Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

No nic pogadam ze sobą..........a co .....tylko muszę wymyślić jakiś ciekawy temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienia ja jestem ale jakoś nie mam weny :( dzisiaj miałam z mała przeprawe :( nie wiem co jej jest, ja zwalam wszysto na zęby no bo co innego?? drze sie jak opętana, nawet cyca nie chce,musze ja uspokoić bo nie weźmie, wogóle marudzi cały dzień!! kto mi podmienił moją spokojną córcie????? 😭 dziewczyny pewnie już drzemią, albo na drugi boczek sie juz przeawlają :) ja gram w chińczyka na wp.pl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też marudna dzisiaj była,znowu nie chce jeść,za to dużo pije... Też zwalam na zęby...he he. Ja mykam spać powoli.... Nie graj za długo,bo Cię będą oczy boleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja to nie od dzisiaj taka marudna,juz pewnie z tydzień, zwalam na zęby a może skok??!! kto go to wie już nie gram siedze sobie na nk, ale zaraz ta druga połowa przyjedzie z pracy i pójde lulu no to pozostaje m życzyć miłej nocki papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Pomarańczowy moja mała śpi w dzień 2 razy po pół godziny, widocznie tylko tyle potrzebuje, nie martw się :) Robur odpoczywaj kochana i nabieraj sił :) Edycia to pewnie ząbki, próbowałaś masować dziąsełka?? wszystkie nas to czeka :( Basienia u ciebie widzę, że też ząbki :) Ale rzeczywiście pustki na forum :( a będzie jeszcze gorzej jak większość wróci do pracy :( Mia!!! Gdzie ty się podziewasz?? Ważka!! Jak po badaniach?? Igmik!! Króciutki melduneczek!! Reszta dziewczyn po dwa zdania co u Was :) Mój kochany Madziołek zrobiła mamusi dzisiaj miłą niespodziankę. Usnęła wczoraj wczoraj 18.30, o 22 zjadła i wstała dopiero o 6,30 po czym zjadła i teraz jeszcze śpi :) oby tak częściej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy gość
Iwonko - a nie jest marudna? Jak wygląda Wasz plan dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Pimboli mam nadzieję, że nasze małżeństwo będzie lepsze niż Twoje z 23 lipca. Biedna jesteś Dagusiu z tymi częstymi pobudkami. Ja też mam często ale nie jest tak źle. Piksip ja mogłabym być jeszcze bardziej zorganizowana ale mi się nie chce. Np zamiast prasować to ja oglądam 3 serię Herosów. A jest 25 odcinków. Wczoraj przyniosłam sobie prasowanie do salonu(tak z 5 pralek) i co .... sterta ubrań leży do dzisiaj. Ani jednej rzeczy nie wyprasowałam, zamiast tego oglądałam serial. Mojemu N powiedziałam, że niech się cieszy, że mam czas dla dziecka i mu obiad ugotować a reszta nie ucieknie. Ale chyba w ramach rehabilitacji upiekę dziś muffinki z jagodami a w weekend ciasto z truskawkami. A brzucholę rosną-to też rzecz którą odkładam na wrzesień-ćwiczenia. Basieniu nie daję biszkoptów a niunia ma piękną gładziutką buźkę. Chyba już nie będę ich dawać. A ja mam w przychodni szczepionki i za infarix płacę 120 zł. Ani nie najtaniej ani nie najdrożej ale przynajmniej mam spokój z chodzeniem po aptekach. Majaitosia. To niesprawiedliwe, że jedne dostają coś od Mai a inne nie. I jeszcze głośno o tym piszą na forum:( Nieładnie, nie. Przykro mi i pewnie innym też. Pomarańczowy gościu może Twoja mała ma gorsze dni. Albo się z niej płaczka zrobiła. Poczekaj spokojnie a na pewno wszystko się wyjaśni. A co do mleka w cycuniu, to możesz ściągnąć sobie