Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Spacerówka jest super. Niunia nie płakała. Najpierw oglądała świat a później zasnęła. A jak zasnęła to ustawiłam spacerówkę w pozycji leżącej i było git. Tylko był jeden problem było źle, bo niunia nie widziała mamusi, bo jechała tyłem do mnie. Jutro przypnę z drugiej strony, to może będzie już w ogóle idealnie. Linka jak cycunio? Mia ja Tobie nie napisałam ale bardzo mi przykro, że teraz przechodzisz takie trudne chwile. Jestem z Tobą całym sercem. A Gabi jak się zmieniła. Dawno nie było jej nowych zdjęć. Normalnie inna dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa Piotruś w takim razie ma ten skok rozwojowy co 2 dzień. Też tak sypia po pół godzinki i jak śpi dłużej to nie wiem co się dzieje :) Złożyłam też życzenia i gratulacje przyszłym mamusiom. Kurcze, szkoda, że ja tak późno znalazłam to forum. Miałabym z kim pogadać będąc w ciąży. U nas ciąża z różnych względów była tajemnicą do jakiegoś 5 miesiąca. Nie byłom do kogo gęby otworzyć. Tylko z moim M mogłam pogadać, ale to nie to samo co z innymi kobietkami :( Igmik popieram. Nie ubierajcie dzieciątek za gróbo bo to dla nich jeszcze gorsze. Pocą się biedactwa, zawieje ich i choroba gwarantowana. Moja sąsiadka ma córeczkę z początku marca i jak ją widzę to mi tego dziecka szkoda. Na dworze gorąco, mój Piotruś w body i spodenkach, a to biedactwo ubrane w 2 warstwy i jeszcze podwójnie gróbym kocem i kołderką przykryte. Po prostu paczyć na to nie mogę ale nie wypada zwrócić uwagi, bo już ta kobietka 2 synów wychowała ( mają po 4 latka) i ma większe doświadczenie niż ja. Mia , tak M odprawiłam i mam spokój. Pewnie jak wróci do pracy w czerwcu to tez będę tęsknić po jakimś czasie za nim ( pewnie będzie przyjeżdzał raz na dwa tygodnie jak go puszczą) ale jak na razie to odpoczywam. Od roku mi siedzi w domu i czasami mam go po dziurki w nosie. Chłop jak nie ma zajęcia to mu się w głowie przewraca. Może to dobry pomysł z tą ciążą wój mąż. Pisałaś, że od roku Cię głowa nie bolała. Wniosek jest taki, że ci służy. Do dzieła. Pamboli już chyba żadne \"węże\" do ogrodu nie wejdą. Szybko to załatwiliście. Anakonda niestety nie pomogę co do szpitala i wyprawki. W każdym szpitalu jest inaczej i musisz dopasować do szpitala. Mama17 szybko idzie Twojej niuni z tymi ząbkami. Jeszcze z miesiąc w takim tempie a uzbiera się cały komplecik :) . Mały musi troszkę przetestować na mamusi nowe nabytki. Gratulacje rosołek widzę, że odpoczywasz tak jak ja. Przed komputerem :) Później człowiek nie wyspany chodzi. Dziś mój szkrab na swoje 3 mc dostał jabuszko. Pasowało mu bardzo i jak na razie brzuszek nie boli więc chyba jutro powtórka z rozrywki :) Dziewczyny czy Wasze dzieciątka ciągną już Was za włosy? Piotrusiowi strasznie pasuje jak ma trochę moich kudłów w rączkach. Chyba się tak asekuruje, bo już trzyma się na rękach prosto i nie podtrzymuję mu głowy.Dziś nawet poszłam z nim na rękach do sklepu na zakupy. Dało radę. Szkoda, że nie lubi w chuście siedzieć :( Dziś Piotruś miał po raz pierwszy kontakt z deszczem. Zmokliśmy oboje. On trochę mniej niż ja. Wcale mu nie przeszkadzało gdy deszcz kapał na twarz. Oby tylko nie zachorował. Jutro ma być szczepiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik łapię powoli doła bo ten prawy cały czas pełny a lewy z kolei flaczek :( chyba mam kryzys i nawał jednocześnie :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka No maly wykapany nakarmiony i spi sobie, bola mnie dzisiaj plecy ide sie zaraz kapac i moze wczesniej pojde spac Igmik no to spacer sie udal a jaka masz spacerowke? My mamy quinny i mozna ja ustawic w dwie strony Boela moj oliverek tez ciagnie za wlosy ale ja w domu to chodze w spietych bo mnie denerwuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy gość
