Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vegito

Dziewczyna mnie zostawiła, strasznie ją kocham i chce odzyskać

Polecane posty

Heh, czasami sobie myślę, że wolałbym jakby moja 'D' mnie skrzywdziła (no nie liczę samego zerwania), zdradziła, traktowała jak śmiecia... może mógłbym ją znienawidzić, miałbym za co, może łatwiej by było się pogodzić..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzechoo czy ja wiem....Popatrz mnie jak strasznie skrzywdzila i w ogole, a mimo to wiem ze ja bardzo kocha i brakuje mi jej:(i wmawiam sobie, ze ja za to wszystko nienawidze, ale prawda jest chyba inna...dlaczego te zycie takie jest..:(eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no, widzę, że temacik się rozkręcił, przeczytam co i jak i może coś sensownego podpowiem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz chyba swojego dawnego zycia nie odzyskam:(bo nie ma przy mnie dziewczyny ktora kocham ponad moje sily;(eh.trzeba sie meczyc kazdego dnia, bo co innego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kondziu, to jak ona postępuje wobec Ciebie to tylko impuls dla Ciebie - 'zapomnij'. Wyobraź sobie, jakby po prostu pewnego dnia powiedziała Ci "nie mogę być z tobą bo Cię już nie kocham". I nic więcej, żadnych wyzwisk, żadnego obrażania, żadnych zdrad, NIC! Heh, chociaż to przeżyłem, dalej sobie nie potrafię tego wyobrazić. Nie dociera to do mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, też próbowałem swoich sił krzyżując szable z białą prozą ^^ Ale powaliła mnie ona na łopatki i nie dała wstać. Widać nie jestem poetą ;) Co do wiersza - treść... sama prawda. Ale jeśli chodzi o formę - jak na fraszkę za długie, nie ma pointy, nie jest zabawne i mało rymów. Jak na dłuższą formę wierszową to jednak za krótkie i.. też wydaje się bez pointy :P Głupio się czuję krytykując sam nie umiejąc lepiej, ale tak to widzę ;) Heh, ale dobrze że się próbujesz w tym kierunku. Mam kilka linijek zapisanych w szufladzie, jak je trochę oszlifuję to też się pochwalę i dam się skrytykować ;) Tylko że przeszłości oczy takie piękne uściski jej tak krępujące że przyszłość zdaje się być nieosiągalna dni przez palce przesypujące To uczucie nie daje Ci spojrzeć do przodu trzyma Cię w objęciu Choć jej już wcale przy Tobie nie ma nie dajesz odejść nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzesiu masz racje, ty masz wieksze powodu do cierpienia:(Dla mnie to chyba jakis tam malusienki plus, ze odeszla ode mnie z tymi klamstwami, jakby zdradą i tym wszystkim:( ,ale Kocham ją za to co mi dala:(wiem, ze to moze nie do konca bylo szczere i w ogole:(, ale ta dziewczyna odmienila moje zycie, wczesniej nie wierzylem w szczescie ,sadzilem ze swiat jest nie sprawiedliwy, nie chcialo mi sie nie kiedy zyc i to wszystko ciagle we mnie trwalo moze nie codziennie dniami tak jak teraz, ale trwalo , a ona sprawila, ze te zycie sie zmienilo i wtedy nic mi juz do szczescia nie brakowalo...nie potrzebowalem mnustwo pieniedzy, nie wiadomo jakiego samochodu czy tez domu, tylko ona i jej rodzina sie liczyla a jakiej trudnosci w zyciu byly rozwiazywane, bo wtedy mi sie wydalo , ze juz jestesmy do siebie wszyscy tak przywiazani, ze nic ani nikt mi nam tego nie odbierze:(:(:(:(no, ale stalo sie odeszla moja milosc:(, ktora tak bardzo Kocham, kazdego dnia sciska mnie w sercu z braku jej obecnosci, nie mowiac juz o stanie psychicznym...No, ale ja nic juz nie moge zrobic:(nic,nic,nic:(Ona juz odeszla i nie wroci, a na sile zmusic jej do milosci nie chce ,ani nie moge:( (Zraniony, grzecho, Luki888 i ci pozostali opuszczeni) myslicie, ze kiedys te zycie sie ulozy.?ze ktos kto naprawde kochal tak strasznie i nadal kocha a nie ma juz nadziei bedzie kiedys szczesliwy.?:(:(3maj cie wszyscy tam dobrze;( u mnie tam kolejna noc nie przespana ,ale nie jest zle jak to sie mowi:;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzecho, zraniony, luki888 powrocili jesczcze tylko malutkiej brak, moze se znalazla jakiegos ksiecia he..3maj cie sie jeszcze raz. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kondzio "sadzilem ze swiat jest nie sprawiedliwy" Teraz już wiesz na pewno, że jest niesprawiedliwy ;) Dlatego trza mieć twardą dupę, jak się ma miękkie serce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co i tak mam zyc.?:(nadal przezywac dniami wieczny ból.?przeciez juz mi tyle tlumaczono, tyle radzono a to nadal mnie trzyma...eh.lepiej by bylo chyba odejsc z tego swiata, moze tak na gorze jest lepiej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, chłopacy, zadręczamy się niesamowicie, a prawda jest tak że nie potrzebnie ;) Jest tyle wartościowych kobiet na świecie, w Polsce ;], jak to się mówi: tego kwiatu pół światu, ale też jest kontrofensywa wobec tego stwierdzenia, że 3/4 z tego to ch*ja warte, ale popatrzeć na to okiem naukowym to nawet jak zostaje 1/4 to na samą Polskę przypada ok. 5mln osobników płci żeńskiej, biorąc pod uwagę, że 3/5 z tego to nie pełnoletnie to zostaje ok. 2mln kobiet, więc jest w czym wybierać ;) Ja wam powiem, że kwestia Byłej/Byłego należy olewać, kurcze nie wiem czy wiecie, pewnie nie ;p, ale moja Była mnie trochę ostatnio zamęcza, piszę, wysyła mms-y, itp. Ale do takich zagrań to należy podchodzić z maksymalnym dystansem, hehe, niby mam kontakt z Byłą, ale aż się dziwie sobie, że na tak neutralnej stopie, nie ma tak jak kiedyś, że w każdym Jej słowie szukałem nadziei, teraz podchodzę do tego, że co ma być to będzie. Kumple mówią, że Była zastanawia się nad powrotem, sprawdza grunt, że dochodzi do niej ta myśl, że straciła wartościowego chłopaka, no i co z tego ?? Lać na Nie ;] Co ma być to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzecho lukaszowi pewniee chodzilo, ze te niepelnoletnie nie wiedza do konca co to uczucia... Luki888 widzisz , znalazla sie u ciebie szansa, mozesz odzyskac swoja ksiezniczke.i mam nadzieje, ze tak bedzie, jedno sie duzo nauczylo i drogie chyba tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"grzechoo" Hehe, grzechu ;] Powiem ci, że po przygodzie życia z "J" to mi się odechciewa małolatów, teraz jak już się zwiąże z jakąś kobietą to albo w moim wieku albo ciut starszą, bo takie to już wiedzą co od życia chcą, a nie moja "J" co to sobie szaleje teraz, bo jak to uważa, życie jej ucieka... Ehhh, są ważne i mniej ważne priorytety ale kurcze chyba komuś się hierarchia poprzestawiała ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kondzio950" Ty sobie jaj nie rób, jaka szansa ?? hehe, nie znasz "J" ;P Mówię ci, ze nie ma takiej opcji aby ona do mnie wróciła, po prostu po takim czasie każda laska pragnie odzyskać kontakt, bo już uważa, że ja i ona najgorsze przeżyliśmy i można żyć na stopie koleżeńskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka taka dobrze znów cie widzieć;) Luka888 sam powiedziałeś, że chodza pogloski, ze chce wrocic, ze cos tam ja ciagnie wiec tak tylko napisalem, dobre masz podejscie teraz do tego widac, ze w pewnym sensie ona tak jakby ci juz zwisa...mowisz, ze kazda laska szuka kontaktu wczesniej czy pozniej, gdyby to ona do mnie napisala i tak mi pisala jak pisze tobie to ja nie wiem co bym zrobil chyba bym sie na miejscu powiesil...jezeli tak ma byc to niech lepiej juz w ogole nie