Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość Ewci@
w moim przypadku róznica jest jeszcze większa niż 30 lat bo aż 37 :( A jak z Nim rozmawiam to wcale nie czuć tej różnicy wieku. Wogóle nam to nie przeszkadza. Dla Niego to była tylko czerwona lapmka, bo bał się, że On taki "stary koń" jak to powiewidział bedzie wykorzystany i porzucony. Bo młode tak właśnie robią. Nie wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewci@, a nie lepiej spożytkować siły na kogoś, kto jest dostępny? Sama pisałaś, że facet jest żonaty, a ja NIE WIERZĘ, że na starość poczuje się jak młody bóg, rzuci żonę i jak na skrzydłach do Ciebie przyleci... On jest z żoną, bo ją kocha, poza tym takie życie jest dla niego wygodne. Wraca z pracy, ma podany ciepły obiad, kapcie i gazetę. Dlaczego on ma z tego zrezygnować? Ty więc zrezygnuj z niego, bo obudzisz się któregoś dnia z ręką w nocniku. Co innego, gdyby facet był wolny, to mogłabyś się o niego starać, a tak nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
Ewci@ 37 lat to nie mało. Między mną a moją dziewczyną jest dokładnie 33 lata różnicy. I tak jak wcześniej pisałem, jesteśmy we dwoje od 2 lat i nadal bardzo się kochamy. Jednak różnica między mną a nim polega na tym, że ja byłem od 12 po rozwodzie i szukałem jakiejś dziewczyny, a on jest żonaty. W tym wieku nie ma już miłości pomiędzy nim a żoną, lecz przyzwyczajenie. Dzieci też pewnie już wyfrunęły z gniazdka. Choć związek pomiędzy tobą a nim może im się bardzo nie podobać. Zakładam, że twój facet ma ponad 50 lat. W tym wieku (40-55) faceci przeżywają tzw. drugą młodość. Co do mnie, to szukając sobie dziewczyny, nawet gdy spotykałem o 10 młodsze, wyglądały już staro. Miały masę zmarszczek i ich ciała pozostawiały wiele do życzenia. Nie potrafiłem pójść z nimi do łóżka bo czułem się jakbym kładł się razem z babcią. Kobiety inaczej się starzeją niż faceci. Dlatego jestem wdzięczny mojej dziewczynie, że się pojawiła i wyzwoliła mnie z tego problemu. Z nią nie mam żadnych zahamować (wygląd) w sprawach łóżkowych a jak wiecie seks jest istotną sprawą w każdym związku. Musicie się sobie podobać bo na siłę nic się nie da. Gdy jedna ze stron będzie czuła obrzydzenie to lepiej dać sobie spokój. Będziesz faktycznie winna rozpadowi jego małżeństwa, więc odpowiedzialność na tobie będzie spoczywała bardzo wielka. Nie możesz kierować się chwilową fascynacją. Musisz być pewna swego uczucia. Rozstanie z tobą byłoby bowiem najstraszniejszą rzeczą w jego życiu. Jak sądzę wasz (twój) związek jest na razie platoniczny. Jeżeli masz możliwość spotykania się z nim, zacznij od przypadkowych zetknięć ciałem. Gdy przy jakiejś okazji będzie ci gratulował lub wręczał kwiaty, dziękując mu przytul się lekko na chwilę do niego. Niech poczuje dotyk twych piersi na swoim ciele. Siedząc i rozmawiając połóż mu na chwilę rękę na udzie lub jego dłoni, a potem natychmiast acz delikatnie zabierz. Krew na 100% zacznie się w nim burzyć i zacznie myśleć, co te gesty oznaczają. Wtedy jakimś znakiem, uśmiechem, pokaż mu że zaakceptujesz każdy jego pomysł, czyn. Po prostu go ośmiel. Gdy już będzie pewien i nie będzie się obawiał ośmieszenia i odmowy z twojej strony i zaproponuje ci spotkanie sam na sam, zgódź się. Oddaj wszystkie sprawy dot. kontaktów w jego ręce. Powiedz mu tylko o tym, że chcesz, i że polegasz na nim i jego wyborze. Facet będzie twój. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zirhanie, życie to nie jest film, to nie jest żadna telenowela, w której sprawy toczą się według zaplanowanego scenariusza. Jeszcze do niedawna sama wierzyłam, że miłość jest najważniejsza, że trzeba o nią walczyć. Ale pewne wydarzenia spowodowały, że zmieniłam swoje podejście do tych spraw... Dlatego teraz uważam, że skoro facet jest żonaty, to żadna laska nie ma prawa włazić w jego życie z butami, nie ma prawa robić nic, co przyczyni się do rozpadu małżeństwa. W ogóle co to znaczy, żeby się mieszać w czyjeś życie? Poza tym ja uważam, że ten instruktor, gdyby nie kochał żony, to już dawno by zakończył swoje małżeństwo. Dziś to już nie te czasy co kiedyś, kiedy było się ze sobą tylko dlatego, że czegoś "nie wypadało" zrobić... Poza tym uważam, że jesteś niesprawiedliwy pisząc, że dziś kobiety się szybko starzeją i że to jest obrzydliwe... Bo ja Wy, panowie, jesteście cali pomarszczeni i w ogóle, to my mamy i tak Was podziwiać? Trochę nieskładne to, co napisałam, ale niewyspana jestem dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
