Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Kobety kolezanki najmilsze :D Muszelka, wiem z autopsji jak jedno spojrzenie albo jedno slowo moze wywrocic (wrecz wywalic) do gory nogami caly nasz poukladany swiat... Ale ten twoj facet to jest dla mnie zupelnie niezrozumialy ... bo jemu nie chodzilo o zwykle kochankowanie, on wodzil twobie wizje ze wy bedziecie razem. Tylko dlaczego cala jegomilosc do ciebie spalila sie w ciagu kilku tygodni?? Moze jego zona znalala dowody na to ze jest toba zauroczony i dala mu wybor .. ale dlaczego on ciebie narazil na takie ponizenie i dal jej namiary na twoja prace, bo skad ona by wiedziala gdzie ciebie szukac ... tylko on jest lacznikiem. Wedlug mnie facet ktory prawdzie kocha chroni swoja wybranke. Wiec albo facet jest mieczak ... chcialby ale sie boi ... albo jemu sprawia przyjemnosc kiedy kobiety o niego walcza??? Pamietasz kiedy on zjawila sie i zrobila tobie awature wiedziala dokladnie do kogo podejsc i komu nawrzucac. A potem wstyd z tym zwiazany i wspolpracownicy szeptajacy na twoj temat przez tygodnie. Ciagle tylko przypuszczalnie ciagnijmy dalej ta hipoteze ze on niby nic do niej juz nie czuje i wszystko sie wypalilo ... a przeciez widzisz ich jak chodza lapka w lapke ... Ja osobiscie bym sie trzymala od niego z daleka. A jezeli on naprawde juz niekocha swojej obecnej kobiety ... to niech rozwiaze swoje prywatne z nia sprawy i zjawi sie pod twoim drzwiami jako wolny ... Co do twich pytan: czy chcialabys znow z nim odnowic znajomosc i czesciej sie spotykac?jakie bariery chcecie ustalic?no bo chyba nie przyjacielskie? Moje wybory w tej sprawie sa ograniczone .... ze wzgledu na wspolnych znajomych, i nasza towarzyska historie, nie moge nagle ich (jego i jego zone) przestac zapraszac, czy tez unikac przyjec na ktorych oni beda : [ A ze ja mam raczej towarzyska dusze to moj m. bylby pierwszym ktory by sie zaczal zastanawiac co jest grane ze wybieram siedzenie w domu nad jakas imprezka. Wiec to ze sie bedziemy widywac tu czy owdzie jest pewne. Na dzisiaj najlepsze, tak mi sie wydaje, bedzie dla nas jak zostaniemy przyjaciolmi. A do tego sa mi potrzebne bariery dla niego ... jezeli bedziemy tanczyc to zadnych przytulanek ... bo on ma zawsze ogromny wzwod kiedy jestesmy blisko siebie (a mnie ciagle ciarki przechodza jak sobie blisko tanczmy). Musze mu tez wytumaczyc ze kiedy ze mna bedzie rozmawial to musza byc granice ... my juz nie jestesmy kochankami wiec zadnych niuansow, pytan o stan mojego ducha czy serca, i zadne intymne pytanie nie jest na miejscu. Ta sfera intymnosci ktora ciegle jest pomiedzy nami musi przestac istniec, bo stwarza niepotrzebne nadzieje. Tak sobie planuje ... ale co tak naprawde wyjdzie z rozmowy tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Muszelko ,podpisuję się pod tym co napisała revolucja.A najbardziej o tym,żebyś przypomniała sobie(w tych ciężkich twoich chwilach)o tej jego żonie co ci awanture zrobiła.to nie przyjemne. Revolucjo,ale w sumie fajnie,bo zawsze go gdzieś tam w pobliżu masz:) Laseczko co z tobą?masz dużo tej pracy chyba bo mało tu zaglądasz! co tam z odkurzaczem? A u mnie tak sobie,dziwnie mi jakoś.On był tylko 