to nic, że oczy pełne łez I tak nadejdzie nowy dzień !!!!

Kasiuleczka, bylem w bialymstoku 1szy raz przedwczoraj.macie liczne okolice.. wyjdz z domu do parku..jest cudownie..

Wujek1986ua, Ja wychodzę z domu:) To nie tak, że sie odcinam od świata:) Tylko czasem mi ciężko, jak idę i przypominam, że akurat tu byliśmy razem, tam byliśmy razem, my wszystko robilismy razem, wszędzie chodzilismy razem, więc czasem nie mam ochoty na spacery. A co do Białegostoku, to ma swój urok prawda:)

Halo jest tu ktoś? :D

mialam tu wiecej nie wchodzic ale musze to z siebie wyrzucic. otworzylam lodowke zeby zobaczyc co jest w srodku,a mama mi powiedziala zebym lepiej ja zamknela bo jestem jak wieprz i wstyd jej ze bedzie miala stara panne za corke:( az mi sie milo zrobilo

No co Ty tak Ci powiedziała :O Ja jestem w szoku... Ech nie martw sie, moja mama jutro wyjeżdża do Anglii to jeszcze gorzej... Nie wiem jak to teraz będzie, cały dom na mojej głowie:( W ciągu tygodnia zostawiły mnie 2 najważniejsze osoby w moim życiu, z tym, że przynajmniej mam pewność, że mama wróci:) Kur** (sorry za bluzga) mam dziś znów jakis dzień wspomnień, od rana siedziałam w jednym miejscu i wszystko na nowo wspominałam... Przecież tak sie nie da żyć! Mendela nie łam się!

nie wiem czy dam rade,bo we mnie nikt nie wierzy,nawet w domu nie mam wsparcia wiec jak ja mam w siebie uwierzyc??caly czas za mna lazi i mi powtarza ze bede sama jakbym nie wiedziala tego

ale Twoja Cie przynajmiej kocha...nie martw sie czas szybko leci,ani sie obejrzysz a wroci

Nie słuchaj jej! My wszyscy w Ciebie wierzymy:) Ty tez musisz w końcu uwierzyć w siebie wtedy będzie Ci łatwiej!

Ale mi jest teraz bardzo ciężko, ona by została ale ten wyjazd był już od dawna planowany, nie chce żeby przeze mnie z tego rezygnowała... Ja już nie mam siły, chyba sie poddałam, to wszystko mnie przerasta. Nie potrafię o nim zapomnieć tak bardzo go kocham, zranił mnie a ja nadal go kocham... I nie potrafię przestać:(

milosc nie istnieje,bylas do niego przywiazana i tyle. nie mozecie we mnie wierzyc bo mnie nawet nie znacie i nie chcielibyscie poznac.nie potrafie nagle zaczac wierzyc w siebie skoro od dziecka slyszalam jaka jestem wstretna

Ale znamy Cie wirtualnie i staramy Ci sie tak samo pomóc i Cie wspierać:) Teraz tez tak myślę, że miłości nie ma! Ale mimo wszystko ja go kocham jak szalona, całym sercem. Wiem, że jedno drugie wyklucza i jedno drugiemu zaprzecza, ale nic na to nie poradzę. Od teraz nie wierze w miłość dzięki niemu zrozumiałam, że nie warto sie w nic angażować, bo później jest tylko ból i cierpienie. Jedna strona płacze druga ma to w doopie i gdzie jest sprawiedliwość? Otóż sprawiedliwości nigdy nie było nie ma i nie będzie!

ja tez tak mialam i zaluje ze wogole go poznalam,bo teraz tesknie za czyms realnym,a tak moglabym zyc marzeniami. ale czasu juz nie cofne i moge tlyko zaduszac w sobie te odczucia. ja chiclabym miec do kogo sie potulic,chociaz tyle,ale widocznie wymagam za duzo od zycia,zreszta facetow jest 3 razy mniej i tak szans nie mam. moze za jakis czas mi przejdzie i bedzie lepiej. przestalam udawac ze sie odchudzam bo i tak nie widac efektow, nadal spodnie mnie dusza. nie wiem co Ci napisac...moze z czasem bedzie lepiej...pewnie pojawi sie ktos inny i bedziesz szczesliwa

chyba sobie poszlas....ja tez ide,nie bede tu sama siedziec

Przepraszam musiałam na chwilę wyjść, ale juz jestem :)

