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulus👄 ogromne gratulacje, mam nadzieję, że poród był lekki🌻🌻🌻 wracaj do nas szybciutko i opowiadaj. Ucałowania dla Adasia👄 jak jego starszy braciszek reaguje na maluszka? Suzinko👄 ja też słyszałam o ruszaniu się, seksie itp itd nawet o tym że dziewczyny piły olej rycynowy z apteki (który podobno najszybciej działa) ale na każdego co innego. Ja się seksowałam, sprzątałam i nic to nie dało. A z tego co słyszałam to takie sposoby przyspieszania tylko wzmacniają ból przy skurczach..... trzymam kciuki za rozwiązanie 👄 a moja malutka od dwóch dni ma wysypkę - trądzik niemowlęcy - środowiskowa poradziła kupić nadmanganian potasu rozrabiać i smarować buźkę. Mam nadzieję, że szybko zejdzie - miałyście to może u swoich maluszków? poradźcie coś - podzielcie się doświadczeniem.... Podobno to większość noworodków ma zwłaszcza chłopcy - póki hormony się nie ustabilizują u maluszka to wysypka będzie się pojawiać i znikać.... u niej właśnie tak jest że jak śpi to pojawia się a po przebudzeniu po pół godzinie jakby było jej mniej... Poza tym wszystko w porządeczku malutka ładnie rośnie - pomimo iż nosi jeszcze rozmiar 56 i pieluszki 1, ale różnicę już widać.... całusiam - mam nadzieję, że znajde chwilke w weekend to prześlę zdjęcia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuś👄 pilnuj tej biegunki i obserwuj się. Z tego co położna mi mówiła to jeden z sygnałów zbliżającego się porodu.....ale u ciebie z tego co wie to sporo czasu jeszcze....może zjadłaś coś .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika, Nadia jak miała 3 tygodnie miała tak i położna mówiła że to trądzik, (miała tylko na buźce)w rzeczywistości okazało się to alergią na nabiał :( (lekarz na szczęście postawił trafną diagnozę) odstawiłam i wszystko zeszło, teraz nie ma alergii na nic. Moze u twojej małej jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i coś się ruszyło... Ana uważaj na tą biegunkę i obserwuj się. A trądziku niemowlęcego nie przerabiałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedziałek idę do szpitala brrr a na 27 kwietnia zapisałam się na hsg - jeszcze większe brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko :):):):) trzymam kciuki kochana !!!! bądź dzielna :):):):) Emiczka:):):):) a kiedy dostaniemy fotki Twojej skarbuni :):):):) Dziewczyny z tą moją biegunką to jest tak, w poniedziałek się zatrułam papryką i mnie okrobnie męczyło, od tej pory jestem na diecie, kleik ryżowy, bułeczka z masełkeim dosłownie same delikatne rzeczy, a wczoraj od rana biegunka znowu zaczeła mnie męczyć, i dziś też :(:(:( sama nie wiem czemu, do rozwiązania został mi ponad miesiąc (w/g terminu 22.05) mam nadzieje że nic się nie przyspieszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli👄 ale karmiłaś nadal piersią swoją Nadiunię jak Ty przestałaś jeść nabiał? czy przestałaś ją karmić piersią i zaczęłaś sztucznie? bo ja nie chciałabym sztucznie jej karmić:-( Anuś👄 postaram się jak najszybciej Wam przesłać zdjęcia, mam je na cyfrówce ale nigdy nie mam kiedy przełożyć tych zdjęć:-o.....ale postaram się w najbliższym czasie, a kiedy Twojego brzuszka ujrzymy? :-P Estelko👄 trzymam kciuki za hsg Suzinko👄 jak to się ruszyło? u Ciebie? czy masz na myśli wypowiedzi na forum....bo ja już zaciskam kciuki za Twój poród....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko to miło z Twojej strony, chodziło mi o to, że ruszyło się na forum....przepraszam za zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula_____ gratulacje serdeczne! 