Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dzień dobry, U nas noc całkiem całkiem. O 2 malutka piła o 4 jadła z cycunia i spała do 8 a i jeszcze o 6 obudziła się z płaczem i też dałam jej wody. Basienia dziś z Wiktorką u lekarza ciekawa jestem jak tam po wizycie. Piksi piątka dla Emi. Haydi Twój synek skończył już 7 miesięcy. Wydaje mi się, że powinien jeść coś więcej niż mleko i pół słoiczka deserku. Czas wprowadzać powoli normalne obiadki i warzywa. Ciekawa jestem czy Twój synek je zaakceptuje po owocach. Ja podaję biszkopciki i dziś zjadła kawałeczek bułki-suchej. Biszkopty je sama bardzo ładnie, choć staram jej dawać jednego dziennie albo co drugi dzień. Bułkę jej po kawałeczku daję do buźki. Mam też chrupaczki ale one są twarde i niunia się nimi krztusi i trzeba ją bardzo pilnować jak je je. Wiecie co jak zmienia się hasło to wiele osób upomina się o nie. A to nie sprawiedliwe podglądać nas, czytać co u nas a samemu nic nie pisać. Przynajmniej ja tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczka, gratuluję ząbka!!!! Nie mam pojęcia czy łatwo u nas takiej osobie znaleźć pracę. Idę pod prysznic puki dziecię śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik- masz rację, już dawno pisałaś, że teraz jak zmienione jest hasło to na pewno sie dziewczyny odezwą, no i nie myliłaś się....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy mialyscie kiedys tak ze chcialyscie zrobic rewolucje w waszym zyciu? zmienic wszystko? moj m. musi szukac pracy. musimy zmienic mieszkanie. myslelismy o wyjezdzie do stanow ale to bardzo dlugi proces. do polski moj.m niebardzo chce wyjechac bo nie umie polskiego wiec twierdzi ze pracy nie znajdzie jego jezykiem jest jez angielski. ja zaczelam myslec o anglii ale jak to wszystko zrobic to nie wiem. nie jest latwo majac 3 dzieci. ufff. chyba znowu lapie malego dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej-ho, Boela i Haydi,witajcie z powrotem :) I nie zapominajcie znowu o starych kumpelach z forum,bo potem rzeczywiście można mieć niemiłe wrażenie,że chodzi tylko o hasło na maila.A mam nadzieję,że tak nie jest. Igmik,pędź do tego Lidla,bo jak są jakieś rzeczy dla maluchów to znikają w mgnieniu oka.Przynajmniej u nas. Ostatnio tak było i dzisiaj moja mama poszła o 8 rano.Tak wcześnie,a już mamuśki szalały w tych lumpkach.Kupiła Zuzce fajną piżamkę,dobra gatunkowo,i rajstopki.Też bardzo ładne. Piksip współczuję tak wczesnych pobudek.Pewnie jesteś nieprzytomna.A tu jeszcze trzeba pracować... Marteczko,trudno mi odp. na Twoje pyt.,ale sądzę,że na pewno jest szansa na pracę,zależy tylko w jakiej dziedzinie specjalizuje się Twój mąż.Choć myślę,że,gdyby chciał pracować w PL, to j.polski jest również niezbędny.Na pewno macie teraz twardy orzech do zgryzienia,ale podobno do odważnych świat należy :) Aaaa,no i gratulacje z okazji ząbka :) U nas szczerbato nadal :) Basieniu,Piksip,tak, ten zgredzik nadal nie chce jeść.Ewentualnie akceptuje mleko,tylko że ona już nie jest noworodkiem i musi jeśc też inne rzeczy.Bułeczki,owszem,poskubie trochę,ale nie za dużo.To samo z biszkoptem.Ciasteczka z Hippa odgryzła kawał i się zakrztusiła,więc muszę łamać i dawać odrobinkę. Zastosowaliśmy się do rad Igmik,mąż w sb. osobno podał marchewkę,ziemniaka,mięso,a ona nic nie ruszyła.Wczoraj babcia ugotowaa zupkę-dziecko zjadło kilka łyżeczek...Ach,nie