Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość gość
jak matka dostaje alimenty a sama jest nierobem to niech przynajmniej się opiekuje dziećmi a ojciec ma co 2 tyg. A nie że on ma płacić i jeszcze się opiekować a Pani będzie balować za jego kasę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak matka jest nierobem to tym bardziej powinno się dążyć do opieki na pół bo wtedy nie ma żadnych alimentów. I chcąc nie chcąc musiała by iść zarobić. Dlaczego do tego tak szybicutko nie dążycie??? Bo byście były skazane na dzieci faceta w domu, ale jak chodzi o alimenty to nie widać żadnej by alimenty były proporcjonalne do czasu jaki tato z dzieckiem spędza. Jak jeden mąż każda stoi na stanowisku po połowie. I przestańcie piedrolić o przyjemności w zajmowaniu się dziećmi,bo ja np nie mam ochoty jej odbierać ojcu mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałaś pozbyć się praw i oddać dziecko ojcu?pytam poważnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosne sa te wszystkie mamuski. co? nie wyszlo? zrobilyscie sobie dzieciaka a tatus nie odkryl w sobie instynktu? o jak mi przykro. powiem wiecej, dobrze ze was faceci zostawili i macie dzieciaczka w calosci dla siebie. chcialyscie problem to macie. trzeba bylo myslec przed tym jak zaciazylyscie. ale nie bo przeciez kazdy pokocha dziecko czy tego chce czy nie. NIE POKOCHA. albo nie bedzie sie nim chcial zajmowac. ale przeciez baby wiedza lepiej. a dzieci sa takie slodkie. owszem nowe partnerki maja prawo nie chciec ogladac w swoim domu waszych dzieci. i to jest normalne, nienormalne to wasze wszechobecne wpychanie sie w cudze zycie. macie bachora to sie nim zajmujcie i sie zamknijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mamy bachora,mamy dziecko którego ojcem jest wasz partner tak samo jak mnie nikt nie jest w stanie zmusić bym wzięła cały ciężar opieki na siebie,tak samo nikt tobie nie mówi byś zajmowała się moim dzieckiem kumasz czy nie????Ja się nie pozbawiam praw tylko uważam że moim świętym prawem jest mieć tyle samo czasu wolnego bez dziecka co jego ojciec.Pół na pół nie pozbawia praw nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahaha upominasz sie o czas wolny? wiesz ze to wynika z zazdrosci a nie z dbania o dziecko? chcialas dziecko to masz. proste. nikt ci nie kazal go miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrości nie tylko jeżeli cały czas pierolicie jakie te eks są głupie samotne jęczące baby to ja mam prawo mieć dokładnie takie same możliwości ułożyć sobie życie i zadbać o siebie co ojciec dziecka.A jeżeli chodzi o dziecko to chyba tatuś kocha dziecko i żadna krzywda z tatusiem dziecku się nie stanie.Utnie to wiele spraw sądowych bo nie będzie problemów ani z alimentami ani z utrudnianiem kontaktów. A więc nie ma problemu jak dziecko spędzić by miało u taty dwa dni w miesiącu lub wcale ale jakby miało spędzić piętnaścir to już jest problem prawda...I wcale nie o uczucia dzieci wam tu chodzi,bo dzieci akurat większość doskonale by sobie z tym poradziła.A miała by i mamę i tatę.Tylko drące ryje lewusy tatusie tak bardzo się garną do tego że hoho.Tylko mordy drzeć umieją razem z ich paniami a dziećmi to najlepiej by anioły się zajmowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja sie pytam po ch**** wam te dzieci jak nie mozecie sobie przez nie zycia ulozyc?! jestem facetem i zaczynam twierdzic ze wszystkim babom po urodzeniu dziecka bije w dekiel. i moze faktycznie tak walczycie o wszystko bo jestescie jednak zazdrosne o nowe lepsze modele swoich eks mezow, o to ze ukladaja sobie zycie a wy nie i w ogole o to ze zostalyscie z dzieciakiem. ale same chcialyscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam wypowiedzi tych drugich to mnie mdli jak moga byc tak glupie.Ale co tu sie dziwic jak stac ich tylko na facetow z odzysku?Walczycie z dziecmi bo dla was dziecko jest zagrozeniem.I tak cale zycie ,a napewno do doroslosci dzieci.Chyba ,ze wzielyscie sobie czlowieka nieodpowiedzialnego ,to i tak nic z niego mialy nie bedziecie Kobiety nie ograniczajcie kontaktow dzieci z ojcem.ale nie dopuszczajcie macoch do dzieci.To jest wrog nr jeden dla dziecka.Choc sa przypadki ,ze macochy sa dobre ,ale to rzadkosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A faceci co nie ******i???