Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Kościelna, no mnie zastanawia jak po wytrysku akt może trwać dalej, ale może Twój facet to jakiś superman:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doszłam do wniosku,że albo mam opóźnioną owu ale żeby aż tak?? albo termometr zrypany :( Mam 37,1 jak malowane. A propos opóźnienia, czytałam sto artykułów na ten temat, że faza II cyklu ma 10-16 dni i jest w miarę stała dla każdej babki, czyli, jeśli owu się opóźnia to cykl się wydłuża? Hm...to wszystko ten azot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy ja sie gubie w tych obliczeniach wiec raczej rada Cie nie wespre 4mala, ja tez mam masakre w robocie, ciezki okres strasznie , duzo pracy, do tego same problemy, no szkoda gadac. ale nadal to jeszcze to nie to co Ty :D palna pierwszenstwa w tej gestii caly czas nalezy sie Tobie :) Katrina, ja dzis tez polecialam na sile, przez te moje kontuzje, wyjazdy kompletnie sflaczalam, nie przytylam chyba jakos szczegolnie, ale kondycja makabra. ciekawe jak jutro sie bede czuc :) i czy moja szyja dala rade :) Tralala,jak wy ladnie z mezem potraficie konflikty rozwiazywac hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy chyba mi zabrałaś tą tempkę:) wiesz, może akurat w tej porannej chwili miałaś inną temperaturę, bo pomyślałaś, że znowu idziesz do pracy i to Cię zmroziło:) ja mam elektroniczny i jak jest inaczej niż powinno być mierze drugi raz:) nie wiem czy to mądre ale czasami różnica po 5 minutach wynosi 4kreski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa to ja tu szarlotki wcinam, a laski pakują na siłowni, potem na wiosnę już wiadomo kto będzie się odchudzał ;) Kaziko myśl o pracy na pewno :) Zmraża mnie w środku, wygania płyny z organizmu wszelkimi drogami i powoduje trwały niesmak :( Ja też mam elektroniczny ale nie z dokł do dwóch kresek. Podobno Microlife jest najlepszy,a ja mam jakiś zwykły. Lucy może wpdaniesz do mnie zrobić pranie? Bo widzę, że lubisz a ja mam fazę zgnilca, leżę i nicmisieniechce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy też mam zwykły elektroniczny:) dzisiaj mam 18dc i tempka powoli wzrasta:) czyli klasyczna faza lutealna. a kiedyś pytałaś o pęcherzyki, czy je lekarz przebija, same pękają, najpierw się dostaje hormony, żeby mieć 100% pewności że się wyklują pęcherzyki a potem zastrzyk, że popękają w określonym czasie, najłatwiejszy sposób na wyczajenie owulacji:) pękanie pęcherzyków to właśnie owulacja:) mnie np boli jak puchną a potem mam skurcze jak pękają, ale nie zawsze, więc chyba mam czasami puste owulacje... no ale tez mam swoje lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do siłowni to dziewczyny robią się na laski a potem zaproponują spotkanie w realu:) Daisy musimy być czujne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziko, ja nigdy nie miałam czegoś takiego jak skurcze...? Mam tak: najpierw wzrasta mi wyraźnie poziom LH czyli zapowiada owulację. Na drugi dzień mam kłucie po prawej albo po lewej stronie dosyć mocne- aż się czasem wyprostować nie mogę. Kiedy jest włąściwie owulacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dajcie spokoj:D jana silownie chodze od ponad roku- palcem po mapie:D:D:D a poza tym godzic sie z mezem to czysta przyjemnosc:d wczoraj musialam poprawic godzenie sie na wypadek gdyby przed wczoraj bylo zle pogodzenie :D:D:D A odebralam wyniki..prolaktyna super....natomiast progesteron malutki:( w 24dc mialam 1,27 ng/na cos tam...takze nie wiem nie wiem...musze isc do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarino, no w sumie masz rację z tymi piórami. :) Umyję, wysuszę i z głowy. :) I nic więcej nie muszę robić. Jakbym je jeszcze miała prostować, układać itp. to chyba w ogóle bym z domu nie wychodziła, bo póki bym się wycieliła to już by wieczór był. :D :) Tylko ja niestety muszę myć włosy codziennie albo najdalej co drugi dzień, bo potem te loki są jakieś takie z dupy wzięte. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa ja tez musze codziennie myc bo sa fe:// a w ogole musze prostowac bo to ani loki ani fale nie wiadomo co:// do tego mam takie slabe piora ze szok:/// A prostuje je bo wygladam o wiele lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was ! Kościelna, podstawa to chyba zrezygnować z prezerwatywy, skoro chcesz mieć dziecko. Po co się zabezpieczacie ? Co do włosów, to ja akurat nie mam w ogóle kręconych i też tylko myję i pozwalam im samym wyschnąć. Ani nie układam,nie używam lokówki, ani suszarki, ani żadnych pianek czy żeli, ani nic. Jedynie odżywka do spłukiwania po myciu na wilgotne włosy.Moje są proste jak druty, nawet najmniejszego skrętui nie mają i same się układają. Jak wyschną, to po prostu same spadają równo na dół. Teraz nie mam grzywki, ale jak miałam, to też wystarczyło ją tylko umyć, zaczesać na czoło i sama się układała. Jedyny problem, jaki mam z włosami, to strasznie szybko niszczące się końcówki. Bardzo łatwo mi się rozdwajają, łamią i mam zawsze końcówki w takich białych punkcikach i muszę je częściej podcinać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie ja tez Ci zazdroszczę. U mnie to dosłownie cały rytuał po umyciu. Musi być i dużo szamponu i jeszcze więcej odżywki takiej profesjonalnej do suchych i zniszczonych. Potem suszenie 1 suszenie 2 i nakładanie jak ja ot nazywam "oliwy" czyli takiego bardzo gęstego i tłustego olejku w dużej ilości żeby się nie puszyły. Dlatego rzadko włosy myję. Inna sprawa, że mi się nigdy nie przetłuszczają- mogłabym i miesiąc nie myć i by były suche. :) Kościelna to chyba wpadła tu jednorazowo i mam wrażenie, że to ona chce zajść w ciąże- facet chyba nie bardzo dlatego używają prezerwtyw a ona chce podpytać co zrobić, żeby się udało zaciążyć. Takie odniosłam wrażenie :) Ja dzisiaj miałam spotkanie na 8.30, pędziłam jak szalona, półtorej godziny wystałam w korkach nieprzytomna i jak dojechałam na miejsce to niestety moja klientka zniknęła, ani widu ani słychu, drzwi zamknięte, telefonu nie odbiera. I weź tu się nie wk**wiaj na ludzi.. :( Teraz siedzę w pracy i jakoś nie mogę się na niczym skoncentrować. Wczoraj wyszłam wcześniej ale dzisiaj mi się nie uda dlatego, że i tak musze czekać na spotkanie o 19..:( Dzisiaj 14dc więc chyba jeszcze jutro trzeba będzie powtórzyc te staranko- w 15dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, każdy mi mówi, że fajnie mam, że mam proste. Dobre to jest na pewno pod względem układania się włosów.Ale ja i tak zawsze zazdrościłam ludziom z lokami czy choćby falami. Takie fale czy skręty mają swoje plusy, bo włosy sa bardziej puszyste i uniesione do góry, a u mnie wszystko ciągnie do ziemii. Ja mogę nawet pójść spać w nieułożonych, na wpół mokrych włosach i rano wcale nie budzę się z uniesioną od głowy szopą. Wystarczy tylko,że je uczeszę i nadal prosto spływają na dół. Falowaną szopę to mam jedynie wtedy, gdy fryzjer mi je nakręci i uniesie jakimś tapirem i lakierem.Ale i tak po kilku godzinach ten tapir i skręt się mi spłaszcza i wszystko się prostuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarino, no to niezłe zamieszanie z włosami masz:( Ja co 2-3 dni myję łeb choć mogłabym co 4 ale mnie nosi jak czuję choć odrobinę nieświeżości, schną se same, prostuję tylko grzywkę i git. Z włosami to mi się udało:) Ech ludzie to są niepoważni, o której musiałaś wstać? Aż się boję pomyśleć. A co do kościelnej miałam to samo wrażenie co Ty:P Refleksja na dziś: debile gadają długo i bezładnie, żeby ukryć swoją głupotę - z życia wzięte. I jak jeszcze raz usłyszę: "Tu pisze" to złapię za kark i wrzucę do niszczarki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaziko, tak przypuiszczałam:D Ale luz - Ty już będziesz wtedy w ciąży a ja się owinę w jakiś puchowy płaszcz i ciągnąc dalej temat azotu powiem, że ciągle mi zimno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci katarina zazdroszczę tego, że się Ci nie przetłuszczają. U mnie to 2 dni i już wyglądam, jak bym sobie nałożyła takiej "oliwy", o której piszesz.Strasznie to wkurzające. I tak mam całe życie. Tak samo miałam z cerą. Teraz już tak nie, uspokoiło się to, ale tak do 