wiem co z nią zrobić... Czy któraś daje swojemu maleństwu Nan Activ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczko no to musicie podjąć trudną decyzję. Wierzę, że Wam się uda. Ja się boje zmian a to źle, bo często zmiany przynoszą lepsze jutro. Rosołku ważne, że malutka choć trochę skubnie czegoś innego niż mleko. Z czasem przekona się do jedzenia zobaczysz. A kaszki próbowałaś jej dać. Są też takie desreki chyba z gerbera, kaszka albo kleik z owocami. A dodajesz masełko do obiadku? Bardzo poprawia smak. Do lidla pojedziemy po południu. Bardziej mi zależy na zabawkach dla naszego pupila niż na ubraniach dla Poli. Mam tyle zakamuflowanych ubrań, że szok a na pewno bym jej coś kupiła a tak to już nie będzie i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć..my już w domku :) Szybko załatwiliśmy sprawę. Po tym jak pani pediatra stwierdziła,że wędzidełko wargi górnej może być do przycięcia jechaliśmy ok.40 km do laryngologa dziecięcego,by ten skierował nas na podcięcie,gdyż stwierdził,że powinniśmy podciąć.Potem czekało nasz szczepienie na żółtaczkę i musieliśmy odczekać dwa tygodnie.No i w końcu dziś zajeżdżamy na chirurgię a tam chyba z 50 osób w kolejce....Dżizas ;)Ale zawołali nas po pół godziny,na szczęście :) I okazało się,że nic nie musimy podcinać.Pani doktor stwierdziła,że jest ok i w razie czego zgłosić się jak będą już mleczaki i coś będzie nie tak.Co lekarz to inna opinia.No cóż mnie to cieszy,bo jeszcze mnie pediatra nastraszyła,że to w znieczuleniu ogólnym,a jak wiadomo to zawsze pozostawia coś po sobie w organiźmie,zwłaszcza tak malutkim. Igmik dzięki za pamięć 🌻 Ja jestem za tym,żeby hasło aktualizować co jakiś czas.Tyle na ten temat z mojej strony :) Te rajstopki fajne,kiedyś były takie w biedronce i są super :) Haydi tak napisałaś jakby było coś złego w tym,że dziecko dostanie kawałek bułki :P I dlaczego ziemniaki? Ja mojej daję chrupki kukurydziane,kupiłam w makro wielką paczkę i są super mięciutkie i ona je uwielbia ciamkać.Dałam jej też sucharka,biszkopty a wczoraj miętoliła moją bułkę.Wystarczy uważać jak dziecko je.;) Wprowadzamy też pokarmy o drobnej konsystencji bo ileż można jeść papki,a jak będą ząbki to będziemy dawać marchewkę albo jabłko do gryzienia w takim gryzaku http://www.allegro.pl/item716659180_nuby_smoczek_gryzak_do_owocow_i_warzyw.html Marteczka czasem takie zmiany są konieczne....jeśli czujesz,że jest nie tak jakbyś chciała to przemyślcie to dobrze i zacznij działać.Podejrzewam,że z pracą Twój mąż nie miałby problemów w jakimś większym mieście.Choćby jako tłumacz lub nauczyciel.No to też zależy od jego wykształcenia.:)Powodzenia,trzymam kciuki za mądrą decyzję.Ze słonecznej Italii do deszczowej Anglii? He,he. Rosołku oj to rzeczywiście Zuzia niejadek.My zmieniłyśmy mleko z Bebiko na Bebilon.Jak miałyśmy chwile kiedy Wiki nie lubiła mleka. Miałyście robione badania,wszystko ok?Czy robili wam też usg brzuszka?Boziu,żeby jej przeszło i zaczęła jeść normalnie :) Boela pewnie,że nadal jesteśmy.Zaglądaj częściej.:) Idziemy na dworek korzystać z ostatniego wakacyjnego dnia. Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tu mama Pulpencji :) Jejku to ja się chyba w sumie cieszę że Franka nie ma kłopotów z jedzeniem, chociaż z reguły nie zje całego - malego słoiczka obiadku ani deserku... No chyba że będzie to kurczak z warzywami i jabłkowym lub śliwkowym puree...to zje całe i jeszcze by chciała, :) ale daję jej różne obiadki, najgorzej jest z tymi po 6 mieisącu gdzie są kawałki jedzenia bo pluje. Ciatka je sama, ja siedzę przy niej i jak się zakrztusi to ją klepię w plecki ale dramatu nie bylo. Ciastko jest wtedy wszędzie, nawet w uszach i oczach, ale radaocha.... Bułkę lub chlebek też już od dawna daję. Ciumka aż jest papa i zjada. Uwielbia zielonego ogórka! Mało go zjada bo głównie odrywa dziąsełkami kawałeczki i wypluwa ale uwielbia to. Rosołku pogadaj z jakimś pediartą co masz robić i czy się przejmować czy co? Zuzia a ty...nu nu nu niejadku mały! Taka piękna a obiadków to jeść nie łaska? :) Oby jej się odmieniło. Buziak Marteczka - zmiany są super, ale cholernie trudno to zrobić... z dziećmi to już w o©ole, zmiana kraju, szkoły, ale z drugiej strony dzieci się szybko aklimatyzują,,, trzymam kciuki za słuszne decyzje. Gratulacje dla młodego za ząbek! :) Boela - hejka! zaglądaj i pisz co u was. ufff 10,5 zacnie :) uważaj na kręgosłup! Piksip - dzielna kobieto pracy. Ale w sumie w domu z małą byś się więcej narobiła :P więc nie ma tego złego :) Emi wstaje tak wczesnie bo chce z mamusią spędzić czas spryciulka :) ja tęż przewijam na łóxku bo na przewijaku masakra :) muszę właśnie blat odkręcić i będzie super regalik. No i piąteczka :) Haydi nie boj się tylko bądz blisko i ratu jak coś :) muszą się dzieci nauczyć jeść inne rzeczy nie tylko płynne. Igmik ma rację że czas na mięsko jakieś... spróbuj :) Basienia jak tam? Co u nas... wczoraj miałam mini zawał serca... Frania w wannie już siedzi sobie sama na macie antypoślizgowej. M ją podtrzymuje ale ona siedzi już bardzo pewnie i na foczce nie chciala już a kąpiel trwa ok 20min więc trzymać jej też niema jak. Na macie siedzi i bawi się zabawkami. I wczoraj M coś tam robił --chyba wstał po mydło czy coś a ja siedziałam po drugiej stronie wanny i lałam jej wodę kubeczkiem - uwielbia lapać :) i nagle...Fik do tyłu pod wodę!!! Jak ja się wydarłam! Zamarłam M ją wyłowił szybko. Franka się nawet nie wystraszyła... wytarłam jej buzię sprawdziłam czy do nosa się nie nalało a ona nic nawet nie zaplakała, Ja za to prawie się rozpłakałam ze starch. Siedziałą potem i się bawiła dalej... Jezu mam wyrzuty sumienia że we dwójkę przy wannie i takie coś... Ale chyba rzeczywiście te dzieci małe potrafią nurkowac... Nocka spoko, jedna pobudka na somoka - klasyk i o 6.10 jedzonko i spanie z nami do 8. Już taki schemacik. Mam kłopot bo franka znowu nie umie zasnąć w łóżeczku bez walki. Już to kiedyś przerabiałyśmy,,, tylko , że teraz to ona cały czas się przewraca na brzuch i buczy. Muszę ją na boczek przekręcać i tak zasypia a potem na brzuszek znowu. I tylko za rączkę czce zasypiać a ja nie chcę dawać, Nauczyla się jak te zęby wtedy szły ( szły szły i nie doszły...) i teraz masakra. Ale dziś na drzemkę odkładalam i była walka i wyszłąm w końcu bo nerw mi się włączył i minutę płakała - nastawiłam sobie stoper... :P i weszłąm dałam smoka i zasnęła ale jeszcze potem walczyła z zamkniętymi oczami... muszę ją nauczyć. Winne jest też na bank to spanie rano od 6-8 z nami w łóżku bo wtedy łapie jedną ręką M a drugą mnie i tak śpi. ALe ja to lubię,... oj no co tu zrobić :) teraz lądnie śpi już godzinkę i zaraz obiadek i spacerek. Obudziła się! heheh papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik - właśnie wiem, że mój Olek powinien już coś więcej jeść, niż tylko mleko, chociaż moja siostra prawie do roku karmiła TYLKO piersią, bo jej mała nie chciała nic innego, nawet herbatki. No i tak już dawałam małemu oprócz deserków słoiczki z obiadkami i też je chętnie. Póki co nie daję mu codziennie. Tak 4-5 razy w tygodniu, tak, że na tydzień ze 4 słoiczki zje bez problemu. A deserki dostaje codziennie. Moja mama jak u niej jesteśmy też czasem ugotuje mu specjalnie zupkę i tez zjada, ale póki co najwięcej je mleczka :) Pozatym daję mu spróbować prawie wszystkiego co jem. Oczywiście tak tylko trochę polizać, no ale niech poznaje smaki. Piksip - no właśnie to " Moja niejadka zjadła wczoraj dwie kromeczki bułki z masełkiem" naprawdę poważnie zabrzmiało :) Marteczka - o widzę, że duże zmainy Ci się szykują. Ja też tak miałam jeszcze do niedawna. Z tym, że mojego męża zwolnili zaraz po narodezinach Olka i wszystko stanęło na głowie. Wpadł na pomysł, że wszystkie pieniądze jakie mamy zainwestuje we własną działalność w domu. Cały nasz dom musieliśmy przeprojektować i przebudować no i jakoś się udało. Teraz jest fajnie, bo mamy swój mały biznesik i na razie jest super, ale ciężko chwilami było. Czasem takie duże zmiany w życiu się opłacają. Może to nie ma za dużo wspólnego z Twoją sytuacją, bo zmiana kraju i miejsca zamieszkania z trójką dzieci to już wogóle trudna sprawa, ale jakoś się Wam też napewno ułoży, a czasem zmiany są naprawdę dobre. Boże, wiecie co? Doszłam dzisiaj do wniosku, ze jestem nie normalna. Ja całuję moje dziecko chyba z 300 razy na dzień, albo i lepiej. Jak na chwilę mąż mi go weźmie, żebym odpoczęła trochę albo zrobiła swoje to za chwilę normalnie mi małego brakuje i mam wyrzuty sumienia, że ja się nim nie zajmuje. Jestem zakochaną i nadopiekuńczą matką. Boję się, że mój synek będzie strasznie rozpieszczony......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia- super z węzidełkiem. Dobrze, że Was ominęło. Szklana- skoro małej nic nie było po zanurkowaniu, nie zadreczaj sie, widzisz, maluszki czasem nawet nie zauważą ze cos im sie dzieje, hehe.,.. Kurcze EMi tez fajnie zasypiała w lóżeczku sama, odkąd zaczęła marudzicprzy kolacji (czyli wieczornym cycu) zaczęłam ja usypiać na naszym łóżku i jak już prawie spała- wciskałam cyca;) no i tak zostało, teraz na boczku się kładzie i zasypia wtulona we mnie lub w tatę, a jak jąpołoże do łóżeczka żeby zansęła to szaleje.....więc juz sama nie wiem co lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas nocka super cala przespana do 7 pozniej mleczko i ok 8.30 poszlismy spac wstalismy ok 10 U nas pogoda okroppppnaaa ratunku leje caly czas weekend zlecial maz w pracy a my znowu rzadzimy sami w domku Wczoraj oli wsadzil noge do swojej miseczki z ktorej jadl wszystko upieprzyl spodnie skarpetke i krzeselko do karmienia no i niestety krzeselko sie troche odbarwilo ale bylam zla tak sie krecil nawet pasy nie pomogly ah od dzisiaj znowu podaje z butli z canpola ta z lyzeczka ona chyba jest najlepsza do karmienia Piksip jejku wspolczuje wstawania tak wczesnie naprawde a dlaczego musisz wstawac o 5.40 tak wczesnie zaczynasz prace? A emilka tez niejadek oli wczoraj zbojkotowala marchewke z ziemniaczkami wszystko wyladowalo na podlodze, co do kaszelku to oli tez tak czasami robi wydaje mi sie ze chce