Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kredkova

praca w promod czy pullbear???

Polecane posty

Gość do ojejeku
przeświadczenie ze kierownik jest wrogiem i musi być znienawidzony to najniższa forma managmentu jaką słyszałam. moje przekonanie opiera się raczej na tym że autorytet zdobywa się szacunkiem ekipy a nie jej strachem.. były kierownik (i obecny:")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku!!!!!
źle mnie zrozumiałaś to była ironia, mówiąca o tym że w Polsce nienawidzi sie osób które osiągnęły więcej. a nie że kierownik powinien być znienawidzony;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę sobie..
myślę sobie, że wszystkie "złe uczynki" wracają do człowieka jak bumerang... to taka metafora dotyczaca regionalnej dolnego Ślaska *ku przemyśleniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l,
swiete slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promod
jaka cisza :D przygotowania do soldów się zaczęły, więc wszyscy milczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soldy
taaaaaa....i pewnie kazda pani inna wizje bedzie miala na wizytach...pfff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szoku jestem;)
ja pier....! słyszałam niejednokrotnie,ze Beata budzi skrajne emocje, dla mnie niezrozumiale... baba jak baba... kobiety! same mówicie praca nie na cale zycie! zmieniajcie jak sie nie podoba! nie wyobrażam sobie pracowac w miejscu gdzie mój przełozony nie dosc,ze jest dla mnie nie autorytatywny to jeszcze budzi tyle flustracji??? On moze zmienic was ale i Wy jego. A może to właśnie o te flustracje chodzi? MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona11111111111111111
o jej... juz chyba tam nie złoze cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboz
co myslicie o tym,iz kobiety pracujace w promod maja problem z donoszeniem ciazy? szkoda...taka praca daje duzy odcisk na organizmie...praca czesto ponad sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazou
Myślę, że problem nie ma nic wspólnego z promodem, takie rzeczy zdarzają się wszędzie. To przede wszystkim kobieta powinna ocenić, czy jest w stanie nadal wykonywać swoje obowiązki i sama sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze- zdrowie czy praca. A skoro już ktoś pisze o utraconych ciążach, to może napisze też ile "promodowych" dzieciaczków przyszło w ostatnim roku na świat :D bo jest ich sporo, więc chyba nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakara
"oboz co myslicie o tym,iz kobiety pracujace w promod maja problem z donoszeniem ciazy? szkoda...taka praca daje duzy odcisk na organizmie...praca czesto ponad sily" no tak, to niedlugo bedzie o tym, ze promod wywoluje raka i choroby przenoszona droga plciowa... .. to, że gdzies zdarzyl sie przypadek, ze osoba pracujaca w promod nie donosila ciazy, to przykre, ale nie wydaje mi sie zeby ta firma miala wlasciwosci poronne. zamiast wyszukiwac kolejne bzdury, radze wyjsc na slonce i sie poopalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hakara
święte słowa, wyjdźcie na słonce i korzystajcie a nie nagadujcie na firme!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrr...!!!
Powiem w ten sposob.... firma jest w porzadku i pewnie nawet załozenia rozsądne i nam pracownikom zyczliwe;) i wartości sensowne:) tyle , ze niemozliwe do zrealizowania w momencie gdy nadzor nad najmniejszymi ogniwami tej firmy, (dzieki ktorym wplywaja pieniadze do kasy we Francji) sprawuja osoby tą pracą znużone !!! i jak juz ktos wspomnial niekompetentne . Apeluję do Pauliny by moze sprawdzila stosunek i sposob postepowania wobec siebie na poszczegolnych szczeblach. zanim bedzie za pozno i praca w takich przyjemnych sklepikach bedzie kojarzyła sie z niesmakiem zarówno pracownikom jak i klientom, ktorzy z cała pewnoscia wyczuwaja atmosfere pracy. Moze anonimowe ankiety ???niewiele osób ma odwage wprost powiedziec co im sie nie podoba w wiekszosci paralizowani lękiem przed utrata posady...13 stron tego forum mówi wiele za siebie. Mam nadzieję, że nie pozostanie to bez echa,swiadczylo by to bowiem o tym ,że naprawde wszyscy macie to co sie dzieje z ludzmi ,dzieki ktorym macie pensję, głeboko w dupie! A to już nieładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr... wyjęłaś mi te słowa prosto z ust. Dawno nikt nie napisał tak