Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka5

szukam przyjaciół

Polecane posty

Witam :) U nas nie pada jakos, choc przechodza czarne chmury, ale wieje zimny wiatr. Ogolnie lubie taka pogode, ale jeszcze nie teraz, kiedy sezon malinowy w pelni i musze je zrywac. Dzis juz koniecznie musze jechac na dzialke, mam nadzieje, ze wiatr mnie nie przewroci. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Witam Nastrój dzis widze nie specjalny a to wszystko przez tą wietrzną pogode no i nasze kobiece sprawy. spis to przykre ze musisz isc do szpitala na operacje ja piec lat temu miałam tez operacje ,na woreczku zółciowym były kamienie i trzeba było je usunąc,a wczesniej cierpiałam przez to strasznie co zjadłam to ból brzucha a nawet pleców nie dawał mi zyc ,teraz mam juz spokój,ale pobyt w szpitalu to nigdy nie kojarzy mi sie z niczym dobrym ,tyle sie tam człowiek napatrzy i nasłucha,ja lezałam w Puszczykowie tam było bardzo ładnie ,ładny park ,jak ktos moze to na spacery jest gdzie wyjsc.No ale wiadomo ze nawet najbardziej luksusowa klinika nie zastąpi naszego domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze w domu najlepiej. Ja na szczescie nigdy w szpitalu nie lezalam, no oczywiscie oprocz porodu, no i syn jak mial 3 lata to mial zabieg na przepukline, wiec bylam z nim tam trzy dni. To bylo niemile wspomnienie. A dzis pomimo tych dni dostalam jakis zastrzyk energi i dopiero co z kuchni wyszlam. Zaprawialam maliny/ mam juz 30 sloikow/ pieklam ciasto z malinami, gotowalam kompot, i oczywiscie zmywanie, zamiatanie i mycie podlogi na koniec. Potem poszlam wyrzucic smieci i odziwo mimo chmur w dzien teraz bylo piekne rozgwiezdzone niebo. Usiadlam na chwile na lawce i podziwialam te gwiazdy. Justynkowi by sie spodobaly. Juz chyba zawsze gwiazdy beda mi sie kojarzyc z nim. Rozmarzylam sie, mam nadzieje, ze juz nie dlugo wroci do nas. Kolorowych snow zycze wszystkim, pa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć kobitki! Już wróciłam,trochę przedłużyliśmy sobie wakacje ,ale myślę,ze było warto.Trochę się zblizylismy z mężem,zaczeliśmy ze soba rozmawiac. Pogoda była super,także nie potrzebna mi była zagranica,zeby wygrzać kości.Zwiedzalismi,grilowalismy,spalismy dp opludnia,ale tego mi było trzeba. A jutro do pracy!?.Chyba nie dam rady!!!!!!!!!!!!! Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj anulko!!! Fajnie, ze wakacje sie udaly. To juz ich ostatni tydzien, i znow zacznie sie wstawanie, odrabianie lekcji i szkolne klopoty. A bylo tak milo i spokojnie. Bedzie ciezko sie im znowu oswoic. Ale jak sie zepniemy, to przetrwamy kolejny rok szkolny. No to do jutra, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *justynek
:) hejka dziewczynki wróciłem cały i zdrowy ciekawe czy mnie jeszcze pamiętacie.... będę miał zapewne doła wiec jak będę narzekał to wybaczcie ..dobrze że mama M33 to będzie lżej...a teraz uciekam do wyrka bo padam z nóg... ...Gosiu....:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Witam was Dla mnie 24 sierpnia ,to jak dla nie których dziewczyn trudne dni ,bo wtedy przypadają imieniny meza ,a zaczeły sie nawet dzien wczesniej,on ma duzo rodzenstwa i oni skrupulatnie przychodzą z zyczeniami bo celebrują te imieniny jagby było to niewiadomo co ,a wiadomo ze całe przygotowanie spada na mnie ,dobrze ,ze to mam za sobą ,zresztą wam pisałam ze nie za bardzo ich lubie a tesciową to szczególnie i nawet tego nie ukrywam przed nikim no ale trudno trzeba zyc z tym dalej. anulko to dobrze ze wyjazd z domu pozwolił wam z mezem sie na dogadanie, atmosfera w domu jest wtedy na pewno dobra no i człowiekowi jakos lzej na duszy justynek nikt o tobie nie zapomniał ,bo jestes naszym ,tutaj rodzynkiem i miło cie znowu powitac Obiadu dzis nie robie bo jedzenie zostało po imieninach wystarczy podgrzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbeno szczerze ci wspolczuje tych gosci, wiesz jaki jest moj do tego stosunek, ale dobrze, ze masz to juz za soba. Ja dzis obeszlam pol miasta z mama po sklepach meblowych, bo ona chce kupic kuchnie. Narazie dopiero sie orientowala w cenach. Faktycznie to myslalam, ze meble sa drozsze, milo sie zaskoczylam. Ladna kuchnia z dodatkami jakimi chcesz to ok. 1300 zl, a jaka sypialnie widzialam, bajera, tylko sie klasc i kulac z fajnym facetem :):). No ale nogi mnie bola po tej podrozy. Ide robic obiad, bo potem znowu na dzialeczke. Wpadne wieczorkiem. Justynku, tak sie ciesze, ze znow jestes......