3 godziny w pracy o 10tej już wyjeżdżał.Na przerwie prawie nic sie nie odzywaliśmy,on coś tam zagadał,co tam,a ja ,że nic.I tyle.Potem przed 10tą przyszedł do mnie(bo na innym dziale byłam),powiedzieć cześć.podał rękę i powiedział,że mam uważać na siebie i cześć.a ja mu szczęśliwej podróży.I to na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć Wam kochane!!! Melduję się, że jestem, ale nie mam czasu ani pisać, ani czytać, tzn, czytam piąte przez dzisiąte;-))) Muszelko Kochana..wstrzymaj się i przeciągaj tą chwilę jak najdłużej, nie odpisuj w razie czego od razu na sms-y, niech czeka!!! jezeli to faktycznie ma być romans, to niech będzie inny od poprzedniego, lepszy, bo TY juz jesteś mądrzejsza o pewne sytuacje :-)) pisz na bieżąco jak się sprawy mają. Musze chyba zmienić NICK, ale nie wiem jak to sie robi???? Napiszcie mi, w razie czego.... Odkurzacz napisał CZEŚĆ LASKA!!! na razie kończę, bo jestem już zmęczona, cały czas robie ta pracę w domciu, i o nim myslę, niestey!!! Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ... jestem fizycznie wykonczona ... ledwie do pracy sie dzisiaj przywlekalm ... na szczescie nie jest to z powodu jakiejs choroby tylko z mojej potrzeby robienia zbyt wielu rzeczy w bardzo krotkim okresie czasu ... co mi tam jutro spie caly dzien ... a kto wie moze w niedziele tez :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć!!! Co moge Wam napisać??? Widzę, że wszystkie mamy spokojnie na sercu , bo żadna nie pisze, to nawet dobrze, bo to oznacza, że nic nas nie gryzie:-))) A mnie owszem, u mnie pasmo nieszczęść, jedno za drugim, szok!!! Dostałam sms-a od faceta mojej kol., że mnie pożąda, myśli, tęskni itd. To idiota. Pisaliśmy na gg, jak był za granicą, wrócił na Święta, przyjechał do domu i o 23,00 był pod moim oknem, wszedł, przywitaliśmy sie i pojechał do domu. On ma dziecko z moją koleżanką, ale są bez ślubu i nie mieszkają razem, dobrze sie znamy, dlatego pisaliśmy na gg, wpuściłam go do domu, rozmawialiśmy, ale nigdy bym się nie spodziewała, że on sie zakocha!!! Kiedyś mi głupio zaczął przygadywać o sexie przez internet, nie że chce, tylko co o tym myślę, ale ja mu powiedziałam, że ja mam sex w realu. Jeszcze innym razem pytał z kim piszę, bo coś mu długo nie odpisuję, a ja mu napisałam, że mam takiego jedengo, który mnie kręci!!! I TO BYŁ MÓJ BŁĄD!!! On teraz chciał dlatego skontrolowac mój biling, bo być może tam byłby numer mojego kochanka!!!Przynałsię, że to ON, za wszelka cenę chce sie dowiedziec kto to jest, mało tego szantażuje mnie, że sa sex nie powiem mm, że ja kogoś miałam!!! to idiota!! Wariat, boję się go!!! Grzecznie mu napisałam, że z tym kochankiem, to żart i nigdy nikogo nie miałam, i że nie ma w tym bilingu żadnego numeru. Napisałam mu, że chyba za dużo sobie nawyobrażał, bo ja nigdy w stosunku do niego nie żywiłam uczuć. a on mi odpisał NIECH CI ZIEMIA LEKKĄ BĘDZIE!!! On mi chyba grozi, chyba nie chce mnie zabić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mało tego, ja się koleguję z jego "babą", nasze dziewczynki będą razem chodziły do klasy. Nie wiem, czy mam powiedziec to jego babie? Boje się, że jak powiem, to ona go rzuci a on