Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

zauważyłam, że w pewnym wieku to po prostu waga sama leci do góry:) ja tyje od samego myślenia o jedzeniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda. Ja jeszcze dobrze nie zjem, a już mam wydęty brzuch i czuję się jak napompowana krowa. A swoją drogą to ja sobie na tą nadwagę zapracowałam zmianą trybu pracy, bo nie przesypiam teraz całej nocy, tylko wstaję ok. godz. 2 (w sumie od tego czasu zaczęłam tyć), do tego w ciągu ostatniego roku byłam tak faszerowana hormonami, że starczyłoby na całe życie dla 5 kobiet i najgorszy mój grzech to jedzenie, bo czasem se lubię pozwolić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
Witam kobitki Odebrałam wynik i chyba nie jestem w ciaży bo ma 0,10uLU/ml.Tak sprawdzałam normy i mi tak wnioskuje To zapewne jakieś zaburzenia hormonalne cholercia. We wtorek ide do lekarza niech cos robi bo mnie szlak trafi jestem cały czas poddenerwowana ,az facet niewytrzymuje. Co do tycia to niejestes sama droga Klempo ja tez w ciagu 3lat przytyłm 25kg a nie jestem wysoka i to u mnie bardzo widac.To wszystko przez te hormony ile sie ich juz nałykało i widze że to nie koniec. W szfie mam jeszcze moje ulubione spodnie z przed ciazy ale malutkie(mam zamiar kiedys do nich wrócic tzn.nadzieje.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
jak jest różnica pomiedzy samym HCG a beta HCG? Bo mi robili HCG i miałam właśnie 0,10Ilu/ml. Ide we wtorek do lekarza niech to rozszyfruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klałdynko, wygląda na to, że jednak ciąży nie ma. Ja po inseminacji miałam wynik 0,81 i też ciąży nie było. Także dobrze, że idziesz do lekarza, może coś zaradzi i będzie wszystko dobrze. Co do tycia to najczęściej za nie odpowiadają hormony, przynajmniej u kobiet. Taka już nasza uroda niestety. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam, zamiast pracować to sobie na forum siedziałam, na jutro mam termin z robotą i jeszcze nie zdążyłam zrobić, piątkowy wieczór-praca, wszystko przez was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silnaa, nie grozi-tu najlepsze Centrum Pomocy psychologicznej-na dodatek działa 24h na dobę-jak hipermarket Tesco :) Kładynka, szkoda, ale idź do lekarza. A na mnie inaczej działaly hormony-wciąż chudłam-ważyłam już 47 kilo a ma 166 cm wzrostu. Teraz mam 50, ale tak jest ok. Przy 47 już źle sie czułam, i żle wyglądałam. @ mi się kończy i urlop też, a przydałoby się męża potargać, bo tak na czerwonego indianina nie lubimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Klempa, jak chcesz sie poczuc szczuplej to odwiedz mnie w holandii- pewnie zauwazylas jakie tutaj laski maja srednio rozmiary, zaraz sie lepiej poczujesz:) A najlepsze ze one tym sie wogole nie przejmuja!!! Ja tez chcialabym schudnac, waze 75 kg przy wzroscie 182...to nie tak znowu strasznie duzo ale w liceum wazylam 10 kg mniej:( No ale jak wyjde na ulice i sie porozgladam to stwierdzam ze nie jest ze mna tak zle;) Ostatnio postanowilam o siebie bardziej zadbac. W niedziele wybralam sie na masaz, w czwartek na solarium a dzisiaj ... fryzjer. A co mi tam, dzieci nie mam wiec siebie porozpieszczam nie? Zwlaszcza ze moj masazysta TAKI przystojny facet jest ze moj j. sie wkurza jak tam chodze;) No i dobrze, troche zazdrosci nie zaszkodzi. Jesli chodzi o fryzjera to sie boje... ja mam juz od lat te sama fryzurke- wlosy do ramion proste, czasem cale blond a czasem pasemka... i w sumie bym cos zienila ale nie wiem co. W krotkich mi nie dobrze w ciemnych tez nie...kurde nie wiem. Jak przyjde to napisze co wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, no i jak tam piątakowy wieczór przeleciał?? :D Lulu, może chcesz parę moich kilogramów. Chętnie oddam, a jeszcze dopłacę. :D Hannka, ja wiem jak wyglądają lachony w Holandii. Zresztą podobnie jak w Niemczech. I właśnie najlepsze jest to, że im ich wygląd naprawdę wali i się nie przejmują. :) Mój Mąż jak pracował jeszcze w Holandii to jak chodził z kumplami po mieście i stwierdzali, że im się Holenderki