Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia Tuptusia

Roczne dziecko. Kiedy pierwszy i ostatni kroczek?

Polecane posty

Gość Mamusia Tuptusia

Kiedy wasze dziecko postawiło pierwszy kroczek mając już roczek i kiedy był to dla niego ostatni kroczek? Chodzi mi o to po ilu kroczkach wylądowało na pupulci? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pierwsze samodzielne kroczki dokladnie w dniu skończenia 11 miesięcy i po trzech kroczkach wylądowała na pupie... teraz brakuje jej tydzień do roczku i śmiga jak przeciag... :) tylko nie wiem czy o to chodziło, bo trochę dziwnie sformułowane pytanie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Tuptusia
pytanie było złośliwe i było pastiszem na podobny temat w tym dziale :-P jak was te matki wychowywały bez internetu? :-0 o wszystko pytacie, nic nie potraficie same zaradzić :-0 kiedy je, ile je, jakie kupki, jak często, jaki rozmiar stópki po miesiącu, po dwóch, ile mph ciśnienia w kołach wózka, czy wózek z przednim napędem, a może hybrydowy, czy salami to to samo co salceson, czy termometr trzeba trzymać zbiorniczkiem rtęci do góry, czy jeśli moja dzidzia ogryza mi paprotki to zostanie Tarzanem mimo że jest dziewczynką??? itp, itd :-0 masakra :-0 dzisiejsze dziewczyny (bo kobietami to one nie są) nie potrafią sobie poradzić w życiu? czy TVN Style, Kafe, Viva, M Jak Miłość i inne już całkiem wam sprały mózgi? :-0 te całe trendy, mody, srody, głupoty :-0 czego was te matki w życiu nauczyły? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkocham kkkkkoty
ostatni kroczek dziecko robi w wieku kilkudziesięciu lat i jest to kroczek do łoża śmierci. Albo nieostrożny kroczek na ulicę. Lub na szyny kolejowe, albo ku elektrycznemu krzesłu. Nie da sie przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinka peppa
No dokladnie.... te matki to ja juz nei wiem, o wszystkei głupoty sie pytaja. A najlepsze sa te co pisza np "moje dziecko w brzuszku sie nie rusza, co mam robic, co to moze oznaczac..." No litosci, to zamaist matka do lekarza poginac to na kafe siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Tuptusia
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3779947 albo zobaczcie ten temat :-0 dla mnie sam tytuł brzmi jakby to srom do faceta przemawiał :-0 i co takie dziewcze zrobi gdy wszyscy, albo większość napisze że to obleśne? obetnie? :-0 czy kafe to jakaś wyrocznia? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinka peppa
albo dzieckow ciezkim stanie, wysypki jakies, biegunki, wymioty... i taka mamuska siedzi tutaj twardo i dyskutuje sobie na ten temat, nie wiem na co liczy, ze kots madry jej podpowie co to jest...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkocham kkkoty
Wtedy się pisze: Twojemu dziecku nic nie jest, samo mu przejdzie, masz tu nasze słowo, my, kafeteryjni specjaliści wszelkich nauk wiemy! I wtedy może to być ostatni kroczek dziecka przed pierwszym nawet kroczkiem. Ciekawe, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie najbardziej denerwują tematy w stylu pomóżcie mi wybrać imię... normalnie zgroza, jak mi się podoba jakieś imie to je daję i tyle, opinia obcych ludzi, z których każdy ma inny gust to ostatnie czym sie powinno kierować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinka peppa
przeciez dziewczyna ktora taki temat zalozyla musi byc jakas gówniara... bynajmniej umysl tej osoby jest malo rozwiniety. No cóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkocham kkkoty
Mało rozwinięty mózg nie przeszkadza w posiadaniu dzieci, niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinka peppa
kkkocham kkkoty dokladnei tak czasami jest. Zastanawiam sie wtedy czy ta mamuska ktora pisze "oj to mnie uspokoilyscie" faktycznei jest juz uspokojona i czy nie ma zamiaru zabrac dziecka do lekarza? Bo swiete matki polki z forum jej juz powiedzialy co to jest i jak leczyc...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkocham kkkoty
Pewno niektóre uwierzą. Niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinka peppa
sama kiedys celowo zalozylam temat dotyczacy dolegliwosci mojego synka (zaznaczam ze u lekarza bylam), zrobilam pewna prowokacje i wierzcie mi ze znalazly sie takie które umiejetnie i "fachowo" opisywaly przypadek mojego syna, co prawda nei mialy racji, ale brzmialy przekonujaco... Jak ktos moze sie wypowiadac w jakims temacie skoro nie ma bladego pojecia o czym pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Tuptusia
Dokładnie :-0 nie przecze że internet jest naprawde morzem możliwości :classic_cool: niemniej jednak trzeba umieć z niego korzystać :-0 chociaż ta umiejętność wcale taka trudna nie jest :-0 czy naprawde tak ciężko czasem wpisać w wyszukiwarke to co nas interesuje? :-0 to tyle na temat netu :-0 bardziej przeraża mnie fakt że te dziewczyny nie potrafiły by sobie bez niego w życiu poradzić :-0 często jestem już od wczesnych godzin rannych na kafe (dlatego że akurat wracam z pracy) i większość tematów jest z działu ciążowego :-0 czy one sie budzą i włanczają komnputer, a potem po wspólnej konsultacji połowa polskich matek na hasło karmimy będzie karmić, a druga połowa która już nakarmiła będzie masować brzuszki żeby dzidzia sie wypróżniła bo przecież norma dzienna wypróżnień musi być zgodna z trendami na kafe :-D:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×