Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PRPRPRPR

Problem z zaproszeniem slubnym

Polecane posty

Hehehe co do tego zamku i jego adresu. Hehehehe, no bo żyjemy w epoce dyliżansów i latryn, że nie istnieje coś takiego jak internet. Trochę kiepsko z tą waszą techniką skoro nie potraficie odnaleźć takiej rzeczy jak zamek. Hehehehe. Uwielbiam was :D Na forum wszystkie krzyczą ale jakby przyszło co do czego to żadna google nie potrafi użyć :D Heheheh Melisanda jestem z tobą :D W 100% się zgadzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym skoro to kuzyn, to co za problem zdobyć numer telefonu? Nawet jeśli go nie podał, wy go nie macie to co do reszty rodziny nie macie też numerów? Do jego mamy? Taty, sisotry brata lub babci, albo jeszcze kogoś innego, kto ten numer może mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy jestescie niezaradne
Po co wy sluby bierzecie skoro takie niezaradne jestescie, czy wy potraficie cos zalatwic, czy tylko najlepiej sie obrazic jak 5 letnie dziewczynki i nic nie robic. Jasne komu potrzebna jest wlasna inicjatywa, lepiej usiasc i niech inni zrobia za nas. Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz każda będzie bronić kuzyna, a jak przyjdzie co do czego, to same będziecie starannie wypisywać zaproszenia, żeby uniknąć wpadek. Kulturalnym ludziom nie zdarzają się takie wpadki jak niepodanie konkretnej godziny, pominięcie osoby czy niezałatwienie noclegu. Już nie wspomnę o niepodaniu numeru telefonu. Przecież trzeba jakoś potwierdzić przybycie! Mnie to całe zaproszenie przypomina jakąś łamigłówkę: domyśl się czy zostałaś zaproszona, sprawdź, w którym miejscu znajduje się zamek, obdzwoń rodzinę i zdobądź numer telefonu zapraszającego.:P Może to zabawne i pobudzające wyobraźnię, ale nie róbmy sobie jaj z poważniej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Po pierwsze nie ma w nim adresu , gdzie odbywa sie slub, jest tylko podana nazwa zamku. Po drugie nie ma w nim informacji, kogo zaprasza sie na to wesele, a na kopercie bylo tylko i wylacznie imie i nazwisko meza.\" ja tu nie widze problemu: podana jest nazwa zamku, logiczne, ze tam jest slub i wesele. na zaproszeniu nie zawsze jest imienna forma>>>taniej napisac jedna opcje zaproszenia, a nie dla jasnie panstwa kowalskich, jasnie panstwa nowaków. a ze na kopercie jest nazwisko meza: adresuje sie przewaznie na jedna osobe, optymistycznie zakładajcac ze druga tez przeczyta. doczytaj lepiej w jakiej osobie jest napisane zaporszenie: dam sobie głowe uciac, ze w liczbie mnogiem ,czyli dla was obydwojga. a ze nie ma numeru telefonu. a po co Ci? dostałas pisemne zaproszenie jasne i oczywiste. skoro kuzyn wydał spora sumke na weselicho na zamku, to brak jednje pary go nie zrujnuje. i na koniec elokwentne pannice: skoro wesel jest na zamku, to nocleg tez jest na zamku. ale widze, ze dla was to kosmos. z remizami takich problemów nie ma: spi sie pod stołami myslcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nowoczesna widzę jesteś
melisanda---> takie wszystko dla ciebie oczywiste. ty oczywiście nie zdenerwowałabyś się, gdybyś nie została uwzględniona w zaproszeniu, nie wkurzyłabyś się, gdyby nie było podanego numeru telefonu i nie mogłabyś potwierdzić przybycia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moment moment: mówie przeczytac forme zaproszenia: na bank jest cos w stulu " mamy zaszczyt zaproscić państwa", a koperta? jak adresuje list do kolezanki, to wypisujesz nad nazwa ulicy i kodem cała ferajne???. powiem jedno: wchodze na to forum dla rozrywki, myslałam ,ze przynajmniej czesc z was jest myslaca. zawezam ten krag do 