Marwasku byłeś jak Anioł zesłany z nieba...a teraz tylko ból...

Ja wiem doskonale, że czlowiek potrafi sie zakręcić i nie widziec tego, co widza wszyscy... Wiem, że potrafi z klapkami na oczach brnąć pod prase automatyczną, jaka szykuje los... ale sytuacja w ktorej ten los prawie złamie kręgoslup, a klapki nadal na oczach pozostaja, budzi we mnie jakis taki rodzaj złości - oburzenia na głupote ofiary... komiczne a kto wie- może jej czas jeszcze nie nadszedł a ty z góry zakładasz- daj szansę kobiecie- nie u każdego to trwa pare dni- tak naprawdę to dość świeża sprawa i na dodatek swoje robią hormony wspomniałam dziś naszą pierwszą rozmowę- pamiętasz tą kobietę alkoholika?? dałabym sobie rękę uciąć, że będzie z nim tkwiła na amen- a wyobraź sobie, że dawno z nim nie jest więc może za wcześnie na twoją złość ja gniazdo naprawdę na swój sposób rozumiem a co do twojego jestestwa dziś na kafe:D co was tak dziwi , że komiczne w długi weekend siedzi na kompie- przecież też siedzicie :D ja byłam na działce opalać cycki:P

komiczne: \"demonizujesz sile mojego slowa\" jak sam powiedziałeś, kobiety kochają słowa... i są na nie wrażliwe.

Nie-ja Twoje uogólnianie mnie przeraża. Najpierw Twój sposób na podniesienie się czyli solidny kolejny kop , który wg Ciebie ludziom znajdującym się na zakręcie życiowym ma pomóc. Tobie jak pisałaś to pomogło ale nie możesz wrzucać każdej sytuacji i każdej psychiki do jednego wora. Jednego ten kop otrzeźwi i szybko wróci do równowagi a dla drugiego będzie to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Ile ludzi na tym świecie tyle różnych psychik i do każdej trzeba podejść indywidualnie a nie wg schematu bo na kogoś wcześniej to podziałało. I jeszcze uzależnienie doświadczenia życiowego od tego ile się ma lat. Znam wiele osób w wieku Marwaska (24 , pogrzebałem trochę i ja po kafe), które mają więcej doświadczeń i przeżyć niż osoby dużo starsze. I wiedz, że w tym wieku można być bardzo dojrzałym emocjonalnie i doświadczonym życiowo. Więc proszę abyś nie stawiała teraz hipotez kto kogo uwiódł i kto powinien mieć świadomośc związaną z podjęciem decyzji o wejściu w związek i jego skutkach. Ludzie zakochani kierują się przede wszystkim emocjami a nie rozsądkiem, nie kalkulują, bez względu na wiek. Co do różnicy w wieku między nimi nie jest to jakaś wielka przepaść. Znam pary z większą różnicą wieku gdzie ona jest starsza i stanowią szczęśliwe związki. Za wszelką cenę chcesz pokazać, że ten związek nie miał szans ze względu na tą różnicę wieku i uwidocznić, że Autorka powinna mieć tą świadomość, że wiedziała w co brnie. A z Marwaska robisz teraz nieświadomego swoich czynów dzieciaka. 24 LETNI FACET TO NIE DZIECKO. Nie powinienem tego robić ale wkleję jeden wycinek wpisów Gniazdo z kafe : "to wszystko jakies chore jest i dla mnie nie do zrozumienia ...a na dodatek to teolog i poczatkujacy psycholog ... " Ten człowiek zwany Marwaskiem miał (ma) podwójną świadomość co do swoich czynów. TEOLOG i PSYCHOLOG!!! Jak myślicie, mógł zrobić spustoszenie w psychice Gniazdo i znieczulić ją do tego stopnia, żeby nie rozumiała teraz jego postępowania i nadal żywiła do niego uczucie? Ps. Jak grzebiecie w sieci to nie bądźcie stronniczy , bo wcześniejsze wasze inforamcje o Gnieździe byly bardzo stronnicze a tego a o Marwasku jak o biednym chłopcu omotanym przez dorosłą kobietę pisaliście.

ike "co was tak dziwi , że komiczne w długi weekend siedzi na kompie- przecież też siedzicie " no taaaak, dziwi bo ja w pracy zapitalam caly weekend wiec z nudow siedze na kafe :D :D gdy mam wolne to zucam laptopem w kat :D ( co niestety zadko sie zdarza ;) )

