Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kredkova

praca w promod czy pullbear???

Polecane posty

do postu powyżej. Święte słowa, ja również znam kilka osób, które były mamione stanowiskiem kierowniczym, a kiedy znalazł się ktoś z zewnątrz to mówiono im, że się nie nadają. Co mądrzejsi w takiej sytuacji się zwalniali, a inny z przyczyn niezależnych od nich zostali lecz prędzej czy później odejdą. Więc jak pracownicy mają traktować tą prace jako nietymczasową, skoro sami są traktowani jako "zapchaj dziury"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beats of fredom
Pracuję w Promodzie od przeszło 4 lat. Zaczynałam jeszcze jako studentka. Dzięki ruchomemu grafikowi mogłam pogodzić pracę ze studiami. Oczywiście najczęściej traciły na takim układzie studia. Jeden telefon z pracy i kolejny wykład szedł w zapomnienie:( Przez te lata nic nie zmieniło się względem mojego statusu w firmie. Nadal pracuję na pół etatu, pomimo zaangażowania i chęci awansowania. Więc nie jest wcale prosto w ciągu kilku miesięcy stać się kierownikiem regionalnym:))Obowiązków przybywa a zarobki pozostają niestety niezmienne:( Mieszkam w jednym z większych miast w Polsce i mimo usilnych prób pozostawania samodzielną, za 1000 pensji nie jestem w stanie utrzymać się za ciężko zarobione pieniądze! To jest najbardziej denerwujące i demotywujące. Konkursy i motywacje mojego kierownika i kierownika regionalnego nie mają szans podnieść mojego zaangażowania w pracę, za stawkę jaką mi proponują! Wiem, że w innych sklepach jest podobnie, jeżeli chodzi o pensję, ale zupełnie inaczej podchodzi się do pracownika. Jestem na etapie poszukiwania nowej pracy i zdecydowanie nie będzie to już praca w sklepie! Taką mam przynajmniej nadzieję:) Chcę się uśmiechać dlatego, że mam na to ochotę, a nie dlatego, że muszę mieć na twarzy naturalny uśmiech, który od razu wydaje się sztuczny:)Jedynym czynnikiem za którym będę tęskniła po pożegnaniu się z Promodem będą ludzie, z którymi przez te lata udało mi się współpracować:) Kochani, uwielbiam Was!!!!!!Jesteście naprawdę wyjątkowi:) Będę tęsknić! I trzymać kciuki, żeby doceniono Wasze talenty i potencjał w innych miejscach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca we wroclawiu
co sadzicie o atmosferze panujacej w sklepach wroclawskich? ? czytam tyle zlych opini...pytam ,poniewaz zaproszono mnie na rozmowe...prosze o info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promod, dobre sobie
Po pierwsze: pracowałam w Promod prawie cztery lata i nikt, absolutnie nikt nie powie mi, że awans jest na wyciągnięcie ręki!! Owszem, jest mowa o awansie, biorą Cię na misję (robisz tyle samo co kierownik, a wynagrodzenie jest sprzedawcy), ale kiedy nadchodzi czas to decyzji brak. Bo tu albo nie ma wolnego stanowiska, albo koleżanka przychodzi z macierzyńskiego, albo nie do końca się sprawdzasz (mimo, że regularnie wyrabiasz progres!!). Pracowałam na misji kierowniczej 2 lata, gdzie przez 13 miesięcy byłam sama z kadry kierowniczej na sklepie i żadnych pieniędzy dodatkowych za to nie widziałam!!! Naprawdę - NIE DAJCIE SIĘ OMAMIĆ PERSPEKTYWĄ AWANSU ZA DOBRĄ PRACĘ I WYNIKI! Ja miałam jedno i drugie (wyniki i regularne wyrabianie premii mojego zespołu mówiły same za siebie), a młodsza z sióstr i tak zatrudniła kogoś z zewnątrz! po drugie: z zarządzaniem w regionie śląskim jest tragicznie! Przykład: przyjeżdża jedna z sióstr: Jak wy macie na tym sklepie źle poukładane! Buty na stół główny, tą zonę rozbić, a to poukładać na loisir! Po tygodniu wpada