zwrocic na siebie uwage bo nie jest chory i tak smiesznie wymusza, co do spania to oli spi gora 45 min trzy radzy dziennie juz nawet probowlam przetrzymac go dluzej ale to dalo odwrotny skutek bo biedny sie tylko umeczyl i nie mogl sam zasnac Haydi ja daje tylko mleko modyfikowane, kaszke, zupki objadki ze sloiczka, warzywka goto domowe, owocki swierze raczej jablkuszka bo banany wypluwa ostatnio sprobowalam deserki to tak srednio mu wchodza bo te ktore zawieraja jablka sa bardzo kwasne i to narazie na tyle aha no i herbatki ale tylko te ktore nie zawieraja cukru krystalicznego no i to by bylo na tyle, a oli bedzie mial 6mc 5go wrzesnia Marteczka gratuluje zabka super, ja mieszkam w irlandii jak bede miala czas to opisze jak to jest w irsku i podesle pare ofert pracy glowa do gory wysle opis na naszego emaila Igmik no nocka nie taka zla wiesz ja pamietam jak pisalas ze polcia przesypia cala noc jejku co sie stalo? Weszlam na linka fajne art dzieciece zadzwonilam do mamy podjedzie moze cos wybierze u nas w lidl.ie nie ma tekiej oferty, a rajtuzki i skarpetfi fajne maja ciekawe jak gatunkowo??? Rosolek no to rajstopki masz sprawdzone z lidla kurcze nie wiem czy moja mama cos znajdzie bo bedzie jechac dopiero ok 16 to moze juz nie dostanie, co do mleka to ja podaje aptamil, no nie wiem dlaczego zuziolek taki nie jadek oli je ale czasami tez ma takie dni i grymasi bardzo igmik ma racje musisz troche po eksperymentowac jak podajesz objadki ze sloiczkow to moze zmien firme albo ugotuj sama ja czasmi jak sprobuje to jedzonko ze sliczka to normalnie szok jakie niedobre np brokuly sa okropne i oli za nic na swiecie ich nie zje wczoraj popisowka z marchewka i ziemniakiem raczej jest miesozerny i musi byc miesko albo rybka w jadlospisie Oki uciekam odezwe sie jak maly zasnie buzialki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konwalia bede czekala na opis zycia i jak tam sie zaklimatyzowalas jak to wszystko wyglada.w listopadzie wplynie nam troche gotowki wiec myslelismy zeby z tym cos zrobic. buuuu ale mam zamieszanie. dobrze ze dzieci zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tylko na chwilę. Pogoda nam si,e coś zepsuła. Może jeszcze jutro bdzie ładnie, Wracamy w środę i jeszcze chcemy o poznań zachaczyć na cały dzień. Marteczka- trzymam kciuki za nowy start. Na pewno wam się uda moja Mała też zajada się bułką albo skórką od chleba albo flipsami. Ciastek nie mogę dawać bo skaza:( przepraszam że na bierząco nie odpiszę ale nie mam czasu wszystkiego poczytać bo jak jesteśmy w kafejce to M zostawia mi 5 minut czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana- no to niezłą przygoda- nurkująca Franka- mi też by cyba serce stanęło. CZY WASZE DZIECIAKI ROBIĄ PAPA?? MOJA ROBI KOSI- KOSI. Dziś pierwszy raz sama usiadła:):) Martwię się że ja trochę rozpieściliśmy na tych wczasach- spanie z nami, noszenie na rązkach na spacerku. Może być ciężko po powrocie. Całuję. Melduję się z dłuższym postem w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu juz planuje co i jak a pewnie i tak odwagi nam zabraknie. gdybysmy byli sami to nawet w ciemno mozna byloby ruszac. ale dzieci potrzebuja czegos pewnego , domu, szkoly itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale marudze ... basienia to nie ma relacji z podcinania, a ja tak czekalam bo we wrzesniu mnie to czeka z moim