Likna - przyłóż kapustę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana śliwka węgierka-gość
Linka możliwe jest, że w ogóle siadła ci jedna pierś. Wydaje mi się że powinnaś z tej z nawałem ściągać mleko byle ulżyć piersi a drugą pobudzaj ( często przystawiaj), bo skończy się tak, że będziesz karmić tylko jednym cycem :) Ale cóż lekarzem poradni laktacyjnej nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalia ja nie wiem jaką mam spacerówkę. Z Belgii od siostry sobie przywiozłam. Niestety nie ma ruchomej rączki ale mogę sobie przepiąć w drugą stronę spacerówkę. Linka może Śliwka ma rację. Może zadzwoń do jakiejś poradni laktacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam forumowe Mamusie Mamo 17 luty - gratuluje zabkowego usmiechu :-) Co do przygryzania brodawek, moj synus tez juz kilka razy tak zrobil - co prawda dziaselkami ale i tak bolalo jak diabli, juz sie boje co bedzie jak tam sie cos wykluje... Halasliwa - Nareszcie jestes! Sliczna ta Twoja kruszynka... Balbinka - Ciebie rowniez fajnie znow widziec, juz myslalam, ze zapomnialas o Lutowkach ;-) Mia - cudowna niewinna minka Gabci - ale czy taka niewinna hi hi... w tych oczkach czai sie maly urwisek :-) Ja ostatnio, w upalne dni zakladam Gabrysiowi body z krotkim rekawkiem, na to bawelniana bluzeczka z dlugim (biale - odbijajace swiatlo), na dole spodenki bawelniane i skarpetusie, a jak nie bylo wiatru zdejmowalam czapke i lezal sobie z gola glowka. Poza tym zawsze mam kocyk, ktorym go okrywam w razie czego. Staram sie ubierac na zasadzie \"lepiej mniej niz za duzo\" - bo juz mialam nauczke, jak go przegrzalam i dostal katarku... Przyro mi z powodu migreny, wiem co to za paskudztwo, mialam kilka razy w zyciu i nikomu nie zycze... mam nadzieje, ze szybko Ci minie. Acha, ja jeszcze nie odzwyczajam od smoka, narazie chcialabym go nauczyc smoka ale z butelki ;-) Pomaranczowa - weszlam na lutowki 2010 i az lezke uronilam... pamietam jakby to bylo wczoraj, az zal ze to juz minelo... Ostatnio lapie sie na tym, ze chcialabym byc w kolejnej ciazy... Wszystko oczywiscie hipotetycznie, bo wiem, ze jestem bez pracy, ale przypuszczam, ze gdybym miala staly, pewny etat - z pewnoscia skusilabym sie na kolejnego dzidziusia i to dosc szybko... ale pewnie na marzeniach stanie... Linka - witaj w naszym gronie :-) Moj synek po pierwszym szczepieniu tez przespal wiele godzin i tez sie balam o niego, a po drugiej serii byl znowu strasznie placzliwy i nie mogl zasnac. Trzeci raz przed nami wiec ciekawe czym mnie zaskoczy... Piszesz, ze martwi Cie waga Zuzi, a kiedy konczy 4 miesiac? Byc moze jeszcze nadgoni i nie potrzebnie sie martwisz, ja szczerze mowiac nie slyszalam o podwojeniu wagi urodzeniowej - byc moze kazde dziecko rozwija sie i przybiera w swoim tempie...? Co do problemow z piersiami, to ja jakos chyba w 2 miesiacu mialam kryzys laktacyjny i brakowalo mi mleka, ale przetrwalam i nie dokarmialam. Na poczatku mialam tez twarde piersi - bodajze 3 dni po porodzie - i wtedy darem niebios okazaly sie zamrozone liscie bialej kapusty wkladane do stanika, a przed karmieniem cieply prysznic skierowany na piersi i masowanie - tak ze polecam Ci to - bardzo pomaga :-) Konwalia Gabrys tez pcha cala raczke do buzi i strasznie sie przy tym slini, przed chwila zasypiajac zgubil smoka i zastapil go swoja piastka... :-) W sumie nie ma czego zlego, paluszki sa