druga: Co robią te buty na stoły głównym? Dlaczego macie to tylko na jednym mobilu? A dlaczego te golfy macie poukładane na loisirze, przecież kolorystycznie bardziej do citadine?! I cały dzień zmian można wsadzić sobie za przeproszeniem do tyłka! po trzecie i ostatnie: znam co najmniej 3 przypadki kiedy sprzedawcy płakali na zapleczu przez B.Ch. A nie były to osoby słabe psychicznie! Przykłady? Masz wpojoną zasadę Promod odnośnie obsługi Klienta, a także tego co możesz a czego nie możesz. Są zasady i już, a sprzedawcy je egzekwują, bo jeżeli nie to niestety odpowiedzialność spada na nich. 1. Przyjeżdża kobieta i chce oddać sukienkę, która nie zgadza się z oryginałem (brak kwiatka i wstążki). Nie chce reklamacji, tylko natychmiastowego zwrotu (bez paragonu). Tłumaczymy jej (ponad pół godziny), że nie możemy, bo takie mamy wymogi etc. Po czym ona (krzycząc na nas na cały sklep) wyciąga telefon i dzwoni. Po chwili na telefon promodzki dzwoni B.Ch. z tekstem: Natychmiast zwrócić tej Pani pieniądze. I pretensje do nas! A myśmy sobie wymyśliły zasady Promod?! 2. Klientka oddaje do reklamacji rzecz, którą ewidentnie źle wyprała (nie było jej też w błędach jakości). Tłumaczymy, (po wcześniejszym przedyskutowaniu sprawy z B.Ch), że nie możemy zwrócić jej gotówki, gdyż wada ta wynika z jej nieprawidłowego użytkowania, ale "wychodząc na wprost oczekiwaniom Klientów" ma ona prawo wymienić sobie na coś innego (co i tak nie powinno mieć miejsca). A ona że nie chce nic, tylko pieniądze. Pół godziny kłótni, gdzie jedna z dziewczyn zostaje wyzwana przez Klientkę cytuję "głupią gęsią bez szkoły" a B.Ch znowu do nas pretensje że nie szanujemy Klienta! Teraz możecie sobie tylko wyobrazić drogie Czytelniczki to uczucie wstydu i poniżenia, które towarzyszą sprzedawcy po półgodzinnym tłumaczeniu i robieniu z siebie głupka oraz satysfakcjonujący wzrok Klientki... I niektóre z Was na tym forum proszą o szacunek dla zarządzającej kadry. A gdzie był ten szacunek dla sprzedawców pytam się??!! Brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25justii
czy jest tu ktos kto pracuje w ktoryms z tych sklepow w Krakowie ? prosze o kontakt na mejla z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszne to wszystko
Jestem przerazona tym co wypisujecie. dla mnie kasa jest oki, firma jest oki, zasady sa oki. WSZYSTKO jest oki. Regionalna w porządku- musi wymagac, dla mnie to logiczne. Praca jest praca, trzeba sie dostosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka_z_kremem
dziewczyny! Przydałby się wam zimny kubeł wody na głowę! Co wy wygadujecie? 1200-1400zł to małe zarobki? Przypominam, że sprzedawcą może być byle osobnik po szkole podstawowej. Pielęgniarka, która studiuje kilka lat, robi specjalizacje, zarabia mniej niż te 1200zł. wstydźcie się już tak narzekać! Jeśli jesteście tak pazerne na pieniądze, to co tam robicie po skończeniu studiów?? Po prostu jesteście słabe i nie potraficie walczyć o lepszy los, tylko narzekać po cichu. Czy którakolwiek z was miała odwagę powiedzieć w oczy swojej kierowniczce, lub regionalnej ze oczekujecie podwyżki, bo na nią zasługujecie (i tu cała masa argumentów..) Ja potrafiłam, bo znam swoją wartość i własne umiejętności. Zarabiałam więcej niż oferowano innym na moim stanowisku. Tylko dlatego, że umiałam rozmawiac i walczyć o swoje. Polecam małą refleksję i rachunek sumienia wam wszystkim. Czego oczekujecie i co najważniejsze, czy na prawdę na to ZASŁUGUJECIE? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..zzzzzzzzzzzzzzz...
