Refleksja na temat kobiet i ich mądrości i inteligencji

Tylko bez podtekstów, p. Justynaaaa. Za młoda jesteś na takie dwuznaczności, dzieweczko...

Psedłonim, zamierzasz ten problem omówić z jak największą mozliwa do osiagnięcia liczbą interlokutorów? to ja mam pytanie - jaki tego cel skoro i tak nie zmienisz raz przyjętej wizji, przynajmniej na to wyglada :-)

Zapraszam, Palola, do udziały w rozmowie. Myślę, że Doprawdy nie będzie miała nic przeciwko temu. :-)

Psełdonim a której konkretnie kwestii nei rozumiesz?

Psedłonim, nie miałam na celu wpraszania się do dyskusji, jedynie refleksja związana z tematem, który przeciez zdajesz się poruszać z każdym niemal rozmówcą :-)

Prosiłem Cię, Doprawdy, o przedstawienie definicji "partnerstwa", ale na razie nie doczekałem się od Ciebie odpowiedzi w tej sprawie.

To nie ja poruszam, Palola, to rozmówcy tak mówią. A mnie szalenie ciekawi, dlaczego posługują się tym dość dziwacznym słowem. Dyskutuj z nami. :-)

http://e-kobiety.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3506&Itemid=452 masz

jest tego więcej wygoogluj sobie- mi s ę nie chce już tłumaczyć oczywistych relacji w związku między kobietą a mężczyzną- dla mnie to zbyt oczywiste.

Ale fajne, Doprawdy. :-) "W związku partnerskim kobieta ma te same prawa i obowiązki, co mężczyzna". :-) Dzisiaj dźwigałem bloczki betonowe na budowie. Wiesz, Doprawdy, ile waży taki bloczek? Niestety, w moim małżeństwie nie ma "partnerstwa". W tym czasie, kiedy ja dźwigałem betonowe bloczki, moja żona nie dźwigała bloczków, choć wg powyższego, powinna była to robić. Gdyby była mądra, powinna była zrobić mi karczemną awanturę za to, że nie ma i nie będzie na to mojej zgody, żeby kobieta dźwigała betonowe bloczki. :-)

Ależ, Dorpawdy, rozmawiajmy, rozmawiajmy, proszę. :-) Widzisz sama na samym początku, jaki ze mnie zacofaniec! Ech... Broni żonie dźwigać betonowych bloczków... Użas i biezabrazije...

Psełdonim- mam nadzieję, ze ty tylko udajesz idiotę:)

Odpowiedzi, Doprawdy, mogą być dwie: 1. A jeśli ja jestem idiotą, to co wtedy? Jak widzisz, Doprawdy, nawet facet-idiota czasem do czegoś się nada - w tym przypadku do dźwigania bloczków. 2. Nie, Doprawdy, spieszę zdjąć z Twojej duszy ciężar wątpliwości i oświadczam, że nie jestem idiotą. Proszę mi więc wyjaśnić, dlaczego moja żona; a) nie skorzystała z partnerskiego prawda i nie dźwigała ze mną bloczków betonowych? b) nie miała się poczuć w równym obowiązku dźwigania bloczków betonowych? :-) Dodam, że moja żona będzie jedyną rezydentką budowanego właśnie domu, czyli że ten dom jest budowany właśnie dla niej. :-) (Tutaj kolejna wątpliwość. Skoro mężczyzna buduje dom swojej kobiecie, to kobieta ma jednocześnie prawo i obowiązek zbudować taki dom mężczyźnie. Gdzieś trzeba przecież mieszkać, a jak powszechnie wiadomo, od przybytku głowa nie boli.)