zawsze \"pod reka\" ;-) Ach i dziekuje za komplementy w jego imieniu :-) Igmik, fajnie ze juz kupalek wylazl, martwilam sie z Toba. I tak sie dziwie, ze tak dlugo wytrzymalas, masz stalowe nerwy... Ja sie strasznie boje zaparc, bo znam to z autopsji - a cala ciaze \"jechalam\" na czopkach glicerynowych :-( Ale dobrze, ze juz dobrze... Ja podobnie jak Pimboli jeszcze nie skorzystam ze spacerowki, narazie moj szkrabek przestal przesypiac cale specerki i zaczyna przygladac sie drzewkom... jak mu sie znudzi - to kto wie? Rosolku, Gabrys tez zdecydowanie woli odwracac glowe w prawa strone, byc moze to moja wina, bo zawsze go nosilam na jednej stronie... Teraz juz sie poprawilam, mowilam o tym pediatrze ale mowila, ze nie widzi przykurczu miesnia, wiec chyba jest ok. Pamietam jak siostry corka miala przykurcz i trzeba bylo rehabilitowac - ale dzis to juz 12 letnia pannica i wszystko jest git :-) Tak że badz dobrej mysli, wszystko da sie \"odkrecic\" na tym etapie :-) Co do Twojego lekarza - to faktycznie konowal, nie mozesz go zmienic? Jezeli nie karmisz piersia (przykro mi, nie pamietam) - to polecam Sudofed lub Cirrus w tabletkach (mysle ze dobrze napisalam) -mi rewelacyjnie pomagaly na katar. No i to co pisalam wczesniej - gorace mleko + czosnek + miod = rewelacyjne dzialanie + obrzydliwy smak :-) - Pilam \"duszkiem\" - ale wazne ze pomaga. Pedagog - widze, ze dla Ciebie maj to rowniez miesiac zaloby, wspolczuje, podobnie jak Mia. Mi odeszla wtedy Mama... Najgorsze sa chwile kiedy patrzac na dziecko, uswiadamiasz sobie jak wiele stracilo, nie poznajac swojej Babci czy Dziadka... Mam jednak nadzieje, a raczej pewnosc, ze Oni sa przy nas i naszych kruszynkach i pelnia swoista role ich Aniolkow... Marteczka, Ty o ile sie nie myle mieszkasz w cudownej Italii? Zazdroszcze... slonka, plazy i w ogole :-) - cudowne \"klimaty\"... Co do pieluszek - ja od wczoraj probuje Pampers 4 (ale te od 7 kg) - i powiem, ze calkiem fajnie leza, mimo ze jeszcze kilka deko do 7 kiloskow nam brakuje... :-) Pimboli, ja tez zawsze szukam skarpetek Gabrysia, czy to w wozku czy lozeczku... A na pytanie: \"Gabrysiu gdzie Twoje skarpetunie?\" otrzymuje taki lobuzerski niesmialy usmieszek... :-) Anaconda - witaj na naszym forum, nie rodzilam w Pyskowicach, ale w Świetochlowicach, to o ile sie nie myle okolo 30 km od Pyskowic. Szpital ten otrzymal wyroznienie kategorii \"Rodzic po ludzku\" i jest chyba najwyzej w rankingach jezeli chodzi o wspaniale podejscie do mamy i dzidziusia. Jezeli jeszcze sie wahasz i mozesz tam rodzic, to polecam z calego serca! Wspaniale, \"ludzkie\" polozne, cudowne pielegniarki z oddzialu noworodkow, super ordynator, bardzo przytulne sale do porodu wyposazone we wszystko czego potrzebuje rodzaca. Sale 3-osobowe i wspaniala opieka 24 godz na dobe. Naprawde bylam mile rozczarowana, a ztego co wiem, wiele kobiet wybiera ten szpital mieszkajac nawet w Rybniku czy w Zorach. Jest tez mozliwosc zwiedzenia oddzialu polozniczego i sal porodowych przed rozwiazaniem. Boela, Gabrys tez spi coraz krocej w dzien, dzisiaj usypianie trwalo dluzej niz niejedna drzemka... U mnie ciaza tez byla scisle tajna, balam sie stracic prace - i tak ja stracilam, bo umowe przedluzono mi tylko do dnia porodu, a taty nie chcialam martwic i powiedzialam mu dopiero w 5 miesiacu... Forum czytam od poczatku, ale dopiero niedawno nabralam odwagi by sie odezwac. A skad jestes Boela? Aaaa, gratulacje dla Piotrusia z okazji zjedzenia pierwszego jabluszka... to prawie jak w raju ;-) A tak w ogole to karmisz mleczkiem modyfikowanym? Bo ja piersia, a juz nie moge