będzie sie chciał jeszcze bardziej zemścić. To jest haker, nawet nie wiem, czy nie wkradnie sie do mojego komp i nie bedzie kontrolował stron, na które ja wchodzę a ja tu tyle pisałam i dlatego chciałam zmienić login. Jak będę co chwilę zmieniała, to może się nikt nie kapnie, że JA TO JA!!! mało tego Odkurzacz mi kiedys napisał CZESC LASKA, nigdy mi nie pisał tak. pierwsza mysl, to ,że MILA mu dała link do tego topiku!!! wiem, że nigdy by tak nie zrobiła, ale kurde juz nie wiem, ogłupiałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja zrobiłam sie kiedyś dostępna na gg i dostałam wiadomość od odkurzacza, ja sprawdziłam czyj to numer a to był Odkurzacza. Przynam się, że się ucieszyłam. Trochę wtedy chyba popisaliśmy, już nie pamiętam, że się cieszę, że mu się dalej podobam, on potwierdził no i że chciałabym obiciąć włosy, ale on mi odradził, w sumie to nic takiego nie pisałiśmy. Acha, doradziłam mu, żeby w tym mieszkaniu swoim zamontował rurę do tańczenia i lustra na suficie, bo te dziewczyny co tam sobie sprowadza, to się na pewno ucieszą. Nie dopisał nic. A ja też nie. A dzisiaj znowu zagadał, ale wstawił sobie zamiast swojego zdjęcia jakiś obrazek, a ja mu napisałam , że nie wiem z kim piszę i żeby wstawił z powrotem swoje zdjęcie. A on już nic nie napisał. chciał mi pokazać, że dla mnie juz nic nie zrobi i nigdy nic nie zrobił. Więc jest cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jakbtego było wszystkiego mało, odezwał sie ten kolega mm, co kiedyś Wam pisałam, ale już całkiem go zignorowałam. Mój ex.k.D pyta się co umnie słychać???? Czy może do mnie przyjechać, kiedy się zobaczymy? itd??? Zawsze chciałam miec kochanka, który by się we mnie zakochał, teraz wiem, że to głupia miłość, bezsensowna i nie chcę takiej. Robię ta pracę w domu, jestem wykończona. Była u mnie moja przyjaciółka (wie o wszystkim) ona mnie podziwia, że ogarniam wszystko, twarda ręka wszysko trzymam w garści, cały dom, dzieci pracę i przypomniała mi swoja sytuację, gdzie jej były chłopak był strasznie o nią zazdrosny i walił w okna, że myślała, że szyby powylatują. ja to pamiętam i tak o tym rozmawiałyśmy wszystkim. Bardzo Was przeprazam za błędy i literówki, nie chce mi się juz niczego poprawiac. Wy jesteście inteligentne babeczki, to zrozumiecie o co chodzi. CHCIAŁAM DODAĆ, ŻE MÓJ MĄŻ O WSZYTKIM WIE!!! TZN. 1, O SWOIM KOLEDZE, ŻE PISAŁ 2, O PSYCHOPACIE, ŻE TO ON- NASZ ZNAJOMY!!! Skomentował tylko, że chciałby wiedzieć o czym ja tak pisałam z nim, że on sie zakochał??? ale mm ogólnie jest spkojny a ja panikara i teraz wariuję. Boje się, że psychopata kupi program żeby odtworzyc archiwum gg i tam przecież będa moje rozmowy z odkurzaczem i ja LEŻĘ WTEDY!!! CO ROBIĆ????? NA PEWNO USIADŁAM NA TYŁKU I Z NIKIM NIE PISZĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
