Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

co za dolina...

Mój chłopak idzie do więzienia...

Polecane posty

Gość bbb32
heheh dobre, ehh dzieciaku.. nie jedno sie widzialo i nie jedno przezylo.."kryminaliste przy kasie " tez.. tylko wtedy to ja wlasnie mialam te 17 lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... nie muszę się przed Wami tłumaczyć. Zresztą nie każdy skazany wychodzi z wiezienia jako przyszły przestępca z dziarami i nie wiadomo czym w głowie. Niektórym więźniom bardziej zależy na normalnym życiu niż zwykłym szarym ludziom, którzy nigdy na oczy pierdla nie widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jaki kurwa znowu kryminalista przy kasie:/ ja pierdole:/ ciekawe jak Ty bbb32 byś gadała gdyby to ktoś z twojej rodziny spowodował wypadek... ciekawe czy byłabyś taka mądra... i wiesz... są skazani przy kasie... no chyba że Ty żyjesz w jakimś zacofanym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiaczka krk
Mój znajomy siedział ponad 2 lata w więzieniu za kradzieże samochodów. Za pieniądze, jakie mu tamte przestepstwa przynosiły, po wyjsciu na wolność, otworzył niewielki sklep spozywczo-przemysłowy. Dziś ma już 4 sklepy, żyje w bogactwie i ani mysli wywijać jakieś numery, zeby znowu trafic za kratki. Ludzie czasem naprawdę się zmieniają i nalezy dać im drugą szansę. Twoj facet posiedzi, zastanowi się nad swoim losem, spokornieje i moze wyjdzie dojrzalszy, szanujacy życie cudze, swoje i swojej rodziny. Napewno 2 razy pomysli zanim bezmyślnie nacisnie pedał gazu przy kolejnej okazji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On sobie poradzi, bo bardzo chce żyć jak normalny człowiek... pytanie czy te wszystkie miesiące nie przekreślą tego co między nami było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
miłość nie wybiera... niestety... jeśli oboje się kochacie to to przetrwa. Zapewniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If you...
Więzienie nie ma znaczenia, jesli jest Ci z nim dobrze, jesli Cie szanuje, jesli jest normalnym facetem to dlaczego mialabys go przekreslac? Tylko z powodu jakiegoś błędu młodości? Nie na tym chyba polega ludzka dojrzałość. Nie przejmuj się tymi głupimi komentarzami. Niektórzy ludzie po prostu nie mają tyle siły by być z człowiekiem z przeszłością. Nie umieli by chyba odnaleźć się w świecie mając przy sobie taką osobę. Dlatego Cie podziwiam, walcz o niego, nie zostawiaj go, pokaż ze kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy dlatego że popełnił błąd
ma być do końca życia sam? Bo jest "kryminalistą" i nie zasługuje na to żeby się zmienić i prowadzić normalne życie po wyjściu? Ja na mojego chłopaka czekam bo go kocham i wierzę że zmądrzeje,a teraz póki co to żyję normalnie-nie siedzę w domu i nie ryczę (ten etap mam za sobą). Jeśli go kochasz to daj mu szansę:) Zresztą co ma być to będzie,możesz po jego wyjściu być z nim szczęśliwa a możesz w tym czasie poznać kogoś nowego. Narazie czekaj i utrzymuj z nim kontakt,napewno bardzo tego potrzebuje Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mlodaaaa
mialam 18 lat jak go poznalam, bylismy razem 4 mies, potem on poszedl siedziec, wiedzial o tym gdy bylismy razem ze sie tak stanie, zostawil mnie dla mojego dobra, potem napisal list, przeprosil za wszystko wyjasnil, zaczlismy byc razem ,jezdzial na widzenia, pisalismy listy, potem go przeniesli na drugi koniec poslki, po kilku mies uczucie zaczelo zanikac, potem poznalam kogos, kilka dni temu złapalismy kontakt przez neta, zrobil mature, studiuje jest w otwartym zakładzie pracuje, psychike ma zrabana calkowicie, woli byc sam, niz gdzies wyjsc, boi sie ludzi co powiedza na jego temat, oki zrobil zle ale pownien miec szanse na normalne zycie, zmienil sie jest lepszym czlowiekiem, tez go kochalam ale wiedzialam ze to nei am sensu, szanse ze znajdzie dobra prace sa prawie zerowe, nie chce mieszkac w rodzinnym miescie to male miasteczko szybko by sie rozeszlo, naprawde wiezienie zmienia czlowieka, zastanow sie dobrze, dzis mam kogos, uczucie do tamtego jeszcze jakies pozostalo, to nie milosc, moze jakas fascynacja, sama nie wiem, wiem tylko ze niemoge i nie chce z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie jest powalone/
Jedni są w szczęśliwych związkach a innym tylko kłody pod nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
strasznie mi go zal, on wie ze ciezko bedzie mu znalezc kogos, jakas dziewczyne ktora go pokocha, tak samo z praca, co z tego ze studiuje, jak i tak nikt nie bedzie chcial go przyjac do pracy, on pewnie wyjedzie gdzies daleko i zacznie zycie odnowa, bardzo bym chciaal zeby mu sie udalo, zeby byl szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić...
Mój się nie podda, tego jestem święcie przekonana. Da sobie radę, ma kochającą rodzinę, przyjaciół. Więzienie zmienia, ale on nie chce się zmienić. Jeszcze nie wyszedł a już żyje planami na przyszłość. Prace ma zapewnioną, więc tu problemu nie ma. Ja go nie zostawię, nie mam zamiaru nikogo poznawać. A teraz już przynajmniej wiem na czym stoję i nie widzę innego wyjścia jak czekać, czekać, czekać i dać nam szansę. Nie należę do ludzi którzy się tak łatwo poddają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