-> el Mariachi [>> ty to ustalasz? polon i rad nie sa jak mam rozumiec? Nic nie ustalam, to obiektywne fakty. I uściślając - polon i rad nie zostały wynalezione, tylko odkryte. Mam nadzieje, że nie muszę tłumaczyć na czym polega rożnica;)]->nie nie musisz :) przypominam co sam pisales wczesniej: 19:58 El Mariachi Wykaż mi choć kilka ISTOTNYCH wynalazków, odkryć czy czegoś wielkiego, dokonanego przez kobiete ]przepraszam ale skoro pisales ze kobiety nie dokonaly zadnych odkryc a potem sam przyznajesz "Poza Marią Curie" to wypadaloby odwolac wczesniejsza teze prawda ? piszesz 08:05 El Mariachi ..>> prosze tylko o jakakolwiek sprawdzona informacje na ten temat, o MIARODAJNE badania nt. wynalazkow kobiet w ostatnich 50 latach Chyba nadal nie rozumiesz - nie mogę dać Ci linka do czegoś, co nie istnieje..]->przepraszam ale tu nie chodzi o link tylko twoja teze, twierdzisz ze kobiety nic znaczacego nie wynalazly, ja podalam pierwszy przyklad z brzegu, polon i rad M.Curie a ty piszesz "Poza Marią Curie"->no to w koncu nic czy prawie nic? prawie robi roznice;) no chyba ze uwazasz ze odkrywanie pierwiastkow nie jest istotne dla rozwoju ludzkosci:O co do badan i linkow-jezeli jak twierdzisz "nic znaczacego" tzn ze znasz wszystkie znaczace wynalazki czy odkrycia :D i wiesz ze ich WSZYSTKIMI tworcami/odkrywcami byli mezczyzni-> skoro posiadasz taka wiedze to podziel sie nia i uzasadnij dlaczego ten czy inny wynalazek jest znaczacy a dlaczego np polon nie jest-> jezeli nie jestes w stanie to znaczy ze to sa tylko twoje przemyslenia->moje sa np. takie ze faceci sa W WIEKSZOSCI glupsi bo mysla penisami -> udowodnisz mi blad w mojej tej teorii? nie sadze [Ehhh naprawde jesteś jakaś ograniczona? Jak mam przedstawić dowód na coś, co nie istnieje? ]->masz wyzej przeczytaj:P naprawde jestes tak ograniczony ze nie rozumiesz o co mi chodzi? [Po prostu, oprócz jednostek, nie ma kobiet z wielkimi osiągnięciami i tyle.]->a no wiec jednak jakies sa co? napisales ze nie ma WCALE a teraz oprocz jednostek :D ->czy to w ten sposob przyznaje sie do bledu prawdziwy mezczyzna? :) [A jeśli twierdzisz inaczej, to ty musisz to udowodnic ] ->nie twierdzilam tak nigdzie po prostu wiem ze twoje NIC jest nie do udowodnienia i sam mi przyznales racje:) nalezalo napisac PRAWIE NIC juz chyba wiesz dlaczego?

A więc, Doprawdy - dalej - "Cechą związków partnerskich jest przyjazne współdziałanie, które pomaga tworzeniu głębokich więzi emocjonalnych między mężczyzną i kobietą, jak również pomiędzy mężczyzną i dziećmi." Teraz rozumiem, w czym leży przyczyna niepowodzeń związków "niepartnerskich". Ano, w "związkach niepartnerskich" coś takiego jak przyjaźń między związkowcami nie występuje. Nie występuje także żadne inne uczucie, zaliczane do kategorii wyższych. Owe pojawiają się za to natychmiast w związku, który jest "partnerski". :-) W "niepartnerskim związku" mowy nie ma o "tworzeniu głębokich więzi emocjonalnych." :-)

I jeszcze: "Pełny rozwój osobowości mężczyzny i wykorzystanie jego potencjału jako człowieka najlepiej przebiega w relacji partnerskiej." A ja, (jednak idiota, Doprawdy...) myślałem, że "pełny rozwój osobowości mężczyzny i wykorzystanie jego potencjału jako człowieka najlepiej...", kiedy ma za towarzyszkę życia kobietę, a nie "partnerkę". :-)

Ech, Doprawdy, Ech... No dobra, to co to jest to całe "partnerstwo", Doprawdy, bo dalej mi nie udzieliłaś odpowiedzi?

