Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Wystarczyłoby a żeby ich matki ze swojej zawistosci nie gadał im za uszami i sprawa byłaby łatwiejsza. A jak już pisałam. Matki głupie c**y najpierw ograniczają ich widzenia na dwa weekendy w miesiącu bo tak im się podoba a później problem bo ojciec nie wychowuje i się jie opiekuje. Przecież to żałosne. Normalne jest ze dziecka nie wychować przez 2 weekendy w miesiącu. I to jest śmieszne i jeszcze niech wyskoczy żeby on zajmowała się dziećmi. Tylko żadna nie odda alimentów wiec dziecko im potrzebne.

Wiekszosc matek chce by dzieci.spotykaly sie z ojcem. Same zas chca miec poprawne relacje z bylym, ale jak pojawia sie kobieta ktora nie akceptuje dziecka\dzieci to nic dziwnego ze robi sie nieprzyjemna czy nawet agresywna. Nie zwalajcie wszystkiego na byle.

Nie trzeba zgadać tylko tak jest. A kobieta faceta najczęściej nic jie robi. Większość myśli ze ona z nim i jego rodzina stworzą także dużo rodzinę ale dostają w głowę przez eks i zachowanie dzieci i stają się jakie stają bo ile można. Twoja matka mąż też była agresywna i pasierbowie Nienawidziłam. Aaaaa nie ona była jedyną macocha poprawna ha ha ha.... wcale matki tego jie chcą one chcą tylko kasę i dopiero ojcu. Poniżac go i aby umarł w samotność w tedy będą zadowolone.

Jak kobieta moze napisac ze dzieci zasluguja na zle traktowanie? Tylko dlatego ze nie zawsze sa grzeczne. Ktore dziecko jest zawsze grzeczne?

Nie wszystkie dzieci sa grzeczne i te w pełnych rodzinach. I co wtedy rodzice wykonują takie za drzwi??? Problem tkwi w tym ze wam kasa ucieka z budżetu i tyle. Mało która jest w stanie podołać takiej roli. I mało który facet ma w sobie tyle mądrości by to pogodzić. Ale zawsze dzieci sa te złe tak najprosciej przeciez.

Dobrze ze ostatni gościu wspomniałeś jak dzieci w rodzinach 'normalnych' są niegrzeczne to są karane i jest wszystko ok. Ale jak macocha coś powie to już jest zła bo dzieci mają prawo się tak zachowywać. I nikt nikogo nie wygania za drzwi tylko nie ma ochoty tolerować takiego zachowania i tym samym nie ma ochoty przebywac z nimi. I ma do tego prawo Ale nie macocha to powinna znosi każde upokorzenie strony dzieci... bo jak postawi wyraźne granice i powie nie... to jest problem ze dzieci krzywdzi itd inne p*****ly. Hipokryzja na całego

I gościu 10 10 widać komu kasa leci. Eks która by chciała aby jej były mąż oddawał całą wypłatę jako alimenty. I oczywiście wstrętne bachory nastawione na zyski a nie na więzi z tatą. To ich boli ze nie dostają wszystkiego co chcą bo tata nie jest sam ma nową rodzinę i trzeba ją też utrzymać. I nie mówię tu ze ten tata nie chce płacić alimentów. Tylko pruszków alimentów jeszcze prezenciki p*****lniki i inne

Ty szmato rozwodnika nie podskakuj. Zobaczymy jak wychowasz własnego bachora i co z niego wyrośnie? Jaką szkołę skończy czy studia czy może szkołę specjalną dla upośledzonych umysłowo?

Nie trzeba zgadać tylko tak jest. A kobieta faceta najczęściej nic jie robi. Większość myśli ze ona z nim i jego rodzina stworzą także dużo rodzinę ale dostają w głowę przez eks i zachowanie dzieci i stają się jakie stają bo ile można. Twoja matka mąż też była agresywna i pasierbowie Nienawidziłam. Aaaaa nie ona była jedyną macocha poprawna ha ha ha.... wcale matki tego jie chcą one chcą tylko kasę i dopiero ojcu. Poniżac go i aby umarł w samotność w tedy będą zadowolone. xxxxxxx Ty analfabetko wtórna debilizm odziedziczyłaś po swojej starej wariatce co jak siedziała w wariatkowie to dopy dawała wszystkim pacjentom :D Ty chcesz cudze dziecko wychowywać? Ty się nadajesz tylko i wyłącznie do dalszego leczenia w psychiatryku kretynko.

