Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość laska że hej
Mila, wysłałam Ci zdjęcia, zobacz sobie mnie:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
NA DWOJE BABKA WRÓŻY, HAHAHAHAHA ALE SIĘ ŚSMIAŁAM, DOBRE, DOBRE, HUMOREK MI SIĘ POPRAWIŁ DZIEKI HAHAHAHAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, Laska, Laska... w sumie to się nic nie wydarzyło :) wybacz, że tak na to patrzę z boku. Ale reakcja męża- zaskakująca, rozgryzł go :p A mnie- oczywiście... kolejna wolta! Artysta dziś dzwonił na tel. stacjonarny. Słuchawkę podał ...mój mąż! Rozmowa była trudna, tym bardziej że w tle rodzina, a nie chciałam się wkurzać, więc rozmawiałam ściszonym tonem, krótko i byłam b. smutna. Dużo milczałam z wyraźnym wyrzutem i dość chłodno. Niewiele się wyjaśniło, ale on ciągle jak mantrę powtarza te słowa, że mnie kocha i że się mnie nie wyprze ani nie wyrzeknie. Jest gotów przystać na to żebym była choćby tylko koleżanką. W sumie nie powiedziałam mu tego co chciałam bo mnie kompletnie zaskoczył. Ale tym razem nie wyczerpał mnie, już za dużo przeszłam żeby się przejmować. Nawet mnie to uspokoiło. Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze powiedział, że kocha mój głos i choćby po to dzwoni i żebym nie była okrutna, bo chce mnie choć czasem usłyszeć, choćbym miała tylko recytować rozkład jazdy PKP. Rozwaliło mnie to, zaczęłam się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Elewacjo... zatęsknił i godzi się na koleżeństwo hmmm.... jak to rozumieć? Odważny jest, na stacjonarny, w niedzielę ? jak to ma wyglądać, jak on to widzi? Czy jako koleżankę zaprosi Cię do domu? Na pewno NIE, godzi się na koleżeństwo, czyli chce powrotu. koleżance się nie wyznaje miłości. Wiesz, a ja Ci zazdroszczę, chciałabym, żeby Odkurzacz mi powiedział, nie że kocha, nie wiem, czy komukolwiek to mówi, ale, że lubi. A on nic, niczego przy nim nie byłam pewna, to straszne. No nic sie nie wydarzyło...przecież miałam nie szaleć. Elewacjo... dlaczego on mnie nie przedstawił żonie? Nie powiedział o narodzinach, nie przedstawił żonie, on mnie po prostu nie uważa, nie szanuje i ma mnie w d... no tak to odebrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Ja też się uśmiechnęłam, jak przeczytałam o PKP :-))) Chciał być miły:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja myślę, że nie przedstawił cię żonie bo nie wiedział jak się zachować a nie że cię nie szanuje. To był unik. Gdyby cię przedstawił to może bał się, że mu potem wypomnisz... masz cięty języczek, wiec schował głowę w piasek. Artysta po prostu nie chce stracić takiej osoby jak ja, bo nikogo takiego nie zna. Jego znajomi to niestety inny typ ludzi niż ja ( nie mówię, ze gorszy czy lepszy, inny- nie może pogadać z nimi na takie tematy jak ze mną) Nie znaczy to, że mnie to cieszy. Do domu mnie oczywiście nie zaprosi a mojego męża zna ( mój mąż o nas sporo wie, bo nie jest głupi, domyśla się i czasem z niego sobie żartuje) Teraz też ma powód do śmichów- chichów, jaki to mi się trafił adorator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