Tutaj nie chodzi o pazerność! 1000 zł dla pracownika, który jest zaangażowany w pracę dla Promodu przez wiele lat, to po prostu kwota śmiechu warta. Zaznaczam, że potrafię walczyć o swoje i nie obawiam się rozmów z moją kierowniczką w sprawie podwyżki mojej pensji albo awansu. Mimo tego, iż jest to super babeczka, która potrafi walczyć o swojego pracownika, w wielu kwestiach nie jest w stanie przeforsować uporu kierowników regionalnych!Fakt, że można sprzedawcą zostać nie posiadając żadnego wykształcenia, też jest absurdalny. Doskonale wiem, że zwraca się uwagę na rubrykę w cv zawierającą informacje dotyczące edukacji i umiejętności posługiwania się językami obcymi. Więc nie mówcie, że w Promodzie może pracować ktokolwiek bez wykształcenia! Zresztą w większości sklepów zwraca się na to uwagę, angażując nowych pracowników! Stąd tak wiele świetnie wykształconych osób w Promodzie (które się tam marnują, będąc niedocenianymi!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani kredka
Cytując powyższego posta: "Więc nie mówcie, że w Promodzie może pracować ktokolwiek bez wykształcenia!" Okazuje się, że jednak może. Nowa kierowniczka, o której wspominałam już w poprzednim swoim wpisie dorobiła się jedynie średniego wykształcenia - najniższego w całej ekipie. I taka osoba została dopuszczona do zarządzania personelem. Z czym do ludzi. Normalnie śmiech na sali. Czyżby któraś z koleżanek regionalnej pilnie potrzebowała zatrudnienia? ;D Co jak co, ale nepotyzm w tej firmie jest na porządku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
Kredka słyszałam , że jesteś do zwolnienia , więc niedługo na Twoje miejsce pani kierownik zatrudni kogoś z niższym wykształceniem i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
Ty kredkA miałaś swoją szansę żeby się wykazać ale póki nie było nowej pani kierownik to cała ekipa smarowała Twoją dupę przed B. ,Twoją kolejną szansą było dobrze podlizać się nowej władzy a nie szukać pocieszenia tam gdzie Cię nie chcą , więc teraz będziesz lizać zieloną trawę , buhahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
umowa na nieokreślony nic Ci tu nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani kredka
@ Nina82 Dziewczyno czy ty te posty na trzeźwo pisałaś? W jaki sposób ma mnie zwolnić ktoś, kto nawet nie jest moim obecnym przełożonym. No, ale skoro wiesz lepiej, to gratuluję. W ogóle patrząc na to, co napisałaś określenie "bezbrzeżna pustka" można uznać za dosyć wysublimowany komplement. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
Ależ Ada to nie wypada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
Wysublimowany - czytaj finezyjny. Bogusław Bujała Zdawała do filmówki „ty gwiazda masturbantek nie przyjmują biała łazienka w nocy plama krwi na posadzce pięć litrów szumu w żyłach o świcie nogi prostują się na sedesie, ręce nad głową, jakby wykręcały żarówkę i coś mięso albo sacrum wylatuje w powietrze drżenie ciała odkłada się w sferach niebieskich zgadzam się być bezbrzeżną pustką dla Ciebie kredkA , jednako nie każ mi szukać w Twoich wypowiedziach finezji :)))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkawiewiórka
@Nina82 Ajć(!) ileż tu jadu! Dziewczyno, ochłoń, otrzeźwiej, zachowaj energię na soldy - dobra rada ;) bo życie pełne jest niespodzianek, a kto pod kim dołki kopie ten z reguły sam w nie wpada ... i nie wyskakuj mi z wyjątkami, bo czas pokaże jakim cennym nabytkiem Ty jesteś (parametry, cele, audyty, etc.). p.s. W rozmowach ze współpracownikami też taką żmijką jesteś czy się hamujesz? Jakoś blado widzę przyjazną wymianę fluidów. @ Pani Kredka, pauperyzacja mentalności Niny82 jak widać niskich lotów - orłem nie będzie, jak mi przykro, przerost formy nad treścią w rozmiarze XXL. Z nieukrywanym sarkarmem w piśmie zaznaczy spieszę, dalsza konwersacja uwłacza mojej jakże cennej godności. Pani Kredko (!) Na Twoim miejscu takim bełkotem nie psułabym sobie nastroju. Pozdrawiam i trzymam kciuki za pomyślność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
