praca w promod czy pullbear???

jest cisza bo kierownictwo na urlopach.... jak wroca to sie znow zacznie wylewanie żali

kolekcja się nie podoba . Miało nie być brązów - a są , miał być zamiast tego khaki - a jest na wyprzedaży . Miały być nowe wzory a są stare - hit - fuksjowy płaszczyk z ubiegłego sezonu . To jest to nadążanie za modą ? Żenada !!!! Ciemno , czarno i ponuro. Ważne żeby klientka kupiła jakiś hicior w innym salonie i przyszła do nas dobrać do niego generika .

Swięta prawda z tą kolekcją. Miały być nowe trencze, są identyczne jak w zeszłym roku, tylko pasek dodali :/ swetry z baletnicą-identyczne. Swetry z agrafką-identyczne, Wspomniany już różowy płaszczyk-identyczny, w beżowym zmienili tylko guziki :/ dżinsy z paskiem po 199zł, które w ogóle sie nie sprzedają-identyczne. kOszule wszystkie takie same, tylko różne wzorki. Połowe asortymentu się powtórzyła. Jest tylko kilka rzeczy godnych zainteresowania, a tak to kicha. Taaa...khaki miał być drugą czernią :/ jest gówniany!! Na dodatek niektóre ceny z kosmosu...ah ten Promod :/

nasza kochana Beti szuka na urlopie gorączkowo innej pracy. Paulińcia zakwestionowała ostatnio jej zdolności menedżerskie , zabrała kredyt zaufania i szykuje jej propozycję wyjazdu na Ukrainę jak nie to adyjos pomidore. Podobno B. pogłębił się od płaczu wytrzeszcz oczu. A region ma objąć Anecia:)))))))))))))))))))) w końcu bo od dłuższego czasu dziewczyna się zaharowywała , odwalała za Beti kawał roboty .

baaardzo ciekawe skąd to wiesz?? skoro beata jest na urlopie to chyba chodzisz za nią całymi dniami skoro wiesz ze szuka pracy, albo jestes kimś z jej bliskiego otoczenia. a jesli tak jest to brawo za lojalność wobec przyjaciół;)

aha i jeszcze jedno, skąd ty wogóle masz takie info kto komu zabiera kredyt zaufania????? no chyba że jesteś jakimś biurowym kablem!!!!!

a nożyce się odezwą

biurowym kablem - lepsze to niż - nie pracuje w tej firmie a sprawę znam tylko ze słyszenia . Co chcesz jeszcze wiedzieć to cię uświadomię . Kto kogo nienawidzi - kto pisze donosy do nowego dyrektora na P. czy co kto jadł wczoraj na obiad ? Wiem także kto z kim sypiał - ze słyszenia ale szczerze w to wierzę. Jak któraś z was odpisze mi ile to we mnie kompleksów i nienawiści - wyśmieję. Po prostu bardzo ale to bardzo lubię słuchać następnego dnia w pracy jak to jedna ratowała honor drugiej na forum , a za jej plecami wbija jej nóż w plecy . Taką mam zboczoną zabawę :))))))))))))))

a to z kim sypiał?:)

i kto kogo nienawidzi:D z reszta wszystko mnie interesuje bo lubię plotki;)

macie jeszcze jakies ciekawe nowinki??

?????????????

czy ktoś pracował w CH Forum Koszalin ??????

czy ktoś pracował w bytomskim promodzie? chcialabym zlozyc tam aplikacje.

Kur....a, Katarzyno ogarnij się. Gdzie się podziała Twoja empatia!! miałaś się pohamować i być bardziej wyrozumiała dla swoich sprzedawców, ale widać była to zmiana krótkotrwała!!! Ech widzę, że zapomniałaś już jak to Tobie zdarzały się nieprzewidziane sytuacje, no ale cóż ......