tak, żeby Ci ulżyło. Ja jakoś bez problemów wyeliminowałam dwa karmienia. Może miałam pełniejsze piersi ale mi to nie przeszkadzało. Witaj Roburku. Odpoczywaj sobie ile się da. Edycia może to zęby. IOwonko to sobie pospałaś ja też tak chcę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek :) No widać,że sezon urlopowy trwa...Mój mąż ma wolne,ale nigdzie nie jedziemy w tym roku.Siedzimy sobie we trójkę i też jest miło,bo jesteśmy razem. No u nas również zęby :) Zazulka budzi się w nocy i trochę gada,trochę popłakuje.W dzień też wszystko jest w porządku i nagle ryk.Za chwilę przechodzi i znowu jest normalnie. Włoski jej się prawie zupełnie wytarły z tyłu,za lewym uszkiem,a na czubku głowy i z przodu bujna czupryna.śmiesznie to wygląda. Czy Wasze dzieci lubią się przytulać? Moja nie cierpi,bo ma zawsze mnóstwo innych spraw i nie starcza jej czasu na czułości. No i nie wiem,czy wspominałam,ale zjada na raz słoiczek obiadku.Musi być z mięskiem i tylko Gerbera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowy jak jest marudna to biorę ją na dwór albo zmieniam zabawki (staram się żeby zainteresowała się czymś innym). A plan dnia (o ile w ogóle można mówić o czymś takim) wygląda tak: 6, 6.30pobudka, 7 jedzonko, 7.30-8.00 drzemka do 9, 10 jedzonko, 11 drzemka do 11.30, 13 obiadek, 14 do 14.30 drzemka, 16 jedzonko, 18 kąpiel, 18.30 kaszka, 19 sen a w nocy najczęściej jedzonko koło 1. Oczywiście zdarzają się odchylenia od tego ale najczęściej wygląda to tak, jak opisałam. Jak nie śpi to dużo czasu spędzamy na dworku (albo na kocyku albo w wózku, czasami też na rękach) Igmik ty draniu smaka zawsze narobisz na coś słodkiego :) A co do ćwiczeń to może podejmiemy jakąś zorganizowaną akcję (w grupie raźniej) :) Ja już od jakiegoś czasu obiecuję sobie, że wieczorami jak mała uśnie zacznę sobie biegać ale z natury jestem leń i nici z moich planów :( Rosołek moja uwielbia się przytulać, a czasami zamienia się w glonojadka i całuje mamę po brodzie albo w policzek :) Włoski odrosną, ale masz rację, że to śmiesznie wygląda (mojej chrześnicy, która urodziła się z bujną fryzurką, też się wytarły z tyłu główki). Fajnie, że wcina już cały słoiczek, aby patrzeć jak zacznie wsuwać ten większy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ale gorąco u nas....ufffff,uciekłyśmy na trochę do domku się ochłodzić :) Iwonka,no nieźle,oby tak dalej ze spankiem :) Ja też dużo na kocyku a jak upał to basenik wyciągam.Tylko jak taki skwar to uciekamy do domku pospać w chłodku :D Igmik masz rację,nieładne zachowanie.Ja przepraszam i postanawiam się poprawić :) Nie będę już pisać na forum o prezentach.Daję sobie po łapach. No tak seriale wciągają,mnie tak zauroczył film \"Chirurdzy\",no i jeszcze lubię \"Gotowe na wszystko\" ,ale nie mam kiedy oglądać,bo choć ostatnio już trochę bardziej z dystansem podchodzę do domowych obowiązków to jednak sterta prania do wyprasowania,czy cokolwiek innego działają na mnie jak płachta na byka,więc zaraz sprzątam,zamiast się zrelaksować,a potem marudzę,że jestem zmęczona :p Rosołku pogratulować słoiczka 🌻,qrcze Zuzia ma już swoje gusta i gusteńka smakowe :) Ona jest tak urocza,że pewnie odrobina wytartych włosków niczego jej nie ujmuje :) Moja myszka lubi być całowana i uwielbia jak ją łaskocze,ale przytulanki nie bardzo,zaraz mnie odpycha :p Może kiedyś się to