sarkarmem w piśmie zaznaczy spieszę, kurkawiewiórka Ty rozumiesz sama siebie ? Od R do Z daleko , więc wnioskuję że masz uszkodzony nerw lewej ręki. To zapewne od dziury po grabiach , na których Cię do chrztu podawali . Kurkawiewiórka zapewne będąc dzieckiem rodzice wiązali Ci do szyi pęto kiełbasy , żeby chociaż psy na podwórku się z Tobą bawiły ..... buhahaha... A cele i parametry mam głęboko w dupie - tam gdzie Ty przed deszczem chowasz swój stół ogrodowy gdyż nie pracuję w Promodzie a jedynie znam sytuację.Więc strasz dziecko w kołysce , chociaż jak do CIEBIE PODOBNE TO JUŻ SIĘ BOI !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
KURKAWIEWIÓRKA CO Z tWOJĄ GODNOŚCIĄ , zapodaj tekst bo nie wierzę , że ją masz :)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 82
kurkawiewiórka zachowam se energię na soldy - na bank:))))))))))))))))))))))) albo jeszcze lepiej przyjdę jutro i zrobię Ci na sklepie tajemniczego klienta , ha, ha , ha !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkawiewiórka
@ Nina 82, jak to jest być jednocześnie twórcą i tworzywem i to tak znikomej jakości?? Nie mam zamiaru polemizować z Tobą w temacie literówek, stylistyki sensu stricto. Aż strach pomyśleć w jakich bólach rodziłaś komentarze :o . Leżenie plackiem na ziemi to i tak daremny wyczyn, by dorównać Tobie intelektem. Musiałabym zjechać szybem do Tau Tona, hm ... nie, nie ... to też jeszcze nie ten poziom, no trudno! Natury nie oszukam ;) p.s. a tajemniczego już nie mogę się doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nina 82
no to pora by sama zainteresowana w tej sprawie zabrała głos.dziewczyny nie spinajcie się tak, bo nie ma takiej potrzeby. hehe gdybyś droga Nino była na tyle inteligentna, na ile piszesz to byś pomyślała, że będąc dzisiaj w pracy nie mogłam pisać na forum (no chyba że Twoja koleżanka Kasia nie poinformowała Cię o takim fakcie). No ale cóż, widać potwierdziły się przypuszczenia z powyższych postów. Dzięki bardzo za info, zobaczymy kto pierwszy ten lepszy :P Jeśli chodzi o moje dziewczyny to ja poproszę o konkrety bo mogą Cię posądzić o pomówienie. Pozdrawiam ADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postów wyzej
Ot cały obraz PROMOD-szacunek,entuzjazm,prostota...Żenujaco niski poziom wypowiedzi,zachowania etc. ...Jak widac przechodzi na pracowników.Pamietajmy ze ryba psuje sie zawsze od glowy. Cale szczescie od miesiaca jestem wolna od tego syfu,przerwalam wiez z ta wartosciowa firma,czego i wam zycze. Bez jadu dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Nino 82
wyjsc z podziwu nie mogę, jak ktoś taki jak Ty uchował sie od tej pory na tym forum. Tyle jadu nienawisci i zlosliwosci nikt na ten temat nie wylal, od poczatku istnienia tematu.. zdaje mi sie, ze pominelas jednak jeden znaczacy szczegól- temat tego forum- mialo byc o pracy w promod, a nie o obrazaniu uczestnikow dyskusji. zamiast wyrzucac z siebie paskudne epitety- ubrane w pożal sie jakąś poezje, albo pesudo słowotok tworczy- weź sie dziewczyno do pracy, o ile taką masz.. pewnie praca w magazynie, albo przed maszyna, bo z ludzmi to ty nie powinnas pracowac.. akurat straszenie i obrazanie osob wypowiadajacych sie na forum to raczej wypowiedzi niskich lotow. sama dobrze wiesz. zapraszamy więc do Promod- tego, który ponoć tak dobrze znasz. Przyjdz i powiedz nam w twarz co myslisz o nas i o naszej pracy. Ukrywanie sie za ekranem monitora to najglupsza linia obrony. Pewnie, znajac życie spanikujesz i tym razem, daruj sobie wiec komentowanie naszej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niny
Nino wspolczuje tak prostolinijnej osobowosci...zal...zal...zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kłótnie