Ty napewno taka skończyłeś / skonczylas szkole specjalna. Bachorami sa to Twoje g****a wysrane podczas poród. A ja mojego syna wychować na dobrego i mądrego człowieka. Szkoda ze Twoi patologiczni rodzice tego nie zrobili z Tobą.

gość dziś to ze Ty się tam leczyć nie znaczy ze każdy tego potrzebuje. Ale Ty napewno widać dużo wiesz na ten temat. Idź weź swoje leki bo zaraz znowu w kaftanik Cię wezmą.

Marza ja nie mówię że dzieci można źle traktować niech ojciec i ich macocha traktuje je tak samo jak one ich. Jeśli one takie dobre to nie ma czego się bać. Ale niestety tu jest problem. Ze macocha ma dawać się poniżac a dziecku słowa nie można powiedzieć.

Gość dziś nie myśl pojęć szata rozwodnik jest jego była zona :D

Czy kilkulatek jest w stanie kogos ponizyc? Dzieci zwlaszcza mniejsze zachowuja sie zle ze strachu. Zwlaszcza wtedy gdy nowa partnerka ojca byla przyczyna rozpadu rodziny.

Tak potrafi np znajomej dziecko 12 letnie swojego partnera na przyjęciu naplulo do telerza. To Twoim zdaniem nie poniżenie. A ona co powinna pogłaskać po głowie? A nie była przyczyną rozpadu. Zresztą ja nie znam spraw o małych dzieciach tylko o starszych nastolatkowie w górę. Jeśli były by wychowane to by tak nie robiły. Znajomy ma córkę i rozstał się z jej matka przez kobieta z którą mieszka. I ta jej matka nie pozwoliła by aby jej córka źle odnosiła się do ojca i tamtej kobiety. I to się nazywa wychowanie i kultura a nie tolerowane złego zachowania i w chory sposób usprawiedliwianie.

8;50,o co tobie chodzi w tym poście?.........

Mój facet mieszka w moim domu i jego dziecko spędza u nas weekendy. To bardzo wygodna dla mnie sytuacja. Nie wyobrażam sobie by mała źle się do mnie odniosła. Jest jeszcze mała więc wybaczylabym pewne rzeczy. Jej matka miesza jak może. Mój facet jasno powiedział że gdy młoda będzie nastolatką będzie musiała przestrzegać reguł panujących w naszym domu. Jeśli będzie traktowała mnie lub jego bez szacunku to wizyty się zakończą. Ja jestem dobrej myśli, bo mnie lubi mamy fajny kontakt pomimo wściekłej matki. Ale co będzie za kilka lat niewiadomo, więc cieszą mnie jego słowa.

10'36,to chyba normalne,że dziecko oczekuje od ojca opieki,wrazliwosci na jego sprawy i casem upominków,które nazywasz prezencikami.Gdyby były z nim w domu na codzień,to by oprozcz tego co wyzej dostawały raz na jakis czas po ustaleniu z mamą jakiś gratis. Wściekła jestes,ze kasiorka faceta wypływa,co?Alimenty i stop,basta,co te bachory chca,przecież teraz JA,JA jestem pierwsza i moje dzieci haha!

11;10,ta matka,jej matka itd.Wychowanie to sprawa obojga rodziców a nie tylko matki! To proces nieustanny,ciągły,nawet jak są pełnoletnie. A nie od czasu do czasu i potem macoszka sie rzuca,bo bachory zle wychowane. Pilnuj swojego dzieciaka a dzieci jego zostaw ojcu,ty nie jestes od wychowywania,opieki tylko do tolerowania,akceptacji,ze facet przed tobą mial żonę i z nia dzieci . Faceta kochasz na zabój a dzieci to część matki,część ojca-dziedziczenie Ci obce.Wychodzi,że wszystko zle po matce.pIerwszy raz slyszę,by dziecko nie było w jakiejś części podobne z urody czy zachowań i cech podobne do rodzica. NO chyba,ze sąsiada hihi.

11'40,wizyty się zakoncza gdy dziecko bedzie niegrzeczne.Dobre sobie.Ciekawe czy gdyby byl z matką i dzieckiem w jednym domu to by tez wystawil za drzwi,wyrzucil z domu,bo dziecko niegrzeczne. Dzieci nalezy wychowywać!!!!!

gość dziś juz napisałam widać komu o kasę chodzi :D jeśli jesteśmy małżeństwem i mamy wspólnotę majątkowa to razem decydujemy co kupujemy i komu. W pełnych rodzinach nie robi się co chwile 'upominków ' i nie chodzi o słodycze itd. Tylko to co sobie zazycza dziecko bo jak nie dostanie to jest foch i awantury. Chyba w dawaniu upominków chodzi o to ze się daje komuś z radości a nie jak dziecko wymusza. Bo to jest tak ze eks żal d**e ściska ze facet utrzymuje nowa rodzinę i nie daje nie wiadomo jakich prezentów ich wspólnym dziecia. I oczywiscie dzieci nastawione na zyski a nie na troske opieke itd co tam pisalas. Tylko daj i mieć najlepsze i nawiecejm. A co niby pierwsze to co ważniejsze? Ha ha ha... i co my mamy obowiązek dawać co chwile prezenty a jie zrobić remontu w domu czy pojechać na wakacje? Bo tak sobie życzy jego eks i dzieci.