🌼 Niech synek sie zdrowo chowa i radosnie rosnie! Emika____ ja przerabialam ze swoja cora tradzik niemowlecy, tyle ze w Stanach. Tez bylo podobnie, ze miewala bardziej zaczerwieniony tak "okresowo". Wyszlo jej niedlugo po porodzie i w sumie to nie pamietam co mielismy polecone na poczatku, chyba cos z "delikatnych kosmetykow". A gdy to nie pomoglo to skoncyzlo sie hydrocortisonem, tyle ze to scisle wg zalecen lekarza, raz czy dwa smarowalismy na dobe, juz nie pamietam. Ale ladnie zeszlo i juz nie wrocilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika mój synuś też miał alergie na nabiał-ja na diecie beznabiałowej karmiłam piersia bez żadnych problemów jeszcze 9 miesięcy:) więc nie martw się nawtet jeśli okaże się że to alergia będziesz mogła karmić Lili piersią:) Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki,mamuski i przyszłe mamusie:) Starające się ściskam podwójnie bo wiem jak to jest starać się długo....ale jestem pewna że każda z Was doczeka się własnego cudu🌻 podczytująca regularnie:) (od lat chyba hihi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to melduję się już nie w 2-paku P Moja druga połowka śpi w foteliku i troche go weranduję przy otwartym oknie. Opiszę wam mój koszmarny poród. Niestety nie da się tego inaczej ująć!!!! A więc tak. W niedziele byłam jeszcze na działeczce i sadziłam kwiatki, tam odszedł czop. W nocy miałam skurcze co godzinę, jak wstałam rano już były co 15 min. Wszystkich postawiałam na nogi: męża, moją mamę i szefa zeby przyjechał po papiery. Zanim pojechaliśmy z meżem do szpitala w domu jeszcze włączyłam pralkę, zmywarkę żeby te moje chłopy miały w co się ubrać i z czego jeść :P Na porodówce byłam o 11.30 am mnie podłączyli pod ktg. Przyszła stara lekarka i ona twierdzi ze ona tu żadnych skurczy nie widzi to są lekkie napięcia i jak się nic nie rozwinie to dolargan i do domu!!!! Zaznacze że skurcze miałam co 5 min już, rozwarcie na 1,5 cm i bolało jak skurwesyn. Chwilami myslałam że odjadę z bólu!!! Na szczęście przyszła inna lekarka i mówię jej że mnie bardzo boli, ze mam mieć cc itp. No więc z tego tytułu że o 9 jadłam śniadanie muiałam odczekać do godziny 15 żeby być na czczo. O 15.30 ta fajna lekarka postawiła się tej starej i powiedziała ze tu jest ciąża donoszona i nie ma sensu mnie męczyć i czekać na nie wiadomo co jak i tak ma cyć cc. Więc tamtatrochę oburzona ale stwierdziła że niech robi co chce! No i szybko podjęta decyzja o cc bo akurat anestezjolog wolna i sala operacyjna wolna, więc szybciutko założono mi cewnik i na dół. Na sali dostałam znieczulenie no i się zaczęło. Tylko cholera to znieczulenie nie zadziałało tak jak powinno bo czułam każdy dotyk i jak rozcinali mi brzuch to na początku nie bolało, ale jak już się zagłebiali to czułam jakby ktoś mnie rozrywał na żywca od wewnątrz!!!!!! Zaczęłam krzyczeć i dostałam szybko narkozę. Obudziałam się jak już kończyli szycie. Nawet Adasia nie wdziałam bo zabrali go na oddział noworodkowy. Zobaczyłam po raz pierwszy swojego synka na drugi dzień popołudniu jak mi go przynieśli do karmienia. Przeżyłam traumę i wiem na 100% że ja już więcej rodzić nie będę!!!! Nigdy w życiu. Mam takiego stracha że szok!!!!!! Na drugi dzień byłam bardzo słaba cały czas prawie spałam, ale już na 3 dzień czułam się super. Mam jak narazie duo pokarmu, ale cycki bolą i smaruję bepantenem cały czs. Nie wiem czy pomaga czy jakbym nie smarowala czy bardziej by bolały, ale smaruję. Mały jest przecudny. Mały głodomorek się robi. Budzi się tylko na karmienie. Dzisiaj w nocy jadł o 3 i spał prawie do 8. Zaraz wrzucę fotki na poczte które porobiłam w szpitalu. Narazie innych nie mam. Muszę młodemu sesję domową zrobić ;) Jest przeciwieństwem Patryka. Ma czarne długie włosy!!!! Wczoraj już wrociliśmy do domku i jestem mega szczęśliwa. Co prawda jest obolała, ale jest lepiej