pięknego posta i to na temat :) Masz racje w firmie nie dzieje się za dobrze i w złym kierunku wszystko to zmierza, ale my szeregowi sprzedawcy nie mamy w dużej mierze na to wpływu. Mówimy naszej regionalnej, że nie jest za dobrze, ale ona nic sobie z tego nie robi. Dobry pomysł z tą anonimową ankietą, byłoby to jakieś rozwiązanie. Ufam bezgranicznie, że Paulina nie jest świadoma tego co się dzieje, bo jeśli wie o wszystkim to jestem przerażona, lecz pozostaje przy wersji bardziej optymistycznej :) Pozdrawiam wszystkie promodynki buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam w promod ponad 2 lata...och...te wielkie obietnice... W odpowiednim momencie zadziałałam ostro i bez ogródek dzięki czemu z pierwszego sprzedawcy przeszłam na pozycję kierownika ale nie w promod, tylko w jednym ze sklepów z odzieżą młodzieżową (Cropp ma też elegancką odzież- polecam ;P ). W promod nauczyłam się wiele, ale przede wszystkim, że w życiu przydatne są twarda dupa oraz sztywne łokcie. Taką politykę stosuje większość kierowników...nie łudźcie się, że może być inaczej. Nawet ci mili i kochani mają nad sobą kogoś kto ich ciśnie, więc i oni muszą cisnąć tych niżej by razem wypracować cele, założenia. Jestem na ostatnim roku zarządzania zasobami ludzkimi i wiecie jakie definicje kierownika podają najlepsze podręczniki? Otóż: " kierowanie to sztuka realizowania czegoś za pośrednictwem innych ludzi." Wkujcie i zapamiętajcie ;P Nauczyłam się, ze każdy ma w firmie swoje miejsce- nie chcesz być sprzedawcą bo nie odpowiada Ci fizyczna praca i niska za nią płaca- trudno, lajf is brutal... musisz się zwolnić i szukać czegoś innego lub...po prostu zaakceptować swoje miejsce, robić to co robisz jak najlepiej i przede wszystkim NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ OPINIAMI INNYCH. Tak jak to ktoś napisał wcześniej- wysłuchać z cierpliwością, przytaknąć...i dalej pracować... Bo takie jest życie... Założysz własną firmę to wtedy Ty będziesz dyktować warunki...pracując u kogoś musisz się jednak dostosować do warunków. Tak, wiem, jest demokracja- narzekajcie ile wlezie. Ale...pomyślcie same...każdemu zwykłemu sprzedawcy oferowany jest EWENTUALNY awans- bo i musi być o tym wspomniane na rozmowach kwalifikacyjnych, w każdej firmie tak jest...ale tylko nieliczni go osiągają/doczekują! i to jest naturalne, oczywiste! Ludzie...tak jest w każdej firmie. Nie każdy może być kierownikiem- do tego w dodatku nie trzeba mieć skończonych studiów, kursów, a trzeba mieć szczęście i znajomości- oooch, przestańcie z tym waszym "nepotyzmem" i innymi tego typu neologizmami ;P Tak jest na całym świecie...i nic na to żadna z was nie poradzi... Przestańcie się więc użalać i pracujcie, po prostu wykonujcie swoje zadania, cele... Jeśli będziecie pracowały i do tego nie stresowały się niepotrzebnie to jest duża szansa, że będziecie szczęśliwe. Praca to nie całe życie...są przyjemności wyciągane ze spotkań ze znajomymi, wyciągane z uczestniczenia w życiu rodzinnym, wyciągane z pasji, zainteresowań... A ja mam wrażenie, że żyjecie tylko pracą. Mimo, że się wam nie dziwię- Kochani Sprzedawcy, bo sama strasznie boleśnie wszystko co złe przeżywałam pracując w promod. Sporo czasu zajęło mi powrócenie do zdrowia psychicznego i osiągnięcie takich oto mądrych wniosków ;P ;) ale gdybym tam nie pracowała to nie mogłabym docenić tego co mam teraz. Zatem cieszę się, że promod się w moim życiu "zdarzył" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat z 19:58 Uzytkownika: ojejku!!!!! "bardzo dziwne jest wszystko to co mówicie... czyżbyście nie potrafiły przyjąć do wiadomości faktu że jesteście podwładnymi?? ale nic nie poradzę niestety ponieważ kierownik zawsze musi być znienawidzony przez ekipa chociażby dlatego że osiągnął więcej, toż to czysta zazdrość przez was przemawia dziewczęta" -Osoba, która to pisała jest niedouczona i niedoświadczona. Żenujące... Co to za teoria w ogóle...? Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazou Do różowa: to zostań kierownikiem to też się będziesz bawić na imprezce, proste.A tak na marginesie, pokaż mi chociaż jedną sieć handlową, która na imprezę zaprasza WSZYSTKICH sprzedawców.Nie chcesz pracować, nie znajdujesz w tej pracy żadnych pozytywów, źle ci, to się zwolnij. A jeśli już nie pracujesz, to zostaw ten rozdział za sobą i idź do przodu. Potraktuj promod jako lekcję życia i tyle." -kolejna mądra wypowiedź elokwentnej i oczytanej osoby. "Zostań se kierownikiem" xD Otóż Moja Droga zazou, dla zwykłego przeciętnego sprzedawcy nawet jeśli jest po studiach na odpowiednim kierunku a nie ma znajomości...jest to diabelnie trudne...wiele trzeba poświęcić, a często przez długi, długi czas nic się w zamian nie otrzymuje. Rzeczywistość. Firmy oferujące "zwykłym pracownikom" bankiety, wyjazdy integracyjne etc oczywiście istnieją. Jeśli takowych nie znasz to widocznie także w tym temacie jesteś "nieobeznana", jak to się mówi potocznie "wąska". Orange, Era, Pol-Aqua, CroppTown, A żeby się dalej nie bawić w wymienianie konkretnych marek to także: firmy związane z bankowością, ubezpieczeniami, informatyką, ale także np franczyzowe sklepy odzieżowe również oferują swoim pracownikom bogaty wachlarz wyboru jeśli chodzi o imprezy pracownicze, integracyjne itp. Także w tej dziedzinie musisz się zatem jeszcze dokształcić zanim cokolwiek zaczniesz wypisywać w anonimowej sieci udając wielce "mądrą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
02020202 ...i rzeczywiscie musicie byc bardzo zaangazowanymi pracownikami, skoro znajdujecie czas na wypisywanie takich bredni -to co pracownik promod typu kasjer-sprzedawca robi poza czasem pracy to nie jest sprawa kierownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" zazou Dziewczyny, skoro uważacie, że jesteście takie wspaniałe to jakim cudem nie zajmujecie jeszcze stanowisk kierowniczych? Łatwo jest krytykować innych, przy czym zazwyczaj tak to jest, że zmienia się punkt widzenia w zależności od punktu siedzenia. Uwaga o komunikatywnej znajomości języka angielskiego naprawdę mnie rozśmieszyła- czy znajomość języków obcych jest jakimś wymiernikiem inteligencji??? czy nie można być dobrym handlowcem i kierownikiem bez znajomości angielskiego (żeby nie było sama posługuję się biegle 2 językami obcymi- uprzedzam Wasze komentarza, że pewnie jestem niedouczona i dlatego bronię innych)." -wiele dziewuch na stanowisku zwykłego sprzedawcy ma nikłe doświadczenie lecz ze względu na "świeże spojrzenie" często mają ciekawe pomysły- przez co ich stanowisko staje się niezwykłe. Stąd właśnie takim nowym osobom może się wydawać, że podołałyby pracy na stanowisku kierownika w promod- do tego nie trzeba mieć szczególnego wykształcenia, co same zauważają pracując często z niedoświadczonymi i niewyedukowanymi osobami na wyższych stanowiskach. Więc może "takim cudem" nie zajmują stanowisk kierowniczych ponieważ nie mają znajomości ani szczęścia (trafiły do fatalnej firmy) tak jak Ty, zazou. Cieszcie się, że jesteście na górze...i pamiętajcie jak ciężko było się tam dostać...jak ciężko się tam utrzymać...jak ciężko tam być...jak ciężko gdy nie masz sposobu na kierowanie grupą ludzi, jak ich zmotywować przy nikłych środkach, by osiągać większe wyniki, które i tak nie zadowolą regionalnych, generalnej... ...a Ty i tak w promod do końca życia pracować nie będziesz...i sama wiesz- rozstania nie są przyjemne. Znajomość języków obcych jest ogromnym "miernikiem czyjejś inteligencji". Polak potrafiący komunikować się w kilku językach jest erudytą, kosmopolitą, jest bardziej towarzyski, kulturalny...obyty...a przede wszystkim sprytniejszy- po coś się tych języków uczył. Nie można być dobrym handlowcem a przede wszystkim kierownikiem! bez znajomości angielskiego. Jeśli uważasz inaczej to życzę nieustającego szczęścia i powodzenia w dalszej karierze. D., znasz angielski na poziomie komunikatywnym? ...ktoś na takim stanowisku powinien biegle posługiwać się tym językiem... S., dukająca po francusku...angielsku...coś tam mówiła ale więcej nadrabiała miną podczas wizyty dyrektor z Francji... S., taka wieeeeeeeeelka kobieta, która zniszczyła nerwy wieeeeelu nie zasługującym na to dziewczynom. Te dziewuchy z tego wyjdą bo są młode...ja w to wierzę...to tylko praca... Sprzedawcy- jesteście niezwykli, bez was nie byłoby tego całego "grajdołka"...nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doi silna bezsilna
tu raczej nie to chodzi zeby kazdy byl kierownikiem! o szacunek ! o to by pozwolic godnosc zachowac zwyklym- niezwykym!!!! o to tu chodzi! nie o krotkie ciecia! o DIALOG!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie..???