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że laska El mariachiego jest taka tępa, że nie może pojąć, żę kobiety są głupsze od facetów ;/

A tak w ogole El mariachi, kto jest bardziej głupi: czarny facet czy biała kobieta? :/

A ja mówię do mojej Mamy: \"Mama a wiesz, że według najnowszych badań kobiety mają średnio o 10 punktów wyższy iloraz inteligencji niż mężczyźni?\" A moja Mama: \"Jakoś się nigdy temu nie dziwiłam, faceci to ciołki\" :D :D < hahaha >

"Skąd dzieciaczku wiesz czym ja jeżdze, ile mam zer na koncie, i co to ma do rzeczy w tej dyskusji? " Zajmujesz się zbyt wieloma pi.e.rd.ołami, żeby móc jeździć czymś takim jak Doda :D

Laska (od robienia lachy) i w dodatku tępa, to wydała cie na świat mały spermochlipie, a na dwód niech świadczy jej wypowiedź, którą zacytowałaś :) Zazdrościć czegoś plastikowej dziwce świecącej dupą za pieniądze jest poniżej nie tylko męskiej, ale generalnie ludzkiej przyzwoitości :o Rozumiem, ze dodzia jest dla ciebie idolem, autorytetem do naśladowania, skoro tak się nią podniecasz? :) >> Zajmujesz się zbyt wieloma pi.e.rd.ołami, żeby móc jeździć czymś takim jak Doda Jedyna czym ona jeździ, to jazda na ręcznym

Witaj znawco kobietjesli wierzysz to co widzisz w TV to żal mi Cie:O

Samica, ty czasem opuszczasz to forum? Co tu nie wejde to siedzisz :o Że niby w co mam wierzyć, co pokazują w TV? Teraz pokazują składy ruskich i hiszpanów, oczywiście, ze wierze w to co mówi Bożydar

El Mariachi ty czasem opuszczasz to forum? Co tu nie wejde to siedzisz --mam to samo uczucie siedzisz na tym topie jak bys sie bał ze jak znikniesz to o Tobie zapomną :O Mój kumpel zna Dode jest normalna w rozmowie ,wiec wierze koledze,a nie panom z TV.

>> Mój kumpel zna Dode jest normalna w rozmowie :D Ok Jeśli to prawda, to znaczy, ze jest tylko zwyczajną kurrwą, która żeby zarbić kilka zł wszędzie świeci gołymi cyckami i dupą, bo nic więcej nie ma do zaprezentowania swoja osobą :o

Hehehe napisz list do przyjaciółki...może doradzą jak pozbyć sie Dody. To straszne ze pokazuje cycki a Ty musisz je oglądać.

Otóż nie muszę i jej nie oglądam, oceniam ją jedynie jako produkt marketingowy, bo niczym innym nie jest. Za sezon, dwa wszyscy o niej zapomną, tak jak zapomnieli już o wieeeelu jej poprzedniczkach :)

Oczywiście sie z Tobą nie zgodze...juz dawno mieli o niej zapomnieć i jakos tego nie zrobili. Taką postać gra,wiec musi liczyć sie z konsekwencjami.Powinieneś to chyba rozumieć..przecież na forum grasz(jakby to ująć zebyś sie nie popłakał)faceta inteligentnego inaczej :O

Nudzisz >> juz dawno mieli o niej zapomnieć i jakos tego nie zrobili. Jak przeciągnie ze swoją "sławą i karierą" tyle lat, co choćby Perfect, Lady Pank, Budka Suflera czy inny Kult, to będzie znaczyło, że jej muzyka jest dobra i ludzie to kupują :o W co oczywiscie szczerze wątpie :) A teraz udaję się do lodówki po piwko, na wyrko i oglądam meczyk ;)