sie doczekac, zeby dawac Gabrysiowi cos innego niz piers... Powodzenia na jutrzejszym szczepieniu! Kobietki, czy Wy tez macie wrazenie ze doba sie skurczyla? Fakt, nie powinnam tyle czasu siedziec na forum hi hi... ;-) A ja w dalszym ciagu szukam pracy i nie moge znalezc... Mam wrazenie, ze oprocz ofert na przedstawicieli handlowych (na ktorego sie absolutnie nie nadaje) to nic ciekawego nie ma... Zaczynam sie naprawde bac. Gdybym nie byla matka, ten strach bylby mniejszy, a tak poczucie odpowiedzialnosci za te mala, krucha istotke - jest tak silne, ze poteguje coraz bardziej lek i niepewnosc co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Mamo 17 luty i jak po USG bioderek? Ktoś pytał o mleka - Weronika pije Nan 1 aktiv (w puszce) czy ktoś takie podaje? Syn był na Bebilonie i też mnie korci żeby jej zmienic na Bebilon ale Nan dostała już w szpitalu i dobrze go znosi więc chyba nie ma potrzeby. Igmik super sobie poradziłyście z kupą - ja też tak robiłam przy synku - natłuścić czopek i chwilke lekko potrzymać pupkę żeby nie wypchał, bo córcia póki co nie ma jeszcze takich przerw w kupalach. Rosołku a co zdiagnozował u Twojego maleństwa ortopeda bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam - asymetria bioderek? Moja Nika ma dysplazję i ortopeda absolutnie zakazała układać dziecko na boku a jak najwięcej na brzuchu, na żabkę, szeroko nosić, nie krępować dziecka becikami, rożkami itp. W czwartek ściagamy poduchę Frejki i cztery tygodnie będzie zupełnie bez ortezy i dopiero do kontroli, mam wielką nadzieję, że to będzie koniec problemów z bioderkiem i nie będzie potrzebna żadna rozwórka ani szyna. Piksip każde dziecko rozwija się w swoim rytmie - jedno niektóre umiejętności zdobywa ciut wczesniej, inne nieco później. Moja np. leżąc nie potrafi się sama przewrócić ale za to chętnie by siadała, wcale też nie zauważyłam żeby składała rączki leżąc na plecach. Boela Nika podobnie jak Piotruś lubi pozbawiać mamę włosów a tak na marginesie to zaczeły mi ostatnio bardzo wypadać, może nie garściami ale też wcale nie mało. Jak było tak już bardzo ciepło to ubrałam w body bez rękawów, sukieneczkę na ramiączkach do kostek i skarpetki, bez czapeczki bo w wózku i tak gorąco. Anaconda nie znam szpitala w Pyskowicach ale mogę Ci polecić Szpital powiatowy w Mikołowie. Hipku nie załamuj rąk na pewno znajdziesz jakąś odpowiednią ofertę pracy dla siebie, to tylko kwestia czasu, cierpliwości i powodzenia w poszukiwaniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipek mój Piotruś jest na nutramigenie. Niestety musiałam go odstawić od piersi mimo, że mogłabym wykarmić i 2 dzieciaczków. Moja kruszyna ma nietolerancję laktozy. Biedactwo strasznie się męczyło. Oczywiście nie wyprowadzam otoczenia z przekonania, że karmię na przemiennie pierś i flacha. Chcę po powrocie do pracy mieć dodatkowe godziny wolne. Przynajmniej mam nadzieję, że się uda. Pracuję ok 30 km od miejsca zamieszkania i dojeżdżam autobusem zkładowym więc o wcześniejszym wyjściu z pracy mogę pomarzyć, ale mam nadzieję, że szefowa pójdzie mi na rękę i da w zamian wolne dni jak mi się tych godzin odpowiednio dużo uzbiera. Co do miejsca zamieszkania to nie chcę podawać go publicznie i mam ku temu dość poważne powody. Na pewno w Polsce :) Wyślę wiadomość na naszą skrzynkę to będziesz mogła przeczytać gdzie. Zresztą reszta dziewczyn też :) Jeszcze jedno pytanko co do umowy o pracę. Ja myślałam zawsze że mają obowiązek przedłużyć do końca macierzyńskiego a Ty piszesz że do końca ciąży. Jak to jest? Zagrożenie utraty pracy było też jednym z powodów dla których