ha ha ha Elewacjo... ja się też śmieję, jak to czytam co piszesz. Mm. też się śmieje z tego psychola, że też nie miałam komu w oko wpaść i o takiego adoratora, to on zazdrosny nie jest hahahahaha A co do Odkurzacza, to może masz i rację, wykorzystał to, że ona stała dalej i rozmawiała, gdyby była blisko nie miałby innego wyjścia. Czyli nie odzywać się do niego? Chciałabym bardzo, zeby mi napisał, że slicznie wygladałam itd. ale on mi to by napisał nawet, gdyby to nie była prawda. Każdej to pisze pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
jutro laseczko chetnie zobacze te zdjecia:).i jutro sie odezwie.jestem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila- biedactwo. życze ci zdrowia. Lasko- ha ha ha :D :D :D Nie odzywaj się. Przeciez wiesz że pięknie wyglądałaś kobieto, chcesz od niego wyduszać komplementy??? Co do mnie to jestem jeszcze chora i ta rozmowa ( może ze 3 minuty) z A. nie zmieniła mojego nastawienia. Chciałam odłożyć słuchawkę ale byłam pod presją, wszyscy na mnie patrzyli więc wesoło rzekłam " halo, słucham" i bla bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Mila...choroba idzie najwidocznie falami, teraz doszła do Ciebie. Wracaj do zdrówka. Elewacjo... a żebyś wedziała, że chce te komplementy i wiem, że ładnie wyglądałam. Ale nie odezwę się, jak będzie chciał, to sam napisze. Dobrze, że rozmowa na Tobie nie zrobiła wrażenia, trochę jestem tym zaskoczona, bo na mnie by zrobiła, w ogóle bym była później zdenerwowana tym faktem. Ja nie myślę o Odkurzaczu, tylko o Twojej sytuacji. On musiał być zdesperowany, to musiał być kres jego tęsknoty i musiał Cię usłyszeć. W niedzielne popołudnie, liczyłsię z tym, że odebrać może twój mąż, chyba, że mu na tym nie zależało ? Pewnie się ucieszył, że udało mu się Ciebie nawet rozśmieszyć, tym PKP hahahahaha Mm po nocce przyszedł nad ranem i się do mnie dobierał, bardzo rzadko zdarzają się takie sytuacje, ponieważ nie chcę, żeby mnie budził. Ustaliliśmy kiedyś, że przychodzi - śpi. A tu złamał zasady, myślę, że był zazdrosny o Odkurzacza. Albo druga opcja - jakaś w pracy narobiła mu ochoty i chciał się zrelaksować, dobrze, że w domu hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nova-ja
Witam w nowym tygodniu... lasko a moze nie przedstawił cię, bo zazwyczaj z innymi koleżankami tak nie robi, nie przedstawia i bał się, aby cię "nie wyróżnic"... Mogę się mylić bo wciąż przez wszystkie wasze historie ze szczegółami nie przebrnełam, ale tak mi się nasunęło. wcale się nie dziwię, ze chcesz komplementów, też bym chciałą. ale nie doradzę w tym czy się odezwać, bo ja zawsze wymiękam i odzywam się pierwsza ;-( mila- szybkiego powrotu do zdrowia!! elewacjo oj, też ci zazdroszczę.... jak ja bym chciała takie coś usłyszeć..... A ja spedziłam niedzielę z mężem i dzieckiem całą, i było wyjątkowo miło i fajnie, ale oczywiście po kumpelsku.ech i tak mam @ ale co jak się skonczy? ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witam w poniedziałek czarownice, chyba przestało padać! Muszelko, wybacz, że nie skomentowałam twojej wypowiedzi, ale wnoszę z niej, ze coś się zdarzyło, skoro uznałaś, ze to kreatura? Ja wiem, ze to trudne, ale napisz co się stało. I jak się czujesz teraz? Laska- :) Twój mąż cię kocha. Trzymaj się tego. Odkurzacz jeśli będzie chciał to sam zagada, ale widzę, że on ci się nadal podoba. Może dlatego, że nie udało ci się go zmiękczyć tak jak chciałabyś... :p Co do A. to wiem od wspólnego znajomego, ze pytał o mnie, martwił się, że nie odbieram telefonu kom. i uznał, że jedyna szansa to zadzwonić do domu. W sumie to ta rozmowa nie była istotna, ale istotne było to, że co między słowami. Ja byłam zdystansowana i tak się czuję. Może to podobna sytuacja jak niegdyś Zielonej z Zielonym ( dawno temu- ach, stare czasy...) Nic się nie wyjaśniło i nic nie wróciło, ale mi lżej, bo przeszłam przez tę konfrontację całkiem spokojnie. I tak się dziś czuję. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Najnowsze wieści. Zrobiłam się dostępna i on też był. Zagadał co robię? A ja, że właśnie wykasowywuję zdjęcia (jego), które wysłał Basi, a on, sie zdziwił, że już ich nie potzrzbuję, ale na końcu dodał he he he A ja, że jak go będę chciała obejrzeć, to pooglądam na NK. a on ok. i się wyłączył, później za chcwilę znowu dostępny. Ja już nic nie napisałam i on też. Ani słowa o Komunii:-((( wiecie co, bokiem mi wychodzi ta sytuacja. Cały czas pisze tylko o sobię, bo to we mnie ciągle siedzi. :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nova-ja
laska a może on się po prostu drażni z Tobą? zmusza Cię do irytaji, reakcji... wrrrrr niecierpię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Lasko, jesteś niemożliwa. Napisałaś, ze kasujesz jego zdjęcia? Chciałaś mu powiedzieć w ten zawoalowany sposób, że go kasujesz z życia, czy... co? Hmmm W sumie - jeśli to cię bawi, to się baw, ale za jakiś czas możesz płakać :( Wiem co mówię, bo coraz bardziej się wkręcasz i próbujesz go podejść z różnych stron. Miotasz się to tu to tam i żadnej satysfakcji :( Nowa- ja :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nova-ja
wiecie, podoba mi się to wasze forum, może zadomowię się na dłużej. Ale ostrzegam jestem egoistyczna i humorzasta ostatnio, przez tą całą moją sytuację ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
ON teraz jest u nas w domu.ON i moi pozostali dwóch kolegów z pracy.Pomagają mojemu mężowi robić taras...ja zrobiłam dobry obiadek i zaraz idę im podać.Jakoś dziwnie....potem się odezwie.teraz jeszcze chce szybko fotki od laski zobaczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Witajcie, to znowu ja, niestety z coraz gorszymi wieściami:-((( Naisał mi, że mu się podobałam, ja zapytałam dlaczego nas nie zapoznał itd, on odpowiedział, że chciał, ale ona z kimś gadała i była daleko i tak naprawdę nie wiedział jak się zachować. A dobra mniejsza z tym. Już mam to gdzieś, może i dobrze. Napisałam mu, że ja już jestem tą całą sytuacja zmęczona i obiecuję mu, że będę cierpliwa, nie będę go beznadziejnie zagadywała, nie będę miała fochów ani zmiennych humorków, nie będę się narzucała, nie będę mu dogryzała i nie będę złośliwa w stosunku do niego, nie będę zołzą. Że jest dla mnie idealny, podoba mi się bardzo, chcę z nim poszaleć i chcę z nim robić WSZYSTKO. Po prostu zaczekam, aż sam się odezwie, określi, zaczepi, byc może zaproponuje spotkanie- we dwoje. Kiedyś na początku pisaliśmy jakie mamy oczekiwania wobec kochanków (jeszcze nie byliśmy kochankami) on mi napisał, że właśnie cierpliwa, spokojna, akceptująca go, ale szalona w łóżku. A ja, że pewny siebie idt. Ja nigdy w stosunku do niego taka nie byłam, zresztą wiecie, same złośliwości i narzucanie się, huśtawki nastrojów itd. On czytał wszystko, ale nie odpisał nic, po prostu się wyłąćzył. Jego reakcja była do przewidzenia, spadło