TO JA JUŻ WIEM JAK TO SIE ROBI:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska,ja juz dzisiaj mialam nic nie pisac,bo zle sie czuje.leze juz w lozku i na chwilke raz jeszcze weszlam zobaczyc czy ktoras cos napisala.a tu prosze.no wiesz co kochana laseczko przykro mi,ze tak w ogole nawet przeleciala ci przez glowe mysl,ze ja cos tam...nigdy tak nie mysl kochana.mamy fajny kontakt ze soba,mozemy sie ogladac i podziwiac:) nie panikuj,spokojnie,moze tak az zle nie jest.a ten dupek i psychol,to wiesz ostroznie z nim,nawet niewiem czy tej jego babie jak powiesz to uwierzy.wiesz jakie sa zakochane baby?uwierza we wszystko swojemu facetowi.no chyba,ze nagrasz ta rozmowe z nim,a potem jej puscisz.sama nie wiem,ale od psycholi z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila, nie gniewaj sie, tak mi to tylko przez myśl przeszło. Nawet się zastanawiałam, czy powinnam to napisać? ale jestem szczera. Wiem, w głębi serca, że nigdy byś tak nie zrobiła, zrezta żadna z nas. Ufamy sobie i o to chodzi. Buziaczki a jak po imprezie? Nic nie piszesz? Chyba, że nie doczytałam???? Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
kochana ja sie nie gniewam,tylko mi sie smutno zrobilo.a co do imprezki to ma byc dopiero na poczatku czerwca.:) wiesz leze sobie juz w lozku,bo jestem jakas zdolowana.w ogole to on w srode wyjechal,wroci 26maja.jutro ide do fryzjera:)potem zobaczysz jaka bede miec fryzurke,w sumie to prawie taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasko
jesli masz klopoty lepiej bedzie jak usuniesz wszystkie swoje wpisy.Jest taki temat "smietnik" czy cos podobnego i tam mozna poprosic o wykasowanie wszystkich swoich wpisow , tak bedzie chyba dla Ciebie najbezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławka znad jeziora_
Przepraszam, że nie odezwałam się. Powód prozaiczny - burze z piorunami przechodziły nad moim niebem. Główna sadybę mam na wsi, tam gdzie diabeł mówi dobranoc, wszystkie druty, kable wiszą sobie od słupa do słupa. Tego nie przewidziałam, jeszcze nie zdążyłam się przestawić na "czas letni". Ale do rzeczy, bo to jest chyba warunkiem uczestniczenia w Waszej dyskusji... tak naprawdę, to nie szukam powierniczek... ale... czasami brakuje właśnie tego jednego słowa, słowa, które padnie z ust osoby niezależnej od nas.. Żoną jestem od 22 lat, nawet szczęśliwą żoną. Ta idylla małżeńska trwa od 6 lat, od czasu kiedy zafundowałam sobie kochanka. To już 3 faza mojego małżeństwa... Ciekawa jestem fazy 4, jak już kochanek mi się znudzi :D, oczywiście żart. Słowo "kochanek" też jest słowem nieco na wyrost, owszem seks miedzy nami jest, ale nie on jest najważniejszy w naszych relacjach. Czasami zastanawiamy się, dlaczego nie rozwiedziemy się z naszymi drugimi połowami i obydwoje dochodzimy do podobnych wniosków - nasze wspólne życie, zamknięte w czterech ścianach wspólnego mieszkania nie przetrwałoby próby czasu. Mam nadzieję, że grzmoty oddalą się i będę znów mogła korzystać z internetu... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JA :D jak zwykle Raptusiewiczówna!!!! Najpierw robisz a potem myślisz :P. Tak to jest, że czasami chcemy mieć jeszcze więcej niż mamy, aż się "zachłyśniemy"!!!! Spokojnie moja droga.... już się asekurujesz i mówisz mężowi... nie wiem, czy to dobre. Pamiętasz jak zareagował mąż Śliwki gdy powiedziała mu,że szef się do niej dobierał? Mąż miał pretensje do niej a nie do szefa. Zresztą wiem, że mój mąż by tak samo zareagował- tacy są faceci. Widzisz, że znajomość z żadnym z tych "trzech" Cię nie