dobrze ze na sklepie sie tak nie kłócicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotynato
PORACA WE WROCŁAWIU. widzę że i do Ciebie zadzwonili. Ja ostatnio zrezygnowałam z pracy w croppie za 500zł za pół etatu. To strasznie mało tym bardziej że w stradi i tally wail proponowali więcej. Na początku odmówiłam , ale pod presją znajomych i rodziny oddzwoniłam i powiedzialam , że jednak stawię się na spotkanie... Żałuję że pierw tego nie przeczytałam bo waham się co do stawienia się na spotkaniu. JEST TU MOŻE JAKAŚ WROCŁAWSKA pracowniczka która może wypowiedzieć się na ten tamat >? Strasznie nie lubię agrsywnej sprzedaży i wchodzenia w Du.ę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani kredka
Droga kurkowiewiórko, radosna "tfurczość" Niny 82 nie zmąciła mojego dobrego nastroju. :) Pozdrawiam również, życząc Ci wszystkiego najlepszego. Wystarczyło uderzyć w stół, a nożyce same się odezwały. Co ciekawe nawet nie podałam o który konkretnie sklep chodzi. Spektakularną reakcję na tego posta same widziałyście. Chciałabym przestrzec pojawiające się tu dziewczyny szukające zatrudnienia. Naprawdę dobrze się zastanówcie czy warto stać się pracownikiem akurat tej placówki. Muszę zaznaczyć, że moim celem nie jest zniechęcanie do zatrudniania się w Promod (zapewne w większej części sklepów pracuje się dobrze). Razi mnie natomiast zachowanie pewnych osób, których działania powodują rozbijanie zgranych i sprawnie funkcjonujących ekip. Podobno najważniejsze dla centrali są zyski. Zmiana kierownika powinna przynieść poprawę parametrów. W tym wypadku stało się zupełnie odwrotnie - w ciągu prawie 3 miesięcy trwania nowych rządów drastycznie spadły one w dół. W pewnym stopniu przyczyniła się do tego opanowana w iście mistrzowski sposób sztuka bumelowania praktykowana przez kierowniczkę. Chyba zapomniała ona, że przede wszystkim jest sprzedawcą. Tymczasem, jak gdyby nigdy nic, często wychodzi ze sklepu na papierosa czy też znika na zapleczu, pozostawiając obsługę klienta tylko jednej osobie. Gdy już przypomni sobie, że powinna wrócić za kasę pyta błyskotliwie drugiej pracownicy: dlaczego mamy taki marny obrót? Ponadto od samego początku zarzucała dziewczynom, iż podważają jej kompetencje. Zaczęła grozić zwolnieniami. Sama jednak miała problemy z najprostszymi rzeczami. Starała się to zamaskować, wydając odpowiednie polecenia podwładnym. Zatem więcej pokory. A na koniec polecam przemyśleć oraz przyswoić sobie hasło zawarte tutaj: http://demotywatory.pl/1607574/Szacunek Miłego wieczoru i spokojnej nocy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be free
nikogo nie ma z Wrocławia? sama chętnie posłucham, kierownika też szukają . Ciekawe która z nowych kierowniczek się nie sprawdziła:)) bo mydlenie oczu, że to do nowego sklepu to taki żarcik w stylu Beti:) potrafiła nawet kłamać że w szukają kierownika do innego miasta bo w tym drugim mieście jest fatalny rynek pracy hahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku!!!!!
bardzo dziwne jest wszystko to co mówicie... czyżbyście nie potrafiły przyjąć do wiadomości faktu że jesteście podwładnymi?? ale nic nie poradzę niestety ponieważ kierownik zawsze musi być znienawidzony przez ekipa chociażby dlatego że osiągnął więcej, toż to czysta zazdrość przez was przemawia dziewczęta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwładnymi??
akurat nie we wszystkich sklepach atmosfera jest ciezka, a kierownik- znienawidzony. te, o ktorych mowa, wczesniej byly tworzone przez zgrane ekipy, ktore zostaly rozbite, bo pojawil sie ktos nowy, kto zamiast autorytetu faktycznego, chce wzbudzic go przez zastraszanie. sa sklepy w Polsce, gdzie kierownik jest człowiekiem, dogaduje sie z zespolem, nie wywyzsza, stawia realne cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×