Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość Lirene(r)
Jeżeli nie jest Tobie obojętny i czujesz coś do niego to może warto spróbować lepiej coś zrobić niż nic i całe życie żałować że czegoś się nie zrobiło ale to zależy od Ciebie czy chciałabyś by był kimś więcej niz przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lirene, problem w tym, że to fantastyczny człowiek, zawsze miałam w nim wsparcie, dlatego nie chcę, aby coś popsuło nasze relacje. Bo wiem, że jesli ewentualny związek nam się nie uda, to raczej nie będzie powrotu do przyjaźni:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lirene(r)
przemyśl to i z nim porozmawiaj na spokojnie pozatym nie mozesz od razu zakładać że bedzie źle:) Dorella Ty zawsze jak zauwazyłam pomagałaś innym w ich interpretacji związanych z tematem mogłabys określic moja sytuacje??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lirene, mysle, ze ten doktor Cię bardzo lubi:) Być może mu się też podobasz, ale myślę, że w pracy nie posunie się do czegoś więcej, bo to by moglo byc zle odebrane wśród innych lekarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lirene(r)
a poco pytanie czy mam chłopaka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... No fakt, dziwne pytanie... Ale jesli tylko będziesz się z nim widziec, to spytaj go o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwiedza ktoś to forum??? ;) chciałam się doradzić... a tu nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka, tu co chwile ktoś zaglada, tylko nie każdemu chce się pisać:P O co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy "nadzór merytoryczny"??? Był Twoim kuratorem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czterdziestolatek i dziewiętnastka??? Kiepskie perspektywy na szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego tak myślisz?? moim zdaniem- 20 lat różnicy to dopuszczalne... co innego 30-40, bo też sie tak zdarza... najważniejsze jest to, by byc szcześliwym z drugą osobą. Dogadywać sie z nią dobrze, miec wspólne tematy do rozmów, czuć sie z po prostu dobrze:) nie rezygnuj ze szczescia, jezeli sie kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopuszczalne to jest wiele rzeczy :P nie w tym problem. Ona 19 to jeszcze dziecko. On 40 to facet, który juz ma sporo za soba. Przestały go krecić koleżanki ze szkolnej ławki, zaczął się ogladać za młodymi. To się nazywa biologia. Taki zwiazek ma sens gdy ona bedzie miec sporo po 30stce i bedzie świadoma siebie, jako kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz- to naprawde kwestia indywidualna... w tym wieku moze być jeszcze dzieckiem, ale moze tez być swiądomą swojej wartośći kobieta... a facet, jeżeli sie wiąże z kobieta tylko ze względu na biologię, to sam jest niedojrzały... bo gdzie sfera uczuciowa, która między dwojgiem ludzi musi być, by zwiazek był trwały i silny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strefa uczuciowa pomiędzy 19sto letnią dziewczyna, a 40sto letnim facetem??? Tych dwoje dzieli przepaść. Ona dla niego to dziecko. Jak bardzo indywidualnie by tego nie rozpatrywać. Mentalność dziewiętnastolatki to mentalność dziewiętnastolatki. Jak bardzo by tego nie chcieć zamienic w dorosłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po części sie z Tobą zgadzam, ale nie do końca... ja rozumiem- 14-latka, ale 20- latka moźe mieć dojrzałą osobowość. Ja studiuję psycholgię i myśle, ze wiem, co mowie. To zależy od wielu czynników!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Wam coś zaraz powiem, to padniecie. Ja jak to usłyszałam, sama o mało nie padłam, ale teraz jestem tak wściekła i czuję się tak upokorzona, że nie wiem, co mam zrobić... Tzn. mam pewien plan, ale jeszcze nie wiem, czy go zrealizuję... Otóż niedawno pytałam tu, co zrobić, jeśli przyjaciel się w nas zakocha... I teraz wiem, że to straszne, ale osoba, którą znam tyle lat, którą uważałam za swojego najlepszego przyjaciela, okazała się tak naprawdę dwulicowym gnojem... Wczoraj się dowiedziałam, że gdy ten mój cudownie zakochany we mnie "przyjaciel" pisał, jak to bardzo tęskni, jak bardzo jestem dla niego ważna itp. w międzyczasie posuwał jakąś k...wę poznaną w necie. Byłam w szoku gdy mi to powiedział. A powiedział, że już od dawna nie zaznał kobiety, dlatego poznał jakąś pierwszą lepszą lafiryndę i pojechał z nią za miasto, by sobie umoczyć... To było 8 marca. Pamiętam, że napisał do mnie wtedy, że jedzie do kuzynek zawieźć im kwiaty i że wieczorem się odezwie... A ja jak głupia siedziałam zadowolona w domu, że on taki dżentelmen i pamięta o święcie kobiet... (do mnie ma za daleko, więc nie mógł wtedy przyjechać). I tak sobie myślę, że dam mu jakąś nauczkę, aby wiedział, że tak się nie robi, tzn. nie mówi mi się, że jestem dla niego całym światem, a za plecami posuwa jakąś zdzirę... Pewnie wiele z Was napisze mi teraz, abym dała sobie z nim spokój, ale chcę go upokorzyć, chcę, aby poczuł się tak samo, jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre, co Cie spotkało.. :( Ale wiesz- myśle, ze zemsty serio nie mają sensu... myśle, ze mozesz mu powiedzieć pare słów, co o tym myślisz... czasami słowa potrafią dać wiele do myślenia i