1%. wasze opinie i poglady mówia, jak proste i nieobyte jestescie. ciut polotu, a świat wyda sie bardziejkolorowy,a straszny kuzyn w rzeczuwistosci, to całkiem normalny gosc, który liczył na wiecej wyobraźni swoich gosci. autorko: nie jedzcie....wesele na zamku przerasta was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe. No nie mogę :D --> taka nowoczesna widzę jesteś- prawda taka, że 3/4 ludzi nie potwierdza przybycia, bo oczywistym jest, że będą. :D Nie przesadzajmy więc, że brakuje numeru telefonu. Jak by autorka bardzo chciała potwierdzić to by ten numer zdobyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pora na amora
MELISANDA Jakas ty swiatowa kobieta, jest ze wszystko musisz nam tlumaczyc tuczkom od garow. o my nieszczesne zacofane istoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla scisłosci: potwierdza sie tylko wtedy, gdy zapraszajacy tego oczekuje. gdyby chciał setki telefonów z potwierdzeniem, to podałby numer. moze nie płaci od osoby, tylko od całej imprezy i w takiej sytuacji nic dziwnego ,ze wisi mu czy wszyscy przyjada, bo koszt jest bez zmian. przybycie potwierdzamy na wyrazne zyczenie i gdy impreza jest ppłacona od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pora na amora >>>>> z ust mi to wyjełas :D ciesze sie ze macie ciut samokrytyki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwe......
mi mala---> Z jednej strony piszesz, że dla ludzi reprezentujących pewien poziom normalne jest wyzywanie i ubliżanie, a z drugiej strony bronisz Melisandy. Zobacz co ona napisała: "powiem jedno: wchodze na to forum dla rozrywki, myslałam ,ze przynajmniej czesc z was jest myslaca. zawezam ten krag do 1%. wasze opinie i poglady mówia, jak proste i nieobyte jestescie". Ona jest święta i nie znajduję się na tym "poziomie", na którym znajduje się "w życiu takiej kretynki nie wi"? heh, dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorośli i OBYCI ludzie
to piszą zaproszenia jasne i czytelne, a nie takie aby trzeba było się głowić, szukać w google, książkach telefonicznych, obdzwaniać znajomych itp. aby móc tam pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie po to jest zaproszenie, żeby w internecie szukać adresu. Gdybym była na miejscy kuzyna i zależałoby mi aby rodzina przybyła to starałbym się im to ułatwić a nie utrudnić. Z opisanej sytuacji wynika że autorka z mężem nie utrzymują zbyt ścisłych kontaktów z kuzynem. Co innego bliska rodzina, przyjaciele, ich nie trzeba oficjalnie zapraszać, bo jest rzeczą oczywistą że bardzo chcemy by się zjawili. Ale co innego rodzina daleka, z którą nie mamy bliskich kontaktów. Wg mnie to zaproszenie jest w stylu: \"moi mili serdecznie was zapraszamy, ale jakbyście wiedzieli jaka do nas droga błotnista to byście się nie fatygowali...\":p Taka prawda. Melisanda - po czym wnosisz, że nocleg jest w zamku? nie wiadomo, są zamki i zameczki, pomijając pozostałe \"ubytki\" i formę zaproszenia, fakt noclegu 800km od domu jest wg mnie istotny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, może mentalność mieszkańców danego kraju, ale ja bym takiego zaproszenia nie wysłała. Mimo to, nie trzeba od razu stroić fochów, tylko wystarczy najzwyczajniej w świecie zadzwonić do najbliższej rodziny kuzyna i dowiedzieć się co nas interesuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niezdecydowanie