jak mi szwy ściągnęli. Patryk dzielnie sie spisuje w roli starszego brata. Pomaga mi przy Adasiu i nie widać po nim żadnej zazdrości. Tak jakby poprostu Adas był z nami od zawsze. Głaszcze go, wczoraj na wieczór musiał mu dać buziaka na dobranoc. Jest fajnie :) Buziaki dziewczyny i dzięki za gratulacje wszystkie oraz miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz moja kolej.... Jak tak czytam o waszych porodach to mnie ciarki przechodzą, tym bardziej, że pierwszy do lekkich, łatwych i przyjemnych też nie należał :( Paula a czemu musiałas mieć cesarkę? Twój gin Ci już o niej prędzej powiedział? Jeżeli tak to czemu z cc czekali az do końca, do pojawienia sie bóli? A ja przeziębiona, strasznie dusi mnie kaszel, a co kaszlę to brzuch mam niżej. Znacie jakies sposoby /w ciąży/ na uporczywy duszący kaszel, szczególnie wieczorem i nocą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulko-czyzby dali ci za slabe znieczulenie skoro czulas cale ciecie?? Toz to koszmar!!! Ale bylo, minelo, najwazniejsze ze synus juz na tym swiecie :) GRATULACJE!!!!!!! Najbardziej mnie ubawilo, ze z bolami, biologicznie to juz porod, a ty jeszcze pomyslalas o tak przyziemnych sprawach jak cglopom uprac i pozmywac :) To jest prawdziwa Matka Polka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka - ja wiedziałam już o cc od samego początku ponieważ ja mam wskazania pulmonologiczne i zakaz porodu sn. Ale jak byłam na ostaniej wizycie w 39 tc mój gin stwierdził że wszystko mocno trzyma i poczekamy do terminu. Termin miałam na 30 marca ale byłam umówiona z moim ginem że bede rodzic u niego na dyżurze czyli 2 kwietnia. Tylko że wyszło inaczej i wszystko zaczęło się wcześniej jak mój gin był na jakimś szkoleniu i dlatego tak to wszystko wyszło. I miałąm do tego pecha trafić na głupią babę na porodówce która chciała udowodnić nie wiem komu i nie wiem co - ale chyba miała ochote mnie pomęczyć!!! Co do kaszlu to mi lekarka kazała pić syrop stodal - homeopatyczny. Tylko że ja miałąm potem zapalenie oskrzeli i musiałam przyjąć antybiotyk i tym sposobem ochroniłam Adasia że ode mnie nie złapał wirusa i nie musieli go leczyć po porodzie tylko okazało się że wszystko jest ok. Nadwiślanko co do tego znieczulenia to dowiedziałam się ze zmienili lek do znieczuleń dokanałowych i przede mną dziewczyna miała takie samo zdarzenie. Mam nadzieję ze po naszych doświadczeniach wrócą do tamtych leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :-) Nie pamiętam już kiedy ostatnio do Was pisałam ale to było chyba jak szłam na rozmowę w sprawie pracy . No więc pracę dostałam i od grudnia Pawełek jest z moim tatą a na jesień m mam nadzieje, że pójdzie do przedszkola jak będzie miejsce... Staram się podczytywać Was na bieżąco ale z czasem jest już u mnie różnie. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek a dla tych oczekujących na poród samych pozytywnych przeżyć. Nie wiem czemu ale ostatnio i u Was i u znajomych słyszę że przy porodach są pewne problemy - jakaś plaga chyba ... Wysłałam Wam kilka najnowszych zdjęć mojego wielkiego chłopaka - wczoraj go mierzyłam - 110 cm wzrostu i 20.5 kg wagi :-) Buziaki dla Wszystkich 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika, karmiłam cały czas, nie jadłam nabiału tylko, piłam wapno i tak do 5 miesięcy, potem już powoli wprowadzałam nabiał i było ok. Paula, współczuję to jakiś koszmar, męża kuzynka przeszło przez to samo :( nie wyobrażam sobie czegoś takiego. dobrze, ze już po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, fajnie, ze się odezwłaś , gratuluję pracy :) Pawełek nadal słodki i coraz przystojniejszy :) Dzięki za zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×