zmieni. Znalazłam coś dzisiaj o owocach,więc wklejam http://babyonline.pl/karmienie_rozszerzanie_diety_artykul,1620.html?print=1 I jeszcze jest konkurs Bobovity,może któraś ma ochotę wystartować http://www.bobovita.com.pl/konkurs.php?m1=8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski:) Igmik gratuluje decyzji,24 lipca bedzie napewno szczesliwym dla Ciebie dniem:) Majaitosia no to wypoczywajcie w tym lasku:) Robur a ty nad morzem odpoczywaj kochana:) Piksip gratki z okazji pierwszego zabka Basienia tak jak piszesz czasem trzeba wymienić na głos swoje poglądy a szczegolnie z tesciowa 🌼 Igmik i tak jestes super zorganizowana ze jeszcze ciasto zdazysz upiec 🌼 dla ciebie mi sie to ostatnio nie zdaza a pranie do prasowania tez lezy az mi sie Szymka body koncza to wtedy sie zmuszam Rosolku moj Szymus czasem lubi sie poprzytulac jest wtedy taki slodziutki i kochany ale nie za czesto,super,ze Zuzia zjada juz caly sloiczek i fajnie,ze jestescie sobie w trojke i jest milo:) Basienia u nas tez goraco,szkoda,ze nie mamy baseniku A u nas wszystko ok,Szymcio wczoraj byl marudny od 3 w nocy budzil mi sie co 1,5 godziny i caly dzien byl nieszczesliwy a dzis super noc i dzien tez sie zapowiada ok bo spi juz 2 godzinki wiec napewno sie wyspi i wstanie usmiechniety zje obiadek i pojdziemy na spacerek:D W poniedzialek postanowilam sprzedac moj a wlasciwie szymcia wozek-tako jumper i wymyslilam,ze wstawie go do komisu ale wyobrazcie sobie,ze przed komisem babka jakas zagadal czy on do sprzedania i wziela go ode mnie. Ale powiedzialm jej ,ze on jest ciezki i jak mieszka wysoko to jej nie polecam ale ona mieszka w domku wiec nie bedzie musiala go wnosic a bardzo jej sie podobal wiec obie bylysmy zadowolone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jaki upał. My teraz wychodzimy głownie rano albo [o poludniu bo nie da sie wytrzymać. Moja mała to mamin cycuś i zazwyczaj lubi się przytulać, choć czasem mamine całuski przeszkadzają jej w oglądaniu świata bo przecież w tym czasie tyle może się wydarzyć:P rosołku, Twoja Zuzka ma tak cudne wosy że pewnie te drobne przetarcia i tak są niezauważalne. A mojej gwieżdzie się bardzo puściły włoski. Może na wesele we wrześniu będzie można założyc spineczkę:) U nas rytm dania jest mniej wiecej taki pobódka 6-7( i kupa na początek) po przebudzeniu cycuś od ok 9-10 drzemka na tarasie o 10 cycuś: 12-13 słoiczek i cycuś( ja daję po troszku przez tą alergię więc się nie naje kilkoma łyżeczkami) 13-14, 14-30 spacerek i zazwyczaj drzemka. 16-17 cycuś,przed 20 kąpiel potem kleik i spanie. W nocy róznie, ostatnio 3 karmienia. Czasem w dzień daję troszke cycusia zeby sie napila basienia- ja uwielbiam chirurgów, wczoraj oglądałam setny odcinek - super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam o drzemce okn 16 i tu róznie czasem poł godziny czasem nawet godzina, ostatnio w tym czasie tez jest spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POmarańczowy Gość