praca w tej firmie to jeden wielki mobbing, z kazdej strony, zarowno od strony dyrektorki, kierowniczki regionalnej, kierowniczki sklepu i jej zastepcy, dodatkowo znajduja sie wsrod zwyklych sprzedawcow kable, ktore podloza ci noge za kazdym razem kiedy nadazy sie ku temu okazja. praca w promod to jedna wielka porazka i przykre jest to jak sie patrzy na to jak sie zmieniaja dziewczyny, ktore zaczynaja tam pracowac, ja juz mam na szczescie to za soba, ale nawet cieko bylo rozstac sie z ta firma

no i pupilki,ktorym tak naprewde tylko wydaje sie ,ze sa pupilkami bo w odpowiednim dla B czasie przestana nimi byc i wyleca na zbity pysk w okolicznosciach o ktorych nie mozna powiedziec "przyjemne"....grunt to udawac debila a wtedy wszystko przebiega spokojnie..:)

zazou Do silna: "dla zwykłego przeciętnego sprzedawcy nawet jeśli jest po studiach na odpowiednim kierunku a nie ma znajomości...jest to diabelnie trudne..." Chyba coś ci się pomyliło, a może sama zyskujesz pracę po znajomości Ciekawe co powiedziałyby o tych rzekomych koneksjach, osoby, które zostały zatrudnione poprzez rekrutację, dzięki temu, że potrafiły się dobrze zaprezentować i są dobrymi handlowcami. Co do komentarza o imprezach integracyjnych, to po pierwsze one jak najbardziej istnieją w promod, a po drugie, jest różnica pomiędzy firmą zajmującą się np. bankowością a siecią handlową. Raczej trudno jest zamknąć nagle wszystkie sklepy w regionie i pojechać sobie na weekendową integrację. A to, że nie można być wg Ciebie, dobrym kierownikiem ani handlowcem bez znajomości angielskiego??? Ha ha ha ha Ciekawe, rozmawiasz w croppie ze swoimi pracownikami po angielsku? I to czyni cię dobrym kierownikiem? Dobry handlowiec, nawet jak nie zna języków obcych, i tak będzie potrafił sprzedać towar. A język jako wymiernik inteligencji? Wybacz, ale często wystarczy być słuchowcem, żeby znać język lepiej niz osoba po filologii. Chyba nigdy nie widziałaś Polaków za granicą, którzy swietnie sobie radzili z językiem obcym, ale ani erudytami ani kosmopolitami nie byli A to, że cropp ma elegancką odzież??? Dziewczyno, całe szczęście, że odeszłaś z promodu Zazou czytam, patrzę i oczom nie wierzę. Czy jest coś , co Ci się w życiu udało? Zero samokrytyki, zero autorytetu- módl się o pracę w tej firmie jak najdłużej. Patrzę na Ciebie i widzę jak się miotasz - dla mnie nigdy nie będziesz miała klasy.

...Co do komentarza o imprezach integracyjnych, to po pierwsze one jak najbardziej istnieją w promod, a po drugie, jest różnica pomiędzy firmą zajmującą się np. bankowością a siecią handlową. Raczej trudno jest zamknąć nagle wszystkie sklepy w regionie i pojechać sobie na weekendową integrację... ...Jak udało się nam dowiedzieć przyczyną zamknięcia sklepów w regionie wyszkowskim był nie strajk pracowników, ale dzień wolny oraz niespodzianki, jakie właściciel sieci zapewnił swoim pracownikom. Ponieważ w tym roku sklepy Biedronka obchodzą swoje 15 lecie każdy pracownik otrzymał talon na 300 złotych, a w niedzielę 12-go września został zorganizowany piknik na zamku w Stedyni i dlatego wszyscy pracownicy dostali wolne, aby mogli odpocząć i trochę się zrelaksować. Jak nam powiedziała jedna z pracownic sklepu przyjmując się do pracy nie myślała, że otrzymam takie bogate zaplecze socjalne w tej firmie. Jestem bardzo zadowolona z pracy i raczej nie ma drugiego takiego pracodawcy w Ostrowi, który tak by dbał o swoich pracowników mówiła Obecnie sieć Biedronka ma ponad 1500 placówek w całej Polsce, a za to jak traktuje swój personel otrzymuje najwyższe wyróżnienia w kraju"... ja myślę zazou, że Tobie się nie śniło , że sieć handlowa może zamknąć nie tylko sklepy w całym regionie , ale i w całym kraju. Ja myślę, że Ty nie wychyliłaś nosa po za swój region :)