zadowala więc może odpuść sobie.... nie szukaj czegoś na siłę bo.... jesteś znudzona, potrzebujesz adrenaliny, ha MOTYLI ;) Ty chcesz miłości.... nie szukaj jej.... ONA sama Cię ZNAJDZIE ❤️.... bądź cierpliwa, nie spiesz się, przecież masz CZAS!!! Co do mówienia o wszystkim przyjaciółce.... no nie wiem czy to dobre, chyba, że masz taką jak ja ( mam dwie, jeszcze z liceum)- wiem, że wszystko pozostanie między nami. Moja rada... ZNIKNIJ :P nie "rozmawiaj" z żadnym z tych "trzech"!!! Mila- nie dziw się .... kobiety zawsze w tej drugiej widzą rywalkę i chcą się jej "przysłużyć", nawet jeśli same na tym nic nie zyskają. Nie często się zdarza prawdziwa przyjaźń ( taka jak moja z dwoma przyjaciółkami) dlatego TUTAJ, rozmawiamy i tylko TU w świecie wirtualnym możemy być PRAWDZWYMI PRZYJACIÓŁKAMI. Wiem, że to Cię mogło zaboleć ale.... wiesz jaka jest ona.... do bólu szczera:D. Buziaczki 👄 Sławka- już chciałabym być z Tobą na tej Twojej wsi 🌻, zabierz mnie ze sobą. To nic, że burza i deszcz. Usiądziemy na osłoniętym tarasie przed domem przy mocnej kawie lub przy drinku, będziemy rozmawiać, rozmawiać, śmiać się i patrzeć na wzburzone jezioro:) Czasami jest tak, że musisz komuś powiedzieć, co ci w duszy gra aby nie eksplodować.... podzielić się swoim szczęściem lub nieszczęściem, bo inaczej nie możesz być w pełni szczęśliwą lub czujesz, że "umrzesz", że nie udźwigniesz sama swojego nieszczęścia....:O Tak, masz rację, że mając kochanka, możemy być lepsze ( bo jesteśmy szczęśliwsze) dla naszych mężów. To paradoks- wiem- ale kto tego nie przeżył, ten nie wie i dlatego może nas tak jednoznacznie oceniać , niestety! Widzisz, jesteś szczęściarą, ..... ja też chciałam aby nie tylko seks mnie łączył z Adamem, chciałam z nim rozmawiać, przebywać w jego towarzystwie a seks... seks miał być tylko uzupełnieniem. Kurcze na początku tak było.... a może to mnie się tylko tak wydawało, że jest.... Okazało się, że dla niego liczył się tylko seks.... ha i to pewnie ciagle z kimś "nowym":( Przestałam żyć jak mi powiedział, że chyba nie kochał a tylko pożądał 😭 Twój k. ma rację i Ty wiesz o tym... tak pięknie moze być tylko wtedy gdy nie łączą Was sprawy prozaiczne, gdy jesteście dla siebie "świętem" 🌻 Witaj i pisz 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewcznyn Ja na krótko, bo jestem bardzo zapracowana. Lasko, nie panikuj. Namolny facet odpuści, nie trać zimnej krwi, uprzejmie go zbywaj. Co co powiedzenia Odkurzacza " CZEŚC LASKA" to zbieg okoliczności, przecież to potoczny zwrot, do mnie też tak czasem mówią ;) Nie szukaj wszędzie podstępów. Jednak radzę ci żebyś nie była dostępna w wyszukiwarce, na Naszej Klasie albo zmień konto , załóż nowe albo zmień swoje dane. Ja nie mam konta na tym portalu ani na innych tzw, społecznościowych i bardzo się cieszę z tego. Sławka- witam cię. Czy dobrze rozumiem ze twój romans trwa już 6 lat? U mnie- cisza. Artysta dzwonił do mnie na telefon stacjonarny, ale odebrał syn kiedy mnie nie było. Nadal mi go żal, niestety. Nie umiem nikogo odrzucić, ani żywić żalu, ale jasno mu powiedziałam, że jego ślub jednoznacznie nakazuje mi zerwanie kontaktu i chyba to do niego dotarło- bo od 6 dni cisza. Mam dużo pracy i to mnie ratuje, oczywiście- obiecałam wam szczerość więc powiem,że czasem za nim tęsknię, bo w pewnych sferach to był mój brat duchowy, ktoś kogo czułam całą duszą. Ale nie chcę z nim być takim kosztem. Powinno nam być ze sobą dobrze a było okropnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