widzę Iwonko, ze masz drzemki po jedzonku... kurczę moze tez zmienię... A dzis siedziala ze mna 2h na lezaczku w kuchni wesolutka, potem jeszcze bawila sie na macie 0,5h i dopiero potem zaczela ziewac i usnelka na spacerku. Jutro musze dokldanie ja poobserwowac, moze rzeczywiscie juz nie potrzebuje tyle snu, a ja ja kladlam tak 1h-1,5 po kazdym pisilku. A chyba tej porannej drzemki ona nie potrzebuje. W sumie juz chyba dzieci nasze beda coraz mniej spaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moje Drogie, przepraszam, że się nie odzywam, ale jkos ostatnio nie mogę wygospodarowac wystarczająco czasu na forum. Ciągle coś, a jak już zacznę czytac, to nie zdażę nic napisać. Gaba dostaje ostatnio szału - to na bank skok rozwojowy :) Utwierdza mnie w tym przekonaniu fakt ze i inne forumowe dzieciątka dostają kota ;) Gaba wymaga ciągle uwagi, nie moge jej zostawić dosłownie na miniutke bo wrzask... bidula pewnie ją samą takie marudzenie męczy - pocieszam, się ze to zawsze tak do tygodnia trwa, no góra półtora... jakoś trzebe przetrzymać :) Nie miałam weny do pisania, bo coś z M się żarlismy ostatnio, do tego stopnia, że spaliśmy osobno... Jakoś nie mozemy sie dogadac. To on się popisał, ale oczywiście on jest najbardziej obrażony i to o sie z sypialni wyprowadził :) ehhh śmieszny jest. A ja sie zawzięłam i nie ustąpię. Zawsze to ja mówię zeby dac spokój bo nie ma o co sie gniewać, ale tym razem może sobie spac na wygnaniu ile chce :P niby ze soba rozmawiamy, ale on fochy stroi, jakbym mu krzywde zrobiła. Bez sensu - myślałam ze pójdzie po rozum do głowy i będzie się staral zeby było normalnie, ale skoro nie potrafi to trudno - będzi ejak jest, aż zmądrzeje i porozmawiamy jak dorośli, ale ja go o to prosic nie będę. Faceci... Jednak najbardziej rozbiła mnie tragedia, jaka spadła na rodzinę naszych najbliższych przyjaciół. Zginął w wypadku szwagier naszej przyjaciółki... zostawił zonę i 6- miesięczną córeczkę... nie moge sie przez to zebrac do kupy, dopiero co widzieliśmy się i wspólnie czekaliśmy na dzieciątka... starszne to - nie będę o tym pisać. Postaram sie poczysć do końca i odpisać, bo tak nie ładnie tylko o sobie popisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik gratuluje pierwszego Polciowego ząbka, no i z okazji ustalenia daty slubu różnież gratki :) Piksip moja Gabcia tez tak króciutko pije z cycusia, wieczorem czasem dłużej pociuma, ael najada się chyba w 5 min – jak leci mleko to ona ekspresem wsuwa. Gratki za pierwszego ząbeczka! Pomarańczowy Gosciu jak o 2 dni podaje nieprzegotowanego żywca, tzn wodę żywiec :) nie wydaje mi sie zeby Gabie szkodziła. Edycia – ja jeszcze kaszki nei dawałam. Na razie wprowadziłam zupkę i deserek,a le gaba nie zjada całych słoiczków – jak zej 1/3 to jest dobrze, zawsze woli poprawić cycem, no i co zrobic. Tylko do obiadku daję łyżkę kaszki z glutenem zgodnie z zaleceniem lekarza. Pimboli ja próbuje wprowadzić coś innego nizmoje mlesio, ale kiepsko nam to idzie :) Gaba woli mlesio i już :) a próbowałam już różnych „słoiczków”. Hipek ciocia przebojowa :) Mja miłego wypoczynku! Basienia, a kto Ci taka sliczną fryzurkę zrobił? :) Ja wczoraj ścięłam włosy i ledwie kucyka sie da zawiązac, to nawet raczej taki mini strączek nie kucyk wychodzi :P Wiki jest boska... Iwonko jak to tak... dziecieki nam daja popalić, a Mandzia taka grzeczna... ;) Rosołku gabci tez gerberki podchodzą :) Nasza forumowa miss fryzur traci swoje cudowne wlosiątka? Oj oj – spokojnie odrosną :) tył główki zasłonięty przez wózek :P ja to sie smieję ze chusteczke na głowe zawiążę i kto tam wie czy sa wloski czy nie ;) przepraszam, ze tak tylko po łebkach odpisałam i pominęłam niektóre z Was... padam na cyce, marzę już o przysznicu... wybaczcie