Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vegito

Dziewczyna mnie zostawiła, strasznie ją kocham i chce odzyskać

Polecane posty

Z tym wyświetlaczem to patent ładny i dość często wyrażany ;], wystarczy zwykły, monochromatyczny, jedno-liniowy z przesuwaniem i będzie wiadomo co takiej klientce chodzi po głowie ;p "la donna mobile" ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zraniony" Nie off tylko BSoD ;p "Kondzio950" Nie no od Nokii 3510i to za poważny wyświetlacz, styknie od 3310 ;] !!! Hehe, chłopacy, ale zbaczamy z tematu, tak więc ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luka888 3510i już ma kolorowy, więc Łukasz dajmy tym dziewczyną może troche lansu 21 wieku, po wcisnieciu *#06# wyskoczą wszystkie dane tej Kobitki;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, mi powoli się już wykruszają pomysły na podtrzymywania tematu, temat mojej Byłej już przemija, nikt nowy się nie udziela, Kondziu jakoś się trzyma ;] Więc co tu po mnie... hehe, może opisze co tam z moją Była ;p ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poprostu już mam dość żalenia się:(jak czuje taka potrzebe to napisze , jak wiem ze zadne rady nic nie dadza to probuje jakos se poprawic humor...Nadal czuje lęk,strach itd., ale niekiedy chyba lepiej jest se pozartowac nawet i na sile niz pisac ciagle jedno i to samo:(bo tak wlasnie w moim przypadku chyba bylo:(....no Łukasz pisz, pisz co tam u twojej bylej slychac.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, nie będę wszystkich wybryków Byłej opisywać, ale najciekawszy to był, jak w piątek do mnie zagadała i opowiadał jaka to nerwowa, jest, żaliła się i jakiego to doła miała ;p, a przez ostatni dni to w opisie GG ciągle demot: "http://demotywatory.pl/1392107/Kobieta-jest-jak-lilia" No i wczoraj jak to się zamartwiła o mój stan psychiczny... Skubana ma tupet, tak mi życie przekręcić o 180st, a ona sobie jak nigdy nic pisze do mnie i ba, martwi się o mnie, toć ona ma swojego faceta, to niech o niego się martwi, to jest nie pojęte jak kobieta może się tak zachowywać... Nie lubię takich gier, ja lubię mieć wszystko czarno na białym i niech lepiej powie o co jej chodzi z tymi ostatnimi zagraniami, bo jak ona sobie odnawia znajomość i szuka przyjaciela, to niestety ale pomyliła adresy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Łukasz na co ty czekasz, powiedz ,a raczej napisz jej to jasno ze nie chcesz by ci sie zalila itd, co ona sobie mysli....:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kondzio nie powiem jej tak, niestety ale mam kulturę i kocham tą niemoralną istotę... Powiem ci, że ona sama za jakiś czas zrozumie, że źle robi, i przestanie pisać... Mi to nie przeszkadza, jak pisałem wcześniej, u mnie najgorsze już minęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, może ona to specjalnie robi bo znów chce byś o nią walczył...mnie za to kusi bardzi by odworzyć płyte z zdjęciami i sobie je przejrzeć, ale nie wiem czy to dobry pomysł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też tak myśle, a tobie zraniony radze zablokować i usunąć ich numer gadu-gadu i bedziesz miał spokój.Po co ci patrzeć na ich opisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Konradzie, mylisz się i to poważnie !!! Może to była by jakaś gra ze strony Byłej abym o nią powalczył, ale jest jeden mały szkopuł, ona nadal jest z tym nowym chłopakiem, więc ewidentnie widać, że po prostu chce jakiś kontakt na stopiw koleżeńskiej ze mną złapać... Po drugie z jakiej paki ja miałbym o nią powalczyć ?? Hehe, toć jakby ona zrozumiała swój błąd to chyba od jej strony powinna wyjść inicjatywa, aby ten związek miał jakiś sens na przyszłość... Hehe, ja nawet nie zawalczę o nią, jak się dowiem, że zostawiła go, bo to nie o to tu chodzi !!! Swój honor trzeba mieć i jedynie jak ona coś zawalczy ;] Co do twojego pomysłu to stanowczo nie polecam tego, poczekaj jeszcze jakiś czas, to samo do ciebie dojdzie czy możesz oglądać jej zdjęcia, bo teraz to ewidentnie walczysz z pokusą obejrzenia tych zdjęć, a to nie dobrze świadczy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kusi mnie i wydaje