ukrywałam ciążę. Jednak bardziej się bałam nagonki medialnej, bo do tamtego czasu udawało mi się tego uniknąć. Na szczęście teraz już się tego tak nie boję. Mam to daleko w d... Wiem już jak rozmawiać, a raczej nie rozmawiać z mediami :) Malinowa, życzę zdrowych bioderek Werze. Ja z Piotrusiem do kontroli idę w prawdopodobnie w przyszłym tygodniu i wtedy się okarze jak z jego bioderkami. Mam nadzieję, ze wszystko będzie w oprządku i u Ciebie i u nas. Co do włosów to mi zaczęły wylatywać. Jak na razie malutko ale już :(. Dziewczyny zauważyłam u mnie na włosach, że odkąd urodziłam to mi kolor zjaśniał. Śmiesznie to wygląda. Tak jakbym miała odrosty po farbie. Wszystkie równiutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boela, mi przedluzono umowe do dnia porodu, gdyz w chwili wygasniecia umowy o prace na okres probny, bylabym w ciazy ponad 3 miesiace - dlatego nie mozna takiej pracownicy zwolnic. Jest to ochrona kobiet w ciazy. Pracowalam prawie do 5 miesiaca, potem zaczelam miec problemy z utrzymaniem ciazy, przepisano mi leki i musialam sie oszczedzac, do porodu wiec mialam L-4, placone przez ZUS, natomiast w dniu porodu moja umowa z mocy prawa wygasla i teraz otrzymuje zasilek macierzynski z ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipek ja zaszłam w ciąże mając kończąca się umowę na czas określony. Oczywiście nie przyznałam się w pracy aż do chwili gdy mi przedłużyli na kolejny okres. Bałam się właśnie, że przedłużą mi tylko na ten minimalny wymiar, a tak to mi przedłużyli na 3 lata. Jak już byłam na chorobowym to wnioskowałam do prezesa o przedłużenie na czas nieokreślony i o dziwo udało się. Sama byłam w szoku. Babie w 6 mc ciąży dał taką umowę :). Porządny człowiek zapewne. A teraz kryzys i zwolnienia.Tym osobom co kończą się umowy to nie przedłużają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boela, ja tez mialam zamiar "donosic" ciaze do normalnej umowy, niestety zaczelam miec skurcze zagrazajace na 2 tygodnie przed dniem, w ktorym mialabym podpisac umowe na czas nieokreslony. Niestety szef, mimo ze twierdzil ze sie sprawdzilam i jest ze mnie zadowolony - nie chcial sie zgodzic na kolejna umowe, gdy bylam zmuszona pojsc na L-4... I pomyslec, ze gdyby to mi sie zdarzylo kilka dni pozniej - to w chwili obecnej nie bylabym zmuszona szukac pracy... Zajrzalam na skrzynke - Piotrus cudny i taki "kawal chlopa" z niego juz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś tylko na szybko i przepraszam że tak od razu z pytaniem , ale co sądzicie, a może wasi lekarze padiatrzy wypowiadali się na temat szczepionki na pneumokoki i meingokoki. My za poradą lekarza zaszczepiliśmy pierwszą dawką a teraz mi tu teściowa i teść mówią że słyszeli że nie jest polecana. I nie wiem co robic mam mętlik w głowie bo nie chcę mojej kruszynce zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Kobietki! Dzis dzień bez migreny, a na dodatek jestem wyspana :) oczywisie nie tak jak kiedys ale nie jest zle ;) W południe przyjedzie do mnie kolezanka z dziecmi i bedziemy razem urzedowac :) wczoraj byłam w szmateksie bo był nowy towar :D przywiozłam Gabie wielki wór cudnych ciuszków - normalnie perełki!!! U nas nie ma next-a, gap-a, a w lumpeksie sa rzeczy nawet z metkami! Ale troche trzeba poszperac :P ja buszowałam półtorej godz :)Juz sie porzadnie uprały dwa razy teraz, suszenie, prasowanie i można stroic :) nie da mi Gaba dalej pisac – odezwe sie pózniej, miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagusia ja rozmawiałam z 3 lekarzami i wszyscy zalecali, powiedzieli ze jedyne przeciw to kasa - to jak poduszka powietrzna w aucie, mozna zyc bez, ale moze zycie czy zdrowie uratowac, ale kosztuje - my szczepimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Właśnie gotuję grochówkę na obiad-jak mówi mój N-pancer zupa. Godziny nam się dziś lekko poprzestawiały i niunia teraz śpi a powinna ok 10. Teraz powinien być spacer. Ale nic to pójdziemy po następnym karmieniu czyli ok 14. Boela jak ta moja małpeczka mnie dziś za włosy poczochrała-ale ona tak z miłości- robi mamusi cacy. Na pewno nic Piotrusiowi po deszczu nie będzie. No może jedno-urośnie. Hipku ja tam się nie stresuje, jak Pola długo nie robi kupy. Najważniejsze, że brzuszek jej nie boli ale tydzień to stanowczo za długo. Bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy🌻 Praca na pewno się znajdzie. Mnie też będzie czekać szukanie pracy. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie zarobić więcej niż N i nie wiem, czy od nowego roku on nie pójdzie na wychowawczy. Malinova trzymam kciuki za bioderka Wiki-na pewno będzie już dobrze. Mnie też zaczynają włosy wypadać ale to też nie jakaś tragedia. Boela bioderka Piotrusia też pewnie już zdrowe- ja w to wierzę. Dagusia my na pneumokoki będziemy szczepić ale później. Mia to dobrze, że migrena sobie poszła. Dziś masz przyjemny dzionek z koleżanką. Ja też tak chce ale nie dość, że po pierwsze mam tu mało koleżanek, a po drugie tylko ja siedzę w domku-reszta pracuje. Gratuluję udanych zakupów. Ja też muszę się wybrać coś wyszperać. Wiecie co ja raczej nie jestem panikującą mamusią i wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale zaczyna mnie coś martwić. A mianowicie to, że Pola nie potrafi utrzymać grzechotek ani zabawek, nie mówiąc już o przekładaniu ich z rączki do rączki. Świetnie sobie radzi z wiszącymi zabawkami, bo wtedy je zagarnia i do buzi ale żeby złapać tak konkretnie-to jest problem. Nie wiem, co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke usg boioderek wyszlo dobre tzn. IIa . pileluszka zostaje ale tylko na 12 godzin dziennie przez 2 miesiace to jest do lipca. bioderka sa dobre tylko maly za mocno nozki prostuje i musi zostac ta pieluch profilaktycznie. drugi zabek juz pieknie widac a maly gryzie jak szczeniaczek kosc kielkami. a no i bylismy wczoraj w tesco - maly na reku tak jak tu ktoras pisala ze do sklepu z dzieckiem na reku. no wiec tak pieknie sie rozgladal, tyle kolorow, nowych rzeczy ze nie wiedzial sam na co sie przygladac. ale o placzu nie bylo nawet mowy,. byl taki dumny ze ho ho. jest promocja na pampersy -82 szt za 45.99. ja kupilam ale tylko jedna paczke bo wzielam rozmiar 4-9 no i nie wiedzialam jakie beda na wielkosc bo jescze ich nie uzywalam. kupilam kiedys huggisy te z kubusiem i roziar byl chyba 3-7 maly wazyl wtedy ok 5 kg a byly troche za male. narazie dziewczyny. ide robic obiadek a ha gratulacje dla dzieciaczkow trzymiecsiecznicy :) sory ze bezosobowo ale ja tak na szybciora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Dałam w nocy zamisat cycusia smoczka i udało się, spała do 7.00. Smoczka pokochała dopiero od 2tyg. - mam nadzieję, że nie za bardzo:) Wg Tracy Hogg - po 3 miesiacu należy odstawic ,a ja dopiero przstawiłam :D, no ale czasami naprawdę ułatwia życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie,nie odpisze kazdej bo nie mam czasu czytac narazie musze sie uczyc do egzaminow. maly wazy juz 6500!!! zaczelam mu dawac juz marchewke taka po 4 miesiacu ale mi lekarka powiedziala ze jemu moge juz podawac gdyz mial jeszcze miesiac zeby podwoic swoja wage urodzeniowa a juz to zrobil i super sie rozwija dostal