podobają to już wiedzieli, że źle się dzieje i czas do Polski jechać choć na parę dni. :D Potem jak już byliśmy razemi i pojechałam do Niego do Holandii to zrozumiałam o co chodzi. :D No to ja ważę od Ciebie troszkę więcej i jestem kapeńkę niższa. Choć może trochę waga mi spadła, bo przez tą chorobę straciłam apetyt i czuję trochę więcej luzu w rzeczach. Jednak nie ma bata, żebym na wagę wlazła. :D Wolę już nie wiedzieć dokładnie co i jak. :D Zresztą mam taką cudowną wagę, że wynik ważenia jest uzależniony od odpowiedniego postawienia jej na kafelkach. :) A co do włosów to ja też skradam się aby coś z moimi zrobić, ale w sumie nie wiem co. Mam kręcone i nawet jak coś zrobię to nie będzie za bardzo widać. Więc ostatnio sobie tylko zafarbowałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piątkowy wieczór pracowałam, żeby inni mogli nie pracować:) Hanka masz rację, że wystarczy rozejrzeć się na paskudy w innych krajach i od razu człowiek się dowartościuje, po powrocie z angli stwierdziłam, że mam niedowagę.... moja przyjaciółka mieszka w stanach i waży z 90 kg, twierdzi że dobrze to się czuje tylko tam, bo wygląda normalnie i w pracy patrzą na jej fachowość a nie wagę:), jest zawsze zrobiona i mimo sporej nadwagi robi wrażenie na ludziach, szczególnie facetach.... więc tam Klempa niech nie opowiada że za gruba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i coś na temat mojego cyklu (wiem, że wszyscy na to czekają) to mój 23dc. głowa nie boli, boli brzuch, mam klasyczne pms...... więc z zaciążenia nici...... nic to pozostało jeszcze wiele prób....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
Miałam jazde no i żyje jak widać. Było naprawde super. Najpierw jazda za miastem, troche autodrom i miasto bo stwierdził ,że ja umiem jeździc wiec niema co poza miastem jeździć.Niemoge sie doczekac nastepnej jazdy a ona dopiero w środe, bo trzeba niestety do pracy wracać po grypce.Wiecie co takl mysle o zmianie pracy bo ta moja mnie niesatysfakcjonuje, czsami sie jej nawet wstydze. Ale wszedzie zwalniaja, nawet u mnie. A z mojej to mnie raczej niezwolnia bo mam duże plecy u dyrektora.I co tu robić!! Maży mio sie praca w sklepie odziezowym lub kosmetycznym.Trzeba sie rozejrzec i dobrze przemyśleć. A co do wagi to chciała bym jakies 30kg zrzucić i była by rewelacja.Taka waga jak z przed ciaży i z przed tych wszystkich hormonach.wiem ze sie da. Kiedyś schudłam 14kg w 2miesiace ale to sie troche źle skończyło-anemia.Ale utrzymałam ta wage przez 2lata ,aż do ciaży.No a teraz to niemam siły na odchudzanie.Słyszałam o eridi że podobno bardzo sie po niej chudnie ale jakos boje sie po nia siegnac, chodz bierze sie ja pod okiem lekarza bo jest na recepte.ginekolog kazał mi schudnać bo podejrzewa że to może byc przyczyna kłopotów z zajsciem w ciaże. Przed pierwsza ciążą byłam szczupła i za 1razem sie udało.Trzeba chyba jednak sie za siebie wziaść,ale jak?Jak nie ma sie ochoty na wyrzeczenia. Ale sie rozpisałam! Kończe bo zapwene zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do baby comp czy jakoś tak, to fajna jest stronka 28dni, nie chcę tego reklamować i prowizji żadnej nie biorę jakby co..... taniej to kosztuje, ja się zapisałam dwa tygodnie temu, żeby sprawdzić co to jest i jestem zadowolona, pierwszy miesiąc darmowy potem się płaci, cały rok to 79 zł- więc tańsze niż baby comp.... tworzy się własne wykresy ale też można zerkać na wykresy innych kobiet i porównywać, zapewniają, że odpowiedzą na pytania, wykresy są interpretowane i są obrazki, które tłumaczą o co chodzi i dlaczego (bo do mnie to tylko obrazki przemawiają).... jak na razie jestem zadowolona i przyznam się że dzięki tej stronce stałam się systematyczna co do temperatury, od następnego cyklu zacznę też obserwować inne rzeczy:)... aha ciąże tam też można prowadzić... jeśli wszystkie wiedzą o tej stronce to z góry przepraszam, że zaśmiecam:) ale zrozumcie staram się przebić z elaboratem Klempę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klałdynka nie zanudzasz, my tu wszystkie czekamy na elaboraty:) a