Dorotella Ja uważam, że sens małżeństwa jest zakończony gdy wypuści dzieci w świat. Nie twierdzę, że powinno się zakończyć! Twierdzę tylko że traci sens. Wracając zaś do sprawy pomarszczeń, faceci marszczą się o wiele później niż kobiety. Mają grubszą skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to moim zdaniem jest niesprawiedliwe:P Bo jak kobieta się starzeje, to już nie chcecie na nią spojrzeć, bo jest "stara". Ale jak Wy, mężczyźni się starzejecie, to chcielibyście mieć młode dziewczyny, bo przecież Wam się to należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
Dorotella Nawet Biblia mówi że świat nie musi być sprawiedliwy. Sam Bóg też nie był sprawiedliwy. Dlaczego więc szukasz sprawiedliwości między ludźmi? Ps. Nie jestem Katolickim Talibem. Wręcz odwrotnie! Zobacz na: http://www.antykler.frix.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
Dorotella Nie to, że należy się ale możemy... Wy za to żyjecie znacznie dłużej i my z tego powodu jakoś nie rozpaczamy! Facet produkuje plemniki do końca życia. W zaś macie określoną liczbę komórek jajowych i potem Wielkie Halt. Klimakterium w wieku 4555 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
Oczywiście powinno być na koniec 45 - 55 lat. Przepraszam za błąd. Szkoda, że nie można poprawiać postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Jak po Dniu Kobiet?? Byłyście gdzies dziewczyny na jakiejś imprezce? A Panowie stanęli na wysokości zadania ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest rocznikowo 13 lat roznicy,ja koncze za miesiac28 moj m 41. W czerwcu sie pobieramy. Wydaje mi sie ze jest jednak roznica miedzy 10laty a 15-30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzeska, dokładnie... 30 lat to zdecydowanie za dużo i naprawdę bardzo rzadko się zdarza, aby ludzie, pomiędzy którymi jest tak duża różnica wieku, potrafili znaleźć wspólny język. A nawet jeśli, to prędzej czy później taki związek się rozpadnie... Ewci@, Dzień Kobiet - dzień jak każdy inny. A panowie może i stają na wysokości zadania, ja tam nie wiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zirhan
prinzesska27, Moje gratulacje. Będziesz zadowolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBI
Cześć dziewczyny ! Przeczytałam cały temat cieszę się że jest nas tak wiele kochających 'emerytów' mam 21 lat, od ponad roku moją uwagę przyciągają tylko starsi faceci i absolutnie nie jest to spowodowane brakiem ojca bo zawsze miałam i mam go przy sobie ... w rówieśnikach widzę po prostu szczeniaków ! Dopuszczam każdą różnice wieku! Dzieli was 40 lat ? Kochacie się, macie mnóstwo wspólnych tematów, czujecie się przy sobie wspaniale, nie wyobrażacie sobie życia bez siebie ? To przepraszam ale w czym problem ? Miłość w życiu jest najważniejsza ! A To że osobą trzecim coś nie pasuję to już tylko i wyłącznie ich problem.. Jakbym miała przejmować się opinią ludzi to nigdy nie byłabym sobą , kocham mode , kocham eksperymentować czasami jak się ubiorę to 'klękajcie narody' ale ja mam to głęboko w poważaniu ponieważ m.i przez modę wyrażam siebie. Zakochałam się w 15 lat starszym mężczyźnie , wiem , że mogłabym spędzić z nim resztę życia, tylko jest 'mały' problem, on ma żonę aczkolwiek twierdzi że jej nie kocha ... od naszego pierwszego spotkania minęło pół roku. Facet jest dojrzały, inteligenty z pasją.. nie jedną. Imponuje mi pod każdym względem. Przespałam się z nim. Nie żałuję tego ani trochę! Był to najlepszy sex w moim życiu !!!! Stało się to tylko raz i jeszcze nie powtórzyło. Tak na prawde dzięki niemu odkryłam w sobie pożądanie. (Wcześniej miałam 2 partnerów z którymi byłam w związku i nigdy nie ciągnęło mnie do sexu) Nie wiem co mam robić, cały czas mam w głowie jego żonę-to jest nie fer. Odpuścić ? Chyba nie dam rady za bardzo go kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już poderwałam
jak zobaczylam go nago to przestalam sie cieszyc. trauma do konca życia. odsprzedac ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Jeżeli kochasz to akceptujesz to jaki jest. Jego wady Ci nie przeszkadza nawet jego ciało. wiadomo,ze 50-latek nie bedzie miał takiego ciała jak 20-latek... ale jeżeli podrywasz faceta starszego od siebie to jestes świadoma jego ciała. Mi to absolutnie nie przeszkadza. z reszta nie zagladam pod koszule! z reszta nie moge jakos tego pojąc jak mogłoby mi jego ciało przeszkadzac. Jak kochasz mocno i szczerze calym sercem to wybacz ale nie ma miejsca na takiego typu teksty, ze cos ci w Nim przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