A w to, ze sie pojawi ktoś inny to szczerze wątpię... nie będę mogła przez dłuuugi czas nikomu zaufać:( To wszystko mnie nauczyło żeby być taką zimną suk*ą

Rozumiem ze wszyscy w pt wieczór gdzieś sie bawią:) Pozazdrościć:] Ja jutro wyjeżdżam na 2 dni za miasto także do usłyszenia w poniedziałek :) Buziaki

k napisał(a): kocham cie dalej glupia, tak mocno chcialbym cie przytulic... gowno................................ mam tez dosc przypominania sobie twojego smaku ust, niedlugo bede k napisał(a): k.... niech huj strzeli ten jebany swiat k napisał(a): mysle o tobie?! może i u mnie kiedys bedzie dobrze....przyjedzie niedlugo do Polski, ostatnio ciagle o tym mowi .... ojejku ale to porypane, ja dzis do nocy zakuwam, widze wiekszosc tu powyjeżdżała :) pozazdrościć:)

no niektorzy maja dobrze,ja jak zawsze siedze w domu. nie mam gdzie ani z kim wyjsc wiec kolejny weekend ja i komputer

Tak cie czytam i wiesz co, mysle,ze sama sobie nie dasz z tym wszystkim rady :( Skoro w domu, tak Ci dokuczaja nawet to ciezko bedzie uwierzyc w siebie :O Moze skorzystac z pomocy psychologa ? To napewno by pomoglo :)

a mnie jest dzisiaj bardzo ciezko,niestety spotkalam bylego i wtedy sobie pomyslalm jak ja moglam byc zkims takim,ze on nie wart tego wsyztskiego tylu moich lez,potem napsial do mnie smsy dotyczoce sparw formalnych najpierw jednego gdy mu na niego odpsialm,chyba nie zrozumial o co mi chodzi i zapytal ponownie oto samo te smsy strasznie mnie rozkleily:( tak sobei mysle,ze kobiety poprostu potrzebuja tej swiadomosci,ze kogos maja,bo gdy jest inaczej jeczesto czuja sie gorsze i beznadziejne,ale dzis mi ciekzo:(

Witam Wszystkich... Ja zrobiłem jak ktoś mi tu poradził, żeby nie udawać obrażonego czy też nie odgrywać się, bo to nic nie da. Po prostu wczoraj usiadłem i spokojnie pogadałem ze swoją byłą i powiedziałem jej czego teraz będę oczekiwał od niej, nas, i że jeśli jeszcze kiedykolwiek wywinie mi taką akcję to będzie z miejsca koniec i nie będę się w nic bawił, bo 3 raz już nie podołam ze wszystkim. Widziałem jak jej się aż oczka zaszkliły i powiedziała, że bardzo przeprasza i teraz już nic takiego się nie wydarzy i jeszcze parę innych słów. Po prostu nie bawiłem się tylko powiedziałem to co chciałem powiedzieć, bo potrzebna była mi ta rozmowa strasznie. Po tym, co się wczoraj wydarzyło wydaje mi się, że zrozumiała, ale to już czas pokaże. Po prostu postawiłem sprawę jasno, powiedziałem, że jeżeli chce wrócić do mnie to tym razem musi podejść poważnie do tego związku, a nie, że za jakiś czas znów będzie w jakieś gierki pogrywała ze mną. Wydaje mi się, że będzie ok, ale to jak już mówiłem zależy tylko i wyłącznie od niej. I takim to sposobem znów jesteśmy razem.