co do pracy - żadna nie hańbi, ale najwarzniejsze to być z niej zadowolonym, teraz krach i spora rotacja w firmach, łatwiej coś zmienić... może powinnaś skorzystać z okazji:) nowa praca to nowe marzenia, nowe szanse, ale też nowy szef - niekoniecznie fajniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze oczywiście - czasami mi się wrzuci coś z bykiem, taki ze mnie typ, kiedyś by to było dysleksją:) wybaczcie, na swoje wytłumaczenie mam, że kiedyś na kartce z koloni do domu napisałam swoje nazwisko z błędem, rodzice byli załamani:) po za tym jestem zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcoswiczka
Hej dziewczyny, przepraszam, że się tak wcinam ale podczytuje wasz topik. Chciałam się zapytać czy Wy też macie problem z wejściem na stronę www.nasz-bocian.pl ? Od wczoraj nie mogę się dostać na tą stronkę a jest tam mnóstwo info między innymi o klinice w której się lecze (Novum)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląam jak Kulfon, a gadam jak rapucha i mam już serdecznie dosyć, z mojej dzisiejszej babskiej imprezy nici a tak bardzo chciala isć :( Wczoraj odwiedzili nas znajomi i tak słuchalam o ich pracy , atmosferze i tak sie zastanowialam kiedy ja bedę mogla tak opowiadać i z taka chęcia chodzić i co mój mąz odp.? Ze jak zmienie prace1 I ma racje. Ale nie ciagne juz tego tematu bo przez chorobe mam sklonnosci do uzalania, a same wiecie, że raczej należe do optymistów. Co do tyci to ja se odpuścilam jak juz pisałam powielu latach niedowagi wreszcie przekroczyłam briere 50 kg i doktor powiedzial, ze nie moge wazyc mniej bo to było mocno niezdrowe, a jak przestalam brac Clo to juz mi brzuch tak nie puchnie i zaczynam dostrzegac piekno kobiecego ciala, wkońcu mam blizej do 30, więc o ciele 17 latki trzeba wreszcie zapomnie- i robie to bez żalu, odkrywam w sobie kobiete. Lulu , ja właśnie wykrakałam ostanio, ze tej zimy jeszcze powaznie nie chorowalam i co, masz babo place. Ale mam nadzieje ze do poniedzialku mi przejdzie i pójde do pracy, nie dla tego że za nia tesknie ale by wreszcie wyjsc z domu :) Kobitki udanej soboty i pewnie wrzuce jakies jeszce wiesciz z wirusem, a propos nikt nie zgłosił się że chciałby ode mnie go przejąc ponawiam propozycję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4Mala, ja sedecznie dziękuję :) od poniedziałku zaczyna się u na sszkoła. Kładynka, nie wiem skąd jesteś, ale w Wawie jest dużo ofert pracy w sklepach odzieżowych i kosmetycznych. Jeśli czujesz potzrebę szukaj i zmieniaj. Ja też jestem po pważnej nocnej rozmowie z męzem na temat moich nowych studiów, które sa bardzo kosztowne i trzeba będzie zapiąść pasa, zeby z kredytem i tymi studami dać rade, ale postanowiliśmy, ze od października zaczynam :D Bardzo się cieszę, bo jeśli je zrobię, sądzę, ze pieniedzy juz nie będzie nam brakować :) chyba ze świat sie zmieni... albo przyjdzie do nas dziecko i nie będę miał już na nic czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos pracy - ja dzisiaj pracuję, i jutro też będę.... buuuu, kara za obijactwo w tygodniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
Ja tez myslałam o stódjach. W mojej miescinie wkońcu otworzyli móje wymarzone-kosmetologia.Ale teraz praca, dziecko. Niema czasu i pieniedzy szkoda.Wole kupić cos dla dziecka. Spełniłam choc jedno swoje marzenie Nauczyłm sie stylizowac pazurki( pazurki akrylowe ,tipsy żelowe), malować we wzorki. Jeszcze tylko szkoła kosmetyczna i była by rewelacja. Na stódja to raczej już niepójde, ale na studjum kosmetyczne to może sie skusze. To jest tańsze dużo tańsze i krócej trwa. A co do pracy to nestety nie jestem z wawy ,ale u mnie tez cos napewno sie znajdzie. Wkońcu aż taka dziura to nie jest. Pozdrawiam i dobranoc.Cosik mnie brzuszek boli chyba jednak niedługo odwiedzi mnie spóźniona ciocia swoim czerwonym merolkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
Sory za bład w słowie stódja ale byk.Aż wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdynka
i to dwa razy te same O matko jaki wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Lachony. Ale dostaniecie wklepane normalnie. Co to za porządki?? Chwilę mnie nie ma i już naszego tematu na drugiej stronie muszę szukać. Ja Wam dam!!! :P Lulu, a cóż to za studia sobie wymyśliłaś?? Jasne jak tylko jest możliwość to warto sobie iść. Mnie jakoś już kurde nie ciągnie. :) Kazika, to ja w takim razie jadę do Stanów. Ja się ogólnie wszędzie lepiej czułam niż w Polsce. I w Niemczech i Holandii I Francji. Tylko Polska jest jakaś taka durna. Ja oczywiście nie jestem jakimś wielorybem. Nawet przez tą chorobę udało mi się trochę schudnąć. Jestem wysoka, więc sporo się traci jakoś, ale i tak lepiej czułabym się z paroma kilogramami mniej. Np. Mama mnie czasem wkurza, bo mi ględzi, że cieszyłaby się gdybym schudła. Gada mi, że moja Siostra jest taka chuda i dobrze wygląda. Nie jest to miłe ciągle słuchać. Moja Siostra jest tancerką, więc ma to gdzie spalić, a poza tym ma dopiero 14 lat, więc jeszcze ma trochę figurę dziecka. Dlatego ja mojej Mamy nie słucham, moja dupa, mój problem. :) 4mala, a gdzie pracujesz?? I kijową masz pracę czy atmosferę w niej?? Ja pracę mam spoko jeśli chodzi o ludzi, kasę itp., jednak jeśli chodzi o jej ciężkość i warunki to jest masakra. I dlatego tak bardzo marzy mi się otworzyć coś innego, coś bardziej cywilizowanego, tak, aby móc w końcu być czystym, wstawać o normalnej porze i w ogóle. Tam wytrzymują tylko najwytrzymalsi. A większość osób nawet by się tego nie podjęła. :) Dlatego jak tylko się do końca wyleczę to zaczynam działać. Już nie mogę się doczekać. :) A ja zaprosiłam Teściów na obiad i wczoraj zrobiłam już sobie buraki, kluski i przyprawiłam udka, żeby fajnie się przegryzły. A zaraz idę tworzyć dalej. :) Trzymajcie się ciepło, nie puszczajcie i miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, zapomniałam jeszcze napisać, że ta wczorajsza kura miała złamaną nogę i było mi słabo jak to przyrządzałam. A wynika to z tego, że ja w ogóle nie jem mięsa i dopóki nie zamieszkałam z Mężem to nawet nie musiałam go robić. A tu mnie potem rzucili na głęboką wodę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniłam wczoraj do mojego...w końcu nie gadaliśmy już 3 tygodnie to myślę sobie zadzwonię i rozmówimy się wreszcie. a co on...nie było szans na poważną rozmowę...cały czas się śmiał, żartował i nie mogłam w sumie nic za bardzo mądrego powiedzieć...czuję się teraz jak szmata...wyśmiał moje obawy wyśmiał to ze ja przez ostatnie 3 tygodnie płakałam i martwiłam się o niego, o nas.! jestem w szoku potraktował mnie jak pierwszą lepszą byle jaką siksę! i na koniec powiedział że przyjedzie do mnie pod koniec przyszłego tygodnia...a ja się po prostu grzecznie pożegnałam i odłożyłam słuchawkę. Nawet nie wiem czy jest sens żeby on tu w ogóle przyjeżdżał! chyba jasno dał mi do zrozumienia ile dla niego znaczę...zero,nic. przepraszam Was dziewczyny za te smuty ale musiałam się wygadać bo ciągle tylko beczę i beczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MadzixNeo Jeśli mogę nie śmiało zauważyć, faceci to inna para kaloszy i dla nich nasze problemy są wydziwianiem.... no i nie oszukujmy się, są ograniczeni... i potrafią jedną czynność na raz robić... mój mi ostatnio, jak zaczęłam się żalić jakie jest ciężkie moje życie (miałam chwilę słabości po Clo) , to wybuchnął śmiechem, a potem przepraszał bo przecież to pewnie PMS i nie można się śmiać (chyba i tak się ze mnie nabijał)... ale i tak go kocham:), przyjedzie i będzie dobrze, zobaczysz, Ty miałaś marny humor, a on może akurat świetnie się bawił, ciężko się wtedy wczuć w sytuację... pozdrawiam, głowa do góry... Llula idź na studia, dopóki są chęci powinno się studiować, oprócz większych możliwości potem, człowiek się jednak czegoś tam uczy:) Klempa gdzie pracujesz? bo z opisu wywnioskowałam, że w hucie żelaza i wytapiasz stal, ewentualnie w stoczni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wywnioskowałam że Klempa pracuje gdzieś przy kwiatach...może cos o giełdzie kwiatowej mi sie skojarzyło... :( :)zgłupiałam już :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×