to sie w koncu lili bazili zdecyduj jak uwazasz, a nie raz tak raz tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, uważam też, że nawet znalezienie adresu w obcym kraju spowodowało by szukanie tego miejsca, chyba, ze wszyscy dokładnie wiedzą co gdzie jest. Ale nie sądze. Tak samo szukalibyście zamku, jak i adresu. Tworzycie i mnożycie problemy, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale niestety w większości takie jest nasze społeczeństwo. Szukanie problemów, począwszy od sukienek i ich kolorów, kończąc na zaproszeniach i innych. Po co. Popatrzcie trochę na życie z innej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno :D Po co snujecie teorie spiskowe, że na pewno kuzyn nie chciał zaprosić, że to że tamto. Jakby nie chciał to na 99,9% zaproszenia by żadnego nie wysłał. Ale tak to jest jak się wszędzie węszy spisek, nawet w zaproszeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dziekuję za stwierdzenie \" jestes prosta jak drut\" ja osobiscie z tego bardzo sie cieszę: wielki poeta pisał: obierajcie najprostrze drogi, bo tylko te sa naturalne\" jestem prosta: nie robie problemów tam gdzie ich nie ma, mówię to co myślę, nie oczekuję, że dla wszystkich bede królewna ( mam cudownego meża i jeszcze wspanialszych rodziców). fakt obycia, posiadania własnego zdania chyba nie jest czyms złym:) niestety nie znoszę kółek wzajemnej adoracji i przytakiwania : to zniewaga, to hańba, ja bym nie przyjeła takiego zaproszenia dla mnie zaproszenie jest klarowne, a jak ktos sadzi inaczej to juz nie mój problem i nie moja wina, że urodził sie bez wyobraźni:) Adres zamku...to było najfajniesze buhahaha.. dla ścicłości podaje adres Wawelu: 31-001 Kraków, Wawel 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a cos sie tak czepila tego
wawelu? w polsce nie ma az tylu zamkow co w innych krajach. moze wesele jest w niemczech a tam zamkow to akurat jest sporo. a moze wlasnie to jest nad Loarą? skąd wiesz!? a zaproszenie nie jest absolutnie jasne i klarowne jeśli trzeba szukać w google...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czepiam się ale
Jak rozumiem, Wy na zaproszeniach też nie piszecie: Anna i Jan Kowalscy z dziećmi, tylko: Jan Kowalski? Oczywiście można się domyśleć, że ludzie oszczędzają długopis i wpisali tylko głowę rodziny, ale nie wydaje się wam to niestosowne? Nie wiem, co bym sobie pomyślała gdyby na zaproszeniu widniał mój mąż, a nie byłoby mnie i naszej córki. Zwłaszcza, że zostałam przy swoim panieńskim nazwisku i nie noszę nazwiska męża. Uznałabym, że mąż został zaproszony, a ja i córka zostałyśmy pominięte. Czułabym się skrępowana, gdybym tuż przed ślubem miała dzwonić do Młodych i pytać: zaprosiliście nas razem, czy został zaproszony tylko mój mąż, a co z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...ni niestety...każdy zamek ma swoją własną niepowtarzalną nazwę. Każdy zamek nad Loarą nazywa się inaczej, podobnie w Niemczech. Może być 200 Emilek Nowak ,ale zamek le lude jest jeden, podobnie jak zamek na wawelu ( wawel to wzgórze nie nazwa zamku) jest tylko jeden, człowieku bez cienia nawet wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kopercie nie jest wymagane napisanie Jan I Janka Kowalscy, gdyż zaproszenie fizycznie wręcza się jednej osobie. istotna jest kwestia treści zaproszenia, czyli np.: mamy zaszczyt zaprocić PAŃSTWA ( czyli dwie osoby), PAŃSTWA Z RODZINĄ (czyli dziećmi). Rozumiem ,ze jak ktoś Wam wręcza zaproszenie z czysta kopertą, to traktujecie to jakby nikt nie był zaproszony??? paranoja a to wszystko wiem , bo na studiach ekonomicznych miałam cudowny jak sie teraz okazuje przedmiot " zasady dobrego wychowania". Niestety na wykładzie o nie czepianiu się oszołomów chyba spałam, bo jakoś nie mogę oprzeć się chęci posmiania sie z waszego ograniczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campanello