Jeszcze tu, tak wiem, straszna jestem :P Jeśli facet przysięga dozgonną miłość, roztacza świetlane wizje, staje na rzęsach i klaszcze uszami żeby kobietę przekonać, że będą razem na wieki wieków, że pokonają razem wszystkie przeszkody, ok, można zrozumieć, że kobieta w to pójdzie. Ale Marwasek chromolony wyraźnie powiedział - "będą problemy, to kopnę cię w dupę". Więc, do cholery, o czym Gniazdo sobie myślała??!! To nie jest siksa nastoletnia, to DOJRZAŁA KOBIETA. A co ona, nie wiedziała kim on jest, ze jest teologiem i psychologiem? Facet ją lojalnie uprzedził - nie licz na nic. Ale ona "znała go lepiej". No proszę cię. I guzik tam prawda, że próbuję za wszelką cenę pokazać, że przy różnicy wieku związek nie ma szans, nie żywię tego rodzaju przesądów. Jedynie uważam, że osoba starsza w związku, przy tak dużej różnicy wieku, jak napisałam, OBOJĘTNIE W KTÓRĄ STRONĘ, ma obowiązek myśleć bardziej trzeźwo i że spoczywa na niej większa odpowiedzialność. Rzeczywista dojrzałość wychodzi później, w trakcie wspólnego życia. Jakiś czas temu otarłam się o romans z chłopakiem młodszym od siebie o 9 lat. Internet rulez Więc znam te mechanizmy. Wiem, jak łatwo ulec złudzeniu. Ale od tego mam rozum, żeby myśleć. A co do kopania na postawienie do pionu, bądź łaskaw/a prześledzić moje wypowiedzi na tym wątku i zobaczyć czy i jak się wypowiadałam, a potem komentować moje rzekome intencje. Przez kilka stron Gniazdo produkowała, a ludzie ją po główce głaskali. In bardziej głaskali, tym bardziej rzewne testy produkowała. A to oznacza, że głaskanie jej nie pomagało, a wręcz napędzało tę machinę. Ckliwe elaboraty, smętne pieśni, Słońce ty wiesz i inne takie. No, tak, to na pewno pomaga :P To, że sytuacja Gniazda jest ciężka, jest jakby oczywiste. Ale jest taka na jej własne życzenie. Moje współczucie w TAKIM przypadku jest mocno zredukowane. A w ogóle, znudził mnie ten temat. Ciągłe wałkowanie jaka to Gniazdo jest wrażliwa, uduchowiona, bla bla bla. Z moich doświadczeń wynika, że zajebiście łatwo zrobić na ludziach wrażenie osoby wrażliwej i uduchowionej - wystarczy cytować Coelho :P Sija

a moze to tylko zwykly ozust ktory wymyslil historie zeby zbadac lduzkie zachowania w internecie :D malo to takich badaczy jest? ;) zalozyl jeden temt, drugi zeby sie wydawalo wiarygodniej, podstawil pomarancze ze niby znaja bohaterow i juz potem polecialo :D ;)

Wkurzona, też sobie tak nieraz myślałam ;)

wiec jesli to prawda to gratuluje pomyslu bo byl strzalem w 10 ;)

Nie - ja, jesli kobieta jest bardzo spragniona uczucia, wszystko widzi na opak, tak jak jest jej wygodnie. Kiedys byl taki topik dla samotnych 30latek i jesdna z uczestniczek wypowiadala sie na ten temat, ze niestety im bardziej byla spragniona uczucia, tym gorsze egzemplarze przyciagala. a z prowokacja, kto wie, kto wie ;) Pozdrawiam

Inkwizycja, a to, to ja akurat DOSKONALE wiem, dlatego pojawił się ów małolat ;) tylko, że jeśli facet mówi "nie będę z tobą", to słyszę "nie będę z tobą", natomiast Gniazdo wolała usłyszeć "bardzo chcę z tobą być, ale jestem taaaki skomplikowany, że sam nie wiem czego chcę, ale na pewno jest to coś zupełnie przeciwnego niż mówię" i to ją zgubiło. zapomniała o podstawowym haśle - keep real.

być może myślała, że ona sprawi, że zachce być z nią, mieć kłopoty, zobowiązania, etc mogła w to wierzyć, że jej miłość sprawi, że on też ją pokocha tak, głupie rozumowanie zakochanej kobiety i co z tego? należy ją za to kopnąć? myślę, że pobudka, jaką jej sprawił los, Marwasek i ludzie na kafeterii była wystarczająca! na pewno już nie śpi, albo śpi na zawsze, któż to wie?

