Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość Natasza_82
Dziewczyny, ja chyba juz oswoiłam tą okropną toksę, pogodziłam się z nią i staram się o niej nie myśleć, cieszyć ciążą, planować zakupy, pokój dla dziecka. Rovamycynę biorę, chociaż coraz trudniej mi się połyka te okropne tabletki. I muszę je zagryzac jakąś kanapką, bo inaczej mi "wracają". Pod koniec marca ma się urodzić mój synek - zdrowy synek jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
Natasza82 oczywiscie ze urodzi sie zdrowy synek!!! do marca juz coraz blizej,pewnie juz powoli szalejesz z zakupami:-) jesli chodZI o toxo to ja tez staram sie normalnie zyc mimo ze codzien o tym pasozycie wspomne ale niedopuszcza takiej mysli ze cos mogloby byc nie tak:-) ps jakie imie dla synusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama1982Toxo
Witam wszystkie dziewczyny i Bywalca po bardzo długiej nieobecności. Dla przypomnienia zaczęłam pisać na stronie 119 igm + igg+. Urodzilam we wrześniu zdrowego synka 4,5 kg wagi. Odziedziczył po mnie igg ale igm mial ujemne. 28go listopada mieliśmy powtórne badania gdzie igg spadło malemu. w marcu kolejne próby. A u mnie igm dalej na plus. Także sprawdza się że igm utrzymuje się dość długo. Mały miał również badanie dna oka, usg głowy i brzuszka. Jedynie usg główki wykazało małe zmiany ale twierdzą że to przez niedotlenienie okołoporodowe. I nic złego nie powodują. Bo porod siłami natury bez znieczulenia przy 4,5 kg wagi malego. Teraz przyznam się Wam, że sama odstawiłam rova. Nie brałam jej do końca. To była moja decyzja. Lekarze jak lekarze sami nie wiedzą tylko gdybają !!! Jeden mówił, że jestem chora i mam brać a drugi, że to stare zakażenie. Tak naprawdę toxo to jedna wielka niewiadoma !!! Jak jeździłam z synkiem na badania do różnych specjalistów to wynikało z rozmowy, że to ja wiem więcej na temat toxo niż oni. Mały rozwija się b.dobrze, ma już swoje humorki. Dziewczyny trzymajcie się !!! Ja też swoje przepłakałam jak się dowiedziałam o dodatnim igm. Wtedy bywalec mnie nastawił pozytywnie. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama1982Toxo dzieki ze napisałas bo to daje nam nadzieje ze z naszymi maluchami bedzie dobrze i z toxo mozna wygrac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julakak
Beaciunia u mnie również ten sam tydzień ciąży ;), co do wysypki to też mam coś podobnego ;/ swędzą mnie nogi i podbrzusze, próby wątrobowe ok więc myślę że to wina antybiotyku, jakoś jeszcze muszę wytrzymać, luty zbliża się wielkimi krokami więc już niedługo :) co do tokso jestem dobrej myśli że wszystko będzie dobrze, na początku przeżywałam koszmar ale teraz to już nawet nie myślę że spotkało mnie to choróbsko, biorę leki więc musi być dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beaciunia
Julakak wychodzę z takiego samego założenia jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny i mysle ze to jest zdrowe podejscie bo tak to człowiek mógłby zwariowac przez to choróbstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej właśnie odebrałam wyniki poprzednie robione miesiąc temu to IGG-12(dodatnie od 3)a IGM 1,39(dodatnie od 0,6).a dzisiejsze to: IGG -11,4 a IGM takie samo jak wcześniej nie zmniejszyło się:(( kurde myślałam,że chociaż trochę się zmniejszy a tu nic :((( co o tym myślicie ??czemu ono ani drgneło a zamiast tego IGG się zmniejszyło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeci wynik znowu: IgG ujemne, IgM 5,26 czyli dodatnie (w skali powyżej 1 dodatni). Jutro jadę do laboratorium na Wolskiej. Jestem załamana, bo nie wiem co myśleć o tych wynikach. Ginekolog już ewidentnie jest nastawiona, że to toxo, że nie ma mowy o błędnym IgM etc.,ale ostatecznie jeszcze zakaźnicy się nie wypowiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno dla wczesnej fazy toxo zupełnie normalne jest, że IgG w ogóle nie rośnie a tylko IgM jest dodatni. A jeszcze 14 dni czekania na IgA. Jak to jest z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