...A to, że nie można być wg Ciebie, dobrym kierownikiem ani handlowcem bez znajomości angielskiego??? Ha ha ha ha Ciekawe, rozmawiasz w croppie ze swoimi pracownikami po angielsku? I to czyni cię dobrym kierownikiem? Dobry handlowiec, nawet jak nie zna języków obcych, i tak będzie potrafił sprzedać towar. A język jako wymiernik inteligencji? Wybacz, ale często wystarczy być słuchowcem, żeby znać język lepiej niz osoba po filologii. Chyba nigdy nie widziałaś Polaków za granicą, którzy swietnie sobie radzili z językiem obcym, ale ani erudytami ani kosmopolitami nie byli... polecam stronę gazeta.praca i rozmowę z MONIKĄ MASZTAKOWSKĄ z Diners Club Polska -" Znajomość i swoboda w posługiwaniu się językami obcymi to obecnie warunek niezbędny do odniesienia sukcesu w biznesie." Mądrej głowie dość po słowie, ale warto żebyś jeszcze wiedziała , że według badań CBOS-u, w ciągu ostatnich trzech lat, za granicą pracowało niemal 2 mln Polaków. Co ciekawe, tylko 15 proc. emigrantów znajdowało zatrudnienie na stanowiskach kierowniczych. Ja myślę, że z Twoim podejściem, znajomością realiów, obrazem Polaków, którzy świetnie sobie radzili za granicą - nie dziwię się , że od lat pracujesz w promod - gdzie indziej czekałaby Cię oszołamiająca kariera na zmywaku.

...Chyba coś ci się pomyliło, a może sama zyskujesz pracę po znajomości Ciekawe co powiedziałyby o tych rzekomych koneksjach, osoby, które zostały zatrudnione poprzez rekrutację, dzięki temu, że potrafiły się dobrze zaprezentować i są dobrymi handlowcami... och Zazou, ja myślę , że coś tu się nie zgadza - albo rekrutacja była do dupy albo zrekrutowani. Tak czy siak, dobrze rekrutować osoby, które zle się prezentują i nie są dobrymi handlowcami..... U mnie mają 100/100 za spryt i kamuflaż - odpowiedz sobie Zazou czego Tobie brakuje:) Ps poświęciłam bardzo dużo czasu , żeby napisać to wszystko. Jestem to winna Firmie, która daje baaardzo duże premie za osiągnięte wyniki sprzedażowe - choć nie musi. Pokazuje twarz, chociaż najpierw na niej usiadła. A teraz bijcie w bębny, ja skończyłam :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))

nic z tego nie ozumiem

a ja aż zanadto. Ale ja też mam już dość robienia z siebie debilki, żeby ktoś wyżej mógł się poczuć lepiej A Zazou faktycznie p... bzdury! Bo po siateczce Promod na dziesięciolecie - to już było przegięcie. Ja pracuję w tej firmie parę ładnych lat i oczekiwałam jak nie zaproszenia na imprezę to choćby imiennego - symbolicznego podziękowania - i nie oburzajcie się proszę tak się robi w innych cywilizowanych sklepach, np w Jysk ostatnio na 10 lecie na każdym sklepie był tort dla pracowników i każdemu regionalny imiennie podziękował, nie wspomnę już faktycznie o pozamykanych biedronkach, żeby pracownicy mogli wszyscy pracownicy mogli świętować. Ostatnio przekonałam się, że niewarto się ścierać dla tej firmy. Przerost formy nad treścią i tyle

bo liczą sie tylko kierownicy i regionalni, zwykli sprzedawcy są tylko robolami.

Promod to dno!!! Tyle w temacie :/

Ja jestem a raczej byłam stałą Klientką w Krakowie. Zawsze byłam miło obsłużona, klientki rozmumiały moje potrzeby i zawsze chętnie mi pomogły z uśmiechem na twarzy. W ostatnim czasie się to zmieniło, personel jest mniej uprzejmy i olewa pracę. Ostatnio chodziłam po sklepie szukając torebki sama, gdy poprosiłam o pomoc powiedziano mi abym poszła sobie do półki. Ale czytając te opinie widzę że w tej firmie osoby z powołaniem do handlu nie sa docenione i uciekaja. Widocznie nikt w Promodzie nie chce już pracować i zatrudniaja byl kogo.... Było t w Krakowie.