proszę :) buziaki i słodkich snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello wieczorkiem :) Salwia no to Ci się udało z wózkiem,czasami przez przypadek coś się fajnie przytrafi :) 🌻 dla Szymka Dagusia klimat tropikalny u nas :D Pomarańczowy no coraz krótsze te drzemki u naszych pociech niestety. Świat ciekawy,nie ma co marnować życia na sen :) Mia kochana ...Gaba nie daje Ci popisać z nami choć troszkę...ojjjjjjjjj.. Fryzurka...sama of course,zdolniacha ze mnie,co nie? Wiesz jak ja się czasem poróżnię z M,to mam ochotę się spakować i wyjechać na drugi koniec świata,ale po czasie mi przechodzi i stwierdzam,że to przecież moja druga połówka,więc gdzie ja chciałam jechać bez niego :p Tak już mamy z naszymi facetami..... A fochy mają czasem gorsze niż dzieci :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na sekundkę. Mia Strasznie współczuję z powodu szwagra przyjaciółki.Nawet sobie nie mogę wyobrazić przez co przechodzą wszyscy,którzy byli związani z nim związani.I biedne to dziecko i żona,straszna historia. Dziś był upał niesamowity,byliśmy kilka godzin na spacerku,mała w dzień była grzeczna,za to nie mogła zasnąć po kąpieli. Moja też pije dosłownie po kilka minut,chyba się nie najada,szkoda mi jej,pewnie to przez ten upał. Basienia Ja też się z teściową czasem kłócę,to normalne. Edycia Moja też nadal nie umie jeździć w wózku jak nie śpi.Chwilę się pobawi grzechotkami i dalej wrzeszczy,ten typ chyba tak ma,bo w nosidełku samochodowym prawie nie płacze. A i u mnie wydarzyła się straszna tragedia rano.Dostałam o kurde,okres.Mało nie zemdlałam z wrażenia,aż niemożliwe,że przy karmieniu cycem tak szybko dostałam.Pewnie to są skutki krótkiego ssania oraz niejedzenia małej w nocy.Mam za swoje,choć ten okres jakiś dziwny,leci co jakiś czas,przez kilka godzin sucha podpaska (tak jakby był koniec okresu a nie początek,choć krew żywa,że się tak brzydko wyrażę).A ile z Was ma już okres? Chciałyście historii proszę bardzo.Dziś mały mało nie zabił mi Milenki,no może nie zabił ale uszkodził.Poszłam na chwilę do łazienki,zostawiłam Milenkę na podłodze na karimacie i śpiworze i małej nóżki spadły na panele i mój synek podniósł małą,żeby ją przestawić na karimatę i nie zabezpieczył główki.Był taki gruchot,że za sekundę przybiegłam z łazienki a to małej główka spadła na panele pokryte tylko śpiworem,nagadałam małemu,że nie wolno mu małej samemu podnosić,chyba zrozumiał.Mała płakała tylko sekundę i przestała,więc mam nadzieję,że nic jej się nie stało.A potem mały tak zawzięcie grał na komputerze,że zsunął komputer wraz z serwetą ze stołu,dobrze,że dobiegłam,bo komputer wystawał 10 cm od krawędzi stołu.Jak widać nie jest mi dane się nudzić.A przedwczoraj sama bym małej zrobiła krzywdę jak wkładałam ją do nosidełka w samochodzie.Lał deszcz i chciałam małą szybko wsadzić do auta,no i zahaczyłam jej główką o kant drzwi,na szczęście była tam gruba uszczelka i mała lekko stuknęła główką w tę uszczelkę.Mam nadzieję,że do końca wakacji Milenka pozostanie w stanie nienaruszonym przez nasze tj.moje i synka,niedbalstwa i nieuwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur uważajcie tam na siebie.....a szczególnie na malutką. Ja mam normalny okres,mniej " bólowy"niż przed ciążą,ale piersią już nie karmię. Mia... rzeczywiście tragedia ludzka nie zna granic,trzymajcie się cieplutko