IBI nie odpuszczaj. Poproś jedynie o spotkanie bo troche mi tu coś brzydko pachnie skoro facet tak zabiegal o wzgledy i po jednej upojnej nocy przestal sie odzywac? kawa na lawe i koniec! Wiecie to glupie bo innym potrafie dawać rady a sama z soba mam problemy :( no może nie z soba tylko z instruktorem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBI
Dokładnie jak się kocha to tych wad się nie dostrzega, ktoś wcześniej napisał że ciało kobiety szybciej się starzeje jestem tego samego zdania. Ewci@ spotykam się z nim dalej , wczoraj spędziliśmy świetny dzień kobiet...tylko sprawa wygląda tak, że ja jeszcze nie umiem wyczuć jego intencji... a jak wszystko wygląda inaczej niż mi się wydaje ... może on chce po prostu teraz czegoś nowego świeżego ... jakiś przelotny romans i tyle. Wszystko jest możliwe...ja na razie jestem ostrożna nie mówię mu co czuje , nie wiem czy dobrze robię ale boję się że on może nie traktować tego poważnie (przyszłosciowo)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest 16lat różnicy - ja 28 on 43 rozwodnik. Spotykami się już pare miesięcy i jest oki Mam wiele obaw i wątpliwości ale chce sprobwać-dac nam szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznaliśmy się bardzo banalnie-przez wspólnych znajomych pare lat wcześniej i od razu była straszna chemia ale nasze drogi rozeszły się i znowu przypadkiem spotkaliśmy się a ta chemia między nami nie ustąpiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBI
Dokładnie. Lepiej żałować,że się coś zrobiło, niż żałować , że się czegoś nie zrobiło. Ewci@ co do instruktorów to również byłam zauroczona swoim aczkolwiek nie aż tak bardzo mi na tym zależało i gdzieś tam to się ulotniło dość szybko , po jakimś czasie poleciłam swojego instruktora mojej znajomej, fajny facet , lekcje prowadzi bezstresowo, po prostu jest dobry w tym co robi i co się okazało.. romans z tego wyszedł nie bywały (on zaręczony) trwało to pół roku i po ptokach. Także wydaje mi się , że co 3 kursantka podkochuje się w swoich instruktorach i na pewno duży procent kończy się romansem. Do wszystkich żon panów z nauk jazdy ; macie kobity przerąbane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBI
femka a czy chodź raz odczułaś różnice wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej chwili będąc z nim nie odczułam różnicy wieku, będąc z nim nawet nie myśle o tym, czuje się przy nim dobrze-normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiollette
Hej :) Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale daj poznać temu mężczyźnie, że Ci się podoba. Może zagadaj do niego niby to przypadkiem :) I nie przejmuj się różnicą wieku. Sama byłam z mężczyzną dużo starszym od siebie i zupełnie mi to nie przeszkadzało :) Powodzenia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiollette
Hej :) Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale daj poznać temu mężczyźnie, że Ci się podoba. Może zagadaj do niego niby to przypadkiem :) I nie przejmuj się różnicą wieku. Sama byłam z mężczyzną dużo starszym od siebie i zupełnie mi to nie przeszkadzało :) Powodzenia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam starszego meza o 23 lata. Roznica wieku nie stanowi dla nas zadnego problemu. Ja zawsze bylam zainteresowana starszymi, a On wiedzial, ze kiedys poslubi mlodsza, czekal na mnie ponad pol wieku ;) nigdy wczesniej nie byl zonaty. Trafil mi sie kawaler, bezdzietny i w dodatku juz sierota. Dodam, ze oboje jestesmy nietradycyjni, niereligijni i uwielbiamy nic nie robic, po prostu byc ze soba. Stanowimy dla siebie najlepsze towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iris-super, u mnie oczywiście dużym problemem są moi rodzice bo resztą otoczenia nie przejmuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktor
Ibi jak przeczytałem twój post ciarki mi się na plecach zrobiły. A wiesz dlaczego? Poszłaś do łóżka z żonatym facetem. To że on ci mówił że swojej żony nie kocha to nie znaczy że od razu się włazi z nim do łóżka najpierw niech pozałatwia swoje sprawy z żoną a potem myślcie o zwiazku i sexie. Ciekawe jak ty byś sie czuła gdyby twój facet przyszedł do domu i powiedział że był z inna w łóżku? Jest to naganne i nie pochwalam tego. Co innego jakby on miał ze swoją żoną wszystko poukładane np. rozwód wtedy to rozumiem bo jedno się zakończyło a nowe i namiętne i ciepłe co zwie się miłościa przyszło. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IBI
Aktor ja nie mam nic na swoje usprawiedliwienia , zdaje sobie sprawę z tego , że nie powinnam tak zrobić ale ja nawet nie wiem kiedy to się stało to był moment, grzech , który popełniam z uśmiechem na twarzy. Wiem wiem przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×