to ja Ci zycze by wszystko sie udalo a ja ma dzisja ogolnie dizen radosci dla odmiany pomimo,ze przede mna nauka,wcale mi nie zalezy juz by byc z moim bylym zastanwiam sie co ja wnim takeigo widzialam ale takie zycie a to wsyztsko co bylo pieken miedzy nami zawdzieczasm sobie i mojej umiejetnosci dawania milosci ale on to stracil nie sadze bym mogl cos takeigo w swoim zyciu jeszcze przezyc,ale to juz nie moa sprawa pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki

Witam wszystkich:) Mmm jaki ładny dzień, a ja sie muszę uczyc:/ Mam dla was newsa:D Hehehe jak to przeczytacie to będziecie w szoku! Słuchajcie mój ex mnie zostawił, bo... poznał laske w internecie :O Ona jest w Anglii ale jemu to nie przeszkadza:D Ku***wa (przepraszam za bluzga) to jakaś paranoja, Boże dorosły facet, a jak sie zachowuje. Teraz sie nie dziwię, że nie chciał mi nic dokładnie powiedzieć, tylko się tłumaczył, że z nia nie spał, bo niby jak przez monitor?! Co miał mi powiedzieć? Kochanie przepraszam, ale nie możemy już być razem, bo kogoś poznałem. To nic że ona jest w Anglii, ale kiedyś wróci i będzie super, bo ona jest super? Porażka:D Tak sie uśmiałam z niego, że cały żal, cała miłość do niego w jednej chwili zniknęła. Teraz zostało tylko współczucie, być takim idiota to nie lada wyzwanie:D Hehehe poświecić ponad roczny związek dla laski której na oczy nie widział i pewnie za szybko nie zobaczy to gratuluję:D Jego głupota przerosła wszelkie możliwe granice. Aż ciężko uwierzyć, że są na świecie tacy ludzie! Mati Ciesze sie razem z Tobą :) Naprawdę gratuluje :*

Witajcie :) Ale piękną pogode mamy od kilku dni :) Super :D Ja byłam z moim facetem w weekend pojeździć konno i jaaak sie opaliłam, masakra :D Mati będzie dobrze :) Wszystkiego najlepszego Ci życzę i gratuluję Kasiuleczko widzisz nie ma co żałować takiego faceta :o Spójrz na to tak, lepiej, że to wszystko stało się teraz niż jakby się miało stać za kilka lat :o

Mendela ktoś dobrze Ci tu poradził, że może warto byłoby skorzystac z pomocy psychologa ?

Ka.ja ja tez byłam na działce uchh jak się zjarałam, najbardziej mnie tyłek piecze:P A co do mego EX to temat skończony, cieszę sie że to koniec, zastanawia mnie tylko, czy on zawsze na tych czatach siedział, czy ostatnio tylko:P Współczuć mu tylko trzeba takiej głupoty:D ja w jednej chwili wyleczyłam się z tej chorej miłości, teraz zaczynam nowy rozdział w życiu BEZ NIEGO:)

No to super Kasiuleczka :) Teraz to juz musi być tylko lepiej :) Kurcze taka piekna pogoda aż się chce życ ;)

Hej Wszystkim... Jak ja cierpię...z powodu słońca oczywiście :) Chyba trochę przesadziłem w weekendzik z grillowaniem i teraz mam :) A Kasiuleczka masz rację, że szkoda słów na niego. Nic nie poradzisz, że jakiś taki mało kumaty jest niestety. Ale z tego, co piszesz to nawet lepiej, że stało się tak jak się stało, bo prawdę mówiąc szkoda czasu na niego. Zaczniesz dużo lepsze życie u boku kogoś kto będzie potrafił Cię docenić :)

Hehe Mati masz racje:) A tak swoją drogą to taka piękna pogoda, słoneczko świeci a my narzekamy:D Chyba w weekend każdy przesadził z dawką słońca, lub czegoś innego:P

W Moim przypadku to na pewno słońca :) A jutro jeszcze nad morze cisne to już w ogóle będzie groobo :D