do facetów czy związalibyście sie z samotną matką??

Lubię placki.....:):).....Jak trochę podrośniesz to na niektóre sprawy spojrzysz inaczej:) A zastanów się nad taką kwestią: nie chcesz mieć kobiety/żony która ma dziecko z innym - ok, a co kiedy jesteś z kobieta kilka lat, planujecie ślub, dziecko, wspólną przyszłośc, kochacie się, a ona wtedy Ci mówi, że usunęła kiedyś ciążę, co wtedy??

a ja mi sie wydaje z puntku widzenia faceta ze to tez zależy jakby to miało wygladać. Bo jeśli dziecko widuje sie z tatusiem co weekend to mogłaby byc to troche ciężka sytuacja..Z drugiej strony jesli facet sie NAPRAWDE zakocha to wątpie ze zrezygnuje z ukochanej tylko dlatego ze ona ma dziecko..Pozatym..czy te dziecko jest czemus winne??

no wlasnie co wtedy?przestajesz ja kochac szanowac?

balzebuba .. no co zrobic ale może się ktoś trafi fajny . szczerze to troche jesteś gprszej kategorii no sorry ale masz do wyboru faceta z dzieckiem i bez dziecka . obaj ci się podobają kogo wezmiesz zakladając że ty dziecka nie masz ??

a może ktoś powie mi dlaczego kobieta póki nie ma dziecka to przebiera w facetach.A jak już ma bahora to prawie każdy kandydat jest dobry....aby tylkko zaakceptował dzidziusia.... załosne.....

dziecko to skarb a nie przedmiot zrozumcie to wreszcie!!!odpuszczam chyba ta dyskusje bo po prostu szkoda slow

maksi_________________ ... to jej problem nie mój :)

Bo właściwie to jest tak.. Jakim prawem tak wogóle mówisz.."bahor" Dla nas dzieci to największe skarby... Ja samotna matka..miałam wybór i to nie jeden ale niestety nie skorzystałam. I nie wezmę sobie pierwszego lepszego faceta więc nie wypowiadaj się w imieniu samotnych matek, bo , że tak powiem brzydko, gówno o nich wiesz:)

I znowu:D Facet jak to jej problem??:D Przecież Ty zwiążałbyś z nią resztę życia!!!Bylibyście za sobą "na dobre i na złe", a Ty mówisz jej problem????:/

lubie placki-zwiazal bys sie z kobieta ktora zabila dziecko?

ona111 ..ach jak Ci dziekuje, ze mnie docenilas :) ale tak na powaznie, gdybym sie znalazl w takiej sytuacji to to..co tu napisalem nie bylyby pustymi slowami..jak najbardziej.. :) pozwolisz, że zacytuję Ciebie.. "Kazdy robi co uwaza za sluszne jedni chca sie spotykac z samotnymi matkami inni nie nikt nikogo do niczego nie zmusza".. tylko żeby nie zrobić czasem niepotrzebnej nadziei, że w ostatnim momencie się wycofuje, bo stchórzył.. takiej decyzji nie da się pochopnie podjąć, trzeba wziąść wszystki 'za' i 'przeciw'.. ja mógłbym się związać z taką kobietą..dziecko nie może być temu winne, że jest.. ma prawo do życia tak jak każdy z Nas..to proste!

zalosna dyskusja-nie zrozumie ten kto nie byl w podobnej sytuacji lub nie ma dziecka

a dlaczego nie ??? podaj mi powody dlaczego miałbym się nie wiązac z nią

czyli kobieta ktora zabila dziecko jest lepszej aktegori niz ta ktora urodzial i wychowuje?!

Jantar2008 czytalam twe wypowiedzi i nie uogolniam ze wszyscy faceci sa beznadziejni widze ze zdania sa podzielone ale jednak wiekszosc byla pesymistycznie do nas nastawiona.Tym bardziej ze to mlodziez ktora tak naprawde nie wie jaki to jest ciezki kawalek chleba radzic sobie zupelnie samej z malym dzieckiem bo na rodzine tez za bardzo nie ma co liczyc jesli np.chodzi o wsparcie psychiczne i emocjonalne.I nie moge pojac jak mozna nas traktowac jak kogos z felerem jak my silne i fajne babki z jajami jestesmy i zajebiscie sobie z tym wszystkim radzimy.Mnie juz nic nie zdziwi nie zaskoczy ostatnio zauwazylam ze juz sie na to wszystko znieczulilam i jestem strasznie pyskala jak ktos obcy sie bezczelnie pyta skad mam na to czy na tamto a ja ma to mysle i pracuje to mam i pani radze to samo a nie wciska pani nos w nie swije sprawy to byla delikatna wersja:)

smutasek--------wiem tylko tyle że bahor z poprzedniego związku nie jest mi potrzebny:D to twój problem że masz:) I zawsze zwalacie wine na facetów.....a może same macie zjebane psychiki że nie warto było się wiązać na dłużej:)

Czasem mam wrażenie ,że takie topiki komentują 15-letnie dzieci,które mają niewielkie pojęcie o życiu, ale mają dużo do powiedzenia.:-(

balzebuba przynajmniej nie miał bym problemów z jej byłym facetem i bym miał spokój ducha :)

ja bym się związał ale pod warunkiem że jak bym oglądał TV to dzieciak musiłby mi w zebach kapcie przynosić:)

Lubie placki- ciekawe podejście...związałbyś się z kobieta, która wolała pozbyć się "problemu" i żyć dalej pełnią życia, niż z taka która wybrała trudniejszą drogę, bo wolała urodzić i wychować...A zastanów się nad tym, czy jeżeli raz już to kiedyś zrobiła, nie zrobiłaby tego kolejny raz...tym razem np. będąc w ciąży z Tobą....

ja już uciekam dzięki za rozmowę życzę powodzenia w życiu i każdy ma prawo miec partnera takiego jakiego chce

lubie placki-a czy ty chcesz miec kiedys dzieci?bo jesli tak to nie przeszkadzalo by ci to ze twoaj ukochana jedno juz zabila?

trudno mi powiedziec

bo właściwie to jest tak-"to twój problem że masz", a wiesz,że ten "problem nie berze się z powietrza??Do tego o ile wiem potrzeba dwojga, a to,że to kobieta jest obdarzona przez naturę DAREM urodzenia dziecka, nie czyni nas gorszymi od facetów!!

chce ale swoje nie cudze

a co macie byc lepsze ?????

tak do wiadomości, sama nie jestem matką...jeszcze:)

powiem szzcerze ze zaluje ze weszlam na ten topik nie wiedzialam ze jest takie zacofanie i brak tolerancji to przykre na koniec powiemtylko ze kocham mojego syna i mam nadzieje ze nie bedzie takim egoistycznym dupkiem jak wielu z was!!!!!!!!!!1

a mogę zdradzac bądz tolerancyjna

Bo właściwie to jest tak- Moje dziecko nie jest bahorem to po pierwsze. !! Psychikę to masz może ty zj***ną....I wcale nie obwiniam faceta, bo to on nie wie co stracił..Są faceci którzy doceniają samotne matki i potrafią je pookochać rezem z i ich skarbeczkami. Znam dużo takich...a Ty, z takim myśleniem nie jesteś wart nas:)