ja tylko na chwile zameldowac sie ,ze zyje..u mnie cisza...on milczy od tamtego czasu a ja tesknie za nim..mam wrazenie,ze przypomina sobie jak pokloci sie z nia,ale coz ja nie umiem (i nie chce)go pogonic choc powinnam..ani kochanek,ani przyjaciel,ani maz,wiec sama sie zastanawiam po co mi ta znajomosc,ale tak mi go brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
mialo byc przypomina sobie o mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Sławka no zameldowałaś się w końcu:) witaj:) no,no masz dobry staż małżeński,gratuluję.masz już romans 6 lat? i to pierwszy kochanek twój?sory,że tak pytam... Elewacja może i dobrze ,że Cię nie było w domu jak ON dzwonił.A wiesz kiedy to ten jego niby ślub? Laska spokojnie,zobaczysz ,że bedzie wszystko OK!!! wiesz to że odkurzacz napisał cześć laska to nic,tak po prostu się mówi potocznie do fajnej dziewczyny,czy pisze.Do mnie jakieś parę dni temu kolega powiedział...ale z ciebie laska,że hej!!!a ja zaraz sobie pomyślałam,że laska,że hej to jesteś Ty,ja nią na pewną nie jestem,ale za to napewno jestem MILĄ .hihi.Tak spokojnie moja kochana.wiesz dzisiaj jak byłam u fryzjera to była tam taka dziewczyna...kropla w kroplę taka sama jak ty:)trochę z nią pogadałam,miła dziewczyna,ładna i figurkę miała taką jak Ty(i też po dzieciach)...ściskam Cię kochana moja . Ja dzisiaj byłam u fryzjera,ale nawet nic nie widać,żadnych zmian:( w sumie to tylko grzywkę mi podcięła i farbowanie z refleksami.Ale,że już wcześniej tak miałam to tylko tyle,że bardziej intensywny kolor mam,bo tamtem już taki zmyty był... Muszelko a co u ciebie? widzisz co on robi z tobą?jak już wychodziłaś na prostą to wielce zaczął pisać,żeby o sobie przypomnieć.Teraz znowu milczy?może znowu mu lepiej z żonką,bo pewnie chwilowy miał kryzys.Napisz kochana jak się czujesz,czy dajesz sobie jakoś radę?martwię się o ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Mila Kochana dziekuje za troske,czuje sie fatalnie,uswiadomilam sobie,ze jestem marionetka w jego rekach na scenie nieustajacej tesknoty:(..a bylam juz daleko....i jak pisala chyba Revolucja..wystarczy jedno slowo,gest a caly dotychczasowy swiat znow wywraca sie do gory nogami:O Mila---znasz to dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
ale ciesze sie,ze nie zgodzilam sie na spotkanie i nie podalam mu sie na tacy..jestem z siebie dumna,choc serce wyrywalo sie do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ściskam was i przesyłam ciepłe myśli. Muszelko- sama widzisz że twoja równowaga była chwiejna. Ale powiem ci, że skoro on się nie odzywa to znaczy, że sam zwątpił w to, że to ma sens. I nie chodzi nawet o to, że ty nie chcesz- gdyby mu zależało to walczyłby o Ciebie. Mila- skoro go nie ma, to wykorzystaj ten czas nie na tęsknienie ale na zwykłe życie, doceń jego uroki, drobne przyjemności. Zielona :) dzięki