Do 11:4o,to w waszym domu czy Twoim domu,zdecyduj się. Trzymasz facia i jego dziecko na smyczy egzystencjalnej,bo to Twoj dom?hmm. Już marza od miesięcy tak pisze za co nie raz ją zjechano.

gość dziś macocha nie ma nakazu akceptowana jak dziecko źle ja traktuje i jest niegrzeczne. Dom jest wspólny faceta i kobiety wiec obydwoje mają czuć się tam dobrze. I ja jak i tamten gość nie pozwoli sobie aby ktoś nas źle traktował w naszym domu. Jak dziecko źle się zachowuje w stosunku do matki to jest karane. A co ma prawo źle traktować macochy a ona ma się zgadzać na wszystko? Nie umie przestrzegać zasad w danym domu w którym nie mieszka to nie będzie w nim przebywać prosta sprawa. I nie porównuj jego domu rodzinę go z domem nowej rodziny ojca.

11:51,to sa jego dzieci i byłej żony a nie jakiejs eks,jakbys zapomniała. Dzieci były przed Tobą jakbyś była uprzejma pamiętać. No widać,że o kasę ci kobieto chodzi-ukrócic dziecim,to będzie remont haha. Slaby facet,chodzi na twoim pasku to wuadomo,że poskąpi dzieciom,by miec u ciebie nadal przytulisko ,zebys go nie przepedzila lepiej widac wlasne dzieci poświęcic na rzecz kobiety nowej. Ty tez kiedys mozesz byc kolejną eks,wiesz?

gość dziś eh... wymyślasz coś co nie jest w ogóle napisane to się nazywa choroba psychiczna. Jak juz pisałam razem decydujemy na co wydajemy. I dom jest wspólny. Dziecko dostaje alimenty niech mama się rządzi.

11:55,tiaa,żyj tylko zasadami,wyganiaj,wystawiaj za drzwi dzieci. Swoje tez tak potraktujesz-won i za dzrwi.To jest hipokryzja gościu:(

11;59,oprocz alimentów dla dziecka wartościowsza jest miłość rodziców a tego na pieniadze w postaci alimentów nie przeliczysz nowa kobieto .

"wizyty się zakoncza gdy dziecko bedzie niegrzeczne.Dobre sobie.Ciekawe czy gdyby byl z matką i dzieckiem w jednym domu to by tez wystawil za drzwi,wyrzucil z domu,bo dziecko niegrzeczne. Dzieci nalezy wychowywać!!!!!" xxx No pewnie nie, ale rodzice nie mieszkają w jednym domu. Sytuacja jest inna i wszyscy muszą się do niej dostosować. I nie chodzi o to że dziecko będzie "niegrzeczne", tylko gdy zacznie mnie traktować jak wroga, pyskować, czy obrażać. No hello! niby czemu miałabym to znosić? W dodatku w moim własnym domu? To nie moje dziecko. Ja małej okazuje dużo serca, lubimy się. Matkę to wkurza bardzo, próbuje mieszać. Jeśli jej się uda to będzie krótka piłka. Niech kobieta myśli co robi i komu tym szkodzi. Mój facet kocha swoje dziecko i robi co może żeby było ok, ja też. Ale jak ex dopiero swego, to trudno. On wie że mała za kilka lat będzie miała swoje życie i pójdzie swoją drogą. On swoje życie związał że mną i że mną chce się zestarzeć.

gość dziś ale jesteś przykra Tobie o kasę chodzi ciągle o niej gadać. Wybacz ze robimy remont by mieszkać jak ludzie i żeby nam na głowę padało a nie dajemy prezentów jego dziecia. Chyba w pełnym domu też robi się remonty i w tedy na to kasa idzie a nie na prezenty dla dzieci

Swoim dzieciom,które mieszkaja w twoim domu,jak podkreślasz tez stawuasz takie granice jak jego dzieciom,gdy wpadną raz na 2 tyg.na weekend? Facet tez moze nie musi akceptowac twoich dzieci jak ty jego.I co wtedy?wystawiasz facetowi walizki,bo twoje dzieci to cud miód i orzeszki a jego "bachory"choc takie same,to jednak są be?