smrodkiem. narazie kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- moja robi papa i kosi-kosi;) i przybija piątkę;) Marteczko- życzę odwagi, ja jej mam za mało. Jest mi źle (chciałabym inną pracę, inne mieszkanie), ale tkwie w tym, bo bojesię że jak to zmienie, moze być gorzej i bedę załować i bedzie na mnie, że to moja wina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik - właśnie wiem, że mój Olek powinien już coś więcej jeść, niż tylko mleko, chociaż moja siostra prawie do roku karmiła TYLKO piersią, bo jej mała nie chciała nic innego, nawet herbatki. No i tak już dawałam małemu oprócz deserków słoiczki z obiadkami i też je chętnie. Póki co nie daję mu codziennie. Tak 4-5 razy w tygodniu, tak, że na tydzień ze 4 słoiczki zje bez problemu. A deserki dostaje codziennie. Moja mama jak u niej jesteśmy też czasem ugotuje mu specjalnie zupkę i tez zjada, ale póki co najwięcej je mleczka :) Pozatym daję mu spróbować prawie wszystkiego co jem. Oczywiście tak tylko trochę polizać, no ale niech poznaje smaki. Piksip - no właśnie to " Moja niejadka zjadła wczoraj dwie kromeczki bułki z masełkiem" naprawdę poważnie zabrzmiało :) Marteczka - o widzę, że duże zmainy Ci się szykują. Ja też tak miałam jeszcze do niedawna. Z tym, że mojego męża zwolnili zaraz po narodezinach Olka i wszystko stanęło na głowie. Wpadł na pomysł, że wszystkie pieniądze jakie mamy zainwestuje we własną działalność w domu. Cały nasz dom musieliśmy przeprojektować i przebudować no i jakoś się udało. Teraz jest fajnie, bo mamy swój mały biznesik i na razie jest super, ale ciężko chwilami było. Czasem takie duże zmiany w życiu się opłacają. Może to nie ma za dużo wspólnego z Twoją sytuacją, bo zmiana kraju i miejsca zamieszkania z trójką dzieci to już wogóle trudna sprawa, ale jakoś się Wam też napewno ułoży, a czasem zmiany są naprawdę dobre. Boże, wiecie co? Doszłam dzisiaj do wniosku, ze jestem nie normalna. Ja całuję moje dziecko chyba z 300 razy na dzień, albo i lepiej. Jak na chwilę mąż mi go weźmie, żebym odpoczęła trochę albo zrobiła swoje to za chwilę normalnie mi małego brakuje i mam wyrzuty sumienia, że ja się nim nie zajmuje. Jestem zakochaną i nadopiekuńczą matką. Boję się, że mój synek będzie strasznie rozpieszczony......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jacie, znów stary post mi się wcześniej wysłał. Dobrze, że nowy skopiowałam. Oto więc nowy: Basienia - absolutnie nie miało to zabrzmieć tak, jakby było coś złego w tym, że dziecko dostanie kawałek bułki lub ziemniaczka. Wręcz przeciwnie - podziwiam Was, że tak już dajecie maluchom takie jedzonko inne niż papka. Wychodzi na to, że ja jestem przewrażliwiona, bo do tej pory się bałam. Ale dziś też spróbowałam dać Olkowi kawałek buły i całkiem fajnie sobie radził, więc trochę strach minął. No więc też zacznę bardziej eksperementować z jego jedzonkiem. Muszę kupić też biszkopciki, bo flipsy mam, ale zupełnie ich nie chce. I fajnie, że ominęło Was to podcinanie. Zawsze to jakiś stresik dla takiego małego człowieczka. Szklana - ta Twoja mała to faktycznie pulpecik - śliczna taka okrąglutka :) No i widzę, że też dajesz urozmaicone jedzonko - ten ogórek np :) No chyba faktycznie czas przestać się bać i dawać małemu więcej. A przygody z nurkowaniem nie zazdroszczę - ja chyba bym naprawdę zawału dostała. Ale wazne, że mała się nawet