Katiusze- tak to normalne że przy wczesnym zarażeniu IgG są ujemne, pierwsze rosna właśnie IgM, a kiedy masz zakaźnika? kamylaka- mi przez 1,5 roku IgM raz spada raz się podnosi, a ten spadek IgG to nie spadek przy tak małej różnicy nie można powiedzieć o spadku. Ale najważniejsze że nie rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakaźnik w piątek wieczorem. Jadę jutro na Wolska jeszcze, ale tracę nadzieję, że to nie toxo. Nie wiem skąd zatem ten drugi wynik z ujemnym IgG i ujemnym IgM i to w dużym renomowanym laboratorium. Tak bardzo mi źle, bo chodzę, badam się i nic nie wiem. Dziękuję za to forum, bo jest dla mnie dużym wsparciem. Nie mogę stracić nadziei na zdrowe dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamylaka taki spadek Igg moze byc interpretowane jako granica błędu także sugerj sie tym moje wyniki są tez na stałym poziomie i lekarz zakaznik powiedział ze to jest bardzo dobrze ze nie rośnie tym trzeba sie cieszyć a mi lekarz powiedział ze wyniki na niskim poziomie igg i igm mogą sie nawet przez kilka lat utrzymywać w organizmie pomimo ze jest to stare zakażenie także spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na termin po świętach udało mi się umówić na wizytę u dr. Kajfasza. Ciekawe co powie lekarz w piątek i potem dr Kajfasz. I co wyjdzie jutro na Wolskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiusza ja tez chodzę na wolska do jakiego lekarza jesteś umówiona? U dr Kajfasza tez byłam na wizycie i z tego mówił to wydaje mi sie ze zna sie na rzeczy także jesteś w dobrych rękach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem umówiona do doktora Kajfasza - dzięki informacjom z tego forum. Mam wizytę 27.12 a jutro kolejne badanie w laboratorium, tym razem na Wolskiej. Wcześniej wizyta u lubelskiego zakaźnika. Pozostaje czekać. Oby dziecku nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Probuję ponownie zapanować nad swoją percepcją wątku i poszczegolnymi przypadkami. katiusza_ee -----> Twoj przypadek jest dość zagadkowy. Wg mnie możliwości są dwie: 1. Albo jest to sam początek infekcji, pierwsz dni gdy pojawily się już przeciwciala Igm a brak jescze IgG (mają dłuższą zwłoke immunologiczną) albo 2. Wynik dodatni IgM jest z jakichś przyczyn zniekształcony (falszywie pozytywny) Myślę że renomowane laboratorium przy Wolskiej to ostatecznie rozstrzygnie. o Wg mnie wariant I jest mniej prawdopodobny bo po 6 dniach od pierwszego badania IgG by się już raczej pojawiło. Dr Kajfasz na pewno sobie z tym poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
Witam, mam wyniki więc tak: awidność- graniczna 60% niska60 IgG- 227- dodatnie IgM- 0,95 (graniczne) Lekarka z patologi ciązy powiedziała że z tymi wynikami nie ma co dyskutować bo to najlepsze laboratorium i włączyła leczenie Generalnie jeśli istnieje nawet niewielkie niebezpieczeństwo to wole być leczona Lekarka właściwie nie patrzyła na IgM tylko na awidnosć, po półtorej roku dalej nie jest wysoka (choć niewiele jej brakuje) A jak byłam u zakaźnika 2 tygodnie temu to też mówił o awidnosci i podejrzewam że też zlecił by branie antybiotyku, będę jeszcze do niego dzwonić Bywalcu jeśli chcesz zobaczyć moje poprzednie wyniki to sa na 136

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