pisze:(chociaz cholernie ciezko bez niej no,ale co zrobic...eh:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj masz racje, taki kontakt z Byłą to konkretna lipa !!! Dobrze, że mam jako taki dystans do tego, ale uwierz jakby ona pisała i zachowywała się tak jak teraz jakieś dwa miechy temu to bym był załamany, jednak czas uodparnia ;] Fajnie by było, jakby Była odezwała się w jednym tylko celu, że chce wrócić, wtedy inaczej by się gadało, a tak to nie wiadomo czy to podchody, sprawdzanie gruntu czy też po prostu wyrzuty sumienia, nudy albo chęć dowalenia Byłemu ukochanemu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zraniony" Hehe mam to samo, spotkałem wymarzoną dziewczynę, super mi się z nią pisze, ale co z tego jak mieszka 600km ode mnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty lukasz a, moze ona mysli, ze ty nie mozesz bez niej zyc i wystarczy ci chocby samo jej odzywanie sie:D:D:D;), moze ona uwaza sie za krolewna przez ktora lukasz nie bedzie umial zyc, a ona by sie wtedy nie zle zdziwila;)napisz jej, skoro ci to przeszkadza, ze nie chcesz by pisala i sie od ciebie odczepila...bo naprawde co ona sobie mysli....ja to bym nie wytrzymal jakby tak moja ciagle pisala:(:(:(:(:(ciagle bym mial jakies zludzenia....no, ale przez 3 miesiace slowem sie sama nie odezwala to i tak juz sie nie odezwie, widocznie dobrze jej z tamtym;(;(;(;(eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dystans do Byłej, sam do niej nie pisze, a jak ona napisze to zawsze kulturalnie jej odpisuje. Od soboty mam spokój, więc to był chwilowy zryw mojej Byłej, sądzę, że już się nie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już "grzechoo" wie, wczoraj jakimś dziwnym trafem trafiłem sobie na moją piosenkę, jednego z moich ulubionych i legendarnych zespołów "The Cure" pt. "Trust". Kurcze kochałem tą piosenką jak jeszcze Byłem z "J", a wczoraj konkretnie przy niej odpłynąłem, przeżyłem, przeżywam słuchając jej swojego rodzaju katarsis. Jak to ktoś kiedyś napisał to jedna z najsmutniejszych piosenek o utraconej miłości, krótki tekst, genialny fortepian i genialny Robert Smith ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@luka888 "spotkałem wymarzoną dziewczynę" o ile to można nazwać spotkaniem ;) Heh u mnie mija dzisiaj dwa tygodnie odkąd się nie odzywamy się z "D"... Nie czuję się z tego powodu lepiej. Ale mogę sobie tylko wyobrażać, że było by gorzej, gdybym miał z nią kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, spotkałem ;p na żywo, ale niestety odległość robi swoje ;] Więc niczego nawet nie zaczynam ;] Zresztą na takie coś za wcześnie, nie u mnie zasada klin klinem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrK9
a moja chciała czasu i dałem jej ten czas ale nawet sie nie odzywa od tygodnia :p trochę lepiej się czuje najgorzej jest w nocy :/ ale jakos to wytrzymuje :) myślicie ze cos moze byc jeszcze z tego gdy dziewczyna odchodzi by sie zastanawiac nad nad czyms ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"DrK9" No pewnie, że z tego może coś być, nieraz człowiek potrzebuje samotności aby zrozumieć co jest dla niego ważne, chwili odosobnienia, chwili refleksji, chwili oddechu... Tydzień to nie jest dużo, daj jej jeszcze jakiś czas, jak kocha to sama się do ciebie odezwie, jeśli nie odezwie to już wiesz co to znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj znow wzialem leki by sie lepiej poczuc i znow spalem dobry caly dzien....dajcie spokoj na to chyba nie ma lekarstwa...trza pocierpiec...Tylko ciekawe jak dlugo jeszcze czlowiek wytrzyma.pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×