moje wyznanie na niego jak grom z jasnego nieba. Zatkało go, nie spodziewał się, że wymieknę, że mu ulegnę i przede wszystkim, że się do tego przynam, przystam na jego warunki. Z tym robieniem WSZYSTKIEGO trochę porzesadziłam, ale jak pisac, to pisać. Myślę, jeżleli już to chciał to akurat przeczytać. Wstyd mi jest, że taka jestem, nawet mi wstyd, że tak zrobiłam, nie mogę sobie z nim poradzić, on jest twardy, czyta, cieszy się, ale nie słucha, nie odpisze. Odpisuje wtedy, kiedy się tego nie spodziewam. Na pewno mnie ostro skrytykujecie za to. Jestem na to przygotowana, przykro mi, trochę chce mi sie płakać. Po prostu mam kochanego, ale dupowatego męża, niezaradnego i to mnie dołuje i popycha w kieunku takiego Odkurzacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
witam was wszystkie i nasze nowe koleżanki:) Nowa witaj wśród nas:) no z tym seksem masz nie ciekawie.Dziwne to,bo zawsze to na odwrót jest,że to kobieta nie chce za często seksu,a facet tylko marzy non stop o tym!!! Zresztą nie wiem jak to dokładnie jest,ale mam w pracy kolegów(przyjaciół) i wiem o nich wszystko.O czym marzą,jak to z żonami jest,którą by mieli chęć przelecieć(sorry,ale tak się wyrażają),którą przelecieli itd.Najlepsze jest to,że oni są naprawdę porządnymi mężami(dla wszystkich wokół),ojcami,głowami rodziny.Przykładni faceci:( nie ma co.a wszyscy marzą o trójkącie,słyszę to codziennie.A ten najprzykładniejszy to właśnie to ten mój.Głupie to co?Tak myślę sobie,czy mój mąż też ma takie fantazje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Laseczko kochana!!!!a ja właśnie oglądałam twoje zdjęcia:) no to wczoraj wyglądałaś przepięknie:):):) laseczka,że hej!!!!!!!piękna sukienka,ale co tam,Ty masz super figurkę i śliczna jesteś,to we wszystkim jesteś piękna!!!!aleś ty kochana niecierpliwa!!!!!Przecież miałaś wytrzymać!!!!!miałaś na razie nic nie pisać!!!!to Ty miałaś na nim zrobić wrażenie a nie on na tobie!!!!kochana,wiesz co ten dupek czuje teraz????teraz to on jest pewny siebie jak nigdy w życiu.wszystkie jego mogą być.szkoda,że napisałaś.chociaż ja nie lepsza jestem,bo w sobotę jak ten mój wrócił,to już wypisywałam znowu moje głupoty.Ale tak się złożyło,że dzisiaj ON i reszta moich kolegów z pracy przyszli nam pomóc budować taras.Niby normalnie z nim gadałam,ale nie umie się przestawić na takie zwykłe koleżeństwo jak z pozostałymi.... Laseczko,pomyśl sobie jak twój mąż stał wtedy z nim przed tym kościołem.Widząc takiego pewniaka,że każdą może mieć,mógł się trochę bać o swoją żonę.A jesteś piękną żoną.Nie rób mu tej przykrości i nie wypytuj go nic o odkurzacza bo może być mu przykro.A fajny facet z tego twojego męża:)mi się podoba:) dałam na nk.zdjęcie na którym są moi koledzy z pracy,a w tym niebieskim w środku jest ON.jak chcesz to zobacz:) Elewacjo a co na to twój mąż jak odebrał telefon od artysty?na jakiej zasadzie to wygląda,że to jakiś twój kumpel czy stary znajomy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasko Mi samej opadła szczęka. Spróbowałaś go rozmiękczyć na wszelkie sposoby a może niepotrzebnie, bo on przecież nie jest w gorącej wodzie ( jak ty ) kąpany i sam się gubił w tym wszystkim. Teraz zgłupiał i dlatego się wyłączył. Jakem czarownica mówię ci, że to nie znaczy, ze cie olał, tylko musi to przełożyć przez