zajebiście... MYŚLAŁA??? czyli jak pójdzie do banku po kredyt i jej powiedzą "niestety, nie dostanie pani kredytu na 200 tys, a jedynie pożyczkę na 20 tys." to ona poleci kupować działkę pod budowę domu, bo przecież ona tak baaardzo chce mieć dom? suuuper :P

nie :) pojdzie zalozyc temat na kafe ze przeciez jej obiecali 200 tys a nie dali :D

też tak myslę. Miała nadzieję, że facet ją pokocha. Przecież nie była pewna, czy on z nią zostanie jak usłyszy wiadomosc o dziecku, a w normalnym związku raczej kobieta nie boi sie powiedzieć partnerowi, że zostaną rodzicami. szkoda tylko ze nie wyciągnęła żadnych wniosków.

Nie-ja---bez obrazy, daj zyc ludziom po swojemu...i cierpiec po swojemu.., Wszedzie gdzie zajrze Twoje wpisy..tak, tak wiem, masz prawo bo to publiczne forum..ale ło matko:P, tego sie juz czytac nie da, same mądrości... A moze by tak zacząc od swojego podwórka i tam posprzatc ..sama jestes w sytuacji ,która hmmmm..nie jest tak czyta i krystaliczna, tez siedzisz w bagnie...to gdzie ta Twoja \'\'mądrosc\"zyciowa..ze Cię tak si ę nisko osadziła.. to tyle i az tyle...:) acha i wiem, jak mi nie pasuje mam nie czytac Twoich wpisów..:P:P imam zamiar to robic ..Amen:):) gniazdo-pozdrówka

Zakręcona, och, ach, no faktycznie, powinnam włosiennicę przywdziać i zamilknąć dopóki moje życie nie będzie krystaliczne :P No więc wyobraź sobie, że nie siedzę w żadnym bagnie i dzięki mojej mądrości życiowej jest mi z dnia na dzień lepiej :) Wyobraź sobie, że moje podwóreczko aż lśni czystością :) A piszę, bo lubię.Takie moje nowe hobby - kafeteria :P jeszcze coś?

tak, czytac ze zrozumieniem hehe, to modne słowo z kafe..:P:P:P

Zakręcona, miałaś nie czytać :P a tak poważnie... ciekawe kiedy wielcy inkwizytorzy raczą zauważyć, ze ja Gniazdo samej w sobie nie krytykuję... ech, to będzie pamiętny dzień :D acha, policzyłam wątki, na których pisze - max 10. więc insynuacja jakoby WSZĘDZIE były moje wpisy, jest moooocno na wyrost. mam swoje stałe, ulubione. po prostu masz pecha, ze tez tam wchodzisz

haha..tak czytam:)dopoki mnie nie zanudzisz... a teraz na powaznie...nie musisz się tłumaczyc:P...mnie to rybka...juz teraz, zawsze jest jakies wyjscie...moje nie czytac:P acha Ty nie oceniasz..Ty tylko wysmiewasz. lub negujesz kogos sposób na poradzenie sobie z emocjami, lub traumami...ale jak to mówią, kazdy ma swoja opowiesc i według niej reaguje...

Zakręcona, nie tłumaczę się. A co do Gniazda... jeśli wyśmiewam, to jej styl wypowiedzi. I bardziej nie ją samą, ale komentarze jej fanklubu :)

to miłe nie-ja, że zmieniłaś stanowisko. Znaczy się - rozwijasz się :D Bo - pozwolę sobie przypomnieć jak do tej pory wyglądały twoje komentarze: 1. jak ktoś jest na tyle infantylny, że zwala odpowiedzialność za swoje życie na kompletnie nie znanych mu ludzi, to jego sprawa. mnie to nie obciąża. uważam, że te słowa są wyjątkowo idiotyczne, irracjonalne i obliczone na osiągnięcie właśnie takiego efektu, jak w twoim przypadku. sorry, na mnie nie działają. ciężarna i porzucona kobieta ma w cholerę możliwości uzyskania pomocy. ona wolała pisać pod publiczkę łzawe elaboraty. jej sprawa. ale zrzucanie winy za SWOJE życie na obcych? to jest dopiero bezmyślność. to był komentarz ostatniego wpisu Gniazda :O 2. o to chodzi, rozumiesz? o taplanie się w tym ciągle i wciąż. o pielęgnowaniu uczucia do nic nie wartego gnojka. to jest w tej kobiecie wk**wiające.