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześc Ten dzisiejszy dzien w pracy to masakra-umysł musi pracowac,ale wspomnienia z wakacji żyć nie dają!.Rano zaspałam ,w pracy siedziałam półprzytomna.Szefowa patrzyła na mnie nieprzyjaznym okiem,ale ja to dzisiaj miałam w nosie. Wiecie na spotkanie klasowe nie poszłam,nie miałam ochoty,a teraz żałuje.Jak oglądam zdjęcia z imprezki to szlag mnie trafia.Takie spotkanko po latach musiało być extra.No cóż ,będzie następne to pójdę. Pokłócołam się dzisiaj z teśćiową,bo nie mam kasy,żeby iść na to wesele,a ona mnie zmusza,bo to męża kuzyn.Ludziska powiedzcie czy ja nie mogę miec własnego zdania.Chciałam zrobic remont mieszkania,a będę zmuszona tam iść i patrzeć na te zapite gęby.Jakbym mogła to bym ją udusiła.Jeszcze niewiem co zrobię. Piszesz Herbeno,że miałaś imprezkę na urodziny męża-u mnie jest to samo-oni o swoich imieninach,urodzinach pamiętają,ale jak ja mam jakieś święto to udaja głupiego.Dobra kończe ,bo mnie trochę poniosło.Buziaczki. P.s Wpadnę jeszcze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *justynek
Witaski :) Herbeno widzę że sie na pewno musiałaś narobić,jedyny pożytek że dziś obiadek już był...pewnie ci nikt biedactwo za to nie podziękował, no ale masz to już za sobą :) anulka5 pierwszy dzień w pracy coś wiem na ten temat w dniu dzisiejszym hahaha,ale pierdołka jesteś że nie poszłaś na spotkanie klasowe... no to zobaczymy jak sie rozegra sprawa wesela...trzymam kciuki nie daj sie...hahahah Gosiu :) wcześniej przeczytałem o jakimś przepisie na nalewkę...normalnie rozpijasz towarzystwo...hahhaha dziewczyny co lubicie..i czasem pijacie...piwo?wino?drink?inne trunki? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo nie rozpijam, choc czasem sie przydaje smutki zatopic w czyms mocnym. Anulko nie daj sie i postaw na swoim, wazniejszy remont niz denne wesele, na ktorym masz sie meczyc. A co maz na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Anulko ja takze bym wybrała remont domu ,bo jak kasy mało to przeciez kazdy grosz sie przydaje, wesele a do tego jeszcze jak nie ma sie ochoty tam pójsc to ,szkoda czasu a tesciowa to niech sie obraza chyba ze troche by chciała dorzucic kasy na remont to wtedy mozesz sie zastanowic anulka.(ha ha) justynek ,ja to z alkoholi lubie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Alez Saro jaka ty jestes mało wymagająca naprawde ,lubisz wszystkie alkohole o nadmiarze alkoholu tyle zastało juz napisane ze ja juz nie beda zabierała głosu.Saro kochanie oby nie za czesto i nie za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć kobitki!.Dzięki za odzew na mój problem,wiedziałam,ze na Was mogę zawsze liczyć.Dzisiaj zeszło ze mnie trochę ciśnienie,ale obiecuję,że teściową kiedyś uduszę jak będzie mi się wpierd..... w moje zycie.(licze na paczki do pierdla).Mój mąż to taka popierdułka pozostawił mi decyzję ,bo boi się reakcji mamuśki. Co do dzisiejszego dnia to powoli wracam do codzienności-do południa praca,a teraz robię gołąbki na dwa dni(dlaczego nie wyszłam za mąż za księcia-nie musiałabym nic robic,całe życie to byłyby wieczne wakacje). Powiedzcie mi dziewczynki czy często myślicie o jakis zmianach w swoim życiu?.Ja coraz cześciej,nudzi mnie już ta monotonia!.Napiscie co chciałtbyscie zmienic w swoim życiu. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, zmiany w zyciu....szkoda, ze nie mozna cofnac czsu, bo bym mojego meza wymienila na justynka :):):) A tak serio, to zamierzam wymienic wystroj mieszkania. Sa szanse na troche gotowki, bo jak juz pisalam, moja rodzinka przeprowadza sie na wies, i rodzice sprzedaja mieszkanie, no i obiecali mi jakas kwote. Na cuda nie licze, bo czesc musza dac bratu na splate kredytu za ich czesc domu, no i remont tez jakis musza sobie zrobic, okna wymienic itp. ale wiem, ze planuja cos dac tez mi. Marza mi sie panele, nowa szafa, sypialnia i wypoczynek. Ale narazie sie nie napalam, bo sie jeszcze przelicze. A tak poza tym, to ja raczej marze o spokoju, jakiejs stagnacji, bo jak sie wali to wszystko zazwyczaj. Dzis moj maz zaniemogl na korzonki i poszedl do lekarza, no i dostal tydzien zwolnienia. Masakra, chlop w domu i to jeszcze narzekajacy.......pewnie tez cos o tym wiecie. A ile kasy znowu na leki poszlo. Wiec nie jest kolorowo. A wiec co wy na wymiane meza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej...co robicie, chyba nie ogladacie meczu. Zawsze wieczorami jestem tu sama....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *justynek
Gosiu 3 minutki sie spóxniłem zobaczysz jak przeczytasz papasiu hej dziewczyny....pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie szkodzi justynku......wszystko ci wybaczam :) A dzis jakos pochmorno i wstawac sie nie chce, ja jeszcze w pizamce siedze, ale czs sie ogarnac, milego dnia :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć kobitki!- Współczuje Ci M33-maż w domu to masakra!!!!!!,a do tego chory to juz kaplica.U mnie ok,rano praca,obiadek w domku i zakupy do szkoły z córcią.Kupno książek plecakai innych to pół mojej pensji-zresztą same wiecie.Moim zdaniem to jest chore co się dzieje w naszym kraju z tą oświatą. Kochana M33 ja tez mam takie marzenie,ażeby w moim życiu zapanowała harmonia.Chciałabym też,aby mój mąz był inny,córka nie pyskowała Muszę kończyć pdezwę sie wieczorkoem.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Ja to bym chciała zmiany w zyciu robic i to bardzo czesto.Ale taka na której mi najbardziej zalezy to powrót do miasta,ludzie jak ja nie lubie tej wsi ,tutaj ,to dopiero jest nuda ,ale nie wiem czy mi to sie kiedyklowiek uda ,bo na tej wsi postawilismy sobie nowy domek i mąz i syn są zadowoleni z tej sytuacji .Jedyne rozwiązanie ,to trzeba bedzie zmienic meza na miastowego i po problemie ha ha..ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze wszystkie chcemy zmienic mezow :):) Saro, tylko moge sobie wyobrazic co czujesz, bo ja tez niecierpie wsi, wspolczuje ci. Ale widzisz moja rodzina na nia ucieka. Moim zdaniem to jest dobre tylko na wakacje. A ja dzis robilam porzadki w pokoju syna, oczywiscie razem z nim przygotowywalismy biurko i polki do urzytku szkolnego. Udalo sie i worek smieci tez wyrzucilismy. Wlasciwie wszystko juz mamy, tylko ksiazka do muzyki jakas nieosiagalna jest, ale jutro ma byc. Poszlo na to juz 500zl, a jeszcze jakas nowa garderoba by sie przydala, ale to juz we wrzesniu. To nie do wiary, ze juz koniec wakacji, tak to szybko zlecialo, no ale co dobre zawsze szybko sie konczy. Wpadne jeszcze potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Mysle ze zmiany w zyciu ,kazdy by chciał dokonywac bo to wiąze sie z czyms nowym i nieznanym.W moim zyciu na razie bym nic nie zmieniała ,bo jestem zdania ze jak zmieniac to na lepsze,jedynie chciałabym miec inną prace związaną z podrózami ,mogłabym oprowadzac wycieczki ,opiekowac sie turystami,kiedys miałam szanse aby sie zatrudnic w biurze podrózy ale warunek był zeby znac perfect jezyk angielskia ja niestety tak dobrze to nie znam.Na razie sprzedaje bilety w kasie i oglądam podróznych przez moje okienko. Ale szans przeciez zawsze jest zeby to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Ile ja dzis kasy wydałam na podreczniki a przeciez to nie wszystko ,wrzesien straszna rzecz wydatki na szkołe jeszcze bedą sie ciągły ,jeszcze cwiczenia ,pózniej ubezpieczenie ,komitet rodzicielski kazdy tylko mówi daj , a tu podszewka w kieszeni ,ale pocieszające jest to ze rodziny wielodzietna tez dawają rade,trzeba to przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z toba. A dzis taki pochmurny i dolujacy dzien, choc juz minal, to wlasnie zaczela mnie bolec glowa. Ostatnio jakos slabo sie czuje, czyzby to nadchodzaca jesień?? Zamierzam wybrac sie do lekarza i poprosic o skierowania na badania krwi, moze mam niski poziom zelaza. A w tv kolejny mecz, sama nie wiem co ze soba zrobic, moze ktoras sie odezwie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Chyba ta pogoda nastraja mnie dzisiaj depresyjnie ,jestem dzis załamana i to bez specjalnego powodu nic mnie nie cieszy i własnie sie zastanawiam po człowiek tak goni za pieniedzmi ,za lepszą pracą po co ,zeby sie lepiej poczuc czy miec wyzszosc nad tymi którym nie powiodło sie ,to bez sensu ,przeciez jest .Dobrze ze meza niema teraz w domu bo pewnie bym sie z nim pokłóciła, bo mam tak zły nastrój ,nie mam ochoty dzisiaj normalnie dzisiaj zyc ,nawet jesc mi sie nie chce a jesczce na 16 pedze do pracy masakra .Oby jutro zaswieciło słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie Herbenko, dzis mozna zalapac dola. Choc u mnie w domu zaswiecilo troche slonce. Moj maz mimo tego, ze siedzi w domu tryska humorem. To bardzo rzadkie u niego, wiec ciesze sie kazda chwila, bo jutro, ba za godzine, moze byc gorzej. Faceci sa nieprzewidywalni. Znowu pada!!!!!!!!!!!!!! A moje maliny obleca, bo juz trzeci dzien na dzialke nie jade. Moze jutro bedzie lepiej. Zycze sloneczka i ciepełka choc na serduszkach, w ten ponury dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć kobitki! Widzę,że wkrada nam sie już jesien na nasz topik.Jakieś takie smutne te Wasze minki,ja wręcz przeciwnie tryskam humorem i energią.Ten wypad w góry dobrze mi zrobił-a więc chwilo trwaj jak najdłużej!.Dzis mamy piatek wiec weekendu poczatek-jutro biore sie za sprzatanko i jadę z córcią do Gdańska na zakupy.Pobudowali nam tyle centrów handlowych,a jak chcesz coś kupic to nie mozesz,bo nic w tych sklepach nie ma.Owszem są exkluzywne salony,gdzie pasek do spodni kosztuje pół mojej pensji,ale ja takie sklepy omijam szerokim łukiem,bo nie potrzebna mi metka firmowego ciucha.Pisałam Wam kiedys,że polubiłam lumpexy,ale moja córka za nic nie włoży ciucha z tego sklepu.Ja musze sobie kupic kurtkę a jej pare bluz,koszulek itp.Póznie j pójdziemy na pizzę i na lody i tak zakończymy wakacje.Macie rację,że tak szybko zleciało. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Zapomniałam napisac,że od dwóch dni mam taką migrenę,aż mnie robi się licho.Pisałaś M33,że też nie zadobrze sie czujesz-podejrzewam ,że te zmiany pogody powoduja nasze przerózne bóle.Najpierw swieci słońce,za chwilę pada deszcz,a zaraz robi sie duchota.Wiecie to nie jest normalne,nasze organizmy wariuja. Także życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko mam ten sam problem z moim synem. Nie chce nosic rzeczy z lumpexow, a przeciez tam nie raz sa firmowki jeszcze z metkami. Zazdroszcze ci tego wypadu na zakupy, bo ja juz w tym miesiacu musze sobie odpuscic. Tyle kasy poszlo na ksiazki i reszte do szkoly, ze na ciuch juz nie starczylo. A oczywiscie potrzebne jest prawie wszystko od skarpet po spodnie i bluzy. Niestety musze czekac do 10 tego wrzesnia. Na jutro zapowiadaja slonce, wiec moze chumory tez sie poprawia i samopoczucie, bo ostatnio to dolina. A jeszcze te ciagle mecze w tv mnie dobijaja, bo zostaje mi tylko komputer. Milego i slonecznego weekendu, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Tez lubie zaglądac do lumpexsów ,jak sie wie czego chce to zawsze cos fajnego wyszukam a markowych koszulek tez własnie mam w szafie pare sztuk,mój syn tez by nie załozył nic z takiego sklepu ale jak mi sie uda kupic cos exstra to wypiore ,wyprasuje i mówie ze to z wyprzedarzy na razie sie nabiera na to . Lubicie sowy ,to taka odmiana grzybów jak by ktos nie wiedział ,własnie mąz z synkiem przyniesli mi całe wiaderko ,opanieruje jak kotlety i bede smazyc ,my to bardzo lubimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×