Świętoszki nie brali udziału w robieniu tych dzieci???Jak brali to niech teraz biorą i dzieci a nie zapłacić parę groszy i mieć wszystko w d***e być wolnym układać sobie życie.Byśmy wtedy zobaczyli ilu facetów ułożyło by sobie życie na nowo,a ile kobiet. To że mamy dzieci nie przekreśla że każda ma ochotę być kobietą tak facet ma ochotę być facetem.Tylko głupie matki polki zdjęły z tych zasrańców wszystkie obowiązki i dają radę wszystko ogarniać nawet kosztem siebie.Ale być może wreszcie i prawo obudzi się na zmiany i wtedy każdy będzie sobie życie układał.Bo to że z jakimś cieciem tam mi kiedyś nie wyszło nie oznacza że przestałam być kobietą a jedyna rola jaka mi jest przypisana to worek pokutny i bycie mamusią do 50-tki.Coś wam frajerzy nie pasi pieprzyłeś to bierz na siebie to co spieprzyłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci dzieci. dzieci smieci. rzygac sie chce od tych dzieci. druga kobieta bylego meza nie powinna miec kontaktu ani z byla ani z bachorem. bylej dac pieniadze, dzieciaka 3 razy w miesiacu do mcdonalda i wio. dla spokoju wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty faceciku z gory ,kobiety moga sobie ulozyc zycie jak wy palanty ,tylko tez maja prawo miec na to czas.A to wy macie z****** obowiazek zajac sie dziecmi nie nowym modelem.Ale gdybys byl czlowiekiem i ojcem to bys wiedzial ,ale tego wam wlasnie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ nie mieć kontaktu z żadnymi dziećmi wolni bez zoobowiązań faceci też się zdarzają. Pytam się po jaką cholerę bierzesz faceta który ma dzieci jeżeli wiesz że nie jesteś w stanie nawet ich polubić???Sorry ale wy kompletne idiotki musicie być albo desperatki z tykającym zegarem bo to wieczne walczenie z dziećmi musi wam na prawdę mocno żyć truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do pieniedzy to jak wzielyscie sobie dziecioroba to razem z nim pracujcie na alimenty.dziecku sie naleza ,a jak nie to do pudla ,a dlugi w wobec dziecka nigdy nie znikna .nawet jak bedzie taki na emeryturze to mu sciagna i fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem tykającym zegarem. Mam 25 lat, dobrą pracę i zakochałam się na zabój. Na początku chciałam dobrze, ale przekonałam się, że dasz dłoń, będą chcieli odciąć Ci ramię. Moja rada jest taka : od razu na samym początku powiedźcie, że nie chcecie kontaktu z dzieckiem. Oczywiście - niech tata płac****eniądze, niech spotyka się z dzieckiem, a wy ten czas wykorzystajcie wtedy na swoje hobby. W życiu nie dajcie się wkręcić w codzienne odrabianie lekcji, bo to się kończy na tym, że dzieciak przychodzi do Was, tatuś ogląda tv, ale wu wokół niego latacie. Ustalcie zasady na samym początku, bo będziecie bardzo cierpieć. Dokładne zasady - w które dni tygodnia są dl Ciebie, a które dla dziecka (tak tak niestety, brzmi głupio, ale inaczej się nie da).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej byc singlem bo kazda baba bedzie chciala w koncu dzieciaka. a najprawdopodobniej 'przypadkowo' wpadnie i tylko informuje ze jest w ciazy. i wtedy jestes umoczony po pachy. ja tam rozumiem nowe kobiety waszysch bylych mezow. jestescie zazarte i tak samo dzieci wychowujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha jakie szczesliwe sa nowe partnerki,tylko im alimenty ciaza.No ,ale coz do 25 lat bo mlodzi sie teraz dlugo ucza to troche dlugo,ale jestescie szczesliwe i to przezyjecie,hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram goscia z 14:32. tez nie jestem tykajacym zegarem. od poczatku maz wiedzial ze nie chce dzieci nie lubie ich i nie chce z nimi kontaktu. mimo to bardzo walczyl o ten zwiazek. i co? mam go zostawic bo ma dziecko? uklad jest taki jak przedstawila pani wyzej. 