z przyjaciółką,na pewno jej ciężko,ale dobrze,że ma Ciebie i ją wspierasz. U mnie burza idzie bokiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia chyba mnie ogarnia zwatpienie...:-( Mam dola finansowego, dzis zawiozlam gruchota do naprawy i okazalo sie za wymiane czesci musze zaplacic prawie 500 zl... Tylko skad? A nie bede miec auta, to nie bede miec pracy, bo nie dam rady dojezdzac komunikacja miejska... Musze cos wymyslec na predce, jestem juz tak zadluzona ze chyba bardziej nie mozna, a I wyplata bedzie dopiero ostatniego sierpnia...nie wiem jak dam rade juz i tak ograniczam co moge ale z pustego i Salomon... :-( Kupilam nawet jakies dziwne pieluchy dla synka...tansze bo 0,39 za szt. Nie chce Wam przynudzac, nie lubie siac tu czarnego humoru..dobrze, ze nasze dzieciaczki rosna i sa zdrowe - to najwazniejsze :-) Acha od dwoch dni Gabus nie robil kupala - i jak dzisiaj sie zebral, to nad ranem wymienialam 6 pieluszek pod rzad, tyle kupska jeszcze nie widzialam nigdy! Biedny wycierpial sie przy tym, bo az mu sie na placz zbieralo jak wyciskal...ale ciesze sie, ze zrobil bo juz sie balam... Roburku dbaj o meza i uwazaj na malutka, przestraszylas mnie z tymi przygodami... Co do okresu to pewnie i mi sie trafi lada dzien, bo juz zaczyna mnie tak cmic w podbrzuszu...wiec nie znam dnia ani godziny... Pomaranczko - moj synek tez coraz krocej spi, a jak jedna drzemka sie wydluza, to strasznie marudny potem wstaje i przez ponad 30 min staram sie go rozweselic, wole wiec jak spi krocej ale za to budzi sie z usmiechem na buzi :-D Basienia, nie daj sie tesciowej! W razie czego masz miotle, wykorzystaj ;-) Edycia, zdaje sie ze to skok u nas tez chyba cos sie swieci... Iwonka, gratki za dluuuugie spanko :-) zazdroszcze, moj nie dosc, ze ma kilka karmien w nocy to jeszcze od 6 juz zaczyna sie zabawa :-O potem zasypia najwczesniej o 10 - a matka straszy jako zombie... Igmik wlasnie - robota nie zajac... :-) co do seriali to ja ostatnio polubialam Sex and the City - to chyba w ramach rekompensaty za moje zycie erotyczne, a tak przynajmniej mam co nieco na ekranie hehehe ;-) Rosolku wloski odrosna, moj szkrabik ma trzy wlosy na krzyz a tez wylysial i wygladal jak Franciszek z Asyzu hehehe....ale powoli lysinka zarasta i (nie chce zapeszyc!) tak jakby wloski ostatnio zgestnialy :-) Co do tulanka, to mam w nosie czy maly lubi czy nie....matka uwielbia go tulic wiec nie ma ze boli :-P Wiem, wiem, biedne te moje dziecko, tyle czulosci musi znosic, ale gdzies musi to znalezc ujscie nie? :-) A tak powaznie, to lubi jak go caluje po szyjce - strasznie sie wtedy smieje...do rozpuku...ach w ogole wydaje mi sie, ze zrobie z niego pieszczocha :-) Basienia, moj tez lubi laskotanie - tez wtedy sie chichra (Jezu jak to sie pisze? Rosolku? :-) ) do rozpuku... Salwia, duza buzka dla Szymcia! 😘 - no i super Ci sie udalo z tym wozkiem, ja bede sprzedawac jak maly wyrosnie juz z fotelika bo mamy caly komplet Jumpera i wole sprzedac wszystko naraz, chociaz nie powiem przydalyby sie pieniazki... Dagusiu, cos jest magicznego w tych caluskach nie? Ja sobie zawsze obiecuje, ze jutro policze ile buziakow dalam Gabrysiowi w ciagu dnia hehehe... chyba milion :-) Uwielbiam calowac te cialko, zwlaszcza te kitki i stopki moje kochane... :-D Dagusiu, poprosze o nowe zdjecia Martynki na nasza skrzynke :-) Mia, mam