nie przejęła. Oj przy dziecku faktycznie trzeba mieć oczy do okoła głowy. Wystarczy na moment spuścić je z oczu i coś się może stać. Masakra ;) Tak odnośnie tego, ze tak się boję, że mały się zakrztusi, to muszę Wam powiedzieć, że trochę mam ku temu powody, bo dwa lata temu, moja chrześniaczka, mojej siostry córka, gdy miała pół roczku zakrztusiła się właśnie jabłkiem i był dramat. Wszyscy wtedy przy niej siedzieli, moja siostra dała jej ćwiartkę jabłka no i mała tak sobie go ssała, zabków jeszcze nie miała. Po jakiejś chwili patrzymy wszyscy a ona zaczęła się robić cała biała, usta sine, nie miała odruchu, żeby jakoś to wykrztusić. Na szczęście mój szwagier klepnął ją na tyle mocno w plecy, że jabłuszko w końcu wyskoczyło, nie wiadomo jakim cudem taki duży kawał odgryzła. Ale ten moment dla mnie trwał strasznie długo i nie zapomnę, jaka się wtedy biała zrobiła... I chyba przez to taka przewrażliwiona jestem, no ale w końcu dziecko musi się kiedyś nauczyć żuć, gryźć czy połykać większe kawałki. Więc strach na bok :) Konwalio - współczuję deszczu. A u nas dziś cuuuudowna pogoda. Nie ma upału, nie pada też deszcz. Cieplutko i słonecznie. Już przed południem byliśmy na dwu godzinnym spacerku. No faktycznie, te deserki z jabłkiem są nawet dla mnie kwaśne, ale mój Olek je lubi. Jemu jest bez różnicy, czy je kwaśne jabłko, czy warzywa z indykiem, które są jak dla mnie bez smaku :) Dagusia82 - mój Olek nie robi jeszcze papa. Kosi kosi robi, ale jak ma humor wyjątkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy gośc
Tak piszecie o siadaniu, raczkowaniu, a moja Mała przez te szelki jeszcze nic nie mie:( a tak juz bym chciala, zeby siedziala i wtedy pewnie dluzej by sie sama bawila. Ja padam ze zmeczenia, Mala budzi sie w nocy nawet 3 razy, sama nie lubi sie bawic - jedynie jakies 10min. Rano wstaje ok. 6.00 - spać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowy gościu - mój Olek ma już 7 miesięcy, nie miał nigdy żadnych szelek ani wogóle niczego a też nie raczkuje. No może trochę do tyłu się przesuwa i wokół własnej osi. Sam siedzi na chwilę jak się go posadzi ale nie długo, ze dwie minuty moze, czasem chwilke dłużej. I tak jak wcześniej pisałam, ostatnie 3 noce też się ciagle budził i nawet płakał. Teraz już dwie noce na szczęście całe przespał. Więc głowa do góry! Już za niedługo będziesz musiała gonić swoje dziecko i trzeba będzie bardziej uważać, wiec lepiej się cieszyć, ze jeszcze siedzi w miejscu i nie ucieka :) A nie możesz się trochę przespać, jak Twoje dziecko spi w dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marteczka juz wyslalam maila basienia oj jak dobrze ze was ominelo pdcinanie rany co lekarz to inna opina oszalec mozna ide robic objadek bede pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale naprodukowalyscie postaram sie pozniej nadrobic... dzis mialam godzinke jazdy pzred egzaminem wykupilam w innym osrodku i jestem mega zadowolona :D instruktor jest pod wrazeniem jak jezdze mimo rocznej przerwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka my po spacerku. Haydi - na nie powiem... nastarszyłaś mnie... :( Cholerka rzeczywiście chwila grozy.. Moj nurek w wanni przy tym to nic. Wygrałaś :) Jak tam twoje plecy? Zaczynam organizować chrzciny...nie jest tak żle jak myślałam chociaż jeszcze nic nie zorganizowałam, tylko dziś byłam zapytać