mi się, że już bardziej przez to cierpieć nie będe, ale jak zaczne się wpatrywać w te zdjęcia i rozpamiętywać jak to było i w ogóle, to licho pewnie będzie ze mną i znów powruce do czasó jakby to wszystko było wczraj, więc jak narazie to się powstrzymuje przed chęcią obejrzenia tych zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ?? Nie wiesz ;] Wyj*b te zdjęcia najlepiej, bo tylko ci mącą w głowie... połam, podepcz, spal i będziesz miał święty spokój, a tak to rozmyślasz nad tym czy zajrzeć tam czy nie zajrzeć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh zachcialo mi sie na zarty:(a tak na powaznie wyrzucic,podeptac,spalic nie zrobie tego bo potem wiem, ze pewnie bym tego strasznie zalowal...to byly najpiekniejsze chwile mojego zycia:(teraz juz ich nie ma fakt:(ale, moze ktoregos dnia kiedys wyjde z tego koszmaru te zdjecia beda dla mnie milym wspomnieniem:(a, moze bog ktoregos dnia znow nas polaczy razem:(eh....nie wiem czemu tak mowie i w ogole po co...to glupie i nierealne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrK9
ja wczoraj spotkałem się ze swoją byłą na chwilę ale nic nie mówiłem nawet o powrocie traktowałem ją jak koleżankę :P chociaż nadal się nie odzywa zamierzam pocierpieć i zaczekać aż zatęskni i radzę nie ogladaj tych zdjęć bo ja jak to oglądałem to pozniej chciałem tez napisac do niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kondziu, mówię ci, wywal te zdjęcia, bo nawet jak kiedyś zejdziecie się ponownie, to moim zdaniem można wszystko zacząć od nowa, więc zdjęcia to pryszcz... Teraz one na pewno ci nie pomogą. Ja osobiście pozbyłem się wszystkiego co mi Byłą przypominało, może to szalone, dziecinne ale tak zrobiłem i teraz wiem, że mi to pomogło ;] Moim zdaniem nie ma co rozpamiętywać tego co było, rozumie, że to była przeszłość, wspólna przeszłość ale takie trzymanie rzeczy po Byłych to podświadomie chyba się robi, bo każdemu szkoda coś wyrzucić, bo ciągle myślicie, że może kiedyś wróci a wtedy znowu zdjęcia trafią na półeczkę... Moim zdaniem to błędne myślenie, bo zawsze coś można ponownie zrobić !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Zraniony, widać, że laska pojętna widocznie zrozumiała, że zostawiając tamtego chłopaka dla ciebie zrobiła mu krzywdę, wróciła do niego i miała wyrzuty sumienia wobec niego, teraz widocznie on jej uświadomił, że tak musi być i na stabilizacje potrzeba czasu... Dlatego ona jak mówisz, miała taki zły humor, załamkę, bo bała się tej niepewności, czy dobrze zrobiła zostawiając jego dla ciebie a potem do niego wracając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale postaw się w jej sytuacji, ona skrzywdziła najpierw tamtego odchodząc do ciebie, a potem ciebie wracając do niego, czyli razem dwoje i ja jej sie nie dziwie, bo pewnie to zrozumiała i teraz ma cholerne wyrzuty sumienia... I to wszystko przez jej niezdecydowanie, może ona już to zrozumiała, że tak ludziom się nie robi, nie gra się na ich uczuciach, ja jestem zwolennikiem takiej teorii, że jak ktoś porzuca i odchodzi a potem wraca do byłego i porzuca tego nowego, tylko dlatego, że zrozumiała przy tym nowym, co tak na prawdę dla niej znaczy Były, albo prościej tłumacząc, przejechała się na nowym związku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie farta
macie farta b omoja ze mna zerwala nie dawno i nie wiem co ze soba zrobic czuje sie jakbym mial umrzec zaraz... ma ktos rade jak sobie poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zraniony" Z twojej strony mógłbyś być nawet aniołkiem, totalnym dobrem dla niej, a ona i tak by mogła zrozumieć, że Ty to nie Ten, kobiety, hmmm, związki są trudne i wszystko w nich jest możliwe... Tak czytam co piszesz i odnoszę wrażenie, że jesteś totalnie na nią wku****ny, co jest normalne, ale popatrz z innej strony, jak ona odchodziła do ciebie, to pewnie tamten także był załamany i wku****ny, czyli wychodzi, że rachunek został wyrównany, a co do czego to i tak najgorzej ma ONA, bo jak zrozumiała, że źle zrobiła wtedy odchodząc od niego to teraz będzie ciągle z tym poczuciem żyła i uwierz, że na prawdę musi być jej teraz trudno i nie sądzę, aby