nadzieje, ze Twoj M wreszcie pojdzie po rozum do glowy i zrozumie, jaka kochana ma zonke i ze nie ma sensu sie gniewac... :-) No i tez poprosze o nowe fotki Gaby :-) A ta tragedia, o ktorej piszesz to cos strasznego, mam dreszcze na sama mysl...czesto sie wtedy zastanawiam, dlaczego tak sie dzieje na tym swiecie... :-( Slyszalam pare dni temu o tym wypadku w Piotrkowie Tryb., gdzie balkon sie zarwal i zginelo 1,5 roczne dziecko a rodzice ranni, w tym mama w zaawansowanej ciazy... :-( Wlos sie jezy na glowie, zwlaszcza, ze napewno tu ktos cos zaniedbal, a z pewnoscia mozna bylo tragedii zapobiec... Koncze powoli bo moje dzieciatko troszke sie wybudza, pewnie sie zorientowal, ze juz dawno cycka nie ciumkal :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! U nas też bardzo gorąco i prawie całe dnie spędzamy na dworku. Co do spacerówki odkurzyłam swoją po Kubusiu (wcześniej była dla mnie niewygodna a teraz jest ok) którą zakupiła mi teściowa no i tak narazie problem nam się sam rozwiązał. Co do jedzonka to my też wprowadzamy po troszkę choć pediatra mówiła aby zacząć dopiero po 6mieśiącu życia ze względu na AZS i skazę białkową. Ale mam dość takiego czekania. Mój Kuba jak był w wieku Łukiego to już większość potraw jadł. A i to jest jakieś ułatwienie zwłaszcza na spacerkach lub jak się gdzieś jedzie. Moje maleństwo również niewiele śpi. Tak jakoś ze 3 razy po ok 40min no godzinki ale śpi całe nocki więc nie narzekam. Ja miałam ostatnio fatalne dni. W niedziele byliśmy u teściów jakoś nie lubię ta jeździć. A wczoraj nad ranem o 6:00 jak szłam zrobić małemu jeść to w przedpokoju spotkałam się z wodą pod napieciem. Pion wodny na 3 pietrze strzelił i zalało wszystkich łącznie z tym, że w piwnicy mieliśmy blisko po kolana wody. Jak już to naprawili to sobie pomyślałam że w sumie tylko sufit w lazience jest zalany bo wodę zebraliśmy to nawet ok jak na tak dużą ilość litrów wody jaka wypłynęła. Cieszyłam się do wieczora a później okazało się że nam elektryka w mieszkaniu siadła i nie mamy prądu w gniazdkach a mąż miał problemy z dotarciem PKP do domu. Jak wrócił to do 2 w nocy naprawialiśmy to (mąż z zawodu elektryk) i narazie wszystko działa. obrze że mamy ubezpieczone mieszkanie i właśnie M pisze papiery dla nich zobaczymy ile nam zaproponują jako odszkodowanie. Na szczęście dziś już spokojnie. Powoli doprowadzam mieszkanie do stanu używalności. No to się pożałiłam..... Aha M znowu jedzie w delegację na dwa dni nie lubię tego. Uciekam zaraz pospać bo padam z wykończenia... Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku proszę bardzo przesłałam zdjęcia Martynki z sesji u fotografa. Tym fotografem była babcie , gdyż moja mama ma zakład foto:) Doszłąm do wniosku że to urodzona modelka. Hipku- kurcze ale sytuacja z tym autem, może uda ci się coś wykombinować. robur- ty to masz szkołę przetrwanie , dobrze że małej nic nie jest. Twoje przygody to spisać gdzieś można. Napisz mi swojego maila to się odezwę bo niedługo nasze spotkanie:) Ja dziś jadę na cały dzień do koleżankli. Nocka- lepiej nie mówic 5 karmien. Padam z nóg mia- oby m poszedł po rozóm do gowy. U mnie często też jest nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avinia- Moja mała też ma skazę i azs i wprowadzam ale bardzo powoli. Na razie tylko marchwe, ziemniaczek , dynia( po dyni rzadkie kupy bardzo wiec