w kościele ale jakoś mi się zachciało przynajmniej :) Piksip ja nie chcę właśnie jej brać na noc do nas i do zasypiania bo sypialnia nam potrzebna tylko we dwoje.. :) Wieczorem nie ma takiego kłopotu jak w dzień, ale będę twarda i przewalczę to, żeby dzidzia się nie bała i sama w łożeczku zasypiała w dzień szczególnie że zina idzie i pewnie dwie drzemki będą w domku a jedna na spacerze tylko... Czytacie swoim maluchom? ja dziś spróbowałam, ale bajka bardziej mnie wkręciła niż Franię hehe miała to czytanie w dooopce :) Obniżyłyście już łóżeczko na dól? My tak. plecy bolą... postawiłam sobie taki stopień i staram się jedną stopę na nim stawiać żeby odciążyć plecy. ale nie zawsze pamiętam oczywiście hehe... Konwalia a nie masz w foteliku do karnienia blatu? Bo ja nakładam blat a na nim są zabawki i ona się tym zajmuje, kupiłam jej w ikea takie skafanderki z ortalionu i mam luz bo nic się nie brudzi - polecam! A mała też nie ma dostępu do jedzona bo stoi po drugiej stronie blatu. Konwalia a przez tą butelkę przływa to jedzonko dla większych dzieci? bo przez moją to zupki i te mega opapki, ale może są lyżeczki z wiekszym otworkiem? Dagusia hej :) jak wygląda jak mała robi kosi-kosi:) ? rączka o rączkę jak brawo tylko zaciśnięte piąstki? :) Dziewczyny znacie jakieś fajne piosenki wierszyki zabawy? Może jest jakaś strona? bo reperutar mi się kończy z wymyślaniem, potzrebuję gotowca jakiegoś :) Marteczka Glowa do góry!!!! będzie dobrze, tylko spokój cię może uratować :) Pomarańczko - buziak na dobry sen. Może dziś się uda,,,, Idę przygotowywać kąpiel bo dziś on-line... z dziadkami na skype :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mama kupila mi rajstopki skarpetki i jakis zolty kocyk w lidlu mowila ze dobre gatunkowo rajstopki cienkie ale moze wystarcza pod spodenki dzieki igmik za namiary julka super smigaj smigaj samochodzikiem powodzenia na egzaminie szklana co do czytania to wlasnie zakupilam knige w empiku bajkoterapia dla najmlodszych ciekawa czy bedzie fajna do czytania ja narazie oliverkowi pokazuje takie bajki z materialu biore go na kolana i opowiadam lubi to mocno i zawsze slucha z uwaga a co do krzeselka mam blat ale ciezko mi jakos karmic jak jest on zalozony i zawsze go z ciagam, a do tych butelek z lyzeczka mozna dokupi wyzeczki z wiekszym przeplywem ja narazie uzywam z tym najmniejszym to jest chyba 0+ kurcze juz nie pamietam bo kupilam te butelki jak bylam w polsce i nie mam kartonika ale chyba mozesz sprawdzic na stronce powinni miec z opisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke poczytalam ale moj Adasko piszczy cos mu sie niepodoba hihi i domyslaj sie o co mu chodzi hehehe :) wiecie co wlasnie dzis kazalam mojemu o 8 rano jerchac do lidla i kupic spiworek do lozeczka hihi bo poznije juz by niebylo :P i kupil niebieski fajny... bo moj mlauch strasznie sie rozkopuje i wierci a teraz juz nocki sa chlodniejsze... no i kupoilam mu rajtuzki :) naprawde sa fajnie i dobre gatunkowo narazie :D moj dalej niema zabkow i dalej niesiada i raczkuje... jak klade go na podloge to pobawi sie 5 min i pisk... bo nudzi mu sie lezenie na brzuchu a jak wezme go poloze na plecy to on spowrotem na brzuch i znowu pisk... tylko narazie podnosi nieraz dupke do gory jak jest na brzuszku bo niewie do czego sluza rece hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×