wczioraj szczepionke .caly czas karmie moze pociagne dluzej niz 4 miesiace zobaczymy.nakupowalam pelno roznych sloiczkow kaszek itd ale mowila lekarka zeby zaczac od marczewki a kaszki na koncu dopiero jak zje warzywa i owoce wszystkie .ladnie zjadl marchewke niz nie zwymiotowal i plakal gdy sie skonczyla bo pogrzalam mu 5 lyzeczek.moj glodomor maly. gratuluje drugiego zabka mama17luty moze mojemu tez wyjda bo jakis marudny jest rece wsadza do buzi bardzo czesto slini sie tez niezle chociaz ja mialam 7-8 miesiac zeby dopiero zobaczymy kiedy mu wyjda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka i mnie dopadł brak weny i czasu w sumie bo ciągle gdzieś latam. Frania rozsmakowala się w jabluszku z marchewką :) wczoraj jej dałam trochę i nic nie było a dziś to już się śmiała podczas jedzenia i dopominała! zjadla 6 lyzeczek. teraz je mleko i nie wiem czy tak od rzu moża po marchewce mleko...? lecimy na spacer z koleźankami wieczorkiem poodpisuje wam kochane! Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Kiedy wynosicie łóżeczka z Maluszkami z Waszych sypialni? Kurczę, Mała skończyła 3 miesiące i chyba czas najwyższy? Ale trudne to będzie dla MNIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Podobno lepiej dawać na początku warzywa a owoce potem, bo są słodkie i jak je polubi to warzyw nie będzie chcialo jesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ah no I wcale nie poszlam wczoraj wczesniej spac, rozmawialam wieczorem z mama babcie mamy chora a wlasciwie jest juz po operacji, miala zator w zylach w nodze I musieli ja zoperowac teraz mieszka u mojej mamy oczywiscie po wielkich namowach, wiecie jak to jes ze starszymi osobami ledwo co chodzi ale chce mieszkac sama, babcia do tej pory byla bardzo mobilna sama mieszka I byla w stanie zrobic wszytko kolo siebie a teraz no niestety I chyba nie moze sie z tym pogodzic U nas powolutku maly rano walna zielonego kupal no I troche mnie to martwi bo jak do tej pory to nie mielismy z kupa zadnych problemow, sprawdzilam mu brzuszek nie ma twardego Igmik ja w swoim wozku tez nie mam ruchomej raczki tylko siedzisko moge ustawic w dwie strony jedno co jest dobre w tej spacerowce to ze ma dwa siedziska jedno male a drugie wieksze dla starszego dziecka Hipek oststnio rzucil mi sie w oczy link z praca w pl www.monsterpolsk.pl a I wysle ci namiary do kolesia ktory wyslal mi emaila w zwiazku z praca, siedziba agancji jest w dublinie I krakowie najlepiej jak napiszesz do niego maila, zaraz poszukam i naskrobie do ciebie Malinowa jak malutka dobrze przyswaja mleko nan to nie zmieniaj Boela co do wlosow ja mam wrazenie ze mi zciemnialy wlosy ah musze wybrac sie do fryzjera bo juz nie moge patrzec na nie Dagusia co do sczepionek ja szczepe nie wiem jak w pl ale w irsku my mamy za darmo Mia no to super ze juz dzisiaj glowka nie boli za to ja cos zle sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagusiu ja nawet nie pytałam lekarki o te szczepienia. Są głosy za i są głosy przeciw. Ja to sobie tłumaczę w ten sposób, że jeżeli by to było tak groźne to by były te szczepienia obowiązkowe a nie dobrowolne Mia cieszę się, że dziś się już lepiej czujesz. Fajnie tak sobie chodzić na zakupki. U nas nie ma takich dobrych lumpeksów i ciężko coś znaleźć. Zresztą ja nie mam do tego polotu. Mam dobrą koleżanke lubiącą to zajęcie więc czasem coś fajnego mi przyniesie :) Igmik małą się nie przejmuj. Nabierze wprawy w zabawach nawet nie będziesz wiedziała kiedy. Jak łapie wiszące to już dobrze. Od tego się zaczyna :) Mama 17 luty na pewno kamień spadł Ci z serca. Co innego