coś tam poucinało spróbuje jeszcze raz awidność 60%- graniczna niska60 IgG- 227- dodatnie IgM- 0,95 (graniczne) Lekarka z patologi ciązy powiedziała że z tymi wynikami nie ma co dyskutować bo to najlepsze laboratorium i włączyła leczenie Generalnie jeśli istnieje nawet niewielkie niebezpieczeństwo to wole być leczona Lekarka właściwie nie patrzyła na IgM tylko na awidnosć, po półtorej roku dalej nie jest wysoka (choć niewiele jej brakuje) A jak byłam u zakaźnika 2 tygodnie temu to też mówił o awidnosci i podejrzewam że też zlecił by branie antybiotyku, będę jeszcze do niego dzwonić Bywalcu jeśli chcesz zobaczyć moje poprzednie wyniki to sa na 136

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
ucina normy awidności niska poniżej 40 graniczna 40-60 wysoka powyżej 60 ja mam równo 60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki Bez ----> Nie wiem czy owa lekarka przeanalizowała caloksztlt Twojego przypadku - także wyniki z poprzedniej ciąży. Przypuszczam że nie i dlatego stosując wysoki próg ostrozności wlaczyla rovamycynę. Nie chcialbym kwestionować tej decyzji ale w mojej ocenie wyniki są logiczne - IgG jest dodatnie (i zawsze już będzie) Igm maleje powoli i spdło juz ponizj normy "+" awidność powoli wzrasta i osiągnęła już granicę normy "wysoka". Zagrożenia ze strony toxo już więc nie ma. Ale oczywiście lepiej bedzie gdy wypowie się na ten temat zakaźnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
Wiesz bywalcu ja też sądze że zagrożenie już mineło, ale i zakaźnik i patologia mówili że jeśli awidność wyjdzie wysoka to zostawiamy ta jak jest, a jeśli nie to leczymy Właściwie dla mnie to może nawet lepiej że biorę rovamycynę bo jeśli by istniała nawet cień szansy że tokso może coś zawojować to wole mieć pewność że dziecko jest zabezpieczone. Lekarze z którymi miałam kontakt wolą dmuchać na zimne, sądze że większosć kobiet króre przeszły tokso w jednej ciąży i miała takie wyniki jak ja wolała by się zabezpieczyć. W nocy jeszcze się zastanawiałam bo w poprzedniej ciazy IgG miałam na poziomie ok 100, a teraz (w wyniki z pażdziernika ma być 285), jest ponad 200, może to przez cięze a może cos sobe te IgG nie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście nie chcę wpływać na decyzje lekarzy ani ich pacjentek na przyjęty poziom ostrożnosci. Przedstawam tylko swoją opinię - w końcu to tylko forum. Dodam tylko że wzrost IgG, nawet znaczny, to zjawisko spotykane dość często więc tym nie ma się co przejmować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o pomoc w interpretacji wyników. Czy to normalne, że IgG rośnie? Dokładnie wyniki wyglądają tak: z października: IgG odczyn Elisa - dodatni (234) IgM odczyn Elisa - szara strefa awidność - wysoka 71% (wysoka powyżej 60%) wyniki z grudnia: IgG odczyn Elisa - dodatni (406) IgM odczyn Elisa - Ujemny awidność - wysoka 78% zastanawia mnie ten wzrost IgG, czy ktoś ma wiedzę na ten temat? Zapewne na stronach tego forum coś było na ten temat, jednak nie mam teraz w sobie tyle siły, żeby czytać 150 stron forum;) Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalcu pamiętasz o mnie ? jeszcze raz przypomnę moje pyt. zastanawiam się nad tym, że jak zachorowałam wyniki w 18 tyg. i dopiero od tego momentu mam i biorę leki, to czy jest możliwe żeby dziecko nie było zarażone, bo przecież w tym tyg. w którym się dowiedziałam igm było 1,88 czyli było ponad normę. od 1 jest dodatni, przecież już miałam te pasożyty w sobie, czy możliwe że wcześniej przed braniem leku, broniły dzidzię przeciwciała igg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×