Ja jestem zmęczona. Tym wszystkim. Coraz więcej do mnie dociera. Przyszła mi do głowy taka fraza którą sama ułozyłam : na miłość nie trzeba zasłużyć, na przyjaźń- tak A on nie zasłużył na przyjaźń, nic dla niej nie zrobił oprócz siania zamętu i domagania się uwagi nie dając w zamian nic. Zatem spokojnie już mówię NIE. I to mi się nawet podoba bo nie ma w tym raczej złości, to takie stanowcze i spokojne uczucie, czego wam życzę, choć wiem, ze dojsć do takiego stanu mając czułe serce to nie jest łatwa sprawa i wiele kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
muszelko pisałysmy w tym samym czasie:) ściągnęłam Cie myślami:)Masz rację,możesz być dumna z siebie,że nie uległaś i nie spotkałaś się z nim.Bo teraz tak cierpisz,a pomyśl sobie jakbyś się z nim spotkała,wszystko by wróciło jeszcze mocniej i zrobiłby to samo...cisza...wtedy by gorzej było.No cóż razem damy radę muszelko kochana:):):) Elewacja...otóż to...na miłość nie trzeba zasłużyć,na przyjazń tak!A on(czyli ten mój)nie zasłużył na przyjazń,nic dla niej nie zrobił,tylko czerpał korzyści(nie mam na myśli tu seksu),nie dając nic w zamian.On jest taki głupi,że myśli jak mi będzie przynosił jakieś czekoladki to jest niby taki dobry,ale to są rzeczy...ale już wiem,że w sytuacji w której on by musiał coś dać od siebie,to ja nie mogę liczyć na niego.A ja się nie raz poświęcałam...nie warto było.tak elewacjo wykorzystuje ten czas w miarę nie myśląc o nim.nie napisałaś kiedy to ten ślub ma być,wkrótce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Przypadkiem trafiłam na to forum i widzę ,ze wymieniacie ciekawe poglądy.Myślę,że jedna z Was mnie zna z innego forum i pewnie(taką mam nadzieję) mnie rozpozna.Jestem kobietką ,,dobrze'' po trzydziestce,po przejściach,lubię otwartych ludzi,jestem może zbyt wrażliwa i ekscentryczna na dzisiejsze czasy...Na pewno jestem matką,żoną a miałam być kochanką ale o tym następnym razem.Mam nadzieję,że przygarniecie mnie do siebie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kiedy ten ślub, myślę nawet że już po ślubie, bo zachowywał się jak panna młoda idąca na rzeź. Może liczył, że jak w filmie " Absolwent" stanę w drzwiach i krzyknę: NIEEEE! ?? Może myślał, że jak niczym "facet z jajami", rycerz żeński porwę go jak księżniczkę i uratuję przed smokiem ? Hi hi- no zaczynam się śmiać, wiedźmy, nie jest źle. Mila- właśnie rozważ w sercu i głowie- co on dla ciebie zrobił i dlaczego nazywa cię przyjaciółką? I co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Agnes Nie znam cię wprawdzie, ale pisz co się ustrzegło przed byciem kochanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
haha elewacja,może on tak myśli i czeka,że go uratujesz!!!!jemu się chyba role pomyliły.Już go widzę jak stoi przed ołtarzem i ciąglę się odwraca i szuka biednym,proszącym o pomoc wzrokiem Ciebie.....wkroczysz tam i krzykniesz NIE RÓB TEGO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
witaj Agnes:) to my się znamy w takim razie:) aha i dlaczego przypadkiem weszłaś na to forum,przecież napisałam tam o TYM FORUM...:) ale nareszcie jesteś tu:):):):) u mnie bez zmian:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×