bardziej zabolec,jak jakies inne gesty... nawet jeżeli teraz tego nie zrozumie i puści to w niepamięć, to kiedyś sobie o tym przypomni... póki co- on chyba nie wie, co w życiu jest naprawdę ważne... pozdrawiam Cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studiuję psycholgię i myśle, ze wiem, co mowie. WOW... A ja ostatni egzamin z psychologii miałam wtedy, gdy Ty zapewne byłas jeszcze w gimnazjum. I co teraz??? Jak byś się pochwaliła 20sto letnim stażem praktyki zawodowej to bym była pod wrażeniem :P Sorki ale swoim postem pokazałaś właśnie, ze mam rację. Masz niewiele ponad te 19 lat, studiujesz psychologię i myslisz, że jestes dorosła, dojrzała, trendy i znajaca się na. Natomiast rzeczywiści strasznie to infantylne było. Nie martw się. Też taka byłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegoroczna maturzystka
ja za to uwikłałam się w romans, który przerodził się w zwyczajny związek, z nauczycielem matematyki, zaczęło się jakoś na początku drugiej klasy, trwa do tej pory, nigdy nie obiecywał mi, że się rozwiedzie, ale to zrobił, teraz zdaję maturę, więc nie ma przeszkód, abyśmy byli razem. nie musiałam robić nic wielkiego, aby się mną zainteresował, a różnica wieku między nami wynosi 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale jest to, co Ty mówisz, jest banalnie proste.... ja nie zaczęłam dopiero studiów, bo właśnie w tym roku je koncze- za miesiac, ale to w sumie nieistotne... ale ten, kto twierdzi, ze osobowość i psychika człowieka zależy od wieku, to nie ma najmniejszego pojęcia o naturze człowieka.. my tutaj nie rozmawiamy o nastolatkach a o dorosłych ludziach... i wiek tu nie ma nic do rzeczy. Odsyłam do książek... Wiek absolutnie nie wpływa na dojrzałość, jeżeli mówimy o osobach juz dorosłych!... a dorosłością zazwyczaj "chwalą się" osoby, które mają już trochę lat i myślą, ze one jedyne życie rozumieją dzięki temu a wiele osób w takim wieku, jak Ty pewnie, wiecej przeszło i również dojrzałości im nie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama się odeslij do książek, tym bardziej jesli jest tak jak mówisz i istotnie kończysz te studia. Może doczytasz jaka jest róznica w psychice pomiedzy 19sto a 40sto latkami. Tego się nie przeskoczy i nie pomogą tu tłumaczenia o wyjątkowej dojrzałości 19sto latki.Prawidłowy rozwój emocjonalny człowieka nie przebiega tygrysimi skokami i nie pomija żadnego z etapów. Nie wiem gdzie doczytałaś, że ja się chwalę dorosłoscią. Kiepska interpretacja jak na przyszła absolwentkę. Po prostu delikatnie obśmiałam twoje umiejętności zawodowe, doświadczenie i wiedze tematyczna. Chciałaś zabłysnąć, pochwalić się - to znamienne dla kogoś, kto kończy studia i uważa, że juz posiadł wszystkie rozumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz- nie mamy o czym rozmawiac, ponieważ nie wykazujesz najmniejszej wiedzy na temat mantalności i osobowości człowieka... a ja kończąc te studia mam na swoim koncie przeczytaną nie 1 i nie 10 książek na ten temat, a Ty, jak widze, zadnej. uwazasz, ze jesteś starsza, to wiesz wszystko... ale na ten temat nie wiesz nic, naprawde przeczytaj jakąś fachową literaturę, to porozmawiamy na ten temat, bo póki co Twoja wiedzą jest w tym temacie (podkreślam, ze w tym, bo na innych polach- to nie wiem) bardzo płytka.. ktoś, kto czyta o psychologii w internecie moze i ma wiecej lat nic nie znaczy. Przeczytaś coś "fachowego" to zrozumiesz :) myślę, ze na tym kończymy nasze dialogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia dziecko, naprawdę jestes zabawna z tym swoim nadąsaną twarzyczką. Wpadnij tu za pare lat to dokończymy rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż w tym temacie się zgadzamy :) swoją drogą zabawne, jak traktujesz dorosłe osoby, a nie masz wiedzy w tym temacie... ja juz tez edukacje skończyłam i to akurat w tym kierunku :) mimo wszystko pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka dziecinko im mocniej stroszysz tu piórka tym bardziej pokazujesz swoją niemoc i złość. Histerycznie chcesz udowodnić swoją rację, tupiąc nóżkami i powtarzając "bo ja studentka jestem". Czujesz się niedoceniona w realu??? Chcesz nam o tym opowiedzieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oma Ilse
Iftar zgadzam się z Tobą jak nigdy. Parę razy spiełyśmy się na wiadomym topiku. Dziewczę na pewno inteligentne i kształcone na nauce, ale jeszcze infantylne, choć wystrojone "w szatki swojej matki". Ewciu, choćbyś całą oxsfordzką biblioteke przeczytała to musisz jednak jeszcze trochę pożyć, żeby mądrą się nazwać. Dojrzałą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, gdyby dziewczę przeprowadziło tu jakies rzucające na kolana seminarium z Eriksona czy Dąbrowskiego, to jeszcze bym się mogła chwilkę zastanowić. Ale ono nic tu nie pokazało, prócz kilku postów, w którym jak mantrę powtarza tekst o tym swoim studiowaniu. Dzieciak z niej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam Ci wykłady robić??? polecam zapisać się na studia... ktoś jest niedowartościowany, skoro tak na siłę chcę pokazać, jak bardzo jest dojrzały... właśnie takie zachowania świadczą o niedojrzałości :D ale coż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×