swoje zwoje mózgowe. Wkręciłaś się po sam czubek nosa :) ledwo cię widać, dziewczyno, już tylko tym żyjesz i miotasz się od sasa do lasa, od złosliwostek do uległości a jakby na to spojrzeć z boku to po prostu ty jesteś raptus a on powolony, podskakujesz jak pchła, tracisz siły i co najważniejsze- rozeznanie w sytuacji. Zakręcona wokół własnej osi nie wiesz gdzie jaki kierunek. Kobieto- bo ci wyleję kubeł zimnej wody na głowę. Teraz jedyne co mozesz zrobić to zniknąc na jakieś 2- 3 dni i potem się zaloguj na gg kiedy on będzie- zobacz co ci odpisze. Na pewno ci napisze że się cieszy i zaproponuje spotkanie. Tylko, że ja wcale nie cieszę się z tego, bo to nie facet dla ciebie. Nigdy nie zaznasz z nim radości a możesz napytać sobie biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
MUSZELKO!!!! wiem,że tak szybko tu nie zaglądniesz.Ale nie możesz odejść bez wyjaśnienia.Napisz proszę co się stało takiego,że go znienawidziłaś? odezwij się do nas.pozdrawiam Cię cieplutko i pomyśl czasem o nas.Bo my o Tobie myślimy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, pisałyśmy w tym samym czasie. Mój mąz o nim wie i nawet mi powiedział, ze sie nie dziwi, ze A się we mnie zakochał. Uważa go za nawiedzonego artystę- myślę, ze słusznie.:) ja też tak do tego podchodzę, od razu mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Laseczko najlepiej by było jakby Ci wyłączyli internet na kilka dni:) to wtedy by było pewne,że nie napiszesz do niego:) wiesz,ja miałam niedawno taki przypadek,że nie miałam nic koncie(na telefonie),a byłam na takim haju pisania do niego,zaczęłam wypisywać mu wszystko co popadło,chyba z 6 smsów łącznie było i nie wysłały mi się....bo zero na koncie.Myślałam ,że nie wytrzymie!!!!!a już było pózno,więc nie miałam gdzie kupić.Na drugi dzień już ochłonęłam z tego.dobrze,że to nie wysłałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasko- napisz, wylej żale i emocje tutaj a nie na gg Odkurzaczowi. Wcale się nie nasmiewam, tylko uważam ze tu się musisz wyładować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
elewacjo,no ale tak zupełnie nic na to twój mąż? Nie każe Ci ewidentnie z tym skończyć? Ja to mam podobnego męża do ŚLIWKI...zaraz bym pewnie miała awanturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Tak Laseczko!!!najpierw tu nam miałaś napisać,że on jest dostępny i co ci napisał.A nie od razu odpisywać.Pisz kochana tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Wiem Elewacjo, że się nie naśmiewasz, to raczej tragiczne. Dziewczyny, ja Was przepraszam, że ja ciągle piszę o sobie, naprawdę to nie jest tak, że tylko ja , ja , ja. po prostu to we mnie siedzi i dlatego piszę. Musze zniknąć, ale jak ja naprawdę chcę zakończyć, to on nalega na sptkanie, później jak ja chcę i proponuje trójkącik, to on się niby tym cieszy, o mnie wkurza, że ja mu nie wystarczam. Zrobę tak, jak mi napisałas, zniknę na kilka dni, ale nie jestem pewna, że sie ucieszy. Wydaje mi się, że własnie on tez zamilknie i wykorzysta ta moja ciszę jako koniec znajomości. No trudno. Gdyby mi ktos tak szczerze napisał, to ja bym sie ucieszyła, trzeba miec serce z kamienia, żeby na to nie zareagować. ale ja już nie mam sił, opadłam z nic. Pchła skakała, skakała, az padła ;-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×