musieć nosić bo jest powód, a co innego jak już się wie, że to profilaktycznie. Teraz na nas kolej do ortopedy. Widzę, że nasze dzieciaczki nadają się na wyprawy zakupowe. Dzięki za inf. o pampersach. Jutro będę w większym mieście to do Tesko zajrzę na pewno ;) Pomarańczowa z tym smoczkiem to podobnie jak u nas. My też od niedawna cyca używamy. I tak szczerze powiedziawszy to nie zamierzam wcale odstawiać. Nam służy jedynie do uspokajania przy usypianiu. Jak już wypadnie gdy Piotruś uśnie to staje się rzeczą zbędną.Już się nauczył, że jak smok to trzeba iść spać. Jak mu się spać nie chce to nim pluje na wszystkie strony. Łużeczko natomiast to od początku mam w sąsiednim pokoiku. Są one połączone i nie ma drzwi a jednak ściana dzieli. Przyszła ale fajnie, że te nasze dzieci forumowe tak ładnie się rozwijają. Nawet te małe kruszynki.Z tym karmieniem dzieci po podwojeniu swojej wagi urodzeniowej to pierwsze słyszę. Cieszę się z tej inf.. Ja od wczoraj daję mojemu szkrabowi jabłuszko. Dziś zjadł dużo i kupa mi się nie podobała. Już po necie szukałam co to może oznaczać. Niby wszystko w porządku, bo podobno kolor się nie liczy ( zmienia się przy każdej zmianie diety i normalnym jest kolor zielony)i nie jest przyczyną do zaniechania wprowadzania nowych potraw. No chyba, że by było rozwolnienie duże lub bule brzuszka :( . Ale na szczęście tylko bączki idą i buli brzuszka nie było. Szklana jaką ma franka kupę po tym jabłuszku? hipek dobry ten tekst na strone z twojego linka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Dzwoniła moja ginka, że jest wynik cytologii 3a, że jest to silny stan zapalny i przepisze mi globulki. A potem powtórzymy cytologie. Pytałam czy to coś groźnego, mówiła, że nie - ale się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać. Piotruś po szczepieniu marudny . Chce spać a nie może. Co parę minut pobudka. U pani doktor zachowywał się grzecznie i płakał tylko przy wkuwaniu igły. Parę sekund później już się do pielęgniarki uśmiechał. Po tym jak zawsze płakał w przychodni jest teraz przyjmowany bez kolejki. Boją się chyba jego koncertów :) Wagę mu sprawdzili i potwierdziło się to 8 kg. Podobno też się szybko rozwija i sztywno trzyma główkę i kręgosłup. Pokazali mu że na nóżkach może stawać i będę miała problem, bo już go siadanie przestaje bawić. Stanie mu się spodobało :( Śmiał się przy tym jak głupi. Przyznałam się lekarce, że kaszkę mu dodawałam i jabłuszko dostaje. Nie miała nic przeciwko temu :) Pomarańczowa 3 w cytologi to nie tragedia. Troszkę zadbasz o siebie i będzie dobrze. Trochę czopków i po stanie zapalnym nie będzie śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mia ty tez biedna jestes jak ja z tymi migrenami .probowalas juz sumigre lub imigran? boela ja zaczynam od marchewki i tak mi powiezdiala lekarka zeby od tego zaczac ale jabuszko tez jest ok wiec nie powinno sie mu nic stac.kupa po marchewce u nas pomaranczowa wiec super.jutro jeszcze dam marchewke sama potem marchewke z ziemiaczkami tez przez kilka dni potem kolejne warzywko do tego ,owoce na koncu bede wprowadzac .kaszki gdzies w pierwszych tygodniach czerwca jak juz wszystkie warzywa i owoce bede miala wyprobowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam mamo mi nikt nie powiedział od czego zacząć. Niestety na żółte lub pomarańczowe kupki nie mam co liczyć. Zawsze są zielone, a dziś po jabłuszku była ciemno zielona. I to bardzo :( Jak jabłuszka podejdą to następna będzie marchewka. Następny ziemniaczek. Ciekawa jestem czym pierwszym będzie pluł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×