nie wiem co robic, moj byly tez zyl planami na przyszlosc, ale wiesz nigdy nie wiadomo jak sie zycie ulozy, niby ma prace zapewniona ale moze wrocic z inna psychika, moze sie cos stac i moze nei miec pracy, tam jest izolacja, ludzie sie zminiaja, on juz nie bedzie taki sam jak wczesniej, musisz sie z tym liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić...
liczę się z tym, ale wierze w niego, w to że spotkania, rozmowy, lity wiele mu pomogą. Zresztą to dopiero początek odsiadki, wszystko przed nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
masz racje ze to mu bedzie pomagalo, ale mysl tez o sobie, ja przez to przeszlam, naprawde ciezko, z biegiem czasu wiem ze dobrze ze go zostawilam, stracilabym mlodosc, milosc to jedno a zycie codzienne to druga rzecz, ale moze Tobie sie uda, ja z moim bylym ostatnio sporo rozmawialam na gg to mu bardzo pomoglo, teraz znowu tam wrocil, zycie tam jest ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tetera
dla pocieszenia i obalenia pewnych tez chlopak mojej kuzynki tez siedzial, a jak wyszedl to sie totalnie zmienil poszedl na studia i to ciezkie i sobie radzi i jak powiedzial wiezienie dalo mu duzo do myslenia i dzieki niemu sie zmienil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
tylko tak szczerze mowiac to malo kto zmienia sie na lepsze, spoleczensto polskie nie jest tolerancyjne dla takich ludzi, musicie sie liczyc ze bedzie wam ciezko, Ty bedziesz uwazala za kobiete drugiej kategorii, on jeszcze gorzej, ja nie namawiam zebyscie zerwaly, tylko naprawde prosze Was przemyslcie to i to ze 100 razy, przeanalizujcei wszystkie za i przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffff
Duzo gorszych ludzi chodzi po tym swiecie i nigdy nie trafia do wiezienia . dajcie sobie szanse. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
kazdy zasluguje na druga szanse, czasem ktos mlody zrobi cos glupiego, wpadnie w zle towarzystwo, dlaczego ma za to palcic przez reszte zycia? odsiedzial powinien zaczac nowe zycie, lepsze, moj byly bardzo sie zmienił i to na lepsze, teraz zanim cos zrobi to przemysli to z 10 razy, ja nikomu nie mowilam nawet obecnemu chlopakowi ze byly jest w wiezieiu, jest mi glupio po prostu, zreszta to sprawa jego a nie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie mloda
ale jak sie komus raz przyczepi nalepke o wiezieniu to zostanie to na zawsze juz, ja nie czekalam bo nie bylo wiadomo ile czasu on tam bedzie, gdy go zostawilam napisal mi list powiedzial ze jak ja kbede szczes;liwa to i on bedzie, ze moje szczescie jest dla niego najwazniejsze, ze jestem najwspanialsza osoba ktora w zyciu spotkal, ze bardzo mu pomoglam, jak czytala mten list to plakalam bo wiem ze on naprawde mnie kochal skoro pozwolil odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrozumiem jednego w ludzia
tak, on cie kochał, ale ty go za to nie, bo nie przetrwałas tej rozłąki. Nie mozesz mówic , ze kochałas skoro zostawiłas! Jesli sie kogos szczerze kocha to jest sie przy nim takze w trudnych chwilach, a nie tylko wtedy kiedy jest miło, radosnie i słodko. Myslalas tylko o sobie , egoizm wziął górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona kryminalisty
ludzie odjebcie sie w koncu od osob ktory maja jakas nieciekawa przeszlosc. moj maz siedzisal 3 lata, czekalam na niego i nie zaluje, gdy wyszedł z z wiezienia dojrzał, jest teraz cudownym ojcem mojego, i owszem, zalezy mi na kryminaliscie!!! Bo kazdy moze popelnic jakis błąd, ale trzeba zyc dalej. Wkurza mnie takie gadanie, że jeśli ktoś siedział w więzieniu to napewno prędzej czy później do niego wróci, albo ze ma juz przegrane zycie i do niczego sie nie nadaje, Owszem zdazaja sie i czuby ale dlaczego ma rezygnowac z miłośći tylko dlatego, że jej facet idzie do wiezienia?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić...
A ja Ci powiem wiecznie młoda że nie wyobrażam sobie byśmy się teraz rozstali. Jest w więzieniu - ale jak dla mnie wyjechał na wczasy. Dzwni, mówi że tęskni, pyta sie co u mnie, pisze listy, interesuje się moim zyciem. A ja nic przez niego nie trace i nie marnuję! Czy byłabym teraz z nim czy nie czas spędzałabym dokładnie tak samo. Mam przyjaciół, rodzinę, plany, szkołę. Daję radę, nie płacze co dzień w poduszkę nad naszym losem bo to i tak nic nie zmieni. Zalezy mi na nim i widze że jemu na mnie tez, nie mogłabym go teraz zostawić bo wiem jak by go to zraniło. Poczekam. życie jest długie... a ja jestem jeszcze młoda, wiec co będzie to będzie ale NIGDY nie powiem, że przez niego coś straciłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i taki sposób myślenia
jest ok:) Teraz nic przecież nie tracisz bo żyjesz tak jak dawniej (tyle że nie masz chłopaka przy sobie) a jak wyjdzie to już sie to jakoś ułoży. Dacie rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić...
czasem warto się tak po prostu nie poddawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile mu jeszcze zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić...
to zależy czy go wypuszcza po odbyciu połowy kary czy nie. Ale coś ok 16 miesięcy... jak dobrze pójdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tyle ile mojemu...
Nie martw sie,przeleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×