ona ponownie do ciebie wróciła, bo jak to zrobi to moim zdaniem jest głupia, pusta i masochistka, bo sama sobie ból zadaje ;p I tak jak mówisz, w życiu trzeba być konsekwentnym, ale zauważ, że w uczuciach to nie zawsze się sprawdza, bo dajmy na przykład taką sytuację: Ona podejmuje decyzję, że zrywa z chłopakiem dla innego, była z nim kupę lat i odchodzi, ten nowy okazuje się po paru miesiącach totalnym nieporozumieniem i teraz wychodziło by, że jak ma być konsekwentna to z nim już zostanie do końca życia ?? Nie, odchodzi, bo po co się męczyć, nieraz trzeba konsekwentność, dumę i honor schować i przyznać się do błędu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak mówiłem wcześnie, każdy przypadek trzeba osobno rozpatrywać, heh, nie mam pojęcia co miałbyś w tej kwestii zrobić, może po prostu się od tego odciąć ?? Masz chyba rację, że Ona na kłamstwie związku nie zbuduje i pewnie szybko się jej ten związek skończy, ale nie ma co być z tą kobietą, toć to istna masakra... Ja postanowiłem odciąć się od Byłej, koniec kontaktów, zero, bo dzisiaj to już znów zaczynam sobie wkręcać jakieś niedorzeczne filmy, a tak na prawdę to nic się nie zmieniło i nie zmieni... Kurcze, ale dzisiaj parszywy dzień mam, jutro pewnie nie lepszy się zapowiada ;/ Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi jeszcze sie humor popsol przez jedna sprawe i jest zajebiscie poprostu zyc nie umierac,Radość to moj zywiol.Nie dosc, ze wszystko wokol sie wali to jeszcze tamta musi siedziec mi w glowie,nie no zajebiscie jest, super;););););););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrK9
a ja wczoraj miałem taki przypadek że siostra mojej byłej chciała ze mna pogadac i poszedłem i stała ona z moją byłą ;p zachowywałem się obojętnie jak by mnie to juz nie interesowało smiałem sie w żadnym przypadku nie pokazywałem emocji:) i przez całe spotkanie pisałem smsy do koleżanki żebyście widzieli jej zazdrosc:D haha zerwała a wczoraj napisała do mnie " nie łaska się do mnie odezwać".;p wiem że teraz czas gra na moją korzyść :) teraz tylko czekać kiedy bedzie chciała wrócić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrK9
Ale nie ma się co łamać :) jesteś facetem nie możesz jej pokazać że jestes słaby ja to zrozumiałem dobrze ze chociaz teraz :) mialem chwile słabosci i zostawiła mnie ale coż zajmuję sie czyms zeby o niej nie myslec wiem tez mi nie jest łatwo bo nadal ją kocham ale jak juz pomysle to mowie sobie ze nie zasługuje na mnie i ze nawet gdy bedzie chciała wrócić to nie przybiegnę do niej jak piesek niech się wysili niech powalczy o mnie :P teraz postanowiłem miec taką zasade jak ona zerwała niech ona się stara zebym wrócił :) i wiesz pokaż jej ze ona Cie juz nie interesuje ja tez w to nie wierzyłem ale wczoraj przekonałem sie o tym że to działa :D wczoraj moja np do mnie mówi :D byłes chyba u fryzjera :D a widzę ze ma nowa fryzurę i chcę sprawdzić czy zauważyłem :D a ja mówię no byłem ale to juz dawno :D i w tym momencie pada smutna mina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ja jej nie pokazuje w jakim jestem stanie...unikam jakiego kolwiek kontaktu z nia...nadodatek nie kiedy udaje wstawiajace wesole opisy na gadu-gadu , ze normalnie funkcjonuje i, ze juz nie w glowie mi ona...Przeciez juz tyle razy to mowilem no:(tylko ja i nie nie liczni wiedza , ze to nadal we mnie siedzi, ze to nadal mnie boli, ze nie umiem normalnie przez to zyc...no i oczywiscie wy tu na forum...Przeciez nie pisze po jej znajomych i nie zale sie , jak ja to cierpie bo wiem, ze to na nic...dlatego wole nie kiedy sklamac i udawac smiech, udawac pewne rozmowy, mowic jakies smieszne historie itd...przeciez nie pojde do niej i nie uklekne przed nia i nie powiem jej prosze cie wroc do mnie...nie mam zamiaru byc z kims z litosci czy tez na sile....widocznie tak musialo byc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrK9
Zraniony To jest własnie pokusa żeby się zemścić lepiej to olać to ich sprawa jak mówią kłamstwo ma krótkie nogi więc to samo wyjdzie a uwierz mi że wtedy będzie ją jeszcze bardziej to bolało bo zostanie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×