Melisanda- Opowiedz nam leiej jak inni ludzi wytrzymuja w twoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisanda - niestety każda swoją odpowiedzią jeszcze bardziej się pogrążasz. tu nie chodzi o ZACOFANIE tylko o kulturę. Po co wysyłac takie zaproszenie, skoro nie ma na nim najistotniejszych informacji? Równie dobrze autorka mogłaby się osób trzecich dopytać gdzie to jest i pójść z buta, ale skoro juz ktoś POFATYGOWAŁ SIĘ wysłać to zakichane zaproszenie to dla mnie normalnym jest, że jest w nim napisany dokładny adres imprezy i KTO konkretnie ma być zaproszony. to nie jest kwestia PROBLEMU ZE ZNALEZIENIEM TELEFONU, owszem, mozna dzwonić po wszytskich i się dopytywać, ale ja zawsze uważałam, że od tego jest ZAPROSZENIE aby mówiło i INFORMOWAŁO co i jak. A na googlach to ja sobie mogę znaleźć gdzie pojechac na wakacje a nie dowiadywać się co u licha mieli na myśli Ci mądrzy, którzy napisali że wesele odbędzie się na zamku nawet nie wiadomo gdzie. ale oczywiście dla melisandy jest tak wszystko oczywiste, że, jak ktoś tu już wspomniał, jakby dostała puste zaproszenie to tez by już wszystko wiedziała.... :o Poza tym dla mnie nie jest normalnym, że ktoś na wesele zaprosiłby mojego męża beze mnie. Co innego, gdyby to był narzeczony czy kolega, a niech se idzie. Ale mąż sam na wesele? Dla mnie nienormalne :o okokokokokokokok - dla mnie jesli ktoś nie potwierdza przybycia jest zwykłym burakiem i nie generalizuj, że 3/4 ludzi nie potwierdza przybycia bo to nieprawda i wcale to nie jest takie oczywiste! Troche kultury ludzie! Dla mnie oczywistym jest powiadomić młodych, czy będę czy nie, chociażby po to, by się mogli rpzygotowac na jakąś konkretną liczbę gości...no żenada po prostu :o Oczywiście, że nie tzreba stroić fochów, chyba widzicie, że autorka wątku się zapytała co ma robić, bo tka jak i mnie, wydało jej się to zaproszenie niejasne, a wy tu od razu zalatujecie do zacofanych itd. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze jak dostawałam
zaproszenie na wesele to na kopercie były oba imiona małżonków albo chociaż inicjały i nazwisko nie kowalski a kowasCY. w srodku nie zawsze jest taka forma mamy panSTWA zaszczyt zaprosic. czesto sa to zdania gdzie nie ma czegos takiego. jesli moi rodzice jak bylam mlodsza dostawali zaproszenie ze mna (dzieckiem) to w srodku bylo napisane Z RODZINĄ. a na kopercie jak wyzej pisałam. imiona lub inicjały i nazwisko. nigdy sam tata lub sama mama nie byla wpisana. jak dostali zaproszenie w ktorym nie bylo napisane, ze wraz z rodziną to było wiadomo, ze sa zaproszeni bez dzieci. nie pytali o to Panstwa młodych ale tak sie domyslali i zapytali aby sie upewnic mame pana młodego i okazało sie, ze rzeczywiscie specjalnie tego nie wpisali bo nie zapraszali z dziecmi. czyli, ze ludzie jednak wiedza co pisza, a nie oszczedzaja dlugopis :P dopiero jak juz zapraszali mnie z osoba tow. to na kopercie bylo tylko moje imie i nazwisko ale w srodku bylo, ze z os. tow. sama tez jak pisze kartki na swieta to na kopercie pisze inicjaly obydwojga a nawet i ich dzieci! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisanda, Ty się jesczze raz zastanów kobieto bo stwierdzenia typu: "Rozumiem ,ze jak ktoś Wam wręcza zaproszenie z czysta kopertą, to traktujecie to jakby nikt nie był zaproszony???" są tak durnowate, że az nieśmieszne :o Nikt nie wymaga, żeby koperta była zaadresowana i jesczez żeby znaczek był przyklejony ze stemplem pocztowym najlepiej :o to w środku zaproszenia ma JASNO wynikać KTO I GDZIE jest zaproszony, więc nie pierdziel że to wszystko jest takie jasne a te studia co kończyłaś musiały być chyba mocno płatne... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×