doi silna bezsilna "tu raczej nie to chodzi zeby kazdy byl kierownikiem! o szacunek ! o to by pozwolic godnosc zachowac zwyklym- niezwykym!!!! o to tu chodzi! nie o krotkie ciecia! o DIALOG! " święta racja.. a co sądzicie o wartościach Promodu..wałkują wałkują ale czy przestrzegają...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartosci???
jakie wartosci? falsz,obłuda,zakłamanie... oto całe wartości tej znakomitej firmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazou
Do silna: "dla zwykłego przeciętnego sprzedawcy nawet jeśli jest po studiach na odpowiednim kierunku a nie ma znajomości...jest to diabelnie trudne..." Chyba coś ci się pomyliło, a może sama zyskujesz pracę po znajomości :o Ciekawe co powiedziałyby o tych rzekomych koneksjach, osoby, które zostały zatrudnione poprzez rekrutację, dzięki temu, że potrafiły się dobrze zaprezentować i są dobrymi handlowcami. Co do komentarza o imprezach integracyjnych, to po pierwsze one jak najbardziej istnieją w promod, a po drugie, jest różnica pomiędzy firmą zajmującą się np. bankowością a siecią handlową. Raczej trudno jest zamknąć nagle wszystkie sklepy w regionie i pojechać sobie na weekendową integrację. A to, że nie można być wg Ciebie, dobrym kierownikiem ani handlowcem bez znajomości angielskiego??? Ha ha ha ha Ciekawe, rozmawiasz w croppie ze swoimi pracownikami po angielsku? I to czyni cię dobrym kierownikiem? Dobry handlowiec, nawet jak nie zna języków obcych, i tak będzie potrafił sprzedać towar. A język jako wymiernik inteligencji? Wybacz, ale często wystarczy być słuchowcem, żeby znać język lepiej niz osoba po filologii. Chyba nigdy nie widziałaś Polaków za granicą, którzy swietnie sobie radzili z językiem obcym, ale ani erudytami ani kosmopolitami nie byli :D A to, że cropp ma elegancką odzież??? Dziewczyno, całe szczęście, że odeszłaś z promodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrr...!!!
I tu musze się zgodzić z zazou...choc niechetnie...ale w rzeczy samej uwazam iz znajomośc jakiegokolwiek języka nie jest sprawą nieodzowną w handlu. W zasadzie nie trzeba wiele mówić zeby cos sprzedac nawet obcokrajowcowi, przyda sie intuicja a i gestem i zachowaniem mozna kogos naklonic do zakupow. Ani tym bardziej te znajomosci nie moga byc miernikiem inteligencji....ciekawosc mnie zrzera zazou kim jestes i dlaczego tak zaciekle bronisz Wiadomo przezciez fałszywych w tej firmie reguł i zasad> Skoro masz w sobie tyle mocy i entuzjazmu pomoz zmienic sytuację;) Jesli to prawda ,ze nie jestes " Beatką" to sposob wyrażania myśli i wrażeń jest łudzaco podobny;) Dziewczyno! buziaki,papatki, cmokaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazou
do wrrrr Nie jestem Beatą, ani nikim "z góry". Pracy nie dostałam dzięki znajomościom. Uważam, że promod ma dobre wartości, choć może nie zawsze są one przestrzegane. Firma nie jest idealna, ale nie jest też najgorsza. Nie jestem ślepa i wiem, że pewne kwestie powinny się zmienić. NIestety nie mam takiej siły sprawczej. Powtórzę to, co już raz napisałam, jeśli kiedykolwiek uznam, że w firmie dzieje się bardzo źle i zupełnie nie utożsamiam się z jej polityką- zmienię pracę. Natomiast nawet w takiej sytuacji, nie wyobrażam sobie publicznego obrabiania tyłka osobom, z którymi kiedyś pracowałam i mam tu na myśli sprzedawców, regionalnych, dyrekcję itd. Myślę, że to kwestia dobrego wychowania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrr...!!!
Być może nadejdzie dzien, w którym ten temat ujrzy światło dzienne:) Kiedy KTOŚ wreszcie zainteresuje się LUDZMI. Oby tak się stało! Amen ps. jest was tam tyle, pokazcie ,że nie na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrr...!!!
Mam tylko głeboką nadzieję, ze temat ten kiedys wyjdzie na światło dzienne i KTOŚ zaiteresuje sie LUDZMI!Oby tak się stało! Amen. PS. Drabina , na ktorej siedzicie ma mnóstwo szczebli.Pokazcie ,że nie na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikser stojący
Beata zrób coś z tym! Nie metodą czystki, pokaż swoj dyplomatyczny talent .Profesjonalizm a nade wszystko dobra wolę. Chyba sie nie wypniesz na podopiecznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mikser stojacy
nic nie zrobi! ma to wiadomo gdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×