Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyDynamites

Nowy JOY,DIETA NOWOJORSKA,Dieta gwiazd 14 dniowa

Polecane posty

gumę można rzuć byle bez cukru. bio CLA na pewno można łykać. zobacz co jest na pudełku. ale większość takich wspomagaczy powinno się łykać: przed śniadaniem, a potem przed obiadam (chyba, że tego dnia jest trening to przed treningiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka18A
breaktheice ja też jestem uzależniona od gum. I codziennie kilka gum typu orbit pochłaniam i nie przeszkodziły w diecie. Dziś 11 dzień. Jeszcze 3 i powolutku zaczynam wprowadzać inną żywność. Przez pierwszy tydzień mam zamiar dodać ciemny ryż lub ciemny makaron do obiadu i zrezygnować z rannego picia koktajlu a wzamian płatki fitness ale jak narazie bez jogurtu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tym wporwadzaniem innych produktów to naparwde bardzo ostrożnie, ja wprowadziłam sery (typu mozarella) i jogurty 0% - do dwóch góra poracji na dzień. i po tygodniu i tak mimo to byłam na plusie, ok 1 kg. teraz dobijam do 2 tygodnia i mam nadzieję, ze waga ruszu znowu w odpowiednim kierunku. :) więc nie martwie się początkowym skokiem, potem znowu leci w doł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba75
Hej Dziewczyny, jestem pod wrazeniem Waszych wynikow. Gratuluje! JA TEZ CHCE!!!! Poczytalam wszystkie posty. I okazalo sie, ze kupilam zly koktail, tzn, kupilam Multipower 80, takich 100 nie bylo. Ten miesza sie z mlekiem, jak sie okazuje zakazanym. Czy byloby jakims rozwiazaniem mieszanie go z woda na przyklad? Ten proszek ma tez substancje slodzace, czyli tez niedobrze. Bez sensu, ze go kupilam, moze ktoras z Was moglaby mi cos poradzic? Dziekuje z gory, mam 160 cm wzrostu i waze ...83kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna190
kupiłas dobry proszek, ja taki spożywam od 2 miesięcy po treningu;) i mieszam go z wodą:) i jest oki jaki masz smak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli jeszcze go nie otworzyłaś to idź do sklepu i zwróć/wymień :) skoro trzeba go mieszać z mlekiem, to z wodą na pewno będzie niesmaczny, no i te nieszczęsne substancje słodzące... i dobrze by było gdyby jedna porcja koktajlu miała tak 20-25g białka (niektóre \'80\' mają, więc napisem \'100\' się nie sugeruj tylko poczytaj etykietki) :) ale mam zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach Dawida :) dzisiaj będę kształtować brzuch, plecy i ramiona, więc ciekawe czy będę się mogła jutro ruszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba75
Hej, dzieki! mam smak waniliowy, A Ty? a jakie masz wyniki? Trenujesz na siłowni, czy w domu? Ja wolałabym w domu, bo mam malego synka i nie chciałabym go znowu zostawiać (pracuję na pełny etat). Myślisz, że moge mieszać ten proszek z wodą, czy to raczej bez sensu? Dzięki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skończyłam już 2 tygodnie diety Joya. nie wiem ile schudłam, bo nie mam wagi :/ od wczoraj zaczęłam prawdziwą dietę Daivda. samo jedzenie nie różni się od tego co jest pokazane w joyu, ale trzeba cwiczyc 1,5 godziny dziennie (o czym joy nie wspomniał) wszystkie ćwiczenia robi się w domu z pomocą takiej dmuchanej piłki i piłki lekarskiej :) co do koktajlu- spróbuj wymienić, jak się nie uda to mieszaj po prostu z wodą. może nie będzie źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna190
ten koktail jest oki;) 80 i ma duzo białka i bardzo mało węgli, nie stosuje nowojorskiej a i tak chudnę około 1 kg na tydzień. Cwicze w klubie fitness rano przed pracą, 5 rqazy w tygodniu po godzinie. myślę że nie jest ważne gdzie sie ćwiczy, tylko ważne że się wogóle ruszasz... ja mam: kokos-mdły... czekoladę-ujdzie jogurtowo-jagodowy-pycha;) mieszam je wyłącznie z wodą i są smaczne i maja konsystencję shake'a:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis u mnie 13 dzień- tak jak wspominałam wczesniej przedłużam dietę. Mam jeszcze koktajl wiec będzie dobrze.Z dnia na dzień czuję się coraz chudsza i to mnie cieszy:) pozdrawiam ps. a jak tam wyniki reszty? Piszcie kochane jak Wam idzie!!!! to zawsze mobilizuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleenka
Cześć Dziewczyny! Właśnie dziś nadszedł czas na mnie, postanowiłam do was dołączyć i zmienić coś w sobie. Wizja lata i bikini mnie przeraża, a czytając wasze posty oczom nie mogłam uwierzyć, że osiąga się na tej diecie takie wyniki. Mam nadzieje że dam radę a pisanie z wami na tym forum pomoże mi w tym, bo zazwyczaj brakuje mi jakiegoś "wspomoagacza" w dietach w postaci wyników i przeżyć innych ludzi. Jak narazie jestem po śniadanku i przekąsce zamówiłam koktajl, o którym przeczytałam u was na forum i liczę, że jutro dojdzie. Odkurzyłam rowerek i rolki i mam zamiar wziąć się ostro do roboty :D tylko ten tuńczyk mnie przeraża.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleenka jeżeli nie lubisz tuńczyka to możesz go zastąpić czymś innym. np 3 białkami z kawałkeim indyka i grzybami albo 3 białkami ze szpinakiem i brokułami albo sałatką jajeczną (3 białka jajek, seler, łyżeczka musztardy, kawałkek indyka) frittatą z pieczoną papryką (3 białka jajek, łyżka świeżej bazylii, papryka- kroisz wszystko, układasz w naczyniu, ubijasz białka i polewasz nimi paprykę, pieczesz ok 15 min)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po dwóch tygodniach, czyli od soboty, wracam do Was znowu :) w ciągu tycg 2 tyg, waga chyba bedzie w tym samym miejscu. dlatego robie znowu powtórke, zeby zrzucic kilka kilo ponownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za podpowiedzi :D na pewno skorzystam, bo jakoś akurat tuńczyk mi nie przypadł do gustu. Ale ta potrawka z kurczaka chilli świetna jest, wprowadzam na stałe do menu po diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeerrrraaaa
te wasze diety to czysta głupota ruszcie dupska z fotela i na świeze powietrze spacer rower zamiasta siedziec w fotelu, dietke troszke zmiencie co fakt to fakt efektów nie ma odrazu ale przynajmiej nie odbije sie to na zdrowiu i kg nie wróca jak jojo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wwweeerrrraaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie umiesz czytać?????? Nie widzisz że przy tej diecie cwiczy się 1,5 godziny dziennie?? Chyba na żadnej innej diecie tyle się nie ćwiczy Jak nie jestes w temacie to się nie wypowiadaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciesząca się życiem
Laski zacznijmy od tego zycie jest jedno trzeba brac z niego co najlepsze ciastka coole frytki itak bez końca ale jak z % wszystko w umiarze wszystko jest dla ludzi inaczej tych smakołyków nie produkowali by sami faceci by tego nie przejedli. Fakt sprawdzony naukowo. :p Pozatym co najważniejsze facet lubi jak laska umie dobrze zjeść zabawić sie a nie idac z nim gdzieś patrzeć ile ma to cukru czy tłuszczu a który eacet chciał by sie kochac z laska która mógłby zaras połamac napewno nie pójdzie na całość a wtedy bedzie nie ciekawi Mam racje ???????????? pozatym ja jem wszystko duzo pracuje figure mam ok dokładnie mówiac nie naganną wiedz głodówka nie ma sensu tyłki w kroki i zamiast na forum bzdury pisac jak schudnąć i nic nie robiąc to spacerek rowerek pływanie bieganie sex mile widziany ....................... to dobra recepta by nie utyc i zyc normalnie a nie jak w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, wolność słowa, żyjemy w demokratycznym kraju i każdy ma prawo robić co chce. Nie próbujcie być najmądrzejsze ze wszystkich... Nie jesteśmy tacy sami. Mówicie tu o jakiś mega dobrych radach typu żeby nie pisać na forum tylko ćwiczyć. Nie zagłębiając się w ogóle w temat. Dieta i ćwiczenia w tym przypadku są nierozłączne więc nie mówcie o czymś czego nie wiecie. Zakładacie, że jemy tylko fast foody zapijając hektolitrami coli. Piszecie, że to podobno głodzenie się.... Po co wchodzić i pisać w jakimś temacie, w ogóle się nim nie interesując. Czyżby problemy z podupadającą samooceną? Może same potrzebujecie zmian, a wypisujecie tu głupoty tylko po to by się lepiej poczuć wyżywając na innych... co do cieszącej się życiem, mój \"facet\" akceptuje mnie taką jaką jestem i nie musisz tu wypisywać rad rodem z bravo girl.... Jedynymi osobami, które piszą bzdury jesteś Ty ciesząca się życiem i wwweeerrrraaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeerrrraaaa
buahahahaha koń by sie usmiał z całym szacunkiem ale to nie my chcemy siebie zmienic tylko wy wic to nie z nasza samoocena jest cos nie tak tylko z wasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz problem z samooceną, a robienie czegoś dobrego i zdrowego dla swojego ciała to dwie różne sprawy. Gdzie wyczytałaś że my chcemy coś robić bo mamy niską samoocenę? Może mówię tu za zbyt wiele osób, ale uważam, że nie trzeba mieć doła i widzieć siebie w złym świetle żeby mieć chęć popracować trochę nad sobą. Nie znasz nas, nie widziałaś, a zakładasz coś z góry... wwweeerrrraaaa skoro jesteś tak idealna to nie zawracaj sobie głowy tym tematem, idź lepiej paznokcie pomaluj i idź pobiegać, bo niedługo sama będziesz do nas pisać o porady co do diet jak będziesz tyle siedzieć przy tym forum czepiając się do każdego naszego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę na spinning, bollywood dance, dużo się ruszam. nigdy nie jeżdzę autobusem tylko chodzę na piechotę. ale nie- jestem strasznym spaślakiem z pudłem lodów i kilogramem frytek, dla którego jedynym ruchem jest przyciskanie klawiszy na pilocie od telewziora... przepraszam, ale nie wmawiaj ludziom głupot. zresztą to chyba dobrze, że dbamy o siebie? jemy zdrowo, ruszamy się. i najważniejsze- myślimy pozytywnie i mimo że się nie znamy to i tak staramy się nawzajem wspierać. ale jak widać typ Polaka- złośliwego, narzekającego i zadufanego w sobie jest jednak górą. pfff.... no, a żeby wrócić do tematy: jak wam idzie dziewczyny? :) ćwiczenia Davida męczą niesamowicie, ale rzeczywiście jak robię je pred śniadaniem to później mam mnóstwo energii i myślę pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- chyba nie ma się co goraczkować i zwracać uwagę na dogryzliwości innych. Każdy ma swój rozum i swoją wolę i może robić co mu sie podoba.:) Dziś jest 15 dzień :) czuje się super. Nie ważyłam się -bo dostałam okres więc czuję się troche ociężała a to napewno się an wadze dobiło! a jak reszcie idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidzia2
Witam ponownie. Ja jutro kończę trzeci tydzień diety i jeszcze nie wiem ile straciłam w ostatnim tygodniu. Jutro się zważę. Mam nadzieję, że jest nieźle, bo po ubraniach widzę, że są postępy. W ostatnim tygodniu bardzo poważnie zabrałam się za ćwiczenia. Mam w domu taką mini siłownię (total gym, reklamowany kiedyś przez Chucka Norrisa) i spędzam na niej ok. 40 minut każdego ranka. Jakieś 6 tygodni temu zaczęłam robić brzuszki, ale marnie mi to szło, bo po wielkim wysiłku dochodziłam najwyżej do 60-ciu. A dzisiaj zrobiłam 200. Są to wprawdzie takie "babskie" brzuszki ale i tak wymagają mnóstwo wysiłku. Dzisiaj kochana mamusia podrzuciła córeczce swój stary ale jary rowerek treningowy, więc wieczorem zaczynam jeździć. Dzięki wszystkim za pomysły na potrawy. Te co są podane w książce są fajne ale wszystko w końcu może zbrzydnąć. Dla osób, które chcą się poważnie zabrać za dietę mam radę. Nie rzucajcie się na nią bez odpowiedniego przygotowania. Wyznaczcie sobie dzień rozpoczęcia za kilka dni -najlepiej nie przed jakąś imprezą. Zróbcie listę rzeczy, które będziecie potrzebować i zaopatrzcie się w nie. Zróbcie przegląd wszystkiego co macie w lodówce i spiżarni i zjedzcie to co zbędne zanim rozpoczniecie dietę, aby w domu nie było pokus. No i poproście rodzinę o współpracę. Życzę wszystkim wytrwałości i trzymam kciuki. Ja mam nadzieję wytrwać na tej diecie do czerwca. Potem zrobię sobie badania i po nich zadecyduję, czy ciągnę ją dalej czy raczej przeproszę się z panem Montignac'em. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziao3
U mnie dzis mija dopiero 4 dzien diety ale i tak czuje sie znacznie lepiej ;-) wczoraj mialam maly kryzys ale dalam rade i nie zjadlam nic co bylo zakazane ;-D mam nadzieje ze teraz juz bedzie z gorki ;-) Pozdrawiam dziewczyny i trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze pierwsze 3 dni są najgorsze. potem leci :) ja sobie powtarzam, że to JA jestem \'panem i władcą\' swojego ciała i to JA konktroluje kiedy i co jem. bardzo mi to pomaga i czuję się pewnie. plus ciągle wyobrażam sobie siebie w szortach bądź rurkach i aż się uśmiecham na ten widok :) a najbardziej się cieszę, że nie mam ochoty na to co zakazane, to pewno kwestia oczyszczenia organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie właśnie kończy się dzień 3ci. Jakoś minął. Niezbyt genialnie, bo dziś zaspałam i musiałam wszystko robić w pośpiechu. Dziś lekko zaniedbałam ćwiczenia. Miałam czas jedynie poćwiczyć pół godzinki. Ale to i tak lepiej niż nic :D mam nadzieje że jutro będę bardziej zorganizowana. Jedzenie jest bardzo dobre w tej diecie, z czego sie bardzo ciesze, bo zazwyczaj przerywam dietki przez potrawy. Tak poza tym to ciągle czekam na koktajl... a specjalnie zamówiłam go w zeszłym tygodniu żeby doszedł na wtorek... Ehh ta poczta i przesyłki... Ale skoro piszecie, że dzień 3ci jest najgorszy to w ogóle się nie martwie tym wszystkim :D Jutro jest nowy dzień i obym znów nie przespała budzika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×