Nie- ja tak jak napisałaś, nie znamy Gniazda ani Marwaska, równiez nie wiemy jak wyglądał dokładnie ich związek. Kto komu co obiecywał też nie wiemy. Więc Twoje konkluzje dotyczące , że Marwasek od początku mówił lub dawał oznaki, że odejdzie jak będą zobowiązania, wynikają tylko ze szcząkowych wpisów Gniazda i mogą być moim zdaniem mylne. Jak czytałaś wszystkie wpisy Gniazda to jest tam napisane o jego reakcji po informacji, że będzie ojcem. Tak wiedziała kim jest Marwasek. Nie uważasz, że teolodzy są spostrzegani przez większość społeczeństwa jako osoby prawe i moralne? Przede wszystkim przez wiarę i jej dogmaty. Takiego kierunku nie wybiera się od tak. Raczej jest to świadomy wybór człowieka, który ze względu na wiarę chce zgłebiać jej tajniki. Nie wiem jakie metody ów Marwasek stosował na Gnieździe ale elementy wiary były w to wplątane na pewno. Nie wiem czy zauważyłaś ale Gniazado jest osobą wierzącą i to na pewno miało wpływ na to ,że mu tak zaufała. Jest nawet w pierwszym poście urywek na ten temat: "obiecywales i zarzekałeś sie na Najwyższego że Ty tak nie zrobisz...a jednak zacząłeś ta grę ...grę o moje serce...znałeś moje najwyższe wartości i wykorzystałeś je do zdobycia mnie...zbudowałeś silny fundament zaufania we mnie do Ciebie...a potem ...potem wszystko zniszczyłeś.." Ta kobieta pokochała Marwaska i nie da się tego przeinaczyć. Jej samej ciężko uwierzyć w to co on zrobił. Gdyby w jej oczach od początku był skurwielem to na pewno łatwiej by jej było zrozumieć jego postępowanie i zabić uczucie. Ona sama nie rozumie, a znała go. My nie znamy więc wszelkie kombinacje na temat ich związku i motywów działania tak naprawdę mogą być mylne. Nie-ja Twoim zdaniem większa odpowiedzialność w związku gdzie , któreś z partnerów jest starsze spoczywa na tym starszym. Nie, tak nie jest. Związek to relacja partnerska gdzie odpowiedzialnośc biorą dwie strony bez względu na wiek. Bo nikt nie godzi się na rozpoczęcie związku z kimś pod przymusem lecz robi to z własnej woli. I nie są to relacje rodzic-dziecko gdzie automatycznie rodzic jest starszy i odpowiedzialny.

banały, frazesy i truizmy :D a finał jest taki, że ona jest w ciąży, a on sie zmył i ma to gdzieś... tak wie mozna sobie gadać o wspolnej odpowiedzialnosci za związek itp... albo to bzdurne pobożne życzenia... o swoj tyłek powinien zadbać ten, kto bardziej zostaje na lodzie...

Niestety często ludzie niby wiedzą co i jak , a jednak gdy dochodzi do podjęcia odpowiedzialnośc wychodzi jak w przypadku Marwaska. Przeraża mnie jedno, że Marwasek jako teolog ma prawo do nauki religii. W jego przypadku taka osoba powinna być przekreślona w wykonywaniu zawodu katechety.

w jaki sposob on był teologiem? przecież to jakiś młody gnojek jest

23 lata, to znaczy że teoretycznie już mógł zostać magistrem :).

" 23 lata, to znaczy że teoretycznie już mógł zostać magistrem" no tak, ale to jest mgr teologii, kompletnie bez doswiadczenia... a tutaj o nim sie pisze jak o jakimś władcy umysłów, który manipuluje zbłądzonymi duszyczkmai :D

Manipulować można również bez specjalnego wykształcenia :)

Nie uważasz, że teolodzy są spostrzegani przez większość społeczeństwa jako osoby prawe i moralne? Przede wszystkim przez wiarę i jej dogmaty. Takiego kierunku nie wybiera się od tak. znam kilka osób które poszły na teologię bo nie dostały sie na żadne inne studia:) a niektórzy wolą siedzieć nawet na teologii niż nie mieć mgr:) ja nie postrzegam teologów jako osób szczególnie moralnych-moja pani od religii, po teologii-była wredną zawistną starą panna:) przyklejała się do każdego nowego nauczyciela a gdy ją olewał (bo miała 40 lat i była paskudna) to wyśmiewała go przy całej klasie:) ach ta wyższa moralność;)

"Manipulować można również bez specjalnego wykształcenia" manipuluje sie ludzmi, ktorymi da sie manipulować.... a;e tutaj podkresla sie jego role jako teologa... a to po prostu małolat bajerant i tyle...