Co sie. Stalo z promod? Kiedys bylo tak pieknie a teraz tylko rozczarowanie

dzisiaj mam dla was sposób na golonke:) czyli z innej beczki niz promod:) Składniki: 1. golonki - w zalezności od pojemności żołądków docelowych, ale raczej większe niz mniejsze, 2. 2-3 duże marchewki, 3. 2 pietruchy (korzeń), 4. seler średniej wielkości, 5. cebule - kilka, 6. czosnek - nawet cała główka 7. kostki rosołowe - ilość zależ od ilości i wielkości składnika głównego, liść laurowy, ziele anielskie.... i tym podobne rosołowe przyprawy 8. ciemne piwo - ilość zależy od ww składnika i od tego, czy przygotowujac potrawę lubimy "podkręcić" fantazję.... ja lubię więc - 2 butelki a 0,5 l Potrera... 9. ciemny miód (może być gorczycowy lub spadzowiy, albi każdy dostępny...) 10. gorczyca mielona Jak przyrządzić? ostrzegam z góry, iz w pierwszym rzedzie nalezy uzbroić się w cierpliwość i czas.... czyli albo się zakochać (determinacja do poświęćen wzrasta wprost proporcjonalnie do siły uczucia), albo wziąć urlop (to dla pracujących) a zatem, gdy mamy już i determinację i czas to: 1. wybieramy ładne nieprzerośnięte zbytnio golonki (mój rekord to 12 szt...) ale powiedzmy 4 sztuki do 40 dkg 2. sierść opalamy nad gazem lub świecą (trochę archaiczne)- to najlepszy sposób depilacji... 3. dokładnie myjemy w zimnej wodzie, a potem do odpowiedniej pojemności gara i... 4. zalewamy zimna wodą, do której wrzucamy dostepna włoszczyznę + kostki rosołowe i przyprawy... 5. jak się to wszystko zacznie gotować należy zmniejszyć temperaturę i gotować jakieś 2 godziny 6. całość, ze wszystkim należy zostawić na całą noc (zakładam, iż gotujemy wieczorem, w pitątek, po pracy) w gorącym rosole 7. następnego dnia wyciągamy mięso i warzywa i układamy na blasze bądź w brytfannie 8 przygotowujemy TO COS: a) piwo 0,5 l wlewamy do rondelka, b) delikatnie podgrzewając dodajemy miód - wg uznania, ale trzeba zeby nie za dużo bo niektóre samce się krzywią, że za słodkie c) nadal podgrzewając dodajemy gorczycę - rzadko można spotkać sproszkowaną - więc nalezy sproszkowac ją własnoręcznie w młynku bądź moździerzu 9. blaszke z mięsem wkładamy do piekarnika i podpiekając polewamy TYM CZYMS co jakiś czas aż do wyczerpania zapasów 10. należy uważać, by nie przypiec zbytnio skórki, bo zawiedzie to amatorów tego przysmaku, obracać co jakiś czas i podlewać... Potrzebne przybory: Duży gar, brytfanna, bądź blaszka porter. Jak podawać? Efektownie wygląda podane na sposób chłopski: na grubej desce (raz serwowałam na surowym brzozowym krążku), obłożone warzywami z rosołami zapieczonymi wraz z mięsem. Chrzan, musztardę i borówki w małych kamionkowych miseczkach a kapustę i puree w makutrze. Wódkę - wiadomo. Uwagi: Podawać z puree z groszku, młodą kapustką zasmażaną i dobrze zmrożoną wódką - gwarancja potwierdzenia zasady, że przez żołądek do serca, no chyba, że wybranek jest weganem... Czas przygotowania: Proces rozłozony na dwa dni, które można poswięcić na przygotowanie puree z groszku i kapusty.

dyrekcja z Francji dała termin na poprawę nastrojów?????

Kto by pomyslal ze. Przeczytamy tu kiedys przepis na golonke, hmmm