na razie odstawiam) i jabłko. Boję się każdego produktu,i daję na początek 3 łyżeczki i tak do ok tygodnia nowy produkt stopniowo zwiększam. Szkoda bo tylu fajnych rzeczy nasze maluszki nie spróbują( amam nadzieję że tylko na razie bo skaza szybko im przejdzie) A ty karmisz mleczkiem swoim czy modyfikowanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Hipku....chyba muszę Tobą trochę potrząsnąć..jakie zwątpienie???Ja się pytam. Kobieto :) jesteś dzielna i nie ma tu miejsca na wątpliwości. Poza tym od tego jest forum,by pisać co leży na sercu i nie przynudzasz.Każdy ma lepsze,ale i gorsze dni.:p Wiesz jeśli chodzi o teściową to cieszę się,że jej wygarnęłam co myślę,a ona mi.Teraz jest lepiej. Wiki też uwielbia pocałunki w szyjkę :D cmok,cmok.... Avinia za kłopoty 🌻 Zaglądaj do nas,to nie będziesz tak tęsknić...........Yhy,akurat :P Dagusia,qrcze to możesz sesje fajne porobić Martynce :) Miłego dnia u koleżanki :D Upałów ciąg dalszy,ale od jutra ma być pogorszenie pogody :( Miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) eh niemam ostatnio czasu heh :( pracuje ale w miedzyczasie szukam gdzie indziej pracy... i przychodze po 17 z pracy robie obiad, potem zajmuje sie synkiem, potem pisze cv, w miedzyczasie kapiel... kolacja i nyny wczoraj bylismy na szczepieniu troszke plakal ale niebylo zle 1 dawka na poneumokoki... i wazy tylko 6700 :( lekarka mowila ze jest drobiutki ale myslala ze mnie wazy i wziela go za roczki a on usiadl :) no i lada dzien wyjda zabki na dole!!!!!! :D :D wlasnie mam pytanie czym poicie maluszki? herbatka, soczkiem i sama woda?? a woda lekko podgrzana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienka 😘 Dagusiu, Martynka przeprzeprzecuuuudna!!!!!! :-) Piekne zdjecia, ale to oczywiscie za sprawa pieknej modelki :-D a zjedzeniem mam nadzieje, ze malutka wszystko bedzie przyswajac...moze to dluzej potrwa niz u dzieci niealergicznych - ale warto uzbroic sie w cierpliwosc... :-) U nas autko odebrane... Badania krwi malego - morfologia - dzis tez zrobione, jeszcze tylko musze po poludniu wyniki odebrac... Dzis moj synek obrazil sie na cycka, nie wiem co jest grane, o 4 nie chcial, o 5 nie chcial, o 6 nie chcial, o 7, 8 tez nie...o 9 dostal kaszke, potem jechalismy po auto i na badania, jak wrocilismy to w aucie wypil 2 (slownie dwa!) lyczki soczku! Sukces... i jak wrocilismy do domku probowalam mu dac cycka 3 razy - ale nie...cycek beeee... Jak tak dalej pojdzie to chyba strace pokarm :-( Teraz spi i mam nadzieje, ze cos sie napije jak sie obudzi.... Potem jade do urzedu miasta odebrac dowod rejestracyjny, a jutro ja robie badania krwi i moczu do pracy....hm pracowalam ponad 12 lat ale pierwszy raz na badania wstepne - wymagaja wlasnie tego... :-O Wiec co sie najezdze to moje...od przyszlego tygodnia mam juz opiekunke, zeby maly sie przyzwyczail i moze uda mi sie porobic gruntowne porzadki w domu jak ona bedzie...oby! Ale upal co? Zal mi synka, jak siedzi w tym foteliku biedny i caly sie poci...a o klimie w aucie nawet nie ma co marzyc :-( Julka, no to gratuluje zabkow i siadania :-) A co do pracy...to gdzie bys chciala pracowac, chodzi mi o branze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipku no to jest obraza na cyca hihi ja chcialabym pracowac w biurze.... sekretariat, kadry itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×