2 weekendy w miesiacu sa dla niego i jego corki, w tygodniu zaprowadza ja do szkoly jak dziecko chce jak nie to nie. ja nie mam z nia kontaktu i miec nie bede, mamy oddzielne zycie swoje i maz ma swoje z corka. proste i jakze mile rozwiazanie. w ten sposob zyjemy juz 8 lat. da sie? Da, tylko trzeba sprawe jasno na poczatku postawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety rodzicie nie mają pewnego filtru w głowie i wydaje im się, że jeśli oni kochają dziecko to i kocha je cały świat. Nie mogą zrozumieć, że być może dla nich cały dzień nad jeziorem z dzieckiem, które non stop trzeba pilnować to przyjemność, ale dla kogoś innego to żaden wypoczynek. Ustalcie zasady na początku - wytłumaczcie ojcu/matce, że związek to związek, a dziecko to dziecko - dwie różne sfery o które trzeba dbać tak samo.Np dla mojego partnera popołudnie we trójkę lub we dwójkę to żadna różnica. Jak np powiem, że to nie jest to samo co sam na sam, to słyszę "ależ przecież byliśmy razem" I to jest właśnie problem, który teraz mam, bo nie ustaliłam zasad na samym początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się całkiem mądre są te dzieci więc długie płacenie was pajace czeka.Moje kończy 22lata i myślę że jeszcze tak kilka latek pobuli.Jak narazie trzeci semestr polibudy,do końca jeszcze cztery,potem dwa lata magisterki.Może ty masz jakieś tępaki w domu co to w podstawówce mają problem a może tak się nimi troskliwie zajmujesz że takie problemy mają bo ja ich nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Zasady ustala sie na poczatku. Ja po pierwszym takim tekscie ze bylismy przeciez razem (a byl on jego corka i ja) powiedzialam ze niestety ale albo to koniec albo nigdy sie to nie powtorzy bo to byl chory uklad kiedy ja nie moglam podejsc za blisko tatusia bo corka dostawala histerii i krzyczala ze sie zabije. dlatego ja tego dziecka nie zamierzam do siebie przekonywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o polibuda.. jak marnie. no ale jak nic innego nie zostalo to poszlo gdzie przyjeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlatego ja twierdzę że panowie ktorzy musieli by zająć się swoimi dziećmi w większości byli by singlami.Ale jak eks nie za bardzo może ułożyc swoje życie to żadna nie powie że to dlatego że ma dziecko tylko dlatego że eks to kawał k***y jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz chociaż polibuda a nie czekanie czy jakieś gimnazjum głąba twojego weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupie beby zasady zasadami , a zycie swoje.Moze jakis czas to dziala ,ale nic nie da sie przewidziec.Myslicie ze wszystko mozna zaplanowac ,z zycia wiem ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidze bachorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na polibudę podobno przyjmują nawet z jednym niezdanym przedmiotem z matury. Jak ja dostawałam sie na UJ, to miałam 92, 92, 94 % z trzech przedmiotów na poziomie rozszerzonym i weszłam dopiero z listy rezerwowej. Dość duża różnica. Poza tym jest jeden termin, drugi termin i warunek albo wylotka, natomiast na polibudzie można zdawać bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jednak to głąby. polibuda to szczyt marzeń dla nich. skonczy i bedzie ulice zamiatac. o ile skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się palancie nie daj "umoczyć po pachy". Nie chcesz dziecka to się zabezpieczaj a nie potem zwalaj winę na partnerkę !!!! Zrobisz, tępy dzieciorobie, dziecko kobiecie której nie kochasz i z którą nie chcesz mieć dziecka tylko dlatego bo ty "wolis bes", zniszczysz kobiecie (i własnemu dziecku!) życie i zostawisz ja samą. Durniów nie sieja. Jak słyszę, że "wrobiła go w dziecko" to robi mi się niedobrze i mam przed oczami męską, użalającą się, pospolitą dziwkę. Takich debili należałoby kastrować o ile mniej nieszczęść byłoby na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez polowa wrabia facetow w dziecko! bo maja stereotypowe myslenie. a najbardziej lubie te, ktore chca gowniarzem zwiazek ratowac. to jak tak chca to niech maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×