27 roku życia to ja żadnych kremów na twarz nie używałam, a nawet musiałam ją smarować jakimś spirytusem czy płynem na bazie alkoholu, żeby skórę wysuszyć, taką tłustą miałam cerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy jak cię to pocieszy to u mnie zawsze stópki i łapki zimne jak u truposza :) Też ze mnie zmarźlak i najchętniej nie wychodziłąbym przez cały dzień z gorącej kąpieli albo nagrzanego łóżka. Mój ma zawsze wszystko ciepłe i musi znosić moje lodowate przeszczepy bo przecież musze się o niego ogrzewać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez cieplolubna jestem...tak bym sobie mogla mieszkac w takim klimacie gdzie zima jest 13stopni bo czasem od upalu trzeba odpoczac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witaj w klubie:) Ja non stop chodzę z kubkiem gorącej herbaty, żeby rozgrzać dłonie ( a propos, polecam imbir do herbaty-świetnie rozgrzewa) i często zimą śpię w skarpetkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe dołączam do klubu zimnych członków:) ja tez mam wiecznie zimne łapy i stopy i zasypiam z termoforem:) taki mamy wieczorny rytuał, bo ja chodzę wcześniej, że wskakuję i wołam, że mi zimno:) no i się zjawia mój rycerz na rudym koniu (czytaj przybiega kotek razem z panciem i termoforem) i ja też kudły myje codziennie i codziennie są we wszystkie strony, i na drugi dzień te przy skórze są tłuste jakbym wieczorem oliwą łeb nacierała a reszta to suche druty pogięte w różne strony świata:) i nie są ani kręcone, ani falowane ani proste, mam podejrzenia, że w rodzinie był jakiś murzyn:) Daisy uwielbiam imbir, z tej okazji zrobiłam przetwory - gruszki z imbirem:) na zimę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. na poczatku witam nowe staraczki i pozdrawiam wszystkie.u mnie zaczał sie juz ostatni tydzien i we wtorek mam juz termin cesarki.3 listopada a najlepsze jest to ze moj 6-letni synek tez urodził sie 3 listopada.wiec beda co roku dwa torty tylko cyferki na nich inne. trzymam za was wszystkich kciukasy za rowno za starajace sie jak i za przyszłe mamusie.ja starałam sie w sumie 2 lata ale warto było.pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam się pochwalić, że schudłam ok. 4kg i spadło mi w obwodzie z pontona:) mało tego spało mi z ud:) z pontona to mi spadło aż 4cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juhu:d brawo kazika:d ja mam zamiar jeszcze z 5 zrzucic byloby cudowanie:) Klempa ja tez mam krecone tam gdzie powinnam :D A tak na glowie to bym chciala miec prosete jak marzenie :d angela:) super:) no to tylko odliczac do dzieciaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaziko, dobrze, że nasi m do tego klubu nie należą :D Wtedy dopiero starania byłyby katorgą ;) WOW, gratuluję wyniku, angela trzymamy kciuki za szczęśliwe narodziny:) Klempa, no coś Ty? Na nogach też? ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, Angela ale się ciesze i matko jak ten czas szybko minął ja pamiętam jak ogłaszałaś szczęsliwe wieści. Nie wiem co się zyczy przed porodem? Pomyslnego rozwiązania? Wszystkiego co najlepsze Kochaniutka :) i daj znac jak juz będziesz z maleństwem w domciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, jak ten czas leci. Pamiętam, jak niedawno ogłaszałaś, że się udało, że jesteś w ciąży, a tu już lada dzień rozwiązanie. No, z tymi urodzinami to się zgrali. 2 za jednym zamachem co roku. No, tam gdzie trzeba, to też mi się kręcą :-) A z tą oliwą na głowie to ja mam jak Ty, Kazika. Po jednym dniu od mycia już się zaczyna robić mniej puszyście, a bardziej kleiście, a na drugi dzień to już oliwa przy skórze głowy. Jak chcę rozpuścić włosy 3 dnia, to muszę je przedtem umyć. A czasem, jak nie chcę tych włosów non stop tarmosić myciem co 2 dni,albo zwyczajnie nie chce mi się ich myć, to nie myję np. z 3 - 4 dni i spinam jakoś fikuśnie, tak żeby oliwy nie było widać. Ale 4 dni to maks najmaksymalniejszy z